Autor Wątek: Copdock Angling - angielska Nowość na polskim rynku  (Przeczytany 5837 razy)

Offline Ania

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 564
  • Reputacja: 223
  • Płeć: Kobieta
  • Trotka Warszawa
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Copdock Angling - angielska Nowość na polskim rynku
« Odpowiedź #30 dnia: 20.05.2019, 20:50 »
I co ja mam teraz powiedzieć? Upierać się głupio przy swoim zdaniu i szukać jakichś ale?
Czy po prostu przyznać, że się wygłupiłem i przeprosić?

Przepraszam Aniu. :beg: Zdarza mi się, niestety palnąć czasem coś bez zastanowienia. :facepalm:

Przyznaję: Sporo wiedzy o nowych produktach, niedostępnej na etykietach. Bardzo ładnie zobrazowane.
Czytając "obsypywanie wokół podajnika tworzy smaczny kopiec" zastanawiałem się, czy próbowałaś? :P
Sorki, to nie było złośliwe. :-X
Moim zdaniem nie przejmować się i już, nikt się nie pogniewał, każdy może mieć swoje zdanie, nie czuję się urażona więc na luziku 🙂
Ze swojej strony mogę obiecać obiektywizm na tyle, na ile pozwala mi moja wiedza w zakresie wędkowania :narybki:
Ania

Offline Ania

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 564
  • Reputacja: 223
  • Płeć: Kobieta
  • Trotka Warszawa
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Copdock Angling - angielska Nowość na polskim rynku
« Odpowiedź #31 dnia: 23.05.2019, 12:31 »
Zmontowałam relację znad wody, z testów. Pierwsza styczność z zanętami, na ten moment wiem jeszcze o nich niewiele, ale jak przełowię sezon napewno nasunie się więcej wniosków. Tymczasem... Miłego oglądania :)
Ania

Offline Skomand

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 49
  • Reputacja: 5
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kozienice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Copdock Angling - angielska Nowość na polskim rynku
« Odpowiedź #32 dnia: 23.05.2019, 13:55 »
Aniu obejrzałem Twój film z zainteresowaniem. Jako że jestem z Kozienic szybko sprawdziłem stronę łowiska, o którym do tej pory nie słyszałem a znajduje się w okolicy. Woda wygląda fajnie, ale cennik mocno odstrasza, 55zł za dzień wędkowania w weekend to w mojej opinii przesada.
Czekam na dalsze Twoje testy zanęt z tytułu wątku zwłaszcza w kontekście metody.
Jarek

Offline Ania

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 564
  • Reputacja: 223
  • Płeć: Kobieta
  • Trotka Warszawa
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Copdock Angling - angielska Nowość na polskim rynku
« Odpowiedź #33 dnia: 23.05.2019, 14:01 »
Aniu obejrzałem Twój film z zainteresowaniem. Jako że jestem z Kozienic szybko sprawdziłem stronę łowiska, o którym do tej pory nie słyszałem a znajduje się w okolicy. Woda wygląda fajnie, ale cennik mocno odstrasza, 55zł za dzień wędkowania w weekend to w mojej opinii przesada.
Czekam na dalsze Twoje testy zanęt z tytułu wątku zwłaszcza w kontekście metody.
Cena z kosmosu, to prawda, rozmawiałam z właścicielem i starałam się uprzedzić, że taki koszt nie sprawi, że ludzie będą czesto wracac, a przyjeżdzać od święta, :facepalm:
Ania

Offline pitry1987

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 041
  • Reputacja: 66
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Copdock Angling - angielska Nowość na polskim rynku
« Odpowiedź #34 dnia: 23.05.2019, 23:16 »
No i cennik dla osób nie zabijacych ryb wyższy o 10/15 PLN . Widać oportunista z właściciela. Raczej komercje idą w kierunku no kill. Pierwszy raz widzę opłatę za 5 h i sporo wyższa stawkę gdy rybki zostają w wodzie. Ciekawe czy utrzyma się ten zbiornik. Póki co raczej dla klasycznego feedera i karpiarzy sypiacych sporo ziaren. Skoro ryby do kulek dumbellsów etc. niezwyczajne trzeba że 2-3 lata poczekać na dobre efekty z metodą i sztuczną przynęta.
Bo rybka lubi pływać i to nie w patelnianym oleju 😃

Offline Tomba

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 325
  • Reputacja: 598
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Copdock Angling - angielska Nowość na polskim rynku
« Odpowiedź #35 dnia: 24.05.2019, 20:51 »
Łowisko wyglądało ładnie ale już mi się nie podoba. >:O

Po pierwsze - kara za nie kupienie i nie zabicie ryby wynosi 10 - 15 zł. >:(
Jak się złowi jedną płotkę to nie warto jej wypuszczać, tylko kupić i wrzucić po drodze do śmietnika. Bo wówczas "kara" będzie odpuszczona. >:O
A jak ktoś ma fiu bździu i nie chce zabijać ryb to płaci karę. :thumbdown:

Po drugie - właściciel łamie prawo żądając pozostawienia dowodu osobistego w zastaw. :thumbdown:
Jest to niezgodne zarówno z Art. 55. 1 Ustawy o ewidencji ludności i dowodach osobistych z dnia 10 kwietnia 1974 r. jak i Dyrektywą oraz Ustawą o ochronie danych osobowych.
Pierwszy lepszy link:
https://maszprawo.org.pl/2013/05/czy-mozna-zatrzymac-dowod-osobisty/

Myślę, że promocja tego łowiska nie powinna się znaleźć na tym forum. :-X

Edit: Aniu, to nie jest personalna wycieczka do Ciebie. Myślę, że właściciel powinien się zastanowić, co robi, bo bez tych dwóch rzeczy łowisko byłoby całkiem przyjazne.
Pozdrawiam,
Tomek

Offline Ania

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 564
  • Reputacja: 223
  • Płeć: Kobieta
  • Trotka Warszawa
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Copdock Angling - angielska Nowość na polskim rynku
« Odpowiedź #36 dnia: 24.05.2019, 21:03 »
Łowisko wyglądało ładnie ale już mi się nie podoba. >:O

Po pierwsze - kara za nie kupienie i nie zabicie ryby wynosi 10 - 15 zł. >:(
Jak się złowi jedną płotkę to nie warto jej wypuszczać, tylko kupić i wrzucić po drodze do śmietnika. Bo wówczas "kara" będzie odpuszczona. >:O
A jak ktoś ma fiu bździu i nie chce zabijać ryb to płaci karę. :thumbdown:

Po drugie - właściciel łamie prawo żądając pozostawienia dowodu osobistego w zastaw. :thumbdown:
Jest to niezgodne zarówno z Art. 55. 1 Ustawy o ewidencji ludności i dowodach osobistych z dnia 10 kwietnia 1974 r. jak i Dyrektywą oraz Ustawą o ochronie danych osobowych.
Pierwszy lepszy link:
https://maszprawo.org.pl/2013/05/czy-mozna-zatrzymac-dowod-osobisty/

Myślę, że promocja tego łowiska nie powinna się znaleźć na tym forum. :-X
To bardzo dziwne, nie zostawiałam dowodu osobistego, a jak zlowiłam rybę to każdą wypuszczałam, właściciel to widział i wszystko było okej.. Dziwne, że taki zapis widnieje w regulaminie :facepalm: Przyznam, że jeśli właściciel nie zmieni pewnych kwestii, typu koszt, kwestie zabierania ryby to ciężko będzie mu liczyć na przychylność wędkarzy z tzw. Prawdziwego zdarzenia 🙄
Ania

Offline Łuki

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 993
  • Reputacja: 298
  • Płeć: Mężczyzna
  • SiG
Odp: Copdock Angling - angielska Nowość na polskim rynku
« Odpowiedź #37 dnia: 24.05.2019, 23:04 »
Mało kto znał, nikt na Forum nie zrobił prezentacji tych zanęt. Miałaś możliwość być pierwsza :)
 Dzięki dobremu kontaktowi ze sklepem, dzięki Tobie poznamy inne nowości, które wchodzą na rynek :bravo: Głowa do góry. :)
...to królestwo...

Pozdrawiam.

Offline Ania

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 564
  • Reputacja: 223
  • Płeć: Kobieta
  • Trotka Warszawa
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Copdock Angling - angielska Nowość na polskim rynku
« Odpowiedź #38 dnia: 24.05.2019, 23:07 »
Mało kto znał, nikt na Forum nie zrobił prezentacji tych zanęt. Miałaś możliwość być pierwsza :)
 Dzięki dobremu kontaktowi ze sklepem, dzięki Tobie poznamy inne nowości, które wchodzą na rynek :bravo: Głowa do góry. :)
Dziękuję! Szukałam w sieci informacji o tych zanętach ale znalazłam tylko szczątkowe, dlatego pomyślałam sobie, czemu by nie zrobić testu i tak wyszedł materiał, może komuś będzie przydatny :thumbup:
Ania

Offline pitry1987

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 041
  • Reputacja: 66
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Copdock Angling - angielska Nowość na polskim rynku
« Odpowiedź #39 dnia: 25.05.2019, 05:38 »
Łowisko wyglądało ładnie ale już mi się nie podoba. >:O

Po pierwsze - kara za nie kupienie i nie zabicie ryby wynosi 10 - 15 zł. >:(
Jak się złowi jedną płotkę to nie warto jej wypuszczać, tylko kupić i wrzucić po drodze do śmietnika. Bo wówczas "kara" będzie odpuszczona. >:O
A jak ktoś ma fiu bździu i nie chce zabijać ryb to płaci karę. :thumbdown:

Po drugie - właściciel łamie prawo żądając pozostawienia dowodu osobistego w zastaw. :thumbdown:
Jest to niezgodne zarówno z Art. 55. 1 Ustawy o ewidencji ludności i dowodach osobistych z dnia 10 kwietnia 1974 r. jak i Dyrektywą oraz Ustawą o ochronie danych osobowych.
Pierwszy lepszy link:
https://maszprawo.org.pl/2013/05/czy-mozna-zatrzymac-dowod-osobisty/

Myślę, że promocja tego łowiska nie powinna się znaleźć na tym forum. :-X

Edit: Aniu, to nie jest personalna wycieczka do Ciebie. Myślę, że właściciel powinien się zastanowić, co robi, bo bez tych dwóch rzeczy łowisko byłoby całkiem przyjazne.

Dowód bądź kaucja 50 PLN bodajże jest też na Grzegorzewicach ale nie wiedziałem że to nielegalne. Tam też właściciel woli sprzedać ale jak ktoś nie zabiera jest też ok. Gorzej ze Azjaci kupują sztuki kilku kg karpia i amura.
Bo rybka lubi pływać i to nie w patelnianym oleju 😃

Offline Tomba

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 325
  • Reputacja: 598
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Copdock Angling - angielska Nowość na polskim rynku
« Odpowiedź #40 dnia: 25.05.2019, 20:41 »
Dla mnie kaucja 50 zł jest ok. Ale przez parę godzin można z dowodem osobistym zrobić wszystko, z zaciągnięciem kredytu na Twoje nazwisko włącznie. ??? Nie mówiąc już o wejściu w posiadanie danych osobowych.

Co do "kary" za no kill lub zniżki w przypadku zakupu ryby rozumiem, że właściciel robi biznes na sprzedaży ryb i nie lubi, jak ktoś tych ryb nie kupuje. Nie jestem jakimś fanatycznym "nokillowcem", zwłaszcza na komercjach ale nie lubię jak się na mnie wywiera presję, że powinienem dać rybie w łeb. To buduje mentalność mięsiarza. :thumbdown:
Pozdrawiam,
Tomek

Offline Ania

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 564
  • Reputacja: 223
  • Płeć: Kobieta
  • Trotka Warszawa
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Copdock Angling - angielska Nowość na polskim rynku
« Odpowiedź #41 dnia: 19.08.2019, 08:25 »
Trochę połowiłam tym towarem i warto napisać parę słów.
Najbardziej przypadła mi do gustu Halibut&Hemp. Ilość ziaren konopii, zapach konopno halibutowy mocno zaimponował nie tylko mi ale też i rybom. Zanotowałam bardzo dobre rezultaty stosując tą mieszankę równolegle z innymi z Copdocka ale też i z Sonu czy BaitTecha.
Co więcej łączyłam halibut&hemp z klasycznymi method mixami żeby mieszanka nie była tak tęga. To się bardzo dobrze sprawdziło.

Co do reszty zanęt Copdock, łączenie ich według własnego uznania daje ciekawy efekt. Fishmeal zazwyczaj łączyłam z zanętami, które ukierunkowane są zapachowo a nie mają mączek rybnych. Tym sposobem nadawałam mieszance nietypowy charakter. Np. Fishmeal w połączeniu z zanętą orzech tygrysi lub margin carp o grubszej frakcji 🙂 kombinacji jest bardzo wiele.

Wnioski są takie, że Copdock to mocno skoncentrowane mieszanki, bogate w mączki i warto je rozbijać tworząc własne kompozycje, dodając zapachy i różne smaki 👍
Ania

Offline stoperjagi

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 143
  • Reputacja: 5
  • Płeć: Mężczyzna
  • moczę kije bo lubię
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Copdock Angling - angielska Nowość na polskim rynku
« Odpowiedź #42 dnia: 19.08.2019, 22:21 »
Aniu, również testowałem te zanęty. Odczucia mam podobne. Zanęty treściwe, fajnie pracują, choć gdy stosowałem same te zanęty miałem problem z uzyskaniem odpowiedniej konsystencji pod metodę. Jeśli mieszałem je z MMM od sonu to nie miałem z tym problemu. Na pewno będę je stosował do tworzenia własnych miksów lub do miksu 50:50.
Mirek