1. Ładuje czyli zachowuje się jak krowi ogon pod obciążeniem 100 g lub pięknie ugina się tylko część szczytowa.
Dla mnie "ładuje" znaczy "gromadzi energię" "ładuje energię"
Ładuje się pod wpływem ciężaru na żyłce, ciężaru żyłki i masy własnej (szczytówki i niżej - jak to ktoś kiedyś nazwał
ładowaniem bezwładnościowym) oraz tego co z tym wszystkim zrobi wędkarz.
Mam dwie wędki Caperlan i St. Croix.
Pod tym samym obciążeniem rzutowym.
W St .Croix ładuje się na odcinku szczytówki (jak to napisałeś "pięknie się ugina tylko część szczytowa", w Caperlan "ładowania" nie widać, pod przynętą nic się nie ugina, "sztywna pała" z daleka.
Z Caperlan leci dużo dalej - dalej, celniej, szybciej i łatwiej się rzuca.
Żyłki i kołowrotki te same itp.
W muchówkach jest odwrotnie - tam najlepiej jak ładuje się całe wędzisko "po rękojeść" jak napisałeś: "zachowuje się jak krowi ogon pod obciążeniem" do tego stopnia, że niektórzy poszli w szkło i to szkło jest bardzo drogie. Do tego stopnia, że węglem "kosmicznym" wprost gardzą.
Warto by było opracować naukowe podstawy dynamiki wędziska i wypracować naukowe metody oceny i przydatności, opracować test, słownictwo i w przystępnej formie udostępnić konsumentom. Bo marketing firm wędkarskich wprowadza mnóstwo zamieszania w nazewnictwie i czasami my wędkarze rozmawiamy ale się zupełnie mijamy w znaczeniach słów - nie z naszej winy.
To samo wędzisko czterech wędkarzy opisze z zupełnie sprzeczny sposób i co najciekawsze wszyscy mają rację i nikt się nie pomylił - bo operują innym zestawem znaczeń i pojęć. Tylko współczuć początkującym którzy usiłują jakoś to ogarnąć. Dlatego nie twierdzę, że mam rację bo nie mając wspólnego języka "naukowego" nigdy dwóch wędkarzy nie będzie mówiło na 100% o tym samym.
Pozdrawiam serdecznie.
Ps. dla mnie kij progresywny w wielkim skrócie to taki który "dobrze amortyzuje" ryby małe, średnie i duże A jak jeszcze daje pełną kontrolę (pozwala ją zastopować) nad dużą rybą to jest pięknie.