Kopiuję z "Kupiliśmy":
Swoją drogą otworzyłem Dye Red Aggressor. Ja pier... Wsadzasz tę butelkę w torebkę z zipem i jakby jej w ogóle nie było. Zamknąłem to wszystko jeszcze w szczelnym wiaderku i dalej capi w całym garażu. Wszelkie produkty spod szyldu Red Aggressor wyniosłem w wiaderku na taras i tam stoi
Garaż musiałem wietrzyć.
I dalej. Kupiłem też w proszku dodatki zanętowe Red Aggressor i F1nesse. Ten proszek RA znacznie mniej capi niż zanęta. Ponieważ jednego i drugiego używać będę jako dodatku, miałem nadzieję, że proszek okaże się znacznie bardziej wydajny. No nie wiem. Chyba że po dodaniu wody nabiera potwornej mocy. Zobaczymy.
F1nesse ślicznie pachnie.
I jeszcze pellet RA - też bardzo delikatny smrodek. Chyba go w dye przed zarzuceniem będę zanurzał.