Autor Wątek: Kiedy i jak na lina?  (Przeczytany 279868 razy)

ProBono

  • Gość
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #420 dnia: 13.05.2018, 17:08 »
To nie wyka tylko konopie z nasionami łzawicy czyli łzy hioba

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 422
  • Reputacja: 1971
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #421 dnia: 14.05.2018, 07:38 »
- Dzień dobry, poproszę łzy Hioba.
- Ić pan stont!
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline zbyszek321

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 911
  • Reputacja: 186
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #422 dnia: 14.05.2018, 07:49 »
:D :D :D
Zbyszek

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 602
  • Reputacja: 1121
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #423 dnia: 14.05.2018, 08:50 »
 Zwykle tares = vetches = nasiona wyki (vetch)

http://www.ccmoore.com/tares-p-529.html

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 602
  • Reputacja: 1121
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #424 dnia: 04.06.2018, 12:45 »

Offline mironek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 111
  • Reputacja: 67
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #425 dnia: 04.06.2018, 23:34 »
Witam Panowie,
Niedawno na pierwszej zasiadce spławikowej na nowym łowisku, małej gliniance wyciągnąłem pierwszego w życiu karasia złocistego, nawet fajnego, ok 30 cm, może więcej. No i od razu zamarzył mi się jakiś lin, ponieważ jedyne dwa prosiaczki złapałem jakies 25 lat temu. Od miejscowych słyszałem, że są tam ładne linki. Zamierzam łowić od świtu (4.00) na spławik, 3 m. od brzegu, ok 1.5 m gł. Zanętą będzie dragon "lin karaś", plus moze wanilia od trapera, do tego białe robaki i pocięte ddżownice (sporo), plus może qq. Na hak planuje założyć czerwonego robaka, na to skusił się karaś. Martwi mnie głównie to, czy możliwe jest zwabienie linka nęcąc jedynie w dniu łowienia?? Nie chcę nęcić dłużej, bo podejrzewam, że nie dostałbym się do swojej miejscówki podsiadnięty przez kolegów po kiju. Glinianka jest mała, wiec może uda się zwabić rybki?? Zaznaczam, że nie musza to być okazy, jakikolwiek linek ucieszy mnie bardzo, tym bardziej, że bardzo rzadko i naprawdę po amatorsku oddaję się pięknej, pamiętanej z dziecinstwa metodzie spławikowej. Karasiem też nie wzgardzę. I tu pytanie drugie, dodawać zapach waniliowy czy moze zainwestować w naturalny miód??

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 646
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #426 dnia: 05.06.2018, 08:26 »
Nie ulegaj zapachom zanęt, nabierasz się raczej na nie Ty a nie ryby :) Wątpię abyś musiał dodawać czegokolwiek, aromat zanęty linowo-karasiowej jest już bardzo mocny. Lin podejdzie, jeżeli jest w pobliżu, gdyż szuka pokarmu dość aktywnie. To czego powinieneś uzyć tutaj, to konopie. W sklepach wędkarskich jest Traper (preparowane ziarna, trochę małe ale mogą być) za 10 zeta za paczkę. Na sesję wystarczy ci część tego, resztę możesz zamrozić i użyć podczas kolejnego wypadu.

Możesz spróbować łowić na spławik z użyciem białych, dendrobeny lub kukurydzy. To dla mnie trzy podstawowe przynęty linowe pod spławik, można je łączyć. Jeżeli drobnica jest problemem, białe ustąpią miejsca kukurydzy zazwyczaj. Musisz uzbroić się w cierpliwość. Nie nęć zbyt mocno, gdyż jest to często popełniany błąd. Przy łowieniu na spławik  zanęty nie może być zbyt wiele, podobnie jak i samych frakcji o wielkości przynęty. Twoja przynęta musi być widocznym celem, nie jednym z setek :) Dlatego kilka kul wielkości mandarynki (4-6) i nęcenie mało i często powinno dać efekty. Użyj małego haka, tak aby dawał dobre zacięcia. Nabicie dendrobeny poprzez kilkukrotne jej przebicie często znacznie obniży skuteczność zacięć, lepiej jest łowić na głowę dendrobeny lub ogon, lub na jej dwa kawałki. Hak nr 14 powinien być idealny.

Co do dodatków, to możesz sobie kupić gęsty żel do przynęt jaki ma Methodmania. Daje on smugę w wodzie i przynęta zyskuje większą moc. Ucięta dendrobena sama w sobie ma taki atraktor, oczywiście przez jakiś czas. Nie bój się częstych zarzutów, gdyż jeżeli łowisz lekkim zestawem nie płoszy to ryb, zwłaszcza jak donęcasz często z procy.
Lucjan

Offline mironek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 111
  • Reputacja: 67
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #427 dnia: 05.06.2018, 10:20 »
Ciekawe info, jeśli w pobliskim wędkarskim będą konopie napewno w nie zainwestuje, żelu raczej nie będzie. Jeśli nie będzie konopi pierwszą zasiadkę zrobie bez nich i zobacze efekty, w razie kapy udam się po większe zakupy do w miare profesjonalnego sklepu. Na kuku łowiłem i nęciłem ostatnio, brań na nią nie było, a była teżna zestawie z koszykiem. Drobnica wzdręgi brała tylko na białe, dendrobena wyeliminowała jej zaczepki. Ogólnie jakoś wierze bardzo w dendrobene, mam też trochę kopanych czerwonych, a podobno wiara w przynęte to podstawa, niestety sumik karłowaty psuł mi ostatnio zabawę, złowiłem 3 pierwsze w życiu koluchy. Tego raczej nie wyeliminuje. Mam zamiar operować w ramach czerwone-białe-kuku, właśnie w tej kolejnośc, ewentualnie kanapki. Nęcić będe mało, z ręki bo blisko, wanilie sobie daruje. Hak bedzie niestety 8 od mikado, bo taki mam, ale wydaje mi się że styknie bo jest dość mały, zresztą chyba mam jeszcze nr 10.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 422
  • Reputacja: 1971
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #428 dnia: 05.06.2018, 10:24 »
Konopie możesz też sobie ugotować, jeśli masz dostęp do targowiska lub sklepu dla hodowców. To bardzo bezproblemowe ziarno. Moczysz 12h, a potem gotujesz, aż wypuści kiełki. I po zawodach.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 646
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #429 dnia: 05.06.2018, 10:31 »
Ciekawe info, jeśli w pobliskim wędkarskim będą konopie napewno w nie zainwestuje, żelu raczej nie będzie. Jeśli nie będzie konopi pierwszą zasiadkę zrobie bez nich i zobacze efekty, w razie kapy udam się po większe zakupy do w miare profesjonalnego sklepu. Na kuku łowiłem i nęciłem ostatnio, brań na nią nie było, a była teżna zestawie z koszykiem. Drobnica wzdręgi brała tylko na białe, dendrobena wyeliminowała jej zaczepki. Ogólnie jakoś wierze bardzo w dendrobene, mam też trochę kopanych czerwonych, a podobno wiara w przynęte to podstawa, niestety sumik karłowaty psuł mi ostatnio zabawę, złowiłem 3 pierwsze w życiu koluchy. Tego raczej nie wyeliminuje. Mam zamiar operować w ramach czerwone-białe-kuku, właśnie w tej kolejnośc, ewentualnie kanapki. Nęcić będe mało, z ręki bo blisko, wanilie sobie daruje. Hak bedzie niestety 8 od mikado, bo taki mam, ale wydaje mi się że styknie bo jest dość mały, zresztą chyba mam jeszcze nr 10.

Hak nr 8 to kolumbryna, dobry do włosa :) No ale jeżeli już takie masz, to zakładaj dendrobenę w ten sposób, że odcinasz głowę za siodełkiem, i nawlekasz dłuższą część na hak, aż po łopatkę, przez odcięty koniec. Następnie nawlekasz głowę. W ten sposób ostrze haka powinno zawsze być odsłonięte, zaś prezentacja przynęty jest idealna, sa dwie części, z których jedna się rusza. Jeżeli masz problem z drobnicą, to białe robaki nawlekasz 'zrolowane' czyli nie ruszające się (rolujesz je na kolanie palcem i przestają się ruszać). Pięć martwych białych to doskonała przynęta na większa rybę, niechętnie atakowana przez drobnicę.
Lucjan

Offline mironek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 111
  • Reputacja: 67
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #430 dnia: 05.06.2018, 10:49 »
Wspomne tylko, że har nr 8 z 3 białymi wciągła skutecznie ok 6 cm wzdręga, więc wydaje mi się, że to tylko takie działko polowe, nie kolubryna:) Choć może po prostu jestem wychowanikiem starej, nieaktualnej szkoły. Konopi poszukam w razie czego surowych, bo już się na nie zajawiłem. Szkoda, że miejscowi nie są rozmowni, i nie zdradzają swych tajemnic, zwłaszcza łowcy białorybu, bo za spiningistami szło jeszcze pogadać.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 646
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #431 dnia: 05.06.2018, 11:07 »
Białe mają to do siebie, że są łatwe do zassania, i łapczywe ryby rzeczywiście się na to kuszą. Nie zmienia to faktu, że biały robak w kolorze czerwonym to najlepsza z przynęt linowych :) Trzeba próbować. 

Jeżeli nie stosujesz techniki mało i często, polecam zrobienie dywanu zanętowego z konopi i kukurydzy, z dodatkiem zanęty. Na takim polu kukurydza jest wybierana przez lina, zapach konopi bardzo dobrze przyciąga rybę. Wtedy, jeżeli sypnąłeś z 20 ziaren kukurydzy, możesz od czasu do czasu strzelić z procy 5-10 ziaren. Nie ma ich wiele na dnie, i lin czy inne ryby szybciej będa pobierać te ziarna.

Konopie z kukurydzą to jeden z najlepszych dywanów zanętowych wg mnie. W łowieniu linów można je łatwo zrobić, bo łowi się blisko brzegu. Wystarczy mały spomb lub baitdropper aby w kilka rzutów zrobić świetny dywan.

Oczywiście możesz też łowić z użyciem dendrobeny. Wtedy trzeba jej pewną ilość posiekać na 2-3 cm kawałki i dodać do kul zanętowych. To też działa, można oczywiście to łączyć z konopiami i kukurydzą.

Sposobów na lina jest wiele :) Nie ufaj jednak miodowym i linowym zanętom o mega mocnym zapachu. Gre robi dobrze zrobiony dywan zanętowy, taktyka, zestaw. Atraktory i zapachy są na ostatnim miejscu jeżeli chodzi o 'ważność'. Trzeba być odpornym często na agresywny marketing :) Moje wyniki zmieniły się strasznie jak porzuciłem linowe zanęty i skupiłem się na konkretach.
Lucjan

Offline mironek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 111
  • Reputacja: 67
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #432 dnia: 05.06.2018, 11:41 »
Robaka szukać w sklepie czerwonego czy muszę sam barwić? może to banał, ale nie wiem. Konopie zamierzałem po prostu dodać do zanęty i rzucić parę kul, na robieniu profsjonalnych dywanów niestety się nieznam, ale może poczytam o tym wieczorem, po powrocie z robo. Wędkuje co tydzień, więc przez letnie 3 miesiace chyba będzie trochę możliwosci popróbować kilku wariantów. Niestety z kilku powodów (głównie brak czasu i brak zrozumienia przez połowicę że na łowienie to nie tylko pobyt nad wodą) musze być minimalistą jeśli chodzi o przygotowanie łowiska. Na razie szykuje się do robo, ale wieczorkiem chętnie poczytam jeszcze jakiś informacji, dzięki.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 646
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #433 dnia: 05.06.2018, 11:54 »
Dywan zanętowy to zanęcone miejsce :) Jeżeli wprowadzisz kilka kul a konopie wprowadzisz procą, to masz fajny dywan ;) Ważne aby na nim przynęta była łatwa do zlokalizowania. Jeżeli ktoś sypie puszkę kukurydzy, to brań będzie raczej jak na lekarstwo ;)

Co do białych, teraz sklepy wędkarskie mają już opcje zamawiania takowych w kolorach. Możesz kupić z pół litra wersji 'disco', w różnych kolorach, a na hak zakładać pięć martwych czerwonych, bądź robić kanapki dendrobena - biały lub kukurydza-biały lub z dwoma. Jeżeli chcesz łowić liny pomyśl o kupieniu litra dendrobeny, na OLX czy aledrogo powinno być sporo ofert. Wrzucając je do pojemnika z liśćmi, mokrym papierem, możesz je trzymać nawet kilka miesięcy. Oczywiście to jest bardziej zaawansowane podejście, ale wg mnie warto tak robić. Wiele filmów polskich wyczynowców to dobre wyniki, oparte są one o dobrą taktykę i odpowiedni towar. Nie jest to wbrew pozorom nic skomplikowanego. Po prostu trzeba działać pod dany gatunek, gatunki :) Pisanie, że zanęta jest linowa czy karasiowa to typowo polska praktyka firm, będąca ściemą. Zapewniam, że większość zanęt jest 'linowych', i nie warto ufać zapewnieniom z opisów serwowanych na opakowaniach zanęt, pelletów czy aromatów, ale kierować się własnym rozumem.

Najważniejsze to dobrze wytypować miejsce. Jeżeli łowisz w pobliżu grążeli, roślin, niezbyt głęboko, to już jest dobrze. Pomaga też obserwacja wody :)
Lucjan

Offline mironek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 111
  • Reputacja: 67
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #434 dnia: 05.06.2018, 22:43 »
Dzięki za info, wiem czego się trzymać na początek z zanętą/przynętą, zobaczymy co będzie w sklepie. Z tymi roślinami to jest tak, ze zamierzam się trzymać granicy roślinnośći zanurzonej, nie wiem niestety co to jest, jeśli nie będzie efektów poszukam następnym razem jakieś roślinności wynurzonej, choć malowniczych kapelonów raczej tam nie ma. Może miejscówka nie wydaje się podręcznikowa, ale dużo lepszej nie zauważyłem.