Odpuszczam jutro poranne wstawanie..
Jadę o 10
Przetarłem już 2 rodzaje gliny. Rzeczną, oraz argile. Albo ryby, albo uklejki... 4kg powinny być aż nad to. Do tego na bogato kilogram mieszanki zanętowej. Głównie na smaka starte na pył, choć i większe cząstki się jakieś trafią. Pinka łapię temperaturę z głębokiego mrożenia.
Nawiązałem przyponów na 0.08 i hakach od 16 po 20. Długich.
Biorę kosz, ciepłe łachy i termos. Wzięło mnie na zwiedzanie nowych miejscówek...
Żona myśli, że jestem stuknięty. Pewnie ma rację
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka