Autor Wątek: Kiedy i jak na lina?  (Przeczytany 278176 razy)

Offline mironek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 107
  • Reputacja: 67
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #540 dnia: 12.07.2019, 18:54 »
 Po niewczasie ale przepraszam Tadek, że nie odpowiedziałem na pytanie, ale nie zaglądałem do tego wątku. Z. bełchatowską traktuję jako wypełniacz, przyciemniacz i spulchniacz zanęty. Ostatecznie dałem jej na oko po ok. 1/3 opakowania na 1kg zanęty.

 Znów weekend, tym razem powracam po dłuższej przerwie do łowienia linów nietypowo bo z zanętą na karasia, Lorpio Carassio Vanilla. Do tego resztka ziemi bełchatowskiej ), kukurydza i prażone po raz pierwszy konopie. Planuję nie dodawać mięska, choć na pewno robaki znajda się okresowo na haku. Cóż, zobaczymy jak pójdzie

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 958
  • Reputacja: 542
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #541 dnia: 13.07.2019, 18:30 »

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 958
  • Reputacja: 542
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #542 dnia: 13.07.2019, 18:31 »
Nie wiem czy było ale super widowisko ;)

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #543 dnia: 25.07.2019, 21:19 »
Było, ale... Zawsze można zapodać jeszcze raz :-)

http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=1817.0
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=14.msg36701#msg36701

A propos - w forumowej wyszukiwarce można wpisać kod filmu i w ten sposób wyszukać, czy już kiedyś dany film był wstawiany.
Pozdrawiam
Mateusz

Offline STEV40

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 458
  • Reputacja: 15
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowię bo lubię
  • Lokalizacja: Koluszki
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #544 dnia: 26.07.2019, 08:52 »
Pomarzyć dobra rzecz :'(
Kiedy takie liny będą u nas ???

Steven
Pozdrawiam Steven

Offline Mati C

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 915
  • Reputacja: 68
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Irlandia
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #545 dnia: 26.07.2019, 09:11 »
Niestety już były. :'(

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 537
  • Reputacja: 1111
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #546 dnia: 28.07.2019, 21:46 »

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 537
  • Reputacja: 1111
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #547 dnia: 05.08.2019, 21:51 »

Offline rudziutki1987

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 342
  • Reputacja: 30
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #548 dnia: 05.08.2019, 21:59 »
Co ja bym oddał za takie zasiadki na PZW w PL :'(
Wysłane z mojego NOKIA 3310 przy użyciu Tapatalka

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 537
  • Reputacja: 1111
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #549 dnia: 11.08.2019, 22:52 »

Offline ogrmaster

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 041
  • Reputacja: 73
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #550 dnia: 12.08.2019, 18:21 »
Ktoś się orientuje co to za jeziorko w Lubuskim? Priv oczywiście.
„To, co i tak ma spaść, należy popchnąć” – Fryderyk Nietzsche
Michał

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 537
  • Reputacja: 1111
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #551 dnia: 02.09.2019, 22:18 »
Wagglerowe liny po szwedzku (napisy z angielskim tłumaczeniem):


Offline wasiu13

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 608
  • Reputacja: 16
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #552 dnia: 13.01.2020, 17:03 »
Gdy przygotowuję się do połowu jakiegoś gatunku, zbieram informacje na jego temat, a do nich dokładam swoje spostrzeżenia. Wstawię tu moje notatki o połowie lina, może komuś się przydadzą. Celowo łowię je tylko na wodzie stojącej, bo na rzece nie umiem. Nie łowię często rekordowych sztuk, może łowcy wielkich linów dodadzą coś lub zweryfikują moje metody. Jestem doświadczonym spinningistą i skutecznym muszkarzem, ale w metodzie odkrywam nowy, fascynujący świat wędkarstwa. Jeśli się w czymś mylę, poprawiajcie.

Gdzie je łowię:
• płycizny
• dywan podwodnych roślin
• wystające z wody rośliny (w końcu od roślin wodnych pochodzi jego staropolska nazwa - oczeretniak)
• zasadniczo kładę zestawy wśród roślin lub na ich obrzeżu, bo wśród nich lin czuje się bezpiecznie.
Po braniu spryciarz stara się uciec w rośliny, wtedy trzeba go zatrzymać. Gdy łowię pod przeciwległym brzegiem na nieznanej wodzie, pierwsze rzuty oddaje na 0,5-1m od najbliżej mi wynurzonej kępy roślin. Staram się wybierać fagment brzegu bez dostępu do wody. Gęste trzcinowisko lub tatarak dają linowi poczucie bezpieczeństwa i chyba koło nich patrolują swoje terytorium. To terytorialiści. Na otwartej wodzie zaczynam od pierwszych wynurzonych fragmentow flory lub podwodnych roślin, a jeśli chce mi się wysondować dno koło podwodnych lasów.
Jeszcze lepiej łowić na zarośniętym łowisku, rzucając w oczko wody pomiędzy wodną roślinnością, między oczerety lub grążele. Szuwar oczeretowy to zresztą znak, że woda nie przekracza 2m, czyli głębokość do której warto szukać lina.

Odległość:
Trzydzieści metrów to dla mnie minimalna komfortowa odległość na gruntowe łowienie. Zdarza mi się też łowić pod nogami na wagler method, ale to wymaga bezruchu, ciszy i oszczędnych zarzutów spod wędki. Trzeba mieć wszystko bardzo dobrze przygotowane i łowić siedząc. Czasem tak lubię.

Ulubiona metoda połowu:
Liny uwielbiam łowić na method feeder. Czuła szczytówka i kij 3.5-3.6m o ciężarze wyrzutowym 90-120g, który dobrze sprawdza się na odległości 30-60m na których zazwyczaj łowię. Zapas mocy to klucz do odciągnięcia ryby od zawad i atut w przypadku dużych przyłowów. Jeśli miejscówka na wprost nie daje ryb, kładę zestawy coraz szerzej, aż zaczną się brania. Gdy znam miejsce i wiem że są tam liny, wtedy kluczowe jest kombinowanie z zanętą i przyponami.

Żyłka czy plecionka:
Łowię grubo, bo trzeba mieć czym zatrzymać lina, który jest silną, sprytną i waleczną rybą. Na kołowrotku 4000 (choć używam też 3000 i 5000) mam plecionkę 0.13-0.14mm do łowienia na 60 metrze. Na dużych odległościach żyłka zbyt późno i za słabo sygnalizuje brania. Przy mniejszych odległościach wolę żyłkę, która jest mniej widoczna i znacznie lepiej tonie. Średnica min. 0.25mm aby nie była słabsza od przyponu.

Przypon:
Łowię na krótki metodowy przypon z włosem. Zwykle 10cm długości, choć czasem używam 8cm lub 12cm.
Zdrcydowanie lepiej sprawdza mi się wersja żyłkowa, bo brań jest więcej.
Gdy liny się rozkręcą używam haka nr 10 i żyłki 0.25.
Łatwiej o branie na nr 12 i nr 14 z żyłką 0.22-0.20.
Lin jest jak dla mnie rybą wyjątkowo ostrożną i najlepsze wyniki mam na hak nr16 i żyłkę 0.19mm. Taki zestaw nadal może zatrzymać lina na dobrej amortyzującej wędce, jednak z przyłowami może być różnie, a karpie lubią linowe przysmaki. Znam popularyzowaną zasadę o wybieraniu haka do przynęty a nie do ryby. Przy linach trzeba jednak pamiętać gdzie się łowi. Jeśli lina wyciągamy z kilogramem glonów, może warto dać większy hak i grubszy przypon i nie pozwolić rybie hasać, a w innym przypadku dać (np. przy czystej wodzie) mniejszy hak przy tej samej wielkości przynęcie.
Włos zakończony jest bagnetem, stoperem lub gumką i dobieram go do przynęty.

Koszyk do metody:
Używam koszyków od 18g do 36g.
Przy zestawach samozacinających cieższe 45g czy 70g potrafią sprawić, że lin wisi na haku i się relaksuje, bez ucieczek i prób uwolnienia. Dopiero po próbie przerzucenia okazuje się, że na zestawie mamy lina. Najbardziej lubię koszyki 24-28g - bo dobrze zacinają rybę, wyraźnie też widać kiedy dociąć lub już holować rybę. Często używam zestawu samozacinającego, a w drugiej kolejności inline przelotowo np. przy 18 gramach. Na dno muliste można jeszcze bardziej odchudzić wagę koszyka. Czasem odległość, mocny wiatr lub fragment dna, który słabo trzyma koszyk - wymaga użycia 36g.

Nęcenie:
pellet 4mm lub kukurydza z puszki strzelana z procy
Zwykle łowię z partyzanta bez wcześniejszego nęcenia, czyli nietypowo jak na lina. Oczywiście ze wstępnym nęceniem wyniki byłyby lepsze, jednak zwykle opieram się na prawidłowym wyznaczeniu terytorium lina i rzutach w dobre miejsca.

Zanęta:
• mix do metody 30/70 z przewagą pelletu, 30% to crush pellet a 70% to pelet 2 lub 3mm
• słodka kukurydza z puszki - kilka ziarenek wrzucone do pelletu

Lubię jasne rybne pellety 2,3,4mm oraz halibutowe i krylowe czerwone odmiany tych samych rozmiarów. Czasem dodaje słodkiej zanęty. Zawsze w zapasie mam zestaw różnych atraktorów. Zamiast crush pelletu czasem używam mączki pelletowej i drobnego pelletu 1mm.

Przygotowuje oddzielnie 4 pellety, ładuję nimi metodę i zmieniam na inne gdy po 15-30 minutach nie ma wskazań lub brania. Po braniu zostawiam pellet i zmieniam go tylko na drugiej wędce testując kolejne opcje. Działający pellet czasem dopalam atraktorem, jeśli na brania zbyt dĺugo się czeka. Gdy są wskazania zaraz po rzucie, ale bez brań, dokonuję tylko lekkich korekt w zanęcie, zmniejszam hak, zmieniam wielkość/rodzaj przynęty, kombinuję z długością włosa i grubością przyponowej żyłki. Jeśli wskazania są po długim czasie, zakładam że zanęta jest nadal do poprawy i skupiam się na niej.

Przynęta:
• waftersy 6-10mm (kolory białe, żółte, różowe, czerwone)
• dumbellsy 6-10mm (kolory białe, żółte, różowe, czerwone)
• słodka kukurydza z puszki - 1 lub 2 ziarnka
• robactwo (niebezpieczeństwo drobnicy)
Zaczynam zwykle od 8mm i idę w dół z wielkością, cały czas zmieniając kolory i smaki.

Dieta lina:
Lin żeruje przy dnie, grzebie także w mule w poszukiwaniu ślimaków i małży. Widać wtedy na powierzchni drobniutkie bąbelki. Jeśli się poruszają tworząc ścieżkę, zwykle jest to lin. W mule dla kontrastu używam słodkich atraktorów.
Szukając larw jętek, ochotkowatych i chruścików liny poruszają łodygami roślin. Wtedy atraktory ochotkowe i shellfish dają dobre efekty.

Pory dnia:
Łowię cały dzień, choć połączenia dnia i nocy to zwykle najlepsza pora. W ciagu dnia lin zęsto trzyma się dna. Nocą porusza się też w innych warstwach wody, ale ostatnio wybieram na łowienie dzień, bo nad zarośniętymi linowymi wodami jest niezwykle pięknie. Najlepszą uniwersalną porą dnia jest chyba przedświt i zaraz po zmroku. Wiosną i jesienią aktywniej żeruje w ciągu dnia, to jest świetny czas, zwłaszcza wiosna. W ciepłe letnie noce aktywizuje się bardziej po zmroku i mocno działa do świtu.

Woda:
temperatura wody 13-20 stopni
optymalna 17-19 stopni
głebokość wody: płytka woda do 2m, najlepiej od 1 do 1.5m

Najlepsza pora roku:
Wiosna aż do letniego tarła. Na niektórych wodach po tarle lin staje się aktywny po tygodniu lub dwóch. Na innych wodach lin trze się w środku lata, a najbardziej charakterystyczny element flory z którym można powiązać jego tarło to kwitnienie czarnego bzu i lipy szerokolistnej oraz osoki aloesowatej ( białe kwiatki z podłużnymi rawiastymi liśćmi o kolczastych brzegach, wystające z wody) W czasie tarła praktycznie nie żeruje. Spotkałem się z opinią że czarna odmiana (ta z głębszej wody) ma tarło wcześniej niż zielona (ta z płytszej), choć to ten sam gatunek. Nie cała populacja lina musi mieć tarło jednocześnie, zwykle trze się partiami, na dużej wodzie może się to rozciągnąć nawet do 2 miesięcy.
Po tarle jest chwila dobrego żerowania, ale potem aktywność zaczyna spadać. Przekładając to na miesiące, choć w różnych latach jest różnie: kwiecień, maj i początek czerwca to zwykle świetny czas, potem niezły koniec lipca i sierpień a we wrześniu już ostatki. Tarło może przypadać na koniec czerwca, a gdy wiosna jest gorąca, nawet na jego początek. W płytszych niewielkich wodach zwykle wcześniej, bo potrzeba kilku dni z wodą ok. 18 stopni.

Dołączam kilka zdjęć ryb, z dwóch linowych zasiadek, jednej pod koniec kwietnia a drugiej pierwszego dnia majówki.
Jestem pod wrażeniem :bravo:
Spławik i Grunt - od kołyski, aż po grób ;)
PB:Kleń 54cm, Płoć 36cm, Lin 43cm, Wzdręga 31cm, Leszcz 60cm, Szczupak 60cm, Okoń 35cm, Karaś 39cm, Karp 50 cm

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 958
  • Reputacja: 542
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #553 dnia: 14.01.2020, 21:48 »

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 537
  • Reputacja: 1111
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #554 dnia: 05.02.2020, 00:06 »