Witam wszystkie Panie i Panów z tego wspaniałego forum
Mateusz a co tam słychać na kanale żerańskim. Tam zaczynałem swoja przygodę z rybami a dawno już tam nie byłem.
Na odcinku no kill w sierpniu brały piękne leszcze. Pod koniec sierpnia i na początku września brały liny, bez szału ale bywało że przy 3-4 godzinnej sesji 4 się złapało plus leszcze (co jak na wodę PZW i Warszawę jest chyba przyzwoitym wynikiem).
Nie znam wody sprzed lat, wiem, że to było bardzo dobre łowisko (stare wpisy na forach i artykuły). Generalnie mało wędkarzy (oprócz mnie i nielicznych) co oznacza, że mięso rybie nadal smakuję, a jak nie można zabrać to po co siedzieć.
Wydaje mi się, że no kill robi robotę ale mam zbyt małe doświadczenie, żeby się wypowiedzieć.