Autor Wątek: Książki  (Przeczytany 50963 razy)

Offline Alek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 958
  • Reputacja: 237
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Białystok
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Książki
« Odpowiedź #225 dnia: 15.12.2018, 18:22 »
Jacek, czytając Twoje posty zastanawiałem się czy nie "dorabiasz" w branży rozrywkowej? ;)
Adam

Offline Shreku82

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 018
  • Reputacja: 707
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grybów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Książki
« Odpowiedź #226 dnia: 15.12.2018, 18:30 »
Ty się jeszcze zastanawiasz, a ja jestem tego prawie pewien...

Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka

Patryk

Życie jest zbyt krótkie, by nie jeździć na ryby 😀

Offline booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 993
  • Reputacja: 474
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Książki
« Odpowiedź #227 dnia: 17.12.2018, 12:25 »
Agresywny marketing Jacka zadziałał :)


Jako przykładny pisior, beton, fan teorii spiskowych i kaczystowskiego reżymu:
Unia rządzi, unia radzi, unia nigdy was nie zdradzi!

Offline booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 993
  • Reputacja: 474
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Książki
« Odpowiedź #228 dnia: 18.12.2018, 19:16 »
ŁAPY PRECZ OD ŻARTÓW: wciągnąłem w kilka godzin. Treść bardzo średnio mi odpowiadała. I nie mówię to o kompletnie innym biegunie postrzegania polityki przez Panów. Ale to nie temat na kilka zdań na forum. Forma za to bardzo mi podeszła. Wciągnąłem ją w kilka godzin tak jak pisałem. Niemal jednym tchem. Kilka razy musiałem książkę odłożyć i pomyśleć., kilka razy się zaśmiałem. Panów jak lubiłem tak lubię dalej. Jak ich oglądałem tak będę oglądał dalej.
Polecam.

Jacka nie wytropiłem >:(

Jacku, jakaś malutka podpowiedź na PW?


Unia rządzi, unia radzi, unia nigdy was nie zdradzi!

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Książki
« Odpowiedź #229 dnia: 18.12.2018, 19:53 »
Stramik pisze:

"Odnoszę wrażenie, że ciągle za mało jest ludzi myślących. I ładnie składających zdania. Nie tylko wśród publiczności. Lecz przede wszystkim wśród komików. Brakuje jakiejś kultury literackiej, kultury słowa, inteligencji, najogólniej rzecz biorąc. Stąd moje zadowolenie, gdy od czasu do czasu przyjdzie taka wiadomość (...) Kutek, prawnik z wykształcenia, mówił, że co można zrobić? Zapalić świeczkę przed budynkiem sądu. To wszystko. Poparcie dla obecnej władzy wciąż jest wysokie. Nie dziwi mnie zatem, że tak rzadko otrzymuję ładnie napisane wiadomości odnośnie mojej działalności blogowej. To nie jest władza intelektualistów. Jeśli w chuj ludzi nadal ją popiera, oznacza to, że społeczeństwo zgłupiało".

Powyższe poprzedza wydrukowany w całości mój list (bez jakichkolwiek zmian poczynionych przez cenzurę czy Służbę Bezpieczeństwa).
Jacek

Offline Ninja

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 751
  • Reputacja: 43
  • Płeć: Mężczyzna
  • "Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach
  • Lokalizacja: Łask
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Książki
« Odpowiedź #230 dnia: 18.12.2018, 20:17 »
booohal mam dla Cibie jedną z ostatnich moich pozycji
Myślę że powinna Ci się spodobać

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/243492/uleglosc-czy-niepodleglosc


ps. jak przeczytasz  ksiązkę Sumińskiego to daj opinie

Offline booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 993
  • Reputacja: 474
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Książki
« Odpowiedź #231 dnia: 18.12.2018, 20:26 »
Stramik pisze:

"Odnoszę wrażenie, że ciągle za mało jest ludzi myślących. I ładnie składających zdania. Nie tylko wśród publiczności. Lecz przede wszystkim wśród komików. Brakuje jakiejś kultury literackiej, kultury słowa, inteligencji, najogólniej rzecz biorąc. Stąd moje zadowolenie, gdy od czasu do czasu przyjdzie taka wiadomość (...) Kutek, prawnik z wykształcenia, mówił, że co można zrobić? Zapalić świeczkę przed budynkiem sądu. To wszystko. Poparcie dla obecnej władzy wciąż jest wysokie. Nie dziwi mnie zatem, że tak rzadko otrzymuję ładnie napisane wiadomości odnośnie mojej działalności blogowej. To nie jest władza intelektualistów. Jeśli w chuj ludzi nadal ją popiera, oznacza to, że społeczeństwo zgłupiało".

Powyższe poprzedza wydrukowany w całości mój list (bez jakichkolwiek zmian poczynionych przez cenzurę i Służbę Bezpieczeństwa).
Wszystko jasne :thumbup:

booohal mam dla Cibie jedną z ostatnich moich pozycji
Myślę że powinna Ci się spodobać

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/243492/uleglosc-czy-niepodleglosc


ps. jak przeczytasz  ksiązkę Sumińskiego to daj opinie

 :thumbup:
Unia rządzi, unia radzi, unia nigdy was nie zdradzi!

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 295
  • Reputacja: 562
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Książki
« Odpowiedź #232 dnia: 18.12.2018, 22:55 »
Jako, że prezenty, poza tym jednym wyjątkowym, kupujemy sobie z żoną sami, chciałem wam zarekomendować dwie książki, które moja żona zakupiła, twierdząc, że to właśnie te dwa tytuły zrobią jej święta.
Chodzi o twórczość Andrzeja Gawlińskiego.



Ten oto wesoły i przyjemny z aparycji facet prowadzi blog kryminalistyczny.pl

Jest to doktor nauk prawnych, kryminalistyk, należący mi. do Polskiego Towarzystwa Kryminalistycznego.

Tym oto postem, chciałem się wami pożegnać i przedstawię wam dwa tytuły, które dziś od kuriera odebrałem, choć nie obiecuje jakiejś dogłębnej recenzji. Poprostu może mi nie starczyć na to czasu.

Ale wracając do książek...

Pozycja numer 1:



Myślę, że mówi sama za siebie

Pozycja numer 2:



Żegnam Panowie i Panie.


Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Marcin

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Książki
« Odpowiedź #233 dnia: 18.12.2018, 23:10 »
Żegnaj. Miło było poznać.
Jacek

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 295
  • Reputacja: 562
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Książki
« Odpowiedź #234 dnia: 18.12.2018, 23:15 »
Jest jeszcze nadzieja. Jest trzecia pozycja do zakupienia.

Myślę, że jak wiosną pójdę nad wodę PZW, poprosi mnie, abym jej kupił na moje marcowe urodziny tom trzeci...



Więc jest nadzieja, że do wiosny dociągnę...

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Marcin

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Książki
« Odpowiedź #235 dnia: 18.12.2018, 23:37 »
Od książek ciekawsze są szkolenia ;) Z drugiej strony wiedza z tych książek jest raczej ogólnie dostępna. Taką niszę sobie znalazł i na tym zarabia.

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 295
  • Reputacja: 562
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Książki
« Odpowiedź #236 dnia: 18.12.2018, 23:47 »
W dupie mam na czym zarabia. W przyszłym roku chciałbym pojechać na ryby...


Ps. Czy jak zostawię tu ślad o tym, że ona to kupiłaś to jest szansa, że nie dostanie kasy z polisy?
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Marcin

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Książki
« Odpowiedź #237 dnia: 18.12.2018, 23:53 »
Dostanie, o ile przy okazji zakupu książek nie zwiększono sumy Twojego ubezpieczenia ;)

Z drugiej strony możesz się już zacząć bronić  http://www.lexlege.pl/kk/art-151/

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 295
  • Reputacja: 562
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Książki
« Odpowiedź #238 dnia: 18.12.2018, 23:58 »
Dzięki to tylko tydzień...

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Marcin

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Książki
« Odpowiedź #239 dnia: 08.05.2019, 14:19 »
Chciałbym polecić coś, co po prostu trzeba przeczytać. W ostatnim czasie czytam sporo biografii, jednak nie wszystkie są na tyle dobre, żeby je polecać, jednak to opracowanie jest świetne. Mowa o monumencie "Gombrowicz. Ja, geniusz" - autorstwa Klementyny Sacharow. Niestety, jest pewien haczyk, na który się nadziałem. Przywiozłem do domu sporą "cegłę" i zacząłem czytać - a było co czytać, dobre 600 stron (nie licząc przypisów). Gdy zbliżałem się do końca, coś mi zaczęło nie grać. Koniec biografii, a nie ma nic o Kosmosie, o Kronosie, o Niemczech, o Francji, o Ricie, o śmierci? Ktoś mnie zrobił w balona! Nie mam pretensji do siebie, bo skąd niby mogłem wiedzieć, że czytam pierwszy tom (Ja, geniusz!...)... Tak, są dwa tomy, jednak ni ch... nieoznaczone jako tomy - po prostu na okładce pierwszego tomu jest zdjęcie młodego Gombrowicza, a na drugim  - starego. Taki podstęp. Zdobyłem drugi tom, jasna sprawa. No, mogłem dokończyć dzieła (drugi tom ma trochę mniejszą objętość - około 500 stron). Co tu dużo gadać, warto przeczytać, z wielu powodów. Autorka przytoczyła masę wypowiedzi i fragmentów przeróżnych publikacji Gombrowicza, co pozwala poznać pisarza, jeśli nawet ktoś nigdy nie miał do czynienia z jego twórczością. Twórczość to dobre słowo, bo Gombrowicz działał na wielu polach. Dziennik - niby klasyczny dziennik, jednak uznany za wybitne osiągnięcie literackie - i tak jest! "Prywatnym" dziennikiem, pisanym równolegle z Dziennikiem, jest Kronos - który został opublikowany za zgodą żony Gombrowicza - Rity. Wykasujcie z mózgu wszystko, co wiecie o Gombrowiczu, bo tak naprawdę nic nie wiecie - jak wszyscy... Przeczytajcie biografię, wtedy i zobaczycie, i zrozumiecie, kim był ten człowiek.

Szkoda, że dziś brakuje takich ludzi, tak widzących ludzi i świat. Gdyby żył, demaskowałby i ośmieszałby tych dzisiejszych moralizatorów, samozwańczych wodzów narodu i inne ludzkie miernoty. Jak robił to za życia.

Nie jest tajemnicą - więc niczego nie zdradzam - że pisarz przez całe dorosłe życie żył w biedzie, bo dopiero przed śmiercią było go stać na telewizor i samochód (jaki tam znowu samochód - citroen 2CV). Bywało, że w Argentynie wyjadał jedzenie psa sąsiadki - pies dostawał swoją dzienną porcję, cieszył się jak głupi, Gombrowicz z kolegą zjadali to, co dostał, pies patrzył zdziwiony, po czym piszczał, a wtedy pojawiała się sąsiadka, patrzyła na pustą miskę, na skomlącego pasa, znów na miskę, po czym dawała psu zjebkę za łakomstwo, za niepohamowany apetyt... Jaki wniosek? Kiedyś to się karmiło psy!

O tym mówię:



Czytając tę biografię, można się dowiedzieć, jak historia zatoczyła w Polsce koło. Jeśli porówna się rządzących krajem po wojnie do tych, którzy obecnie sprawują władzę, to się zrozumie. Mało tego, można się dowiedzieć, jak funkcjonowali ludzie sztuki i jak byli wykorzystywani przez tą głupią władzę. Gombrowicz był nieugięty, za co płacił wielką cenę. Dzisiejsze miernoty włażą w tyłek innym miernotom, żeby zaistnieć, żeby być kimś - kim nigdy nie mogliby być, gdyby nie upadek norm wszelakich i wszechobecny cynizm.

Fragment Dziennika:

"Kiedyś zdarzyło mi się uczestniczyć w jednym z tych zebrań poświęconych wzajemnemu polskiemu krzepieniu się i dodawaniu ducha… gdzie, odśpiewawszy "Rotę" i odtańczywszy krakowiaka, przystąpiono do wysłuchiwania mówcy, który wysławiał naród albowiem "wydaliśmy Szopena", albowiem "mamy Curie-Skłodowską" i Wawel, oraz Słowackiego, Mickiewicza i, poza tym, byliśmy przedmurzem chrześcijaństwa a Konstytucja trzeciego maja była bardzo postępowa… Tłumaczył on sobie i zebranym, że jesteśmy wielkim narodem, co może nie wzbudzało już entuzjazmu słuchaczy (którym znany był ten rytuał – brali w tym udział jak w nabożeństwie, od którego nie należy oczekiwać niespodzianek) niemniej jednak było przyjmowane z rodzajem zadowolenia, że stało się zadość patriotycznej powinności. Ale ja odczuwałem ten obrządek jak z piekła rodem, ta msza narodowa stawała mi się czymś szatańsko szyderczym i złośliwie groteskowym. Gdyż oni, wywyższając Mickiewicza, poniżali siebie – i takim wychwalaniem Szopena wykazywali to właśnie, że nie dorośli do Szopena – a lubując się własną kulturą, obnażali swój prymitywizm".

Jacek