Ja z kolei na solinie widziałem ogromne ilości pięknych boleni, które się wygrzewały pod powierzchnią i za nic nie interesowały się przynętami podawanymi na spinningu
Mam wujka buszmena z Bieszczad, który potrafi siedzieć na Solinie 1/5 roku i łowi tak już pewnie z 20 lat. Jeździ na długie zasiadki, głównie z nastawieniem na leszcza lub drapieżnika. Są wypady, że łowi sporo a bywa, że siedzi 3 tygodnie bez rezultatów.
Myślę, że przy głębokościach jakie tam są może się okazać, że się przejade i zblankuje