Autor Wątek: Browning Hybrid Power Pellet 11 ft - recenzja produktu  (Przeczytany 4050 razy)

ProBono

  • Gość
Wstęp
Trudno mi było podjąć decyzję o zakupie właśnie tej wędki ze względu na brak opinii właśnie o tym produkcie a i firma Browning nie należy do popularnych. Jako, że sam miałem okazje dotknąć parę kołowrotków tej firmy, trochę odstraszało mnie od nabycia produktu tej firmy. Nie mniej podjąłem ryzyko, ze względu na to, iż po kilku dniach pojawiła się szokująca dla mnie oferta, której nie mogłem przegapić. Jako, że lubię nowości na rynku wędkarskim i od wielu miesięcy zamierzałem wreszcie przesiąść się z wysłużonych już wędek Mikado (modele te droższe), które były ze mną już 7 lat, zdecydowałem się kupić.

Wykonanie wędziska i kolorystyka
Wędkę cechuje bardzo dobre wykonanie odbiegające od dotychczasowych wędek w moich rękach. Dolnik z pianki PVA bardzo gęsta i twarda oddzielona jest metalowym pierścieniem od części korkowej, która bardzo starannie wykończona korkiem - a nie otuliną korkopodobną - który nie posiada ubytków ani zniekształceń o gładkiej fakturze. Na końcu czarne logo firmy z głową jelenia. Sam uchwyt korka komponuje niesamowicie - zielono-czarne zabarwienie mocowania będące imitacją zielonego marmuru pięknie komponuje się z korkiem. Uchwyt skręcany przez górną część mocowania z charakterystycznym klikaniem przy dokręcaniu uchwytu. Zaraz za mocowaniem kołowrotka pojawia się wspomniana wcześniej pianka. Sam grzbiet przy łączeniu wędzisko - dolnik zakończony bardzo starannie zielono-czarnym pierścieniem z otworami. Samo wędzisko w swoich dwóch częściach utrzymane jest w kolorze ołówkowym - grafitowym z zielonymi elementami. Omotki na przelotkach nawinięte są przy użyciu zielonej nici pokryte czarnym błyszczącym lakierem. Wszystkie przelotki osadzone są równo i precyzyjnie bez żadnych odchyleń (względem siebie i wędziska).

Praca wędziska
Prezentowane przeze mnie wędzisko to długość 11 ft a więc 3,30 metra. Lubię właśnie tą długość kija i jak dla mnie jest ona maksymalna, chociażby ze względu na ,,mobilną" długość transportową, która w tym modelu wynosi 1,70 m. Blank jest smukły, nie przegrubiony od samego początku, czyli właśnie tak jak lubię. Patrząc na kij nie mamy wrażenia wędziska jako pały na płotki ale naprawdę filigranową sztukę. Kij trzymany w ręku zaskakuje swoją lekkością - 195 gramów i w połączeniu z moim kołowrotkiem, tworzy doskonały wyważony zestaw - który podpierany na palcu nie leci na szczytówkę, trzyma pion. Trzymając wędzisko, które wprowadzimy w drganie, natychmiast gaśnie - bardzo szybko się wycisza. Jeśli chodzi o akcję, to jest to akcja szczytowa. Dzięki temu używany przeze mnie zestaw z 2 gramowym spławikiem typu Insert leci naprawdę daleko (ciężar wyrzutu do 45 gramów) i moim zdaniem jest to o 30% dalej, niż w przypadku wcześniej używanego przeze mnie wędziska (Mikado Tachibana Mach 4,20 m). Sam kij w przypadku holu ryby pięknie amortyzuje odjazdy holowanego osobnika i naprawdę ugięcie pięknie prezentuje wędzisko w akcji. Linka na samych przeltokach przechodzi gładko i płynnie - producent proponuje użycie linki w przedziale 4-10 lbs.

Wrażenie
Jestem naprawdę zadowolony z produktu, moje wcześniejsze obawy uprzedzone nieudanymi kołowrotkami, zostały rozwiane jak tylko rozpakowałem paczkę, nie będąc jeszcze nad wodą. Natomiast w czasie trwania samej sesji nad wodą pierwsze chwile z tym wędziskiem pozwoliły mi stwierdzić, że to jest to czego szukałem. Podczas zarzutu nic nie okręca się ani nie plączę wokół szczytówki. Kij pozwala w sposób kontrolowany i dokładny oddać zarzut w docelowo wybrane przez użytkownika miejsce.

Podsumowanie
Po krótkim omówieniu wędziska polecam ze względu na jakość wykonania, wygląd (pianka-korek) - który prezentuje klasę wędzisk znanych firm jak Preston, czy Drennan. Jednak nie samym wyglądem, bo jak sądzą niektórzy wędkarze - wędzisko ma łowić, a nie wyglądać - mogę śmiało powiedzieć, że wędzisko i wygląda i łowi - z bardzo dużą przyjemnością dla użytkownika.

PS.
Jeśli byłyby jakieś pytania z chęcią odpowiem - zapraszam do dyskusji.

Offline Radar

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 368
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Browning Hybrid Power Pellet 11 ft - recenzja produktu
« Odpowiedź #1 dnia: 01.11.2016, 20:30 »
Fajny opis :thumbup:, tylko czemu zdjęcia katalogowe wstawiasz?
Nie krytykuj bo dostaniesz bana.

Radek

ProBono

  • Gość
Odp: Browning Hybrid Power Pellet 11 ft - recenzja produktu
« Odpowiedź #2 dnia: 01.11.2016, 20:33 »
Fajny opis, tylko czemu zdjęcia katalogowe wstawiasz?
Zdecydowałem się na te zdjęcia, bowiem przedstawiają one realny produkt, a ja lepiej nie jestem w stanie wykonać zdjęć.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 499
  • Reputacja: 1975
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Browning Hybrid Power Pellet 11 ft - recenzja produktu
« Odpowiedź #3 dnia: 01.11.2016, 20:37 »
Za opis :thumbup: Bardzo ciekawy design.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Tomnick

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 068
  • Reputacja: 103
  • Lokalizacja: Słupsk
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Browning Hybrid Power Pellet 11 ft - recenzja produktu
« Odpowiedź #4 dnia: 01.11.2016, 20:46 »
ProBono :thumbup:
Tomek

MrProper

  • Gość
Odp: Browning Hybrid Power Pellet 11 ft - recenzja produktu
« Odpowiedź #5 dnia: 01.11.2016, 20:50 »
Za wkład pracy :thumbup:

Offline Artur Kraśnicki

  • Sklep Fish24.pl
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 296
  • Reputacja: 180
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zielona Góra
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Browning Hybrid Power Pellet 11 ft - recenzja produktu
« Odpowiedź #6 dnia: 01.11.2016, 21:31 »
Super recenzja, szkoda, że nie ma fotek real.

Może uda Ci się zrobić parę nad wodą.
Machaj wędą, ryby będą.
Pozdrawiam
Artur Kraśnicki

ProBono

  • Gość
Odp: Browning Hybrid Power Pellet 11 ft - recenzja produktu
« Odpowiedź #7 dnia: 01.11.2016, 21:35 »
Super recenzja, szkoda, że nie ma fotek real.

Może uda Ci się zrobić parę nad wodą.


Myślę, że na fotki będą koledzy musieli trochę poczekać, bo nad wodę prawdopodobnie już się nie wybiorę, bo do końca roku tylko niedziele wolne, a pobyć w domu z rodzinka też muszę. Dziękuję za :thumbup: oraz komentarze, wkrótce następne recenzje, bo noce dłuższe. Pozdrawiam.

MrProper

  • Gość
Odp: Browning Hybrid Power Pellet 11 ft - recenzja produktu
« Odpowiedź #8 dnia: 01.11.2016, 22:20 »
Jak masz samozaparcie to twórz ;)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 681
  • Reputacja: 1981
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Browning Hybrid Power Pellet 11 ft - recenzja produktu
« Odpowiedź #9 dnia: 02.11.2016, 00:14 »
ProBono - dobra robota :thumbup:

Mam kilka uwag do recenzji, warto abyś ją uzupełnił. Przede wszystkim na jakich rybach wędkę testowałeś. Sama nazwa wskazuje na  kija do połowu typowo karpi, piszesz o użyciu spławika 2 gramowego i przewadze tej wędki 3.30 nad 4.20. Kije match mają typową konstrukcję i o ile długość 3.60 jest do przyjęcia, to 3.30 już nie. Pellet waggler to kij do użycia z ciężkim spławikiem (o tej samej nazwie) - który  ma być widoczny z dużej odległości. Dlatego kije te sa specjalne dostosowane do zacinania z dużych odległości, do konkretnych, celnych zarzutów, żyłek o większych średnicach oraz co ważne - do holu karpi. Jako, ze jest to często sprzęt wyczynowy, karpia ma się holować szybko, utrzymywać też w swojej strefie. Kij musi mieć moc aby zatrzymać silnego cyprinusa - pellet waggler to łowienie z opadu głównie, sztuk do 5-6 kilo przeważnie. Brania są bardzo mocne, sporo tutaj pochłania sama żyłka, kij też musi amortyzować, ryby biorące z opadu mają o wiele więcej 'pary' niż te co statycznie biorą z dna, to są prawdziwe odjazdy.

Póki co recenzja brzmi zachęcająco - ale mniej wtajemniczeni mogą pomyśleć, że to dobry kij do matcha. Jakby nie było takie konstrukcje nie mogą dorównać raczej kijom tego typu. Dlatego dobrze byłoby wiedzieć coś więcej  :) Co jest też istotne - długość matchówek odnosi się do głębokości na których łowimy wagglerem czy tez sliderem. Tutaj traci się sporo (3.30 metra ogranicza nas sporo, przyjmijmy, że głębokość łowiska to 2 metry - będzie już ciężko zarzucać) - warto mieć więc rozeznanie jakich zestawów używałeś, żyłek. Nie mam pojęcia jak taki kij się sprawdza przy płociach, karasiach, leszczach, karpiach i linach - piszesz o odjazdach holowanego osobnika. Jako, że porównujesz kij to matcha 4.20 i zarzucałeś spławikiem 2 gramy, wnoszę, że używasz wędki nie do łowienia z użyciem pelletów.

Dlatego jakbyś dodał coś więcej aby mieć rozeznanie jak używasz tego kija to byłoby to super :) Pellet wagglery to ciekawe konstrukcje, i na pewno można z nich korzystać nie tylko przy łowieniu karpi.
Lucjan

ProBono

  • Gość
Odp: Browning Hybrid Power Pellet 11 ft - recenzja produktu
« Odpowiedź #10 dnia: 02.11.2016, 17:11 »
Odpowiadając na kwestie poruszone przez Luka (za które dziękuję):
- łowię głownie karpie w przedziale 3-5 kg oraz karasie i bardzo ładne płocie
- zgadzam się z mojej recenzji mogło wynikać, że kij jest to typowa wędka machowa, jednak jak sama nazwa mówi Power Pellet i wspomnę tu, iż przy pierwszej sesji nad wodą nie używałem pelletów ale kukurydzy, która na tym łowisku sprawdza się doskonale, w szczególności Tutii Frutti. Głębokość komercji na której mam przyjemność łowić to przewaga 2 metrów głębokości. Lubię łowić w rejonie strefy brzegowej, więc nie mam potrzeby posyłać zestawów na spore odległości. Zgodzę się również, że jak Pellet to i spławik odpowiedni o charakterystycznej budowie i gramaturze ale obecnie w takiej formie kija jeszcze nie testowałem - by uzbroić zestaw w odpowiednio do tego przeznaczony sposób, o czym pisze Luk. Nie mniej przy holu ryby, a w przeważającej popularności był to karp o wadze 2-3 kg, nie sprawiał on zbyt dużych problemów dla samego wędziska, które naprawdę dobrze pracuje i jak wspomniał Luk zgodnie z ich przeznaczeniem i budową nie powinien zbytnio dawać szans holowanej rybie na swobodne odjazdy i potwierdzam nie było tak. Fakt faktem, że karpie na tej komercji są bardzo dynamiczne i walka jest przyjemna to nie trwa ona zbyt długo. Jeśli chodzi o samą żyłkę, to używam 0,16 - 0,18 mm i jak dla mnie to jest maks jaki przeważnie mam nawinięte na kołowrotkach. Poruszony temat przez Luka daje mi do myślenia i w nowym sezonie przetestuje wędkę właśnie z nowym spławikiem i pelletem - zgodnym z jej przeznaczeniem do jakiej została stworzona. Dziękuję za udział w dyskusji.