Witam
Nabyłem ostatnio nowe podajniki i foremkę do metody firmy Mikado. Chciałbym przedstawić Wam pokrótce moje pierwsze wrażenia z oględzin "na sucho".
Podajniki z foremką kupiłem w zestawie 3+1
Koszt wszystkiego wynosi trochę powyżej 20 zł. Podajniki i foremkę można oczywiście dokupić osobno, podajniki sprzedawane są w paczkach po dwie sztuki i kosztują około 11 zł.
Po otworzeniu paczki
I wyciągnięciu zawartości pierwsze wrażenie miałem dość mieszane. O ile z foremką wszystko wydaje się w porządku, bo nie jest ani za twarda, ani za miękka, w dodatku wykonana jest z bardzo wytrzymałego tworzywa. Próbowałem przeciąć ją nożem i nie było to łatwe. O tyle z podajnikiem nie było już tak dobrze, wydawały się bardzo tandetne. Budowa podajnika wygląda praktycznie tak samo jak drennanowskiego kuzyna. Składa się on z rureczki zakładanej na górę, ta w porównaniu do drennanowskiej wersji jest bardziej miekka. To co mi się nie spodobało to fakt, że nie ma żadnego łącznika, jest zwykły krętlik, łączniki od Drennana nie pasują, tak samo jak od Prestona. Zrobione jest to o tyle dobrze, że krętlik nie siedzi w gnieździe super ciasno przez co swobodnie się kręci i można wyjąć go palcami.
To co rzuciło mi się jako pierwsze w oczy to kiepskie spasowanie całości. Od podajnika wyraźnie odstaje obciążenie, tak samo widać szpary między bokami podajnika a ciężarkiem. Szpara jest na tyle duża, że mogłem tam wsadzić ostrze noża.
Tutaj widać trochę odstający ołów.
Plastik z jakiego wykonany jest podajnik jest bardziej elastyczny od tego który jest w podajnikach Drennana. Dzięki temu bardzo ciężko jest złamać żebra. Są dość plastyczne i da się je wyginać w dowolnych kierunkach, dla mnie to plus.
Kolejna część testu polegała właściwie na tym, że chciałem jakoś uszkodzić podajnik i muszę powiedzieć, że nie jest to łatwe.
Nie udało mi się go złamać.
Co więcej po wyprostowaniu na upartego dalej był zdatny do użytku, nity trzymały, nic nie popękało. Chociaż nosił "ślady użytkowania"
Uszkodzić go dało się tylko poprzez usunięcie nitów. Te na początku trzymały dość mocno, ale po tym jak jeden wyskoczył reszta posypała się bardzo łatwo.
Wrażenia ogólne muszę powiedzieć, że zmieniły się po chwili spędzonej z podajnikiem. Myślę, że to naprawdę dobry produkt, chociaż nie jest pozbawiony wad. Dla mnie największą wadą jest właśnie brak jakiegokolwiek łącznika, chociaż można przecież zawsze użyć krętlika z agrafką. Drugi minus to kiepskie spasowanie całości. Estetyką wykonania trochę odbiega od Drennana, ale w porównaniu do odpowiedników w swojej klasie cenowej z pewnością jest wzorem do naśladowania.
Podajnik posiada oczywiście swoje plusy, z pewnością nie jest to "tani kawałek plastiku z chin" Wykonanie poza mankamentami jest w porządku a użyte materiały są jak najbardziej OK. Zarówno podajnik jak i koszyk. Cały zestaw "ładniej do siebie pasuje", koszyk dobrze wchodzi w foremkę, nic go nie kleszczy, jest ok.
Nie miałem niestety jak na razie sprawdzić czy koszyki Mikado pasują do formy Drennana, ale wiem, że jeśli pasują to fani drennanowskich foremek będą zadowoleni z nowych podajników Mikado. Produkt jest jak najbardziej godny polecenia!