U mnie na biegunie zimna , dziś +2 i przelotny śnieg z deszczem , ale w niczym nie przeszkadzał , gorszy był wiatr
a że pojechałem sam więc zabrałem kamizelkę asekuracyjną z kajaka
założyłem pod kurtkę i miałem ciepło
sugerując się wskazaniem termometru miałem jeden polar mniej i gdyby nie kamizelka , mogło być gorzej. Lód nierówny , tam gdzie łowiłem ok. 10cm , jest i grubszy w innej części jeziora , no i słabszy tam gdzie odmarzł z zamarzł ponownie , ma ok 6cm , ale tam nikt nie łowi , ogólnie słabo brało byłem od 8-14 , a częstsze brania były od 11-13 , a tak trzeba było długo prosić lub kuć nowe dziury , przeważnie mały brał dwudziestaków miałem tylko 8 , największy 27cm. Łowiłem na 4-5m głębiej zero brań.