Witam
Podepnę się pod temat, jeżeli to niewłaściwe miejsce proszę przenieść.
Zacząłem dystansowe łowienie feederem z plecionką i za radą kolegów z forum z wątku o zestawach do dalekich rzutów wykonałem zestaw ze skrętką z fluorocarbonu 0,30.
Przypon 0,14 długości 70cm z żyłki.
Nie dawałem strzałówki bo na razie to początki i raczej rzuty nie są jeszcze dalekie, ale zamierzam ją dołożyć.
Łowiąc równolegle na drugą wędkę z żyłką główną 0,18 i takim samym przyponem z 0,14 długości 70cm na bliższej odległości powstał pewien problem i może macie na to jakąś radę.
Otóż brania na plecionce były bardzo dobrze widoczne na hangerze/małpce ale każde zacięcie czy to mocne czy delikatne kończyło się spadem leszcza od razu albo po kilku sekundach.
Na wędce z żyłką nie było ani razu takiej sytuacji przy wielu braniach.
Podkreślę jeszcze raz że przypony na obu zestawach były identyczne i zestawy były przelotowe.
Będę wdzięczny za wasze porady i doświadczenia z takiem łowieniem.
Edycja moderatora:
Post przeniesiony do właściwego wątku.