Łowić duże ryby, mniej ale większe sztuki.
Odstawić drobną zanętę typu ziarna, drobne pellety pokruszone kulki. Nęcić samymi dużymi kulkami. Stosować długie włosy i nie bać się dużych przynęt typu 2 razy kulka 20 mm lub większe.
Jeśli chodzi o zalewajki to tak - w tym roku największe karpie i amury złowione zostały na kulki nie zalane niczym ale... na ostaniej zasiadce kiegoś licha prym wiodła kulka zalana fabrycznie w połączeniu z drugą kulką i ten zestaw przyniósł karpie 17 kg+ Ale jak pisałem nęcone bez ziaren, kulki rozsypane dywanowo z kobry i kilka na zestaw.
Duży karp lubi kulki pracujące - praktycznie bez znaczenia jakie byleby nie przypominały kamieni leżących na dnie. Największe z ostaniej zasiadki połakomiły się na kulki orzech tygrysi w połączeniu z morwą. A wcześniej amury na kulkę Guma balonowa 20 mm podpięta popkiem Esencjal Cell 18 mm.
Dodam, że stosuję duże haki bo 1/0 i długie włosy a to nie przeszkadza leszczykom ... które potrafią zassać taki zestawik dla karpia.
I najważniejsze - łowię w tym roku na kulki robione przez kulaczy. Firmówki tylko popki ale w następnym roku i popki będą nie firmowe.
JK
Janusz, ja wiem, że Ty na karpiowaniu zjadłeś zęby, ale uwierz mi na słowo, że można łowić wielkie ryby na małe przynęty. Karpiarze często nawet nie pomyślą, że można zejść do 10-ątek i mieć świetne wyniki. Mowa oczywiście o okresie kiepskich brań, złej pogodzie oraz zimnej wodzie. Mam znajomych kilka ekip karpiowych, chłopaki często uczestniczą w zawodach, wiele razy stali już na pudle. Lubie z nimi rozmawiać, bo mają sporo doświadczenia i złowili kupę wielkich karpi na niejednej trudnej wodzie.
Wiesz co wielu z nich mówi? Dokładnie to, co powtarzam od paru lat. Jak ryba nie bierze, to działamy i nie czekamy na cud, w pierwszej kolejności schodzimy do małych przynęt.
Wiele razy słyszałem, że odjazdy mieli w kilkanaście minut po zarzuceniu malucha. Niestety, łowienie na małe przynęty jest okupione braniami drobnicy, ale w czasie złej aury mniejsze ryby też rzadziej gryzą.
Znaczy to wszystko, że rybiszony często są w łowisku, się śmieją, i z jakiś niewiadomych przyczyn, nie chcą pobierać dużego pokarmu. To dowodzi, że rybę można złowić zawsze, dużą też, ale taktyka musi być odpowiednia i co najtrudniejsze, trafiona w aktualnej chwili. Obyśmy trafiali jak najczęściej