Po niewczasie ale przepraszam Tadek, że nie odpowiedziałem na pytanie, ale nie zaglądałem do tego wątku. Z. bełchatowską traktuję jako wypełniacz, przyciemniacz i spulchniacz zanęty. Ostatecznie dałem jej na oko po ok. 1/3 opakowania na 1kg zanęty.
Znów weekend, tym razem powracam po dłuższej przerwie do łowienia linów nietypowo bo z zanętą na karasia, Lorpio Carassio Vanilla. Do tego resztka ziemi bełchatowskiej ), kukurydza i prażone po raz pierwszy konopie. Planuję nie dodawać mięska, choć na pewno robaki znajda się okresowo na haku. Cóż, zobaczymy jak pójdzie