Autor Wątek: Łowiska no kill - konieczność dla PZW, czyli działajmy!  (Przeczytany 34926 razy)

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Łowiska no kill - konieczność dla PZW, czyli działajmy!
« Odpowiedź #30 dnia: 21.09.2017, 19:11 »
Pomyślimy muszę się z ziomami naradzić :)



 :thumbup:

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Łowiska no kill - konieczność dla PZW, czyli działajmy!
« Odpowiedź #31 dnia: 21.09.2017, 21:35 »
Pomyślimy muszę się z ziomami naradzić :)

Daj znać co i jak, to na Facebooku zamieścić mogę apel o pomoc w Waszej petycji. Najlepiej jakbyś napisał jakiś tekst, i wtedy go zamieścimy na stronie głównej. Wtedy na zamieszczony tam link będą pisać do Ciebie chętni w pomocy. Skoro sprawę załatwiacie w okręgu, to i wsparcie się przyda od ludzi z okręgu.

Tak na marginesie, to może być dobra droga do walki o takie łowiska w wielu okręgach :)
Lucjan

Offline fEeDeReK

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 248
  • Reputacja: 60
  • Wędkuj, a będą ryby :))))
  • Lokalizacja: Zamojszczyzna
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Łowiska no kill - konieczność dla PZW, czyli działajmy!
« Odpowiedź #32 dnia: 24.09.2017, 12:50 »
Raczej nic nie bedzie nagłaśniane początkiem października bedzie wszystko jasne
Feeder & spinning

Offline fEeDeReK

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 248
  • Reputacja: 60
  • Wędkuj, a będą ryby :))))
  • Lokalizacja: Zamojszczyzna
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Łowiska no kill - konieczność dla PZW, czyli działajmy!
« Odpowiedź #33 dnia: 25.09.2017, 21:48 »
Z łowiska no kill nici >:O
Feeder & spinning

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Łowiska no kill - konieczność dla PZW, czyli działajmy!
« Odpowiedź #34 dnia: 25.09.2017, 23:48 »
Ech...
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline mrucin

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 513
  • Reputacja: 56
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Łowiska no kill - konieczność dla PZW, czyli działajmy!
« Odpowiedź #35 dnia: 13.11.2017, 14:31 »
Chyba pierwsza woda "no kill" w PZW Poznań!
Zbiornik Rydzyna od 1 stycznia 2018.
http://www.poznan.pzw.org.pl/wiadomosci/160413/60/zbiornik_rydzyna__nowa_umowa_uzytkowania

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Łowiska no kill - konieczność dla PZW, czyli działajmy!
« Odpowiedź #36 dnia: 13.11.2017, 17:12 »
Sooper! :bravo: :bravo: :bravo:
Lucjan

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Łowiska no kill - konieczność dla PZW, czyli działajmy!
« Odpowiedź #37 dnia: 13.11.2017, 17:15 »
Piękna wiadomość :)
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Łowiska no kill - konieczność dla PZW, czyli działajmy!
« Odpowiedź #38 dnia: 13.11.2017, 17:48 »
Aż się wzruszyłem. Szok!
Jacek

Offline Tomek81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 843
  • Reputacja: 119
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Łowiska no kill - konieczność dla PZW, czyli działajmy!
« Odpowiedź #39 dnia: 13.11.2017, 17:59 »
Brawo, Brawo.

Ja od nowego roku postanawiam nie opłacać już składkek PZW.
Cały sezon jeździłem na komercje, chyba tylko utworzenie zarybionego łowiska No Kill koło Warszawy przekona mnie do wznowienia opłat.
Tomek

Offline kemper

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 66
  • Reputacja: 10
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kraków
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Łowiska no kill - konieczność dla PZW, czyli działajmy!
« Odpowiedź #40 dnia: 13.11.2017, 17:59 »
Nooo... Panowie !!! Zaczyna się! Naród mądrzeje i to wiadomo gdzie - Poznań jako stara germańaka osada był zawsze najbardziej rozwojowy i światły , nawet podczas różnych wyborów. ;) Brawooo... :bravo: :thumbup:
Ja się już zaczynam za moją Galicję konserwatywną wstydzić :'(
Poza tym gadałem dzisiaj z Ukraińcami i gadali, że u nich wody państwowe wykłusowane sieciami, dynamitem i czym się da, a na prywatnych ryba jest.
Kemper pozdrawia... Połamania!

Kadłubek

  • Gość
Odp: Łowiska no kill - konieczność dla PZW, czyli działajmy!
« Odpowiedź #41 dnia: 13.11.2017, 18:31 »
Ty z tej stolicy Smogu nie przesadzasz? U mnie w Galicji NK jest ok paru lat, tylko Krk są nowocześni do tyłu. ;)
No ale co Krakus to Krakus - ma swoje zdanie :)

Offline kemper

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 66
  • Reputacja: 10
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kraków
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Łowiska no kill - konieczność dla PZW, czyli działajmy!
« Odpowiedź #42 dnia: 14.11.2017, 07:47 »
Ja się urodziłem w Nowej Hucie a moja mama w Pruszkowie... 8) , więc Krakus nie jestem bo mieszkam niedaleko Raby ,której już nie ma bo w 1986r. MPWiKu...wy załatwiły rzekę wraz z jej dopływami. Tak samo jak załatwią Świnną Porębą rzekę Skawę . Już są tabliczki: "TEREN RZGW KRAKÓW. WSTĘP WZBRONIONY". Oni na zaporówkach spuszczają wodę dolnymi śluzami , bo robią prąd . Woda jest zimna ,niedotleniona i pełna glonów. Życie poniżej korony tamy zamiera . Potem tam się wpuszcza co jakiś czas trochę pstrąga na NK . W szczególe ekologia a ogólnie bandytyzm i za co trzeba płacić? Żeby było w temacie...za wodę, w której ryba nie ma prawa żyć. Raba dostarcza do Wisły taką ilość glona,że nawet w Królowej nie da się łowić za bardzo poniżej Uścia Solnego. Przed 1986r. były w Rabie przeolbrzymie stada Świnek,Brzan,Kleni,Szczupale,Pstrągi,Lipienie ...a tera mamy wielkie G.....I tu nawet składka 1000 PLN nic nie da jak ważniejsza woda pitna i prąd dla aglomeracji Centusiów :P
Dużo ludzi tak jak pisze Tomek zrezygnowało z karty i jeżdżą sobie POŁOWIĆ  na komercję a nie modlić się do wędek godzinami na wodzie PZDablju . Obserwuję odchodzenie ludzi od płacenia składek , maja coraz mniej czasu a chcą POŁOWIĆ.
Kemper pozdrawia... Połamania!

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Łowiska no kill - konieczność dla PZW, czyli działajmy!
« Odpowiedź #43 dnia: 14.11.2017, 10:31 »
Kemper, jako wędkarze musimy pewne rzeczy przełknąć. Dostawa wody dla ludności zawsze będzie priorytetem przed rybami, wytwarzanie prądu również. W przypadku o którym piszesz, to co należy zrobić to walczyć z RZGW o jak najlepszą 'metodologię' związaną ze spuszczaniem wody, o badania, i o jakiś remont, który na pewno może zostać zrobiony, jeżeli poprawiłby sytuację zwierząt. Teraz już nie można powiedzieć, ze 'nie ma kasy'. Dzięku UE środki w dużej części na takie rzeczy się znajdą.

Jednak tu jest druga strona medalu. Walczyć o to ma społeczność wędkarska. O ile nie będziemy mieli innej organizacji zrzeszającej wędkarzy, pro wędkarskiej, to właśnie PZW musi tu walczyć. Aby oni to robili musi być tam odpowiednia siła oddolna. Dotychczasowa taktyka ZG to siedzenie jak mysz pod miotłą, aby się do nich nikt nie dobrał z rządzących, i nie zażądał zrobienia porządku. Teraz mam nadzieję, że to się w jakimś stopniu zmieni.

Bo Panowie, takich sytuacji jest sporo. Wiele konstrukcji hydrotechnicznych jest nie ekologiczna, nie ma przepławek, przy zaporach są zwały trującego mułu, który spuszczony zatruje rzekę. Ale musimy zyskać inny wizerunek, być nieprzekupnymi (czego nie jestem pewien w odniesieniu do baronów, włodarzy, działaczy). Nie możemy być rybakami co beretują wszystko. Bo tak jest teraz, stąd też brak myślenia skąd się biorą ryby. Jest nas 600 tysięcy w samym PZW i to można wykorzystać jako wielką siłę nacisku. Ale trzeba zmian w podejściu, organizowaniu się. Chyba najważniejsze, aby sam wędkarz poczuł, że jest częścią społeczności, i ma zadania i obowiązki, nie tylko jeden cel, łowić i beretować :)
Lucjan

Offline kemper

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 66
  • Reputacja: 10
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kraków
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Łowiska no kill - konieczność dla PZW, czyli działajmy!
« Odpowiedź #44 dnia: 14.11.2017, 12:01 »
We Włocławku do 2016 czy 2017 mieli zrobić przepławki a jak nie to kary płacić do UE. Może ktoś z Państwa wie jak sytuacja wygląda? Ja wiem jak wyglądała regulacja brzegów rzeki Raby . Jak sypano tony luźnej ziemi byle jak i byle gdzie ,bo faktura wszystko przyjmie . Na wiosnę rzeka tą ziemię również przyjęła i poniosła w pizdiec razem z pieniędzmi za prace melioracyjne. Jakbym pracował w CBA to już wielu ludzi by sobie siadło na parę lat w sanatorium . Żyję trochę na tym świecie i widziałem i wiem o rzeczach o których się filozofom nie śniło. Praca z ludźmi wymaga bez emocjonalnego podejścia do problemów . Ja już wyrokiem w zawieszeniu przypłaciłem nadmierne "zainteresowanie się " sprawami polityczno-religijnymi w tym jakże postępowym i światłym kraju 8). Każda czynność przeciwko zaporze/tamie w dzisiejszych czasach wymaga przebrnięcia przez ZAPORĘ/TAMĘ urzędniczo-papierową - a na to nie każdy ma zdrowie psychiczne o czasie nie wspominając. Można zrobić blokadę,manifestację ,ściągnąć jakąś TV żądną "krwi" i sensacji . Ludzi naprawdę odważnych jest coraz mniej ,byli do 1991r. potem o nich jakoś ucichło...jednoosobowy protest jest mało wiarygodny,chyba że dokona się samospalenia na oczach gawiedzi. Gdyby jednak te 600 000 ludzi uzbroić w broń palną , to już jest siła ;) . Dlatego zawsze byłem za tym aby prawie każdy wędkarz miał pozwolenie na broń , tak jak myśliwy . O granatach i RGPPanc. można pomyśleć później... :D . Luk na generała , mnie wystarczy pułkownik :P
Kemper pozdrawia... Połamania!