Minęło trochę czasu i postanowiłem zrobić mały UP. Te słowa kieruję w stronę naszego mastera LUK'a, który ma pewien staż już odbyty z omawianą wcześniej wędką. Jako że sam się na nią skusiłem bo mała promocja czyni zakupy a więc i ja skorzystałem. Bardzo lubuje się w drgających szczytówkach od takiego o i w związku z tym zamierzałem sobie kupić ciężki feeder. Skoro szczytówki 6 OZ to pomyślałem, że to dobra droga. Choć lubię łowić delikatnie to brak ostatnich wyników w moim łowieniu zbudowało we mnie myślenie, że może więcej towaru trzeba zapodać co zwiększy potencjalne okazje. Nie chciałem kupować typowego Barbelka 1,75/2 lb bo to już lekka nazwijmy to karpiówka a nie o to mi chodzi. Nie chciałem wędziska typowo na rwące wodospady ale bardziej na łowiska gdzie trochę dalej trzeba posyłać towar a nie jak to zwykle robię na max 30 metrów. Chciałem też wędzisko w którym dalej będę mógł cieszyć się drgającą końcówką. Luk powiedz więc czy z biegiem czasu staż z tą wędką, nie nabrał trochę innego spojrzenia i oceny na to wędzisko? Sądzisz, że 90 g to zdecydowanie bardziej trafione ciężary dla tego wędziska?. Czy wędzisko można sklasyfikować jako bardziej rzeczne a nie jeziorne łowienie, gdyż na wodach spokojnych nie oddaje swoich cech pracy i właściwości? Nie zmienia to faktu, że bardzo się cieszę, że udało mi się nabyć tego kijaszka do moich Korumów, które z chęcią przygarną tego dedykowanego kija. Jak otrzymam paczkę, nie omieszkam rozszerzyć trochę treści i zamieszczę kilka zdjęć.