Teraz tak myślę, że nie jestem pewien, czy ten facet jeździ na Jezioro Otmuchowskie, czy może na Nyskie. Na tym pierwszym chyba nie ma żadnych wysp.
Chodzi o j.Nyskie bo tam sa wyspy okupowane przez wędkarzy.Z tymi połowami bywa różnie,na Otmuchów i Nyskie odwiedzam od 1975.Na nyskim jeszcze można jeszcze mozna usiąść spokojnie na uboczu bo tam jest jeszcze dziko,ale to sie kończy.Kupują przyczepki po 3-4tyś. i okupują na parodniowe zasiadki,a toaletę robią pare metrów od stanowiska.Resztę się domyślicie,masakra jak to mówią młodzi.
Podobnie jest na Nysie w Paczkowie poniżej zapory na Kozielnie. Stoi przyczepka, panowie z wędkami w wodzie, panie na leżaczku. Jest rybka , pan biegiem do przyczepy, pani za nim. Hmmm... Nie, nie ... Nic z tych rzeczy. Nie będą TEGO robić. Będą przetwarzać ryby. Co większe do lodówki, mniejsze do octu, najmniejsze - pulpety, mielone, paprykarz!