Autor Wątek: Nowość - Cresta Advantor  (Przeczytany 6912 razy)

Offline grzecho

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 539
  • Reputacja: 47
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Nowość - Cresta Advantor
« Odpowiedź #15 dnia: 26.02.2018, 09:18 »
Chylę czoła za "robotę" jaką dla nas wykonujesz :bravo: :thumbup:
Grzesiek
"W czasach powszechnego fałszu mówienie prawdy jest aktem rewolucyjnym" G. Orwell

Offline Martinus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 622
  • Reputacja: 108
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nowość - Cresta Advantor
« Odpowiedź #16 dnia: 27.02.2018, 17:25 »
Sorry , zamiast dokładać do niego i cieszyć się "dobrym" produktem nie lepiej kupić w promocji Shimano B. X-AERO nówkę bądź też używkę? Dla mnie cena kosmos jak za taki kołowrotek .

Weście sobie porównajcie tą Crestę do S.B X-AERO , przy tym porównaniu wcale nie trzeba skończyć 8 klas żeby wybrać właściwy wybór.
Z poważaniem Marcin

Offline Tomek81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 843
  • Reputacja: 119
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nowość - Cresta Advantor
« Odpowiedź #17 dnia: 27.02.2018, 18:33 »
Sorry , zamiast dokładać do niego i cieszyć się "dobrym" produktem nie lepiej kupić w promocji Shimano B. X-AERO nówkę bądź też używkę? Dla mnie cena kosmos jak za taki kołowrotek .

Weście sobie porównajcie tą Crestę do S.B X-AERO , przy tym porównaniu wcale nie trzeba skończyć 8 klas żeby wybrać właściwy wybór.


Hmm ale Shimano Baitrunner X-Aero 4000 FA ma 415 gram, to ciężka krowa, nie bardzo nadaje się do finezyjnego łowienia.
Tomek

Offline Martinus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 622
  • Reputacja: 108
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nowość - Cresta Advantor
« Odpowiedź #18 dnia: 27.02.2018, 18:48 »
Sorry , zamiast dokładać do niego i cieszyć się "dobrym" produktem nie lepiej kupić w promocji Shimano B. X-AERO nówkę bądź też używkę? Dla mnie cena kosmos jak za taki kołowrotek .

Weście sobie porównajcie tą Crestę do S.B X-AERO , przy tym porównaniu wcale nie trzeba skończyć 8 klas żeby wybrać właściwy wybór.


Hmm ale Shimano Baitrunner X-Aero 4000 FA ma 415 gram, to ciężka krowa, nie bardzo nadaje się do finezyjnego łowienia.

No jeśli ktoś pod tym względem patrzy , czyli gramowym a nie z czego jest zrobiony kołowrotek to "kłaniam się nisko" .
Z poważaniem Marcin

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 933
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nowość - Cresta Advantor
« Odpowiedź #19 dnia: 27.02.2018, 19:08 »
Marcinie, każdy ma swój rozum i swoje preferencje, nie wiem dlaczego tak "narzucasz" ;)
Baitrunnery Shimano to nie cud techniki. Nie są też z Bóg wie jakich materiałów. Są to fajne, małe/średnie kołowrotki z wolnym biegiem do lżejszych i średnich technik gruntowych, tak ja to widzę. Dopracowane, ale nie idealne. Też łapią luzy, nie grzeszą mocą, przekładnie nie są mega jakości. Mam i używam, a owszem. Lubię i potrzebuję małych baitrunnerów, stąd taki wybór.
Nowa Cresta to z kolei przednio- hamulcowy, kompaktowy i nowoczesny kołowrotek z płytką szpulą o dużej średnicy. Całkiem niegłupi, bo ma wkręcaną bezpośrednio w koło napędowe korbkę i hybrydowy korpus (metal+tworzywo). Owszem zabrakło mu parę % do dobrej jakości, ale ta wciąż nie jest zła. Aktualnie mamy premierę, ceny więc mogą być nieco nadmuchane.
Baitrunner Aero, gdy kilka lat temu wchodził na rynek też ładnie kosztował. Nie pamiętam dokładnie, ale ze 700? ;)
Czesiek

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 295
  • Reputacja: 562
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Nowość - Cresta Advantor
« Odpowiedź #20 dnia: 27.02.2018, 19:26 »
A ja pamiętam, jak w 2015 roku można było kupić Aero feeder, czy spinning w wielkości 4000 za około 500zł. Po nowym roku cena skończyła o prawie 200zł w górę. Ba nawet za 790zł widziałem. Podobnie z Daiwą Freams A. Po nowym roku cena poszybowała do góry o ponad 100zł. Szkoda, bo chciałem sobie dokupić drugi do kompletu.
Cresta wygląda naprawdę ładnie. Oferuje naprawdę fajne parametry za cenę, która w przyszłości będzie lepsza :)


Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Marcin

Offline N3su

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 228
  • Reputacja: 316
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Sosnowiec/Newcastle
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Nowość - Cresta Advantor
« Odpowiedź #21 dnia: 27.02.2018, 19:43 »
Nie każdy też lubi WB. Ten klips to coś jak HIP Daiwy? Ciekawi mnie jak 6000 gabarytowo i z szerokością szpuli wypadnie przy Match Winner 4012 czy Super Feeder 5500. Jak by okazał się troszkę większy z chęcią bym go pod feederami 3,90 zobaczył.

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 933
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nowość - Cresta Advantor
« Odpowiedź #22 dnia: 27.02.2018, 21:05 »
Ten klip jak HIP? Nie do końca, ale koncepcja dobra, żyłki nie uszkodzi i wytrzymały jest, dobrze wykończony i wykonany, nie zauważyłem wad, ostrych krawędzi itd.

Wielkość miałem w ręce tylko 5000.
Z danych katalogowych wynika, że 4000 i 5000 wiele się nie różnią wagowo, więc i gabaryty będą te same (poza szpulami).
Wielkość 6000, to już coś ze 100g masy więcej, więc mocniejszy i większy. Może gabarytowo wypadać mniej więcej tak jak piszesz - Match Winner 4000. 
Czesiek

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 933
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nowość - Cresta Advantor
« Odpowiedź #23 dnia: 23.07.2018, 17:42 »
Mała edycja odnośnie tej konstrukcji.

Niestety moje przypuszczenia odnośnie tego, że "budżet nie wytrzymał" okazały się słuszne.
Jak już napisałem w recenzji, przydałoby się zwiększyć cenę o parę dyszek i dopracować młynek.

Jeden z naszych, forumowych kolegów, mniejsza z tym kto konkretnie, przysłał mi w ubiegłym tygodniu tą Crestę po niechcianej kąpieli.
Co bardzo przykre, zwłaszcza dla posiadacza, następstwa były dość nieprzyjemne i kosztowne, jakby nie patrzeć.

Słabej jakości łożyska dały o sobie znać i pięknie pokryły się rdzawym nalotem. Wykonano je więc ze zwykłej stali, być może galwanizowanej, co w zasadzie wiele nie daje.
Problem byłby mniejszy, gdyby łożyska można rozebrać i oczyścić, tych jednak się nie dało- zaprasowane maszynowo :facepalm:
Ostatecznie było kilkukrotne mycie i płukanie, było suszenie, wymiana smarów na nowe, które będą lepiej chronić, także przed wodą.
Konieczna była wymiana łożysk (3 szt).
Pozostaje nadal swoista niepewność poprawnego działania kołowrotka, bo jeszcze kilka kiepskich, fabrycznych łożysk, pracuje w kołowrotku.
Wiadomo, kąpiel jest przypadkowa, ale deszcz, para, spora wilgotność nad wodą, to nic nadzwyczajnego, powszechne zjawiska. Jeśli wilgoć przedostanie się do kolejnych łożysk (bardzo duża szansa, że tak), to znów praca drastycznie się pogorszy i konstrukcja zacznie szwankować.

Także przestrzegam i informuję, że kręciołek ma wady i zakup może oznaczać szybką awarię lub znaczne pogorszenie działania, nawet bez kąpieli.
Ech...
Czesiek