Tego modelu nie mam, ale "wykończyłem" kilka spławików m.in. Lorpio, problem przeważnie ten sam, niezauważalne pęknięcia,odpryski i picie wody tam gdzie elementy z balsy. W miejscach łączeń korpusu z anteną lub obciążeniem. Trzeba na bieżąco sprawdzać i co pewien czas lakierować jeżeli użyto materiałów pijących wodę. Pozostaje to lub kupić spławiki z tworzyw sztucznych, ewentualnie skleić coś samemu. Tego używam od ok. 2-3 lat, korpus z packi murarskiej do docierania tynku, trzeba wybrać o największej gęstości, taką najtwardszą, pomalowany emalią i polakierowany vidaronem, nic się nie dzieje. Obciążenie od kupionego spławika co nie "wytrzymał", miedziane do mocowania na stałe, alu na przelot. Antena z pręcika węglowego na końcu wklejony adapter na wymienne antenki, też od jakiegoś dawcy. Spławik prawie idealny, wytrzymały mechanicznie a przede wszystkim obojętny na wodę.