Witam
Dziewięcio letni syn kolegi z pracy zainteresował się wędkarstwem i wyciągnął ojca na ryby. Kolega w ogóle się na tym nie zna, a że byli na działce na próbę zaopatrzył się w jakiś bazarowy teleskop pod spławiczek i poszli na jakieś oczko na testy, czy złapie bakcyla. Coś tam złapali ale bez rewelacji. Pod koniec młody bardziej rzucał tym spławiczkiem niż łowił, a że werwa go nie opuszcza dlatego kolega pomyślał o spinningu. Wie że wędkuje szuka porady, niestety ja zbyt wiele na temat wędek do spiningu nie podpowiem celował bym w coś uniwersalnego i lekkiego ale dość mocnego z uwagi na dziecko takie 5-30 długość nie wiem może 240, aby nie za ciężkie, co sądzicie dobrze celuje ?
Polećcie coś dla szkraba, jakiś taki zestawik niekoniecznie musi być nowy powiedzmy do 250 zł ( kij i kołowrotek) może ktoś ma coś warte uwagi czego nie używa na sprzedaż oczywiście ?
Wiem ze w tej cenie ciężko o cos fajnego, praktycznie sam kołowrotek ale wydaje mi się ze nie ma sensu pchać się na początku w coś droższego tym bardziej że to może być jednorazowy wypad, ewentualnie tata szkraba zacznie wędkować