Autor Wątek: Pontony Kolibri - opinie  (Przeczytany 20484 razy)

Offline Tadek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 996
  • Reputacja: 179
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Szczecin
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Pontony Kolibri - opinie
« dnia: 13.10.2016, 18:01 »
Witam.
Chciałbym prosić forumowiczów o opinie o użytkowaniu pontonów ww. firmy.
Na przykład: wytrzymałość powłoki/materiału, żywotność elementów (np. dulki, wiosła, podłoga), wady, zalety.

Offline MarcinD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 671
  • Reputacja: 279
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Swarzędz/Poznań/Augustów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Pontony Kolibri - opinie
« Odpowiedź #1 dnia: 13.10.2016, 18:40 »
Witam.
Chciałbym prosić forumowiczów o opinie o użytkowaniu pontonów ww. firmy.
Na przykład: wytrzymałość powłoki/materiału, żywotność elementów (np. dulki, wiosła, podłoga), wady, zalety.

Teraz nawet Chińskie są całkiem niezłe. Miałem 360 od Infomedia z aluminiową podłogą i nie chciało mi się kupować innej skorupy, świetne pontony a Kolibri to ta sama półka. Mój zimował w blaszanym garażu tylko z lekko spuszczonym powietrzem i nic mu nie było, ciśnienie trzymał świetnie. Zrobiłem sobie do niego przyczepkę, jeszcze w czasach gdy SAM'y rejestrowało się bez problemu.

Ważna rzecz, kółka slipowe to praktycznie rzecz nieodłączna :-)


Trochę tęsknię, ale tu w Wielkopolsce Jezior jak na lekarstwo...






Offline kamilsr

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 111
  • Reputacja: 28
Odp: Pontony Kolibri - opinie
« Odpowiedź #2 dnia: 13.10.2016, 19:34 »
Potwierdzam Info-Media to bardzo dobre pontony, więc nie ma co przepłacać . Mam do samodzielnego pływania 2,9 m z aluminiową podłogą . Sam woduję sam się pakuję. Dorobiłem sobie tylko plandekę. Teraz wszystko pakuję do środka przykrywam i wio nad wodę. Plandekę wykonał mi na zamówienie z grubego materiału koleś co zgrzewa plandeki tirom.

Offline Tadek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 996
  • Reputacja: 179
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Szczecin
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Pontony Kolibri - opinie
« Odpowiedź #3 dnia: 13.10.2016, 19:39 »
Marcin i kamilsr - dzięki za pierwszy wpis :) Podacie namiary (link do strony, cennika) na te chińszczyznę?
Czekam na pozostałych chętnych.

Offline MarcinD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 671
  • Reputacja: 279
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Swarzędz/Poznań/Augustów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Pontony Kolibri - opinie
« Odpowiedź #4 dnia: 13.10.2016, 19:43 »

Offline MarcinD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 671
  • Reputacja: 279
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Swarzędz/Poznań/Augustów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Pontony Kolibri - opinie
« Odpowiedź #5 dnia: 13.10.2016, 19:48 »
Aha, ważna rzecz, będziesz ponton użytkował z silnikiem spalinowym (jakim?) czy elektrykiem? Wogóle to opisz swoje założenia to na swoich doświadczeniach Ci doradzę.

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Pontony Kolibri - opinie
« Odpowiedź #6 dnia: 13.10.2016, 20:21 »
Ja od 6 lat posiadam Kolibri K - 240 TL.
Przez pierwsze 2 lata wspólnie z kolegą dość intensywnie użytkowaliśmy ponton do wywózki.
Później ja zacząłem coraz bardziej odchodzić od wędkarstwa karpiowego i obecnie mój ponton użytkuje kolega Łukasz. Raczej aktywnie, bo Łukasz jest bardzo zapalonym karpiarzem. Wywózki, holowanie ryb, sondowanie i szukanie miejscówek na dalekich odległościach na dużych zaporówkach. Obecnie ponton jest cały czas na łowisku. Zmieniają się jedynie ekipy, które go użytkują.
Z tego, co mi wiadomo, to jedynie dulka z jednej strony wymagała wymiany, bodaj 2 lata temu.
Ja wysoko oceniam ten produkt. Wcześniej użytkowałem pontony polskie i rosyjskie (również wojskowe), które też dawały radę. Raz kupiłem ponton o nazwie Fish Hunter, ale nie przetrwał jednego sezonu intensywnego karpiowania. Najpierw poduszka, a potem sam ponton rozeszły się na słońcu.
Wtedy, w 2010 roku, kiedy nosiłem się z zamiarem kupna nowego pontonu, podzwoniłem do kilku znanych mi kapriarzy, żeby zebrać opinie. Wszyscy oni używali pontonów Kolibri.
Podejrzewam jednak, że od tego czasu mogły pojawić się na rynku inne, godne uwagi produkty, które również warto wziąć pod uwagę.








Pozdrawiam
Mateusz

grzesiek76

  • Gość
Odp: Pontony Kolibri - opinie
« Odpowiedź #7 dnia: 13.10.2016, 20:28 »
Kolibri są dobre. Wprawdzie nie posiadam takiego, ale co nieco wiem o nich.
Już wystarczającą rekomendacją może być fakt, częstego używania tych pontonów, przez zagranicznych zawodowych sumiarzy do wywózki.
Tam szajsu się nie uświadczy. Same topowe marki: Allround Marine, Zeppter, Mission Craft... i Kolibri są między nimi.

Offline Tadek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 996
  • Reputacja: 179
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Szczecin
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Pontony Kolibri - opinie
« Odpowiedź #8 dnia: 13.10.2016, 22:00 »
Dzięki wszystkim za informacje i opinie. Są dla mnie bardzo cenne.

@MarcinD - na dzień dzisiejszy mam dwa zastosowania dla pontonu:
- łowienie na stawie, który jest oddalony o około 1 km od miejsca, w które mogę podjechać samochodem. Ten kilometr muszę przenieść ponton, a napompować na brzegu. Nie wiem czy dam radę.
- pływanie po labiryncie kanałów międzyodrza: wyspa o długości ponad 30 km pomiędzy rzeką Regalicą (Odra wschodnia), a rzeką Odrą (Odra zachodnia). Jest to teren ciszy, więc co najwyżej  tylko silnik elektryczny. Tu mogę podjechać autem do brzegu Odry i ponton wrzucić na wodę. Rzekę (około 100 m szerokości) trzeba przepłynąć w poprzek aby dostać się w te kanały.

Stawiam na niski ciężar pontonu ze względu na przenoszenie i transport jaki taki. Być może z podłogą dmuchaną lub wkładem usztywniającym air-flow. Raczej bez pawęży, ale z możliwością montowania pawęży-adapteru pod silnik (jak na zdjęciach w poście Mateo).

Fragmenty międzyodrza



Offline jean72

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 157
  • Reputacja: 50
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Pontony Kolibri - opinie
« Odpowiedź #9 dnia: 13.10.2016, 22:06 »
Miałem, sprzedałem polecam Kolibri lub Bark. Gdybyś się zdecydował to pisz dam ci namiary na gościa z Przemyśla przywozi z Ukrainy KOLIBRI w rozsądnej cenie :D
Takie jest moje zdanie na ten temat i nikt nie musi się z nim zgadzać

Offline Tadek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 996
  • Reputacja: 179
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Szczecin
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Pontony Kolibri - opinie
« Odpowiedź #10 dnia: 13.10.2016, 22:10 »
Dzięki jean72 - będę pamiętać :D

Offline kop3k

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 488
  • Reputacja: 320
  • Płeć: Mężczyzna
  • Amat Victoria Curam
    • Galeria
  • Lokalizacja: UK London
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Pontony Kolibri - opinie
« Odpowiedź #11 dnia: 13.10.2016, 22:52 »
Mateo jak przyjadę do Polski to wyciągaj karpiowki z szafy i rezerwuj ponton ;)
Dwa lata nie wywoziłem zestawu, ile można rzucać ;)

Offline marcopolo

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 243
  • Reputacja: 20
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Toruń
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Pontony Kolibri - opinie
« Odpowiedź #12 dnia: 13.10.2016, 23:28 »
Dzięki wszystkim za informacje i opinie. Są dla mnie bardzo cenne.

@MarcinD - na dzień dzisiejszy mam dwa zastosowania dla pontonu:
- łowienie na stawie, który jest oddalony o około 1 km od miejsca, w które mogę podjechać samochodem. Ten kilometr muszę przenieść ponton, a napompować na brzegu. Nie wiem czy dam radę.
- pływanie po labiryncie kanałów międzyodrza: wyspa o długości ponad 30 km pomiędzy rzeką Regalicą (Odra wschodnia), a rzeką Odrą (Odra zachodnia). Jest to teren ciszy, więc co najwyżej  tylko silnik elektryczny. Tu mogę podjechać autem do brzegu Odry i ponton wrzucić na wodę. Rzekę (około 100 m szerokości) trzeba przepłynąć w poprzek aby dostać się w te kanały.

Stawiam na niski ciężar pontonu ze względu na przenoszenie i transport jaki taki. Być może z podłogą dmuchaną lub wkładem usztywniającym air-flow. Raczej bez pawęży, ale z możliwością montowania pawęży-adapteru pod silnik (jak na zdjęciach w poście Mateo).

Fragmenty międzyodrza


1 km to jednak strasznie daleko z pontonem na plecach i sprzętem, chyba, że jesteś takim twardzielem jak Pyza :) (przepraszam, że posłużyłem się Twoim przykładem ale to tylko w sensie pozytywnym :) Moim zdaniem te dwa łowiska wymagają rożnych pontonów, w przypadku stawu musi być to ponton jak najlżejszy co wiąże się też z jego wielkością. Jeśli chodzi o kanały Odry to powinieneś pomyśleć o pontonie o długości przynajmniej 240. Nie wiem jakimi metodami będziesz łowił ale jeśli spławik lub feeder to pomyśl o wygodnym siedzeniu bo na ławeczce nie usiedzisz długo.

Ja posiadam Kolibri 280 z powężą i twardą podłogą, i podczas łowienia na podłodze stawiam wygodny fotel wędkarski - i jest ok. Jednak składanie i rozkładanie tego całego majdanu jest upierdliwe, i z utęsknieniem czekam na przyczepkę :) Aha, i z tego co pamiętam, to airmaty nie napompujesz ręczną/nożną pompką - za małe ciśniecie - potrzebna jest specjalna pompka elektryczna.

Offline Tadek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 996
  • Reputacja: 179
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Szczecin
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Pontony Kolibri - opinie
« Odpowiedź #13 dnia: 14.10.2016, 13:50 »
@Marcopolo - ewentualnie na staw (1 km od auta) mogę kupić coś bardzo lekkiego. Zdaje się, że taki lekki ponton (do 10 kg masy własnej) będzie z ceraty, a co za tym idzie bardzo mało odporny na przebicie? Chyba, że polecicie coś w stylu pontonu Shark, Fish Hunter, ale lepszej jakości?
Sevylor?

Co do pływania po kanałach, to łowienie raczej na spławik. Nie umiem sobie wyobrazić odczytywania szczytówki przy łowieniu z wody, a nie z brzegu. Jest za to spora szansa, że po dopłynięciu w jakieś upatrzone miejsce w kanałach, zalegnę na brzegu na parę dni i wtedy łowienie z gruntu jak najbardziej.

grzesiek76

  • Gość
Odp: Pontony Kolibri - opinie
« Odpowiedź #14 dnia: 14.10.2016, 15:14 »
Do wywózki mieliśmy podobny ponton jak na zdjęciu. Też jakiś z ceraty czy czegoś innego...
Jako nówka, jest w miarę bezpieczny. Ale po relatywnie krótkim czasie, może stać się mniej bezpieczny ;)
Ten nasz, chyba w drugim sezonie użytkowania, po prostu strzelił na wodzie. Duże pęknięcie. Powietrze schodziło błyskawicznie. To było na Odrze... Na szczęście kolega zdążył spłynąć do brzegu.
Nigdy więcej "chińskich ceracianych" pontonów!
Osobiście gdybym szukał niedrogiego pływadła, najpewniej zdecydowałbym się na "old school" - Jakieś rosyjskie Czajki, polskie Stomile itp... Nie są doskonałe. Coś tam od czasu do czasu trzeba podkleić itd.. Ale uważam, że są znacznie pewniejsze.