Autor Wątek: Zbrojenie martwej rybki na sandacza - problem  (Przeczytany 50772 razy)

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Zbrojenie martwej rybki na sandacza - problem
« Odpowiedź #30 dnia: 12.10.2018, 02:10 »
Niedozwolone jest ale mam to gdzieś. Nie czekam z zacinaniem jak większość łowców sandaczy kilka minut tylko tnę zaraz po braniu. Wszystkie rybki zpięte za pysk i w dobrej kondycji wracają do wody. W d..... mam ten ich chory przepis :)
To prawda. Nie zawsze przepisy są mądre. Gdyby tak było, to nie ulegałby one zmianom i życie zgodne z przepisami byłoby piękne :)
Gdybym w pracy chciał postępować zgodnie ze wszystkim przepisami, to by mnie pacjenci zlinczowali albo sam musiałbym się powiesić.
Oczywiście, każdy z nas wedle własnego uznania łamie mniejsze lub większe przepisy. Jedni boją się przekroczyć dozwolonej prędkości, inni zaś robią w swoich firmach przekręty i śpią spokojnie :)
Ja sam ubolewam, że w Polsce nie promuje się zbrojenia przedstawionego przez Artura oraz szybkiego zacinania drapieżników.
U nas zwykle łowienie na żywca/trupka to jedna kotwiczka i czekanie, aż rybka zostanie połknięta, a najlepiej, gdyby przez odbyt wyszła. Potem w pierwszych dniach maja w trzcinach można znaleźć zwłoki niewymiarowych szczupaczków, które nie przeżyły operacji. Choć nie jest ich aż tak dużo, bo zapewne większość znika w reklamówkach. Za długo już łowię, żeby nie wiedzieć, co dzieje się nad wodami.

Koledzy, bardzo prosimy o zachowanie merytorycznej formy wypowiedzi i unikanie zwrotów będących oceną postrzegania, rozumowania, zasobu wiedzy i kompetencji innych rozmówców. Takie zwroty są zwykle konfliktogenne. Można prowadzić dyskusję bez tego typu wtrąceń, ograniczając się do wyrażenia swojej opinii na temat poruszanego zagadnienia. Informujemy, że tego typu wtrącenia zostaną z powyższych wpisów usunięte.
Pozdrawiam
Mateusz

Online Daavid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 637
  • Reputacja: 126
  • Lokalizacja: UK
Odp: Zbrojenie martwej rybki na sandacza - problem
« Odpowiedź #31 dnia: 12.10.2018, 03:47 »
Ja łowię na zestaw z dwoma hakami - dozwolone w UK. Jeden raczej przytrzymuje przynętę a drugi jest po to żeby zaczepić drapieżnika.

Problem z tym przepisem (i wieloma innymi) polega na tym, że wymyślono go prawdopodobnie dlatego, że ktoś kłusował w jakiś sposób. W UK chyba nie ma przepisów które są wymyślone np. celem walki z łowieniem na tzw szarpaka bo nikt tutaj nie wpadł na to, że można sobie ryby wyciągnąć np z miejsca gdzie ryby zimują. Wystarczy użyć wielką kotwicę :facepalm:
Komuś "zawdzięczamy"taki stan rzeczy.

Offline Tell me Artur

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 100
  • Reputacja: 17
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Zbrojenie martwej rybki na sandacza - problem
« Odpowiedź #32 dnia: 12.10.2018, 06:47 »
Przepisy naszego Związku są takie a nie inne. Jak napisał Mateo powinno się edukować i starać zmieniać nie życiowe przepisy. Bierzmy przykład z innych jak dbać o nasze ryby. Luk na jednym ze swoich filmów mówił jak to wygląda na Wyspach. Już sam prrzepis stosowania 1 haka do zbrojenia rybki wpływa że podświadomie z zacięciem czeka się dłużej. Ile niewymiarowych sandaczy i szczupaków mogłoby wrócić do wody :beg: Dziękuję tym którzy podzielają mój punkt widzenia. :beer:

Offline Wiecho

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 785
  • Reputacja: 392
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie znoszę chamstwa i prostactwa
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zbrojenie martwej rybki na sandacza - problem
« Odpowiedź #33 dnia: 12.10.2018, 13:54 »
Wrócę może do pytania.  Nie znam skutecznego sposobu poza pętlą przy uzbrojeniu jednym haczykiem.
Natomiast poradzę Ci abyś spróbował odciąć świeżutkiej martwej uklejce łebek.  Wtedy rybka bardziej krwawi, wydziela zapach i skuteczniej wabi drapieżców.  Ten sposób znacznie mi zwiększał liczbę brań. 
Wiesiek

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Zbrojenie martwej rybki na sandacza - problem
« Odpowiedź #34 dnia: 01.11.2018, 20:31 »
Tutaj klasyczna polska szkoła łowienia sandaczy. Szkoła polska, choć sandacz niemiecki :)
https://youtu.be/X2vYF_cKxiQ?t=916
Prezentuje pan Janusz (na filmie z kolczykami w uszach i tatuażem).
Wędziska teleskopowe, rurka antysplątaniowa, trupek, sygnalizatory. Czekamy na drugi odjazd. Jeśli nie ma drugiego odjazdu, to czekamy dalej. Trzeba czekać, aż będzie drugi odjazd. Pan Janusz mówi, że najlepiej wypalić papierosa. Ciekawe z tym papierosem; też już słyszałem tę zasadę - pouczali mnie starsi wędkarze.
Ciekawe jest też niewyłączanie sygnalizatora podczas brania (czekania na moment zacięcia) - musi potem nieźle w uszach piszczeć :)
Zacięcie nie było aż tak mocne. Spodziewałem się mocniejszego. Często potem przewód pokarmowy wychodzi do pyska.
Sam tak kiedyś łowiłem. No, może poza teleskopami, bo zawsze wolałem wędki dwuskładowe (wtedy Germiny lub Tokozy), i poza sygnalizatorami, bo wtedy dopiero wchodziły do użytku. Nie każdy jednak lubił ich popiskiwanie. Stawiałem na ciszę i ew. światełko w sygnalizatorze własnej roboty. Teraz, gdybym miał wodę, na której regularnie łowiłbym sandacze, z pewnością nie łowiłbym w ten sposób. Na pewno chciałbym łowić tak, żeby móc później zwrócić im wolność i cieszyć się coraz większymi okazami w przyszłości.

Jakiś tydzień temu dostałem informację, że na Kozłowej Górze złowiono sandacza 12 kg. To już mocno rekordowa ryba. Niestety, do wody nie wróciła.
Podobnie jak rekord polski z 2004 roku (14 kg!). Pewnie mógłby wrócić, bo został złowiony na rippera.


Klatka z filmu: https://www.youtube.com/watch?v=xak-kwKarcQ
Pozdrawiam
Mateusz

Offline Alek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 958
  • Reputacja: 237
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Białystok
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Zbrojenie martwej rybki na sandacza - problem
« Odpowiedź #35 dnia: 01.11.2018, 20:40 »
....i  żebyś się chu... udławił. >:O
Adam

Offline Adrian

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 624
  • Reputacja: 52
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Zbrojenie martwej rybki na sandacza - problem
« Odpowiedź #36 dnia: 01.11.2018, 20:45 »
Wielka szkoda takiej ryby... rozumiem, że zlowiona na trupka?

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Zbrojenie martwej rybki na sandacza - problem
« Odpowiedź #37 dnia: 01.11.2018, 21:19 »
Ten z Kozłowej ponoć na koguta (o ile dobrze pamiętam).
Pozdrawiam
Mateusz

Offline Wiecho

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 785
  • Reputacja: 392
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie znoszę chamstwa i prostactwa
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zbrojenie martwej rybki na sandacza - problem
« Odpowiedź #38 dnia: 02.11.2018, 07:11 »
Na Kozłowej  przy łowieniu sandaczy z łódki bardzo skuteczny był trupek.  Świeża płotka z obciętym łebkiem tak aby krwawiła. Przypon przeciągało się przez rybkę a pojedynczy hak wystawał tam gdzie był łebek.  Na dnie niewielka oliwka 10-15g i nieduży spławik z antenką.  Zestaw był przegruntowany o ok 0,5-1m  i spławik leżał sobie podrygując na fali.  Brania były doskonale widoczne - zdecydowane prowadzenie zestawu.  Sandacz prawie nie czuł oporu i zazwyczaj nie porzucał przynęty. Zestaw zarzucało się ok 20-30m od łódki. Ciąć można było od razu bo sandacze chwytały przynętę od strony obciętego łba i dzięki temu nie odnosiły przy tym większych obrażeń.   W ten sposób jeden z najskuteczniejszych "łowców sandaczy" z Kozłowej osiągał kilkanaście lat temu swoje legendarne wyniki, lepsze niż spiningiści "kogutowi".
Warto dodać, że nawet stosowanie sporych bo ok. 20cm płoci nie eliminowało całkowicie brań małych ok 40cm sandaczyków. 
Wiesiek

Offline rive

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 73
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Ostrów Wlkp.
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zbrojenie martwej rybki na sandacza - problem
« Odpowiedź #39 dnia: 09.11.2018, 15:29 »
Sandacz czasami lubi większą rybkę. Przekonałem się po ataku na mojego 35cm leszcza, który był przeznaczony na wąsatego ;D

Offline gdalk

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 9
  • Reputacja: 0
Odp: Zbrojenie martwej rybki na sandacza - problem
« Odpowiedź #40 dnia: 20.02.2019, 22:02 »
Trochę nie zaglądałem do tematu, a widzę że sporo się działo. W zeszłym sezonie trochę połowiłem z gruntu, żadnych dużych ryb niestety. Szczerze mówiąc to ten sezon jeszcze bardziej zamieszał mi w głowie. Standardowo stosuje martwą ukleję ok 10cm z obciętym łbem. Największe ryby w tym sezonie (moje 70-tki i kolegi 75+) padały na...4 cm-owe krąpiki :D

No ale do brzegu, bo mam pomysł który chciałem z Wami przegadać. Z racji tego że mam wody morskie pod nosem, niedługo lecę na sandacza na martwą rybkę. Zmieniłem sprzęt, kupiłem karpiówkę 3,5lbs 3,60 bo brakowało mi zasięgu. Potrzebuję 80m+ . rzutu i tu pytanie do Was - będę stosował ciężarki 100g+, przypon tradycyjnie min 70cm i boję się splątań zestawu. Myślałem nad przyklejeniem trupa do rurki ciężarka taśmą PVA, ale może niepotrzebnie? Jak uważacie?

Online Daavid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 637
  • Reputacja: 126
  • Lokalizacja: UK
Odp: Zbrojenie martwej rybki na sandacza - problem
« Odpowiedź #41 dnia: 23.02.2019, 10:24 »
Przy dalekich rzutach to może być niezły pomysł. Przynęta, na sporym przypomnienie potrafi, wraz z obciążeniem, tworzyć śmigło. Grozi to splątaniem oraz skróceniem odległości.

Offline Mikon

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 697
  • Reputacja: 114
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lublin

Offline Semit

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 277
  • Reputacja: 140
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tomek
  • Lokalizacja: Warszawa/Janów Podlaski
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zbrojenie martwej rybki na sandacza - problem
« Odpowiedź #43 dnia: 29.03.2019, 17:16 »
Mniejszym hakiem zbroisz rybkę, np za pyszczek.
Tomek

Offline Mikon

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 697
  • Reputacja: 114
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lublin
Odp: Zbrojenie martwej rybki na sandacza - problem
« Odpowiedź #44 dnia: 29.03.2019, 17:23 »
A większy jest ułożony wzdłuż rybki na zewnątrz ?