Mario 95% zacięć (nie łowię przeważnie ani na metodę ani na włos) to są za pysk na haczyk 10/14 gamakatsu 3310 - ani jednej rybce nie robię krzywdy.
Na karpia jak idę, to mam Daiwa Heavy Feeder i kijek Drennana Bowler Big River Barbel 3,60 1,75 lb - gdy na ten drugi ustawiłem typowo karpiowy przypon, na włos, hak karpiowy foxa, żyłka główna 0,4 mm oraz na końcu orzeszek tygrysi, to wtedy karpie połykały w 30/40% zestaw i nie zacinały się tak dobrze za pysk, jak na delikatnym zestawie.
Łowię głównie na robaczki zdipowane w smaku ochotkowym i mam niezły przyłów, lepszy niż na kulki, dumbbellsy i takie tam cuda, a testuję dość mocno.
Co do zanęty to szalałem w styczniu, zrobiłem miks 2/3 wanny śmierdziuchów najlepszych na rynku, plus mieliłem konopie i inne jakieś tam dodatki - wszystko przez Luka i jego filmik
I mam uniwersalną, bardzo łowną cały rok zanętę, dodatkowo ją dipuję w różne smaki, w zależności od pory roku. Mieliłem wszystko dwa dni
W następnym sezonie tylko gotowce będę robił, będzie więcej przemyśleń hahaha.