Spławik i Grunt - Forum

TECHNIKI WĘDKARSKIE => Sposób na... => Wątek zaczęty przez: mjmaciek w 20.02.2015, 20:27

Tytuł: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 20.02.2015, 20:27
Zachęcony przez Mateusza zakładam nowy wątek zapraszam was do dyskusji jak złowić te piękną rybe.
Sandacz to moja ukochana ryba uwielbiam ja łowić.
Panowie zapraszam do wymiany doswiadczeń jak złowic tą piękną rybe :wasze techniki, wasze przynęty, miejsca połowu ,  kiedy waszym zdaniem najlepiej żeruje pora dniam, roku
zachęcam do dyskusji
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: pawel w 20.02.2015, 21:07
Sandacz to moja ryba, mnóstwo czasu dla niego poświęcam nad woda. łapie je tylko i wyłącznie z gruntu.
Moja technika nie jest jakaś wymyślna, ale sie sprawdza, zestaw to oliwka płaska na przelocie, przypon robię tylko i wyłącznie z plecionki 40 -50 cm no i hak bez dobrego mocno zaostrzonego nie podchodź ;) Przynęta to mrożona ukleja, ale najwięcej wyciągnąłem na połowę od ogona Jelca, coś pięknego, nie wiem czy woda taka czy im tak smakują. Na sandacza latem na noc, czasem wybiorę się na wieczór, ale jak nocka to sandacze. Przynęty rasuję dipami, ale nie zawsze jest to skuteczne, flaków z ryby nie wyciągam, lekko całą nacinam. Nie stosuje wolnego biegu, na podpórkach wędka, kabłąk otwarty żyłkę przyklejam małym, wręcz drobnym platerem taśmy do wędki, żeby mi wiatr nie wybierał żyłki. Jako sygnalizator służy mi kawałek styropianu na koncu wedki( nie miedzy przelotkami) na żyłce z świetlikiem, branie, odjazd 30s i tnę.
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Druid w 20.02.2015, 22:03
Nie wiem czy temat jest na czasie bo jeszcze spoooro czasu do konca okresu ochronnego :)

Opisze moją taktykę mimo że sandacza lowie tylko jeden raz w roku - zawsze 11 listopada i za kazdym razem zlowie jednego lub dwa .
Opiszę mój zestaw :
Kij - karpiówka 3,9m 3lb
kolowrotek - Cormoran Antera 6000
plecionka tonąca Zhibbo 0,20
przypon - Sanger Iron Claw Hard Mono 0,30 dlugości 60cm
dluga rurka antysplataniowa z podpiętą oliwką 20g
Hak Mustad 2 niebieski

Łowię w bardzo głębokich wodach z dużym pokladem mułu na dnie ( stąd rurka )
Sandacza szukam na blatach o głebokosci ok 2-3m , najczesciej przed samym spadem na większą błębokość . Brania mam od godz 17 do 22. Jedyny pewny zywiec u mnie to kiełb lub okoń ok 10-12cm. Żywca zakladam przez otwory nosowe, hak jest cienki i dzięki temu zywiec żyje praktycznie caly wieczór , przerzucam wędkę średnio raz na godzinę , półtorej
Po zarzuceniu zestawu i naprężeniu plecionki kladę wędkę na sygnalizator elektroniczny. Mimo ze kołowrotek ma wolny bieg nie używam go . Na blanku wędki przed kolowrotkiem zakladam gumkę recepturkę i pod nią wsuwam delikatnie parę cm plecionki głównej. W czasie brania plecionka zostaje wyrwana spod gumki i potem juz tylko wskaźnikiem jest sygnalizator
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 20.02.2015, 23:23
Ja sandacza łowię na dwa sposoby:
1 z nich to metoda opadowa do tego łowienia używam kija marki fenwick HMG do 35 gr sztywna pała,kołowrotek Dragon Ultima i plecka 0,20 mm,przynętami są gumy 7 cm z racji na niewielki pysk sandacza,szukam go w głębokich dołach zapływowych główek :D
Drugi sposób to podanie żywca uklejki lub jej połowy,w nocy na płytkiej wodzie w klatce z 4 metry od brzegu lub przy warkoczu,przypon z plecki metrowy,hak 2/0 wolny bieg :)
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Marcin w 04.10.2015, 22:24
Ja mam pytanie odnośnie tego jakie haki dokładnie stosować i jak zbroić przynętę? Stosować jakieś dozbrojki czy coś w tym stylu? Mam jeszcze pytanie odnośnie zacięcia. Krew się we mnie gotuje jak widzę, że wszyscy czekają z zacięciem a później okazuje się, że ryby na przyponie to już przelotowo siedzą i wyrywają z nich haki na siłę razem z wnętrznościami (i oczywiście standardowy tekst "on i tak już nie przeżyje to lepiej go wezmę bo szkoda")... jaki jest na to sposób, bo z drugiej strony jak zacinam wcześniej to ryby na haku albo nie ma albo się spina po krótkim holu. Dzisiaj zmarnowałem tak 3 brania, ale powiedziałem sobie, że za żadne skarby nie będę czekał z zacięciem choćbym mial nigdy sandacza nie złowić, ale nie ukrywam, że złowić bym go chciał.
Pomożecie? :)
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Luk w 05.10.2015, 00:41
Sandacz jest wyczulony na opór, dlatego trzeba przy jego łowieniu na maksa mieć 'luźny' hamulec. Zacina się go szybko...

Polecam spróbować użyć małej płotki na włosie, ewentualnie połówki, zmienianej co godzina (lub innej mniejszej rybki). Ładnie działa. O ile na szczupaka wali się nawet dużego trupka, tutaj lepiej dać małego, połówka płotki 10-12 cm pasuje jak ulał, ewentualnie dwie na włosie. Pomaga też aromatyzowanie, dobre są atraktory drapieżnikowe w kolorze czerwonym. Strzykaweczka i można działać. Przy połowie sandacza dozbrojek raczej nie musisz stosować, mała przynęta tego nie wymaga. Wielu wędkarzy woli duży hak niż pojedynczą kotwicę.

Polecam kupić sobie drut z Esoxa i samemu robić przypony. Jeżeli stosujesz włos, to wtedy robi się go z plecionki. Hak musisz ostrzyć bardzo często, przy trupku łatwo się on tępi na kamieniach, może być przyczyną 'pustych' brań.

Co do brań to robisz dobrze, że nie czekasz. Sandacz o ile się nie zatnie, wypluwa przynęte czując opór i hak lub kotwicę, tak więc lepiej być czujnym. Warto do zestawu dodać kulkę styropianową lub coś co podnosi przynętę, wtedy łatwiej jest drapieznikowi ją połknąć. Co pewien czas można też przesunąć zestaw po dnie, o kilkadziesiat centymetrów, to prowokuje do brań.

Podpowiem Ci, że możesz użyc apetyzera tutaj z dużym powodzeniem. Weź spina lub inny kij, i ze swojego miejsca pozarzucaj apetyzerem (gąbeczka nasączona atraktorem) w kilka miejsc tak aby linie schodziły się do miejsca gdzie masz zestaw. Coś takiego naprowadza drapieżnika, często zajmuje to kilka godzin, ale szczupak i sandacz zmierzają w takie miejsce. Takie nęcenie stosować można co godzinkę, pomaga bardzo! :D Można tez najnormalniej w świecie zanęcić kilkoma kulami zanęty nasze miejsce. Drobnica ściągająca do pokarmu zwabia drapieżnika.
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Grendziu w 05.10.2015, 10:24
Ehhh sandacz to jest wyzwanie - moja ulubiona rybka :)

Jeśli nastawiasz się na połów na zbiorniku zamkniętym to zacząłbym od obserwacji, schodziłbym pomosty wcześnie rano i pod wieczór - najlepiej przy przymrozkach lub przy całkowitym zachmurzeniu. Mniej więcej woda powinna go zdradzać jak u bolenia, ukleja raz przy razie delikatnie wyskakuję, z tą różnicą, że boleń się pokazuję i trzaska w wodzie a sandacz nie. Najszybszym wywiadem są miejscowi wędkarze. Musisz odszukać miejsca jego żerowania. Czyli górki, podłoże żwirowe. Najlepszym rozwiązaniem jest łódka i echosonda ale też z tydzień trzeba go szukać jak czasem  nie rok, a potem latami go się uczyć.

Kiedyś gdy łowiłem jeszcze na rybkę najlepsza była mała uklejka lub wzdręga 5-7 cm, czasami przeszywana przez igłę czasami zapinana delikatnie za płetwą grzebietową, a czasami za pysk - jak nie sandacz to przeważnie duży węgorz się na to łowił.

Najważniejsze to aby rybka nie była na dnie mimo wszystko, należy ją umieścić 5-10 cm nad dnem tak aby sprowokować sandała do ataku. Ustawiamy wolny bieg lub otwieram kabłonk tak aby nie było wcale oporu, pierwsze branie jakie robi sandacz to bierze swoją zdobycz w zęby i odjazd - uwaga nie zacinać, może wypluć!!! Odjazd trwa jakieś 1/3min potem jest konsumpcja, pożera rybkę trwa to 2-3-5-10 min - przestawia sobie rybę w pysku aby połknąć, później jest kolejny odjazd, liczysz do 6ciu i zacinasz z całej siły, trach bam i go masz w podbieraku.

Odszedłem jakieś 15/20 lat temu od tej metody, dziś tylko spinning echosonda i gumy. Najlepsze wyniki mam na początku czerwca i maja niestety gdy go nie można łowić, a pływam za szczupakiem i bierze z opadu, tuż po wytarciu atakuję wszystko co się rusza wokoło. Oczywiście ryby wypuszczam, mimo że to jedna z najsmaczniejszych ryb śródlądowych u nas w Polsce. Teraz w okresie jesiennym jeśli nie jest mżyście nie wsiadam do łódki - ostatnio, szczerze to nie mam nawet dobrej wody pod nie :(

Na sandacza trzeba  mieć bardzo dużo czasu, jest wspaniałą inteligentną rybką, nie to co szczupak czy okoń, że rzuca się prawie na wszystko :P
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Marcin w 05.10.2015, 11:35
No i widzisz Grendziu Ty piszesz, że trzeba czekać a ja nie chcę czekać z zacięciem bo wtedy ryba może nie przeżyć holu, tak jak to jest bardzo często nad moją wodą. Przez takie coś każdy praktycznie sandacz idzie do wora, mały czy duży.
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Grendziu w 05.10.2015, 11:40
Marcin pisałem jak łowiłem skutecznie 15/20 lat temu - najskuteczniejsza metoda to była wtedy wg mnie, dziś jeśli łowie sandacze to tylko na gumy nie na żywca.

Jaka różnica czy zabijesz małą rybkę  łowiąc drapieżnika czy dużą? To zwierze i to zwierze mniej więcej podobne.
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Marcin w 05.10.2015, 11:54
Nazwij mnie człowiekiem bez serca, ale wolę zabić tylko małą uklejkę niż małą uklejkę i nie wiadomo jakiego sandacza, po co mam go z góry skazywać na śmierć?
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 05.10.2015, 11:56
Jak najpóźniejsze zacinanie jest praktykowane przez wszelkiej maści dziadków: potem ZAWSZE jest tekst: oj, tak głęboko hak wbity, musiałem wziąć, bo by zdechł. A sandacz 30 cm...
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Grendziu w 05.10.2015, 11:56
Czyli zabijasz dla przyjemności trofeum inne rybki aby dorwać się do większej - oj Ty....

Ponadto nie przypominam sobie aby moje ryby tą metodą wyżej opisaną łowioną zdychały. Chyba, że już przespałem całą noc, ale odsetek był niewielki.

Idąc dale tym tokiem myślenia, łowiąc na włos karpie mam więcej połkniętych przyponów niż na robaczki normalnym sposobem, to mi wolno łowić na włos czy nie?

Ryby od zarania dziejów łowili "myśliwi" aby je zjeść, a nie dla zabawy aby się na nich wyżywać i wypuszczać. Maltretowanie wielokrotne ryb dużych i większych do robienia sobie fotek i własnej satysfakcji jest etyczne? Dla mnie nie i to i to ma element sadyzmu...

Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 05.10.2015, 12:01
Aby pozbyć się drobiazgu nie zakładaj rybek 5-7 cm tylko ukleje około 15 cm do tego przeszywaj rybkę i zakładaj hak 0/2 , 0/3
załóż bombkę daj 0,5mb zwis jak dojedzie do kija tnij - żadnych wypuszczeń.
Taką technikę stosuje łowiąc basiory w karczach przy zaczepach - zakładając duża rybkę na żywca  jest małe prawdopodobieństwo pobrania do środka pyska przez małego sandacza jak ja pochwyci to i tak jej nie połknie. Dzieki takim sposobom chronimy młodzież.
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Grendziu w 05.10.2015, 12:06
Nigdy nie złowiłem sandacza bez wymiaru... Przepraszam raz - na kukurydze :P
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Luk w 05.10.2015, 17:33
Czyli zabijasz dla przyjemności trofeum inne rybki aby dorwać się do większej - oj Ty....

Ponadto nie przypominam sobie aby moje ryby tą metodą wyżej opisaną łowioną zdychały. Chyba, że już przespałem całą noc, ale odsetek był niewielki.

Idąc dale tym tokiem myślenia, łowiąc na włos karpie mam więcej połkniętych przyponów niż na robaczki normalnym sposobem, to mi wolno łowić na włos czy nie?

Ryby od zarania dziejów łowili "myśliwi" aby je zjeść, a nie dla zabawy aby się na nich wyżywać i wypuszczać. Maltretowanie wielokrotne ryb dużych i większych do robienia sobie fotek i własnej satysfakcji jest etyczne? Dla mnie nie i to i to ma element sadyzmu...

Grendziu, teraz odchodzi się od 'czekania', zacina sie od razu. Jeżeli masz szczupaka, to takie czekanie z zacięciem może być dla niego wyrokiem. Dobrze zamocowana przynęta z hakiem powoduje, że przy zabieraniu żyłki, szybko się zacina wbijając hak w przednią część pyska ryby. Sandacz bardzo często (szczupak też) jak poczuje opór lub żelazo, to wypluwa przynętę. Jak ucieka to ma ją jeszcze w pysku.

Angole wyznają zasadę: Jak reagujesz szybko, to mały szczupak/sandacz może być nie zacięty - ale to dobrze, bo młodzieży nie ma co kaleczyć. A duży połyka dość dobrze przynętę, i wcześnie zacięty praktycznie zawsze daje się uwolnić z małym szwankiem.
Aby nie kaleczyć drapieżników, w UK często zabrania się odchodzenia od wędek, regulaminy łowisk tez często zabraniają spania. Reagować należy wcześnie, aby nie spowodować większych obrażeń.
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Grendziu w 05.10.2015, 18:05
Luk ale ja nie zabijam ryb podczas holu, opisałem przeszłość, nie łowię na rybkę tylko na gumy, woblery i inne.

Dla mnie nie ma różnicy czy zabiję uklejkę aby złowić sandacza i go wypuścić, czy złowię sandacza aby go zjeść. Dla wędkarza liczy się trofeum, podnieca się dużymi rybami i słusznie, ale albo jestem za tym aby wypuszczać, albo oszukuję się, że jestem etyczny i zabijam małe rybki dla uciechy swojej aby złowić większe. Jaki to ma sens? I tak zabijam i kaleczę i tak...

Moje zestawy nawet te na karpia jak "przysnę" na rybach zacinają ryby za pysk, gdzie po złowieniu 95% wypuszczam. A łowię na haczyki  nr 12/16. Sygnalizator jest po to aby zareagować wcześnie.

To tak jakby twierdzić że człowiek innego koloru jest lepszy, a innego gorszy i jednego mogę poniżać, dyskryminować a drugiego nie. Albo mężczyzna jest ważniejszy od kobiety lub odwrotnie.

Ryba to ryba, każdej należy się szacunek więc nie łowię na żywca, czy martwą rybkę.
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Marcin w 05.10.2015, 23:06
Nie będę rozmawiał na tematy etycznego wędkarstwa, tutaj i tak się nie dogadamy, powiem tylko, że pobieżnie zrozumiałeś to co napisałem. Sprawę wyjaśnimy sobie być może na kolejnym zlocie? :) tak łatwiej się dogadać :)

Wracając do tematu, co zrobić żeby sandacz był zacięty za pysk a nie za jelito grube?
Nie czekać to już wiem, kolejny patent, przynęta na włosie - jaki stoper najlepiej zastosować?
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: elvis77 w 05.10.2015, 23:40
Luk ale ja nie zabijam ryb podczas holu, opisałem przeszłość, nie łowię na rybkę tylko na gumy, woblery i inne.

Dla mnie nie ma różnicy czy zabiję uklejkę aby złowić sandacza i go wypuścić, czy złowię sandacza aby go zjeść. Dla wędkarza liczy się trofeum, podnieca się dużymi rybami i słusznie, ale albo jestem za tym aby wypuszczać, albo oszukuję się, że jestem etyczny i zabijam małe rybki dla uciechy swojej aby złowić większe. Jaki to ma sens? I tak zabijam i kaleczę i tak...

Moje zestawy nawet te na karpia jak "przysnę" na rybach zacinają ryby za pysk, gdzie po złowieniu 95% wypuszczam. A łowię na haczyki  nr 12/16. Sygnalizator jest po to aby zareagować wcześnie.

To tak jakby twierdzić że człowiek innego koloru jest lepszy, a innego gorszy i jednego mogę poniżać, dyskryminować a drugiego nie. Albo mężczyzna jest ważniejszy od kobiety lub odwrotnie.

Ryba to ryba, każdej należy się szacunek więc nie łowię na żywca, czy martwą rybkę.
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Luk w 06.10.2015, 02:41
Grendziu, karp się zacina na zasadzie odbicia, przynęta nie dociera do zębów gardłowych, gdyż zbyt krótki przypon powoduje nagłe cofnięcie się haka z przynętą, co kończy się penetracją pyska.

Ryby takie jak szczupak lub sandacz ja traktuję inaczej niż płotkę czy uklejkę, dla mnie mają one większe znaczenie w wodzie z racji bycia na końcu łańcucha pokarmowego. Pełnią bardzo ważną rolę (podczas gdy taka ukleja lub krąp może szkodzić wodzie w zbyt dużej ilości), w polskich wodach zazwyczaj brakuje właśnie drapieżnika i wynikają z tego tytułu komplikacje. Dlatego istotną sprawą jest aby w Polsce panowała pewna kultura łowienia ryb drapieżnych, polegająca na myśleniu o tym, że możemy mieć rybę niewymiarową ewentualnie może ona połknąć przynętę zbyt głęboko. Na Bury Hill, komercji - aby łowić szczupaki musisz mieć : podbierak duży, dużą matę karpiową, długie szczypce, chirurgiczne 'łapacze', zacięcia mają być natomiast jak najszybsze. Fanaberią gospodarzy łowiska jest jeszcze nakaz korzystania tylko z haków bezzadziorowych (mogą być dwa). Ale dzięki temu ryba praktycznie zawsze przeżywa. I takie zestawy rzeczy mają łowiący szczupaki i sandacze na martwą rybkę (narzędzi mają zazwyczaj więcej, bo jeszcze cążki do cięcia grubego drutu kotwic).

Nie czepiam się Ciebie tutaj :D Raczej zwracam uwagę, że lepiej zmienić taktykę przy łowieniu na trupka. Angole opanowali do perfekcji tę sztukę, i mimo używania przyponów z dwiema kotwicami, ryba przeżywa. Dlatego tak wiele szczupaków, okoni i sandaczy łowi się w UK. W zeszłym tygodniu na jednej zaporowce na otwarciu, jeden z Polaków trafił mamuśkę 14 kg, inni połowili takich zębaczy do 90cm. Większość z tych ryb była już łowiona. Fajnie jakby w Polsce tak było - brak drapieżnika to problem polskich wód, dlatego tak ważne jest aby chronić go w każdy możliwy sposób :D
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Grendziu w 06.10.2015, 12:56
Luk ale gdzie ja napisałem, że tak aktualnie łowie? Użyłem czas przeszły: łowiłem - nie, że łowię i podkreślę, moja technika  którą się bawiłem z przed dwóch dekad nigdy nie udusiła ryby.

Też rozróżniam ryby szlachetne i mniej, drapieżników nie zabieram z wód, bo to one czyszczą wody, ale też nie uznaję w życiu pół środków - czyli nie łowię aktualnie na rybkę, żywca,  bo każda ryba jest organizmem żywym dla mnie i czuje podobnie.

Jeśli zabieram rybę, bo zdarzyło mi się raz w tym roku zabrać rybę słodkowodną to jest to: leszcz, karp, lin lub płotka. Drapieżnikom daruję życie mimo że uwielbiam rybie mięso sandacza to go wypuszczam.

Co do tego kiedy będzie ryb więcej w naszych wodach, nie chcę się powtarzać, ale uwierz mi, że dzięki mnie jest ich więcej i będzie, bo wypuszczam, a może i zacznę nawet sam działać w tym kierunku, bo pisanie i udowadnianie kto ma rację zaczyna mnie troszeczkę nudzić :beer:
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Luk w 06.10.2015, 14:55
Grendziu - tu chodzi o forum a nie o to jak Ty łowisz i jakie masz zasady ;D  Wiele osób czyta taki wątek i może myśleć, że tak powinno się robić z sandaczem lub szczupakiem, czekać po braniu.  Nie twierdzę, że ja mam zupełną rację - piszę raczej o pewnej alternatywie którą warto stosować - co chroni drapieżnika. Wtedy ktoś może inaczej podejść do tematu, spróbować chociażby raz zaciąć wcześniej.

Źle to zrozumiałeś, ja wiem, ze ryby traktujesz idealnie :thumbup:
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Marcin w 06.10.2015, 15:55
Ja też drapieżników nie zabieram dlatego chcę dać im jak największą szansę. Nie łowię też na żywca tylko na trupka, o ile to coś zmienia.
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Grendziu w 06.10.2015, 19:18
Lucjan ale ja nie ma też nic do nowości, sam z nich korzystam. Pisałeś coś o atraktorze i dipowaniu ryb? Ale czy on jest w 100% bezpieczny dla wody, a może ma jakieś składniki chemiczne, które nie są przyswajane przez wodę? Taka rozmowa do niczego nie prowadzi...

To mnie zarzucono że duszę ryby, więc stąd moje wyjaśnienia. Ja nie piszę o pustych słowach tylko o doświadczeniu i sposobie jakim łowiłem skutecznie oraz twierdzę, że tą metodą nie zadusiłem nigdy ryby, to co mam zrobić, przeprosić że łowiłem w sposób bardzo skuteczny lecz inni niż w UK, bo  już zwariowałem i nie rozumiem?

Temat sandacz jak łowić, nie ma też nic o zabijaniu i wypuszczaniu... Ok nie będę już się wypowiadał co do technik łowienia, bo jestem z innej epoki widocznie, a nie postępowy jak portal.

Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Marcin w 06.10.2015, 20:14
Taka rozmowa do niczego nie prowadzi...
Fakt. Wróćmy więc do tematu bez zbędnych wywodów.
Ponowię pytanie, istnieją jakieś specjalne stopery do montowania przynęty na włosie? Bo z quick stopem jakoś tego nie widzę.
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 06.10.2015, 20:19
Przypon hak i pętla po co stopery,najlepszy najprostszy sposób stary ale skuteczny
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Maciek w 06.10.2015, 20:24
Ja używam takich :
http://allegro.pl/stopery-do-pelletu-v-tandem-baits-transparentne-l-i5663497809.html
,do nich wycinam kółeczko  z butelki PET w którym robię dziurkę na stoper ,ładnie to trzyma fileta,jednak rybki jeszcze na to nie złapałem :(
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 06.10.2015, 20:33
Wracając do tematu sandacza to oczywiście spining , nikomu tego nie trzeba tłumaczyć . Druga opcja to żywiec lub trupek , tutaj sprawa jest bardziej skomplikowana i trzeba mieć odrobinę doświadczenia . Ja najczęściej łowię sandacza spławikiem ( coraz rzadziej odkąd mam drgające szczytówki :( ) . Od zawsze dzieliłem wodę na trzy części i tam szukałem  tego cwaniaka  . Po pierwsze , w dzień sandacza szukam na dnie i w toni , rzadko bierze przy powierzchni , ewentualnie w pochmurne dni lub na płytszej wodzie . W nocy trzeba okupować wszystkie trzy miary , zwłaszcza pod powierzchnią można przywalić kolosa . Ważną rzeczą jest długość przyponu , według mnie 50 cm to minimum , najlepiej dłuższe do 80cm . Wszystko to z mojego doświadczenia i nie mówię , że coś jest pewnikiem . Tak czy inaczej tej pięknej ryby jest coraz mniej , żeby nie powiedzieć jak na lekarstwo :(
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: suwi w 03.11.2015, 12:11
Pozwolę się wtrącić do tematu :)
Mieszkam nad dużym jeziorem Niegocin powierzchnia około 2600ha . Nie posiadam łódki więc pozostaje mi obrzucanie brzegów znalazłem jedno miejsce przy kanale węglowym gdzie głębokość jest około 2m . Myślicie , że warto tam zarzucić trupka ? Czy raczej szkoda czasu bo Sandacz siedzi gdzieś dalej na głębinach  ?
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 03.11.2015, 18:29
Ja teraz łowie je na wodzie,gdzie nie ma nawet 2 metrów ;) Cały szkopuł polega na tym,żeby była tam drobnica,jeśli jest tam drobnica będą i "zęby" !
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: suwi w 03.11.2015, 20:07
Na bata miałem dużo zabawy z płotkami uklejami i krąpiami więc kręcą się w okolicy :)
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 03.11.2015, 20:51
Pozwolę się wtrącić do tematu :)
Mieszkam nad dużym jeziorem Niegocin powierzchnia około 2600ha . Nie posiadam łódki więc pozostaje mi obrzucanie brzegów znalazłem jedno miejsce przy kanale węglowym gdzie głębokość jest około 2m . Myślicie , że warto tam zarzucić trupka ? Czy raczej szkoda czasu bo Sandacz siedzi gdzieś dalej na głębinach  ?
Ja myślę, że to wszystko zależy od ogólnej charakterystyki zbiornika. U nas, na Kozłowej Górze (ok. 600 ha) często do czasu nadejścia lodu łowiliśmy sandacze na wodzie 1,2 m.
Trzeba zlokalizować drapieżnika i niekoniecznie sugerować się głębokością.
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: suwi w 03.11.2015, 22:23
Tylko jak go zlokalizować w tak wielkim zbiorniku :) charakterystyka jeziora w skrócie
głębokość do 39,7m
linia brzegowa to około 35km z czego 2/3 pokrywa roślinność typu trzcina
15% dna pokrywa szata roślinna
na jeziorze jest kilka wysp
Więc dostęp do wody z brzegu nie jest łatwy tym bardziej żeby w zasięgu rzutu głębokość przekroczyła metr wody , albo przynęta nie spadła między kamienie . Pójdę posiedzę zobaczę może uda się wyjąć pięknego sandacza lub węgorza :D
Jeżeli ktoś ma jakiś pomysł na tą wodę chętnie posłucham :)
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 03.11.2015, 22:44
Tylko jak go zlokalizować w tak wielkim zbiorniku :) charakterystyka jeziora w skrócie
głębokość do 39,7m
linia brzegowa to około 35km z czego 2/3 pokrywa roślinność typu trzcina
15% dna pokrywa szata roślinna
na jeziorze jest kilka wysp
Więc dostęp do wody z brzegu nie jest łatwy tym bardziej żeby w zasięgu rzutu głębokość przekroczyła metr wody , albo przynęta nie spadła między kamienie . Pójdę posiedzę zobaczę może uda się wyjąć pięknego sandacza lub węgorza :D
Jeżeli ktoś ma jakiś pomysł na tą wodę chętnie posłucham :)
Linia brzegowa 35 km :D yhmm no to ten tego ;p Jak możesz do dorwij mapę  batymetryczną i zobacz,gdzie może być jakiś fajny dołek w okolicy i zasięgu rzutu;) Kurczę nie znam się na tak wielkich zbiornikach,gdyby to była rzeka to było by prościej.Nie zauważyłeś miejscowych,gdzie się ustawiają za sandaczem ? W sklepie wędkarskim zapytaj.
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: suwi w 03.11.2015, 22:49
Tam gdzie chce się zasadzić kiedyś stawali na węgorza i sandacz czasem się trafił  , lecz rybacy dowiedzieli się gdzie i przeciągnęli niewodem . Od tamtej pory słuch zaginął o dużych rybach ale i nikt nie próbuje .
Michał 1985 gdzie taką mapę można by zdobyć :)
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 03.11.2015, 22:57
Tam gdzie chce się zasadzić kiedyś stawali na węgorza i sandacz czasem się trafił  , lecz rybacy dowiedzieli się gdzie i przeciągnęli niewodem . Od tamtej pory słuch zaginął o dużych rybach ale i nikt nie próbuje .
Michał 1985 gdzie taką mapę można by zdobyć :)
Najprościej w internecie,jeśli jej tam nie ma to nie wiem niestety :(
W takim razie,nic tylko się udać nad wodę i próbować, w domu ryby się nie złapie :P
Ja atakuję jutro,zobaczymy co z tego będzie.
Życzę powodzenia !
Widziałem,że Luk pisał o tym aby sandacza zacinać szybko,jakie WY macie z tym doświadczenia ? A co jeśli branie jest delikatne ? Też zacinać szybko czy może poczekać ? Jak sprawa się ma przy łowieniu na spławik ? Czy wtedy sandacz czuje mniejszy opór niż w zestawie położonym na dnie i ustawionym wolnym biegu ?
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: RetroX w 03.11.2015, 23:02
Pozwolę się wtrącić do tematu :)
Mieszkam nad dużym jeziorem Niegocin powierzchnia około 2600ha . Nie posiadam łódki więc pozostaje mi obrzucanie brzegów znalazłem jedno miejsce przy kanale węglowym gdzie głębokość jest około 2m . Myślicie , że warto tam zarzucić trupka ? Czy raczej szkoda czasu bo Sandacz siedzi gdzieś dalej na głębinach  ?
Ja myślę, że to wszystko zależy od ogólnej charakterystyki zbiornika. U nas, na Kozłowej Górze (ok. 600 ha) często do czasu nadejścia lodu łowiliśmy sandacze na wodzie 1,2 m.
Trzeba zlokalizować drapieżnika i niekoniecznie sugerować się głębokością.

Mateo, jesteś z Kozłowej Góry? :)
Wcześniej widziałem, że szykujesz się na sandacza w tym roku, byłeś już może? Jak sukcesy?
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: suwi w 03.11.2015, 23:06
Michał 1985 widziałem wpis Luk a Czytałem pytałem tubylców jak tu łapią i powiem , że wszyscy jednogłośnie mówili żeby chwile poczekać . Najczęściej mówią tak policz do 15 - 20 i jak dalej idzie tnij . Swojej opinii  jeszcze nie mogę wyrazić gdyż sukcesów nie miałem :( ale i nie próbowałem zbyt często
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 03.11.2015, 23:11
Jak dalej jedzie a co robić,kiedy są wskazania tylko na żyłce i szczytówce ? ;)
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: suwi w 03.11.2015, 23:18
Mi radzili czekać ale Luk i inni koledzy mają duże doświadczenie więc chyba lepiej słuchać tych co na 100% się znają :) Ze swojej strony powiem , że jak mam brania i nie mogę zaciąć próbuję w tępo jak nie mogę zaciąć czekam dłużej ale tak robię z białą rybą .
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: RetroX w 03.11.2015, 23:29
Mi radzili czekać ale Luk i inni koledzy mają duże doświadczenie więc chyba lepiej słuchać tych co na 100% się znają :) Ze swojej strony powiem , że jak mam brania i nie mogę zaciąć próbuję w tępo jak nie mogę zaciąć czekam dłużej ale tak robię z białą rybą .

Z tego co rozumiem i sam wiem, bo lata temu jak poznawałem wędkarstwo "wychowywał" mnie znajomy mięsiarz to z tym zacinaniem sandacza jest tak:
Jeżeli chcesz za wszelką cenę wyciągnąć jak najwięcej mięsa z wody to czekasz, dajesz luźną żyłkę, sandacz po pierwszym odjeździe stanie, obróci rybę i ją połknie, wtedy masz praktycznie pewne że wyciągniesz rybę, ALE ryba będzie połknięta co za tym idzie, jeżeli nie masz zamiaru brać ryby to i tak jest duża szansa, że nie przeżyje, zwłaszcza jeżeli okaże się, że był to szczupak. Pomijając kwestię c&r (sam wypuszczam praktycznie wszystko, ale każdy ma inne podejście) z takim podejściem do zacinania wiąże się jeden problem - co jeżeli okaże się, że ryba którą wyciągnąłeś jest niewymiarowa? Prawie na pewno nie przeżyje.

Także odpowiadając wprost - jeżeli chcesz absolutnie zmaksymalizować szansę na wyciągnięcie ryby to czekasz... Tylko miej na uwadze konsekwencje, bądź ich świadomy. Każdy oceni to w zgodzie z własnym sumieniem i podejściem.
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: suwi w 03.11.2015, 23:38
To też napisałem , że lepiej słuchać bardziej doświadczonych . Jeżeli chodzi o mnie 99% złowionych ryb wypuszczam do wody (szybkie zdjęcie i ryba odzyskuje wolność )
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Druid w 03.11.2015, 23:55
Ja niestety napiszę coś co się może kolegom nie spodobać - ale też usprawiedliwię swój czyn
Łowię sandacza tylko i wyłącznie na żywca ( no chyba że mi żywce wszystkie popadają - wtedy na trupka) , nigdy nie zakładam mniejszego żywca niż 15cm ( okoń, płoć, w ostateczności japoniec) co już jest selektywne i mniejszy sandacz ( niewymiarowy) rezygnuje z takiej zdobyczy
Łowię sandacza po to by go zabrać i zjeść bo to pyszna ryba i po złowieniu zaraz ją zabijam bo trzymanie sandacza w siatce to nieporozumienie, męczy sie w niej tragicznie i często zdycha
Na takie łowy poświęcam tylko jeden jedyny dzień w roku - niezmiennie 11.11 - więc zabranie jednej czy dwóch ryb na pewno nie ma wpływu na populacje w zbiorniku. Przez resztę roku po prostu celowo nie nastawiam sie na tą rybę - niech ma spokój
Fakt - bywa czasem latem taka sytuacja że łowiąc batem płotki uderzy mi sandacz z opadu w ziarnko kukurydzy - delikatne podebranie , wyhaczenie, fotka - i natychmiast wypuszczam !
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 04.11.2015, 01:04
Mateo, jesteś z Kozłowej Góry? :)
Wcześniej widziałem, że szykujesz się na sandacza w tym roku, byłeś już może? Jak sukcesy?
Mieszkam w sąsiedniej wiosce :)
Tej jesieni jeszcze się nie nastawiałem na niego. Z tego, co mi wiadomo, to w ostatnich tygodniach bardzo liche efekty. Na początku sezonu było dość dobrze i potem we wrześniu trochę gryzły. Obecnie kiepsko.
Może spróbuję w nadchodzący weekend, ale raczej na Rybniku.
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Luk w 04.11.2015, 01:41
W Polsce nie ma dobrej szkoły łowienia drapieżników na martwą rybkę, w sensie C&R. Ludzie często nie potrafią budować skutecznych zestawów i nie rozumieją ich działania. Dlatego tak popularny jest spinning, bo jest o wiele prostszy. To czekanie po braniu jest typową 'starą szkołą' - historie o obracaniu rybki przez szczupaka i takie tam :D Zapewniam Was, że Angole są diabelsko skuteczni w łowieniu drapieżników z gruntu,  i tam nie ma czekania. Nawet stosuje się specjalne alarmy, które zaczynają się 'drzeć' jak tylko ryba lekko pociągnie za żyłkę.

Co do samych brań to polecam popracować nad samym zestawem, aby łatwo zacinał rybę. W Polsce dozwolona jest jedna kotwica, na sandacza wcale nie musi być idealna, wg mnie lepszy będzie hak. Filet na włosie to nie jest zła opcja. Pamiętac jednak trzeba, że pociągnąć zestaw może rak, bawic się też może węgorz. Podniesienie przynęty nad dno to też może być dobre posunięcie.

Łowiąc można tez nęcić, polecam :) Taka płotkę 15 cm można pokroić w kostkę, i strzelać z procy w miejsce gdzie łowimy...
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 04.11.2015, 07:45
Nie,no Polacy to nic już nie potrafią a łowią
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: suwi w 04.11.2015, 07:54
To na ten znakomity zestaw końcowy żyłka czy plecionka ??? No i za co go zaczepić głowa czy przez głowe tłów i wyjąć hak koło ogona ?
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Luk w 04.11.2015, 08:51
Do drapiezników nigdy plecionka, zawsze żyłka! :)  A rybkę przez pysk najlepiej.
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 04.11.2015, 08:53
Cyt. "Dlatego tak popularny jest spinning, bo jest o wiele prostszy"
Lucjanie sory że się czepiam ale moim zdaniem troszkę przesadzasz twierdząc że spinning jest prostszy od zwykłej gruntówki- coś czuje że w spina z wyższej półki to się chyba nie bawiłeś skoro mówisz że trudniejsze jest walniecie ciężarkiem i czekanie na branie ........
Sandacz na spinning  to wyrachowana gra wiele technik i sposobów....
W pełni się z gadam z Michałem gdzie jest drobnica są zęby - to podstawa tematu
W jednym się z tobą zgadzam - nie czekać trza ciąć jak tylko podjedzie bąbka pod kij daje zwis 0,5mb
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 04.11.2015, 08:58
Do drapiezników nigdy plecionka, zawsze żyłka! :)  A rybkę przez pysk najlepiej.

Hak 0/2 duży długi przypon z żyłki 0,45 (nie wieszcie w opowieści że cienko jest dobrze to bajki !!!) długości 60cm
Co do zbrojenia przeszywanie rybki przez całość od ogona po kręgosłupie hak ma wychodzić przed głową rybki - to ważne aby się nam rybka nie deformowała podczas rzutu
Stosuje się jeszcze pętle na ogonie aby rybka się nie przesuwała
Polecam filety z ogona uklei ( trza uważać w akwenach z małymi sandaczami bo w tedy będą waliły drobne ) i lepiej dać cała większą rybkę.
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 04.11.2015, 09:11
Do drapiezników nigdy plecionka, zawsze żyłka! :)  A rybkę przez pysk najlepiej.

 hak 0/2 duży długi przypon z żyłki 0,45 (nie wieszcie w opowieści że cienko jest dobrze to bajki !!!) długości 60cm
co do zbrojenia przeszywanie rybki przez całość od ogona po kręgosłupie hak ma wychodzić przed głową rybki - to ważne aby się nam rybka nie deformowała podczas rzutu
stosuje się jeszcze pętle na ogonie aby rybka się nie przesuwała
polecam filety z ogona uklei ( trza uważać w akwenach z małymi sandaczami bo w tedy będą waliły drobne ) i lepiej dać cała większą rybkę
Czemu żyłka ? ;) A jeśli łowię na żywczyka ? To jakie zbrojenie wystarczy duży hak przez pyszczek ?
Czyli rozumiem,że zacinać tylko jak "bombka" będzie iść pod kij  ?
A jak ma się sprawa jeśli łowię na spławik  ?Bo zauważyłem żerujące sandacze pod powierzchnią i myślę,że ustawienie żywca lub trupka pod powierzchnią na gruncie 50,70 cm prawdopodobnie da brania.
Czy tutaj również długo przypon  ? I zacinać jak tylko spławik pójdzie pod wodę,lub zacznie szybko płynąć ?
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 04.11.2015, 09:33
Odwrotnie też to działa. Spinningowcy twierdzą, że zarzucenie i czekanie na branie, to żadna filozofia ;)
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Dyzma w 04.11.2015, 09:37
Ja w tym roku  nastawiałem się na sandacze w czerwcu ale na 6 prób 4 razy mi się udało. Mój zestaw wygląda zupełnie inaczej niż te tutaj opisywane. Używam spławika 4g
może być przelotowy lub mocowany na stałe zależności od gruntu na końcu zestawu mutuje oliwkę przelotowo dobierając jej wielkość do odległości na jaką chce zarzucać zestaw (ciężar oliwki musi być większy niż wyporność spławika). Ustawiam grunt w taki sposób aby oliwka delikatnie stykała się dnem przypon jaki stosowałem to splot 7 żył metalowych w otulinie Robinsona 50 cm ale myślę że fluorocarbon byłby lepszy niestety nie mam możliwości obecnie jeździć na ryby aby to sprawdzić  (dlaczego nie plecionka bo na taki  zestaw łapały mi się również szczupaki), na końcu zestawu zakładam malutką kotwicę o szerokości grzbietu ryby przebijam nią grzbiet ryby (mocuje rybę za grzbiet bo mam takie przekonanie że jak weźmie sandacz czy szczupak wymiarowy to niezależnie z której strony złapie rybę to i tak dostanie pyskiem do kotwicy), gdy następuje braniu spławik chowa się pod wodę to od razu zacinam do tej pory miałem 100% skuteczność.           
     

   
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: suwi w 04.11.2015, 09:55
Dyzma niestety u mnie ta metoda nie sprawdzi sie za duże fale na jeziorze , ale mała kotwiczka może być dobrym sposobem :)
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 04.11.2015, 10:05
Do drapiezników nigdy plecionka, zawsze żyłka! :)  A rybkę przez pysk najlepiej.

Hak 0/2 duży długi przypon z żyłki 0,45 (nie wieszcie w opowieści że cienko jest dobrze to bajki !!!) długości 60cm
Co do zbrojenia przeszywanie rybki przez całość od ogona po kręgosłupie hak ma wychodzić przed głową rybki - to ważne aby się nam rybka nie deformowała podczas rzutu
Stosuje się jeszcze pętle na ogonie aby rybka się nie przesuwała
Polecam filety z ogona uklei ( trza uważać w akwenach z małymi sandaczami bo w tedy będą waliły drobne ) i lepiej dać cała większą rybkę.



Czemu żyłka ? ;) A jeśli łowię na żywczyka ? To jakie zbrojenie wystarczy duży hak przez pyszczek ?
Czyli rozumiem,że zacinać tylko jak "bombka" będzie iść pod kij  ?
A jak ma się sprawa jeśli łowię na spławik  ?Bo zauważyłem żerujące sandacze pod powierzchnią i myślę,że ustawienie żywca lub trupka pod powierzchnią na gruncie 50,70 cm prawdopodobnie da brania.
Czy tutaj również długo przypon  ? I zacinać jak tylko spławik pójdzie pod wodę,lub zacznie szybko płynąć ?

Ja stosuje żyłkę 0,45 - bo łowie w zaczepach i żyłka się przeciera - nieraz udaje mi się jako przyłów złowić szczupaka i 0,45 wydaje mi się opcjonalne jak ma ugryść to ugryzie.
W wodach gdzie spotkanie ze szczupłym jest bardziej prawdopodobne stosuje ten materiał jest świetny pozatym można samemu dobrać długość przyponów http://www.fishing-mart.com.pl/sklep/pl/dragon-przypony-self-made-g5-a56-p107-k11165.html

Co do żywej rybki nie zakuwam rybki za pysk tylko pod płetwą grzbietową lub dwa trzy punkty i hak przed głową - kilka lat temu skończyłem z żywymi rybkami łowie tylko na trupki szybko je uśmiercam
Co do zacięcia nie puszczam tnę jak dojdzie do kija.
 
Zamiast spławika proponuje samą ukleje bez obciążenia przypon hak i ukleja tak łowiłem z łodzi i puszczałem ją swobodnie aby chodziła pod powierzchnią.
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 04.11.2015, 10:19
Dzięki za odpowiedź :) Zobaczymy co przyniesie dzisiejszy wypad,jeden zestaw powędruje pod powierzchnię a drugi klasycznie z gruntu tylko wydłużę przypon prawie do 80 cm.
Szkoda że jedyną przyponówkę jaka mi została to 0,18 mm :D Ale powinno wystarczyć.
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 04.11.2015, 10:27
Do drapiezników nigdy plecionka, zawsze żyłka! :)  A rybkę przez pysk najlepiej.

 hak 0/2 duży długi przypon z żyłki 0,45 (nie wieszcie w opowieści że cienko jest dobrze to bajki !!!) długości 60cm
co do zbrojenia przeszywanie rybki przez całość od ogona po kręgosłupie hak ma wychodzić przed głową rybki - to ważne aby się nam rybka nie deformowała podczas rzutu
stosuje się jeszcze pętle na ogonie aby rybka się nie przesuwała
polecam filety z ogona uklei ( trza uważać w akwenach z małymi sandaczami bo w tedy będą waliły drobne ) i lepiej dać cała większą rybkę
No w końcu otworzyłeś swój woreczek z doświadczeniem. :)  :thumbup: 
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 04.11.2015, 10:30
Warto połówkę trupka dać pod powierzchnią ? :) Bo jestem na 100 % pewny że widziałem sandacze żerujące na drobnicy czy,lepiej żywą rybkę ? Lub całego małego trupka ? Na zestawie spławikowym.
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 04.11.2015, 10:51
Warto połówkę trupka dać pod powierzchnią ? :) Bo jestem na 100 % pewny że widziałem sandacze żerujące na drobnicy czy,lepiej żywą rybkę ? Lub całego małego trupka ? Na zestawie spławikowym.

To zależy czy są w twoim zasięgu rzutu - mam na myśli czy dorzucisz tam z rybki bez spławika tak ci pisałem bo taki zestaw ma słabe zasięgi - lub jak jest dalej to spławik i tu bym polecił małe spławiki do 5 g smukłe długie ze świetlikiem ( nie bój się sandacze są ciekawskie lubią kolor seledynowy - bardzo często łowiłem na ripery i twistery fluorescencyjne naświetlałem je latarką ... sandacze je kochały) grunt ustaw 0,7 mb czyli przypon 0,6 + ciężarek spławik - bardzo często ustawiałem grunt w pół wody zauważyłem że to głębokość patrolowa - sporo sandaczy na spina w toni właśnie na takiej głębokości wyjąłem.
Co do rybki - ot mam prosta zasade jeśli jest falka w nocy to trupek jest bardzo dobry myrda trupkiem i są fajne brania
jeśli jest tafla lepszym rozwiązanie m był żywiec - w okresie słabych brań żywiec jest o klasę lepszy ale jak basiory walą to prują do wszystkiego nawet do fileta na spławiku.
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 04.11.2015, 13:30
A propos przyponów. Właśnie przyszło mi z Decathlonu http://www.decathlon.pl/kevlar-wdkarski-przyponowy-10m--id_1588608.html
Jest bardzo miękkie, prawie jak normalna plecionka, więc można przypony włosowe z tego robić i w ogóle. Ciekawe tylko, jak będzie z przecieraniem.
Nie potrafiłem tam wybrać rozmiaru i przysłali mi ten najcieńszy. Ale może po prostu taki tylko jest.
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 04.11.2015, 19:11
Jem i będę jechał :) niestety samym żywcem nie dorzucę,spławik mam 10 gram,na świetlik,ale dziś go wymarzałem i naprawdę trzeba bardzo mało siły wręcz praktycznie nic żeby go zatopić,zobaczymy co uda się złapać ;)
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 04.11.2015, 19:29
Jem i będę jechał :) niestety samym żywcem nie dorzucę,spławik mam 10 gram,na świetlik,ale dziś go wymarzałem i naprawdę trzeba bardzo mało siły wręcz praktycznie nic żeby go zatopić,zobaczymy co uda się złapać ;)

Połamania, daj znać jak poszło.
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: pio19681 w 04.11.2015, 19:41
  Ja na swoje sandacze  wstaję o 8 rano i piję kawę. Potem idę do sklepu po żywce i pinkę. Wsiadam do samochodu i o 10 jestem nad wodą. Brania są między  10.30 a 11.  Potem jest już spokój... Nie biorą w tym miejscu w nocy, nie biorą ranem i wieczorem. Najpewniej trafiłem na ,,ścieżkę" bo brania są w ściśle określonym  miejscu i czasie. Najlepsze sztuki biorą na 15-17 cm żywce. Nie ma problemu z niewymiarowymi sztukami. Uważam, że małe przynęty na sandacza to mit. Osobiście  złowiłem sandacza 4 kilogramowego z 31 centymetrowym karpikiem w żołądku...
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 04.11.2015, 20:43
  Ja na swoje sandacze  wstaję o 8 rano i piję kawę. Potem idę do sklepu po żywce i pinkę. Wsiadam do samochodu i o 10 jestem nad wodą. Brania są między  10.30 a 11.  Potem jest już spokój... Nie biorą w tym miejscu w nocy, nie biorą ranem i wieczorem. Najpewniej trafiłem na ,,ścieżkę" bo brania są w ściśle określonym  miejscu i czasie. Najlepsze sztuki biorą na 15-17 cm żywce. Nie ma problemu z niewymiarowymi sztukami. Uważam, że małe przynęty na sandacza to mit. Osobiście  złowiłem sandacza 4 kilogramowego z 31 centymetrowym karpikiem w żołądku...

Oj to najlepsze miejsca gratuluje uważaj na zazdrośników żeby stada nie wykosili.
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 04.11.2015, 20:52
Zaraz wiadomo co kogo kręci :bravo: Maciek :thumbup:
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 04.11.2015, 21:46
Stachu u mnie jest słabo z sandałami w tym sezonie nie spuściłem nawet okrętu na fale -odpuściłem poprostu starzeje się i brak motywacji za uganianiem sie za ostatnimi stadami w mych wodach .
Niech odpoczną me miejscówki i może w przyszłym roku pomyśle o basiorkach ale z info po tym sezonie od moich kolegów jest straszna nędza.......
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 05.11.2015, 10:13
No i co dostałem bat >:( Znowu żerowały w najlepsze jedno branie,zacinam i brak trupka.
Sam już nie wiem co robić,dziś chyba znowu pojadę!
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 05.11.2015, 10:33
To musi być jakieś złe zbrojenie przynęty. Przecież jak się sandacza łowi na spina, to trzeba go zacinać na ten tychmiast. A tu nagle jakieś teorie, że trzeba czekać pół godziny, bo on obraca przynętę w pysku i pisze smsy do żony, że znalazł obiad. Jak obraca tę przynętę w pysku, to zacięcie powinno go... zaciąć.
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 05.11.2015, 10:37
No tak i zacinasz szybko :D Zobaczymy pojeżdżę w tym tygodniu jeszcze i zobaczę jak coś to,może zmienię taktykę albo biorę z powrotem wobki.
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 05.11.2015, 10:52
https://www.google.pl/search?q=jak+przeszy%C4%87+rybke+na+sandacza&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0CAcQ_AUoAWoVChMIn_3alpX5yAIVhvFyCh1ExQ-W&biw=1680&bih=917#imgrc=6cnbsVc2mJj81M%3A

Znalazłem w necie zdjęcie ja tak uzbrajam żywca tylko zamiast kotwicy stosuje haki 0/2 ale geneza jest taka sama czyli przeszycie wzdłuż.

Jeśli jest branie i ciągnie zacinasz i jest pusto obejrzyj rybkę czy są ślady ukuć zębami lub nacięć - to prawdopodobnie mały sandacz lub szczupaczek
Jeśli masz rybkę zmuloną bez łusek to okoń lub kleń

Jeżeli masz ściągniętą rybkę - moim zdaniem nie przeszywasz rybki ....
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 05.11.2015, 11:04
Dobrym sposobem na chore brania jest zastosowanie małego trupka np. uklei do 10 cm i haka 0/1 - zaraz jakiegoś sprytnego drania wyczaisz
- zatnij jak podjedzie pod kij
- popuść ze dwa metry
- popuść na dwie jazdy jeśli nie ma zaczepów
i powinno się udać wyczaić, życzę powodzenia.
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: suwi w 05.11.2015, 11:33
Pogoda nie sprzyja bo zimno wieje i pada ale rano poszedłem zasadzić się na sandacza . Na fileta pół uklei około 8 cm od strony ogona jedno nieśmiałe branie ale szło do góry więc zacięcie i pusto żadnego oporu :( Nic więcej się nie działo .
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Sfeeder94 w 05.11.2015, 13:16
Od zawsze łowię sandały z gruntu na trupka/żywca karasia 5 cm. Dobrze wprzód poobserwować wodę, znaleść potencjalne miejsce żerowania tej ryby. Mam zlokalizowany rów 25m od brzegu o wymiarach 2x5m. Na łowisku jestem od 9 rano do zmroku.Zestaw to oliwka 15-20 g, przypon z plecionki ok. 30 cm i hak węgorzowy nr 8. Kiedyś łowiłem na popularny styropian, ale przy połowie na tak małą przynętę nie miało to sensu. Teraz używam plastikowego, lekkiego swingera i tnę niemal od razu. Życzę powodzenia.

Wysłane z mojego Duosmart przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Marcin w 05.11.2015, 15:44
Ja ostatnio zauważyłem, że wszystkie sandacze jakie złowiłem w tym roku połykały fileta od głowy. Ja natomiast zawsze przekuwałem przez ogon i skuteczność zacięć byla co najwyżej mierna, następnym razem dam w pobliżu głowy, mam nadzieję, że zwiększy to liczbę skutecznych zacięć.
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 05.11.2015, 16:37
Ja ostatnio zauważyłem, że wszystkie sandacze jakie złowiłem w tym roku połykały fileta od głowy. Ja natomiast zawsze przekuwałem przez ogon i skuteczność zacięć byla co najwyżej mierna, następnym razem dam w pobliżu głowy, mam nadzieję, że zwiększy to liczbę skutecznych zacięć.

Proponuje przeszyć od strony ogona przez długość fileta hak wyjąć 1 cm przed końcem fileta
filet należy uciąć pod katem od grzbietu przed pletwa grzbietowa do płetwy odbytowej

Co do brania to normalne że zażeraja sie od strony głowy przecież płetwy w ofierze drapieżnika musza układać się po ciele ofiary a nie pod tzw. Włos.
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: skocznaryby w 08.06.2016, 23:03
Mam pytanie do wątku -jak złowić Sandacza jak dno jest Bardzo muliste? Chciałem z gruntu łowić
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 08.06.2016, 23:26
Nie łowię Drapieżników! Ale albo kolega sieje ściemę? Albo Sandacze zmieniły totalnie stanowiska żerowe! ???
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 08.06.2016, 23:42
Jeśli chodzi o martwą rybkę, to słyszałem kiedyś, że do pyska np. płotki "ładuje" się kulki styropianowe. Można je dodatkowo nasączać jakimiś atraktorami :)

Pewnie sprawdzi się zwykły zestaw z ciężarkiem, długim przyponem i taką właśnie "pływającą" przynętą.

Ale to są tylko moje "domysły" :)
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: fEeDeReK w 09.06.2016, 11:18
Mam pytanie do wątku -jak złowić Sandacza jak dno jest Bardzo muliste? Chciałem z gruntu łowić

Napisz coś więcej o łowisku, sam łowie nad zamulonym to totnie akwenie , ale sa na to patenty tylko trzeba wiecej info
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 09.06.2016, 11:38
Mam pytanie do wątku -jak złowić Sandacza jak dno jest Bardzo muliste? Chciałem z gruntu łowić

W takich wypadkach lepszy będzie spławik. Jeżeli jednak upierasz się przy gruncie, to sprawa też jest do ogarnięcia. Najlepszym sposobem jest długi przypon, spokojnie możesz zastosować metrowy. Dodatkowo możesz zainstalować w połowie przyponu kawałek jakiegoś pływaka -  styropian między dwoma stoperami zrobi robotę.
Kiedyś na żwirowni stosowałem z powodzeniem taki myk.
 Nie dość, że dołek był zamulony, to jeszcze nie był w zasięgu spławika. Ryby tam stały piękne i właśnie w ten sposób przechytrzyłem kilka sztuk. Na pływak zastosuj twardy styropian, miałem taki ze starego, żywcowego spławika. Minus zestawu jest taki, że może dochodzić do splatań. Aby nie było kłopotów, stosowałem większe obciążenie i tuż przed uderzeniem zestawu o wodę, wyhamowywałem go aby opadł rozwinięty.
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: l.fryziel w 13.08.2017, 11:41
Cześć
Pewnego razu siedząc na nocce całą noc bez praktycznie żadengo ruchu na wędce. Zarzuciłem czerwonego robaka, szedłem już nad ranem wymienić wędkę na gruntówkę. A tu nagle miałem odjazd jakiego nigdy nie widziałem, wybierał tak zyłkę z kołowrotka, że biegłem jak opętany, zacinam odrazu nie czekałem, niestety przypon z żyłki przegryziony i niestety sandacz prawdopodobnie uciekł. Wędka nie była zarzucona na sandacza, bardziej był on przyłowem. Lecz tak jak panowie piszecie to jest dobry sposób aby zacinać od razu, jak się zatnie to super i radocha a jak nie to przyjdzie i następny dziś czy jutro :) :)
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Maki w 23.06.2018, 21:06
Witam
Panowie a jakich przyponow używacie  ? Ja używam łamańców takich jak na karpia i zakładam plotkę na włosie. Zrobiłem raz inny przypon z samego fluocarbonu ale bran nie miałem... czy to wina materiału ?
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 23.06.2018, 22:07
Plecionka tytanowa lub jakaś miękka stalka (jesli w łowisku jest szczupak) lub zwykła żyłka.
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: aditomiko w 02.08.2018, 02:48
Ja sandacza łowię na dwa sposoby:przynętami są gumy 7 cm z racji na niewielki pysk sandacza...

Mały pysk? Czy kiedykolwiek kolego złapałeś 40-sto centymetrowego sandaczyka za żuchwę i sprawdziłeś jaką ma wielkośćjego pysk? 20 cm okoń w takim pysku mieści się z wielkim luzem a Ty mówisz, że sandacz ma mały pysk? 60-cio centymetrowy sandacz - w jego pysku zmieści się zaciśnięta pięść średniego wzrostu mężczyzny, a może inaczej, bo zaraz zaczną się dywagacje, kto jaką ma pięść. Bułka kajzerka wejdzie bez problemu. To samo tyczy się okonia i szczupaka i bolenia i pstrąga... Drapieżniki żerują szybko, op to im ten pysk. Leszcz 60 cm który powoli przeszukuje dno w poszukiwaniu jedzenia, takiego pyska nie ma. Wędkarze stosują  16 cm gumy, żebyy ustrzec się przed braniami małych sandaczy, a one i tak się na takie gumy łowią.

Adam
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: aditomiko w 02.08.2018, 02:51
Witam
Panowie a jakich przyponow używacie  ? Ja używam łamańców takich jak na karpia i zakładam plotkę na włosie. Zrobiłem raz inny przypon z samego fluocarbonu ale bran nie miałem... czy to wina materiału ?

NIE
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: aditomiko w 02.08.2018, 02:56
Mam pytanie do wątku -jak złowić Sandacza jak dno jest Bardzo muliste? Chciałem z gruntu łowić


To nie istotne. Zrób taki zestaw jak zawsze, jak ma wziąć to weźmie. Poszukaj na YT jak drapieżniki pobierają z dna martwe ryby a wtedy zrozumiesz, że w przypadku żywca, twoje pytanie nie jest rozsądne. jak chcesz łowić na spławik, to łów, jak na gruntówkę to też łów. Najważniejsze jest to w jakiej partii wody aktualnie żeruje dany drapieżnik...
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: aditomiko w 02.08.2018, 02:59
Cześć
Pewnego razu siedząc na nocce całą noc bez praktycznie żadengo ruchu na wędce. Zarzuciłem czerwonego robaka, szedłem już nad ranem wymienić wędkę na gruntówkę. A tu nagle miałem odjazd jakiego nigdy nie widziałem, wybierał tak zyłkę z kołowrotka, że biegłem jak opętany, zacinam odrazu nie czekałem, niestety przypon z żyłki przegryziony i niestety sandacz prawdopodobnie uciekł. Wędka nie była zarzucona na sandacza, bardziej był on przyłowem. Lecz tak jak panowie piszecie to jest dobry sposób aby zacinać od razu, jak się zatnie to super i radocha a jak nie to przyjdzie i następny dziś czy jutro :) :)

Najprawdopodobniej to był szczupak, bo sandacz nie przetnie żyłki,  ma zęby jak pies, wszystkie to kły. Szczupak ma zęby jak żyletki, dlatego przecina. Chyba że ją zerwał, a to już inna kwestia (kwestia żyłki)
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: aditomiko w 02.08.2018, 03:01
Plecionka tytanowa lub jakaś miękka stalka (jesli w łowisku jest szczupak) lub zwykła żyłka.

I tu kolega pogrzebał wszystkie Wasze przesądy na temat przecinania żyłek przez sandacze. Wyjaśnił też jaką rolę w tej kwestii ma szczupak. Słuchajcie go, bo wie co mówi i potwierdza moje słowa.
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: aditomiko w 02.08.2018, 03:13
Witam ponownie. Większą ciekawostką jak złowić sandacza, zawsze było dla mnie to, że każdy, a złowiłem ich już wiele, miał pusty żołądek. Przestrzegam limity i nie zawsze biorę ryby, bo często je łowię. Otóż moje przypuszczenia potwierdzili ichtiolodzy (koledzy) i podwodne filmy na YT (youtube). Otóż sandacz, chcąc się pozbyć naszej przynęty, zwraca zawartość żołądka w nadziei że to co go kuje, też wyleci. W przypadku innych drapieżników da się zbadać treść żołądka, a w przypadku sandaczy nie. Napiszcie czy macie podobne doświadczenia, ale raczej sądzę, że tak. Może zdarzą się sporadyczne przypadki.
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 21.08.2018, 23:13
Hmm... To jest ciekawa teoria.
Dawno już nie złowiłem sandacza, a jeszcze dawniej go nie patroszyłem, więc ciężko mi powiedzieć.
Pamiętam, że szczupaki na pewno miały coś zwykle w przewodzie pokarmowym. Często niemałe ofiary.
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Sennar w 22.08.2018, 00:28
hmm a macie pomysł jak złapać sandacza, którego jest bardzo mało w łowisku ??
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: ŁYSY0312 w 22.08.2018, 08:35
Na to nie ma żadnego pomysłu. Trzeba być dużo nad wodą i próbować, testować - pory dnia, przynęty, miejscówki  itd., itp.
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: muzzy123 w 05.01.2019, 21:46
Czy zbrojenie główką jigową jest dozwolone? Czytałem ten fajny artykuł i teraz się zastanawiam czy to nie metoda gruntowa czy spinning.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190105/c5a1093a1a09275a64c049895c65a451.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190105/73540ce7f1c6baf84e9d9c340a4645f3.jpg)

Sent from my G8341 using Tapatalk

Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: selektor w 05.01.2019, 22:11
Dla mnie jest to niezgodne z RAPR-em, bo:

"3.8. W czasie połowu ryb na przynęty naturalne zabrania się równoczesnego łowienia metodami spinningową"

Poza tym "2.1.Łowienie ryb metodą spinningową dozwolone jest na jedną wędkę, trzymaną w ręku, z linką zakończoną jedną sztuczną przynętą"
 
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 05.01.2019, 22:59
Możesz uzbroić martwą rybkę główką jigową, bo to tylko jeden hak, jednak nie możesz nią spinningować (na wodach, gdzie obowiązuje RAPR). Inną kwestią jest to, czym jest spinningowanie - czy szybkim sprowadzaniem przynęty (jak szybkim?), czy też jej ściąganiem w odstępach np. minutowych.
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: muzzy123 w 05.01.2019, 23:09


Inną kwestią jest to, czym jest spinningowanie - czy szybkim sprowadzaniem przynęty (jak szybkim?), czy też jej ściąganiem w odstępach np. minutowych.

A to fakt. Ale przy nadgorliwym strażniku to samo zbrojenie może być uznane za conajmniej podejrzliwe. Mimo wszystko chyba jednak odpuszczę takie eksperymenty.

Sent from my G8341 using Tapatalk

Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: selektor w 05.01.2019, 23:57
W teorii prawa istnieje coś takiego jak zasada określoności przepisów prawa (jest to jedna z podstawowych zasad), która sprowadza się do obowiązku konstruowania przepisów w sposób poprawny, precyzyjny oraz jasny 8)

Skoro przy tak trywialnej rzeczy (jaką są regulacje dotyczące połowów ryb przez gościa z wędką w ręku) dochodzi do takich problemów interpretacyjnych, to co musi być w przepisach stanowionych przez państwo ? ;)
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 06.01.2019, 00:29
Zgadza się, ludzkim rozumem tego nie obejmiesz :)
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: francuz w 14.04.2019, 17:55
Witam kolegów , chciałbym zapytać o Wasze doświadczenie i porady odnośnie łowienia sandacza na trupka NA RZECE. rok temu próbowałem  łowić tak , wędka feeder - ciężarek przelotowy lub na rurce antysplontaniowej - przypon 1m trupek ukleja ok.10 cm zahaczony za wargę kotwica . Kabłąk kołowrotka pozostawiałem otwarty ,a żyłkę zaczepiałem gumka recepturka i zapałka   wyglądało to tak szarpniecie szczytówka i na tym się kończyło ..  parę razy po takim mocnym  szarpnięciu nic się nie działo , a trupka już nie było. Jak łowić sandacza na grunt na rzece?? jak mu dać luz by nie wypluł trupka i by nasz trupek nie spływał z nurtem. Proszę doświadczonych kolegów o pomoc w tym temacie bo temat sandacza na jeziorze jest dobrze znany lecz co z rzecznym gruntowym łowieniem sandaczy?
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Mikon w 30.08.2019, 19:08
Witam. Mam pytanie odnośnie sposobu zakładania takiego haczyka na trupka.
https://vmcpeche.com/products/double-ryder
Mniejsza część jest jak rozumiem wbijana w rybę (  bok ) , a większa jest właściwym haczykiem. Tylko czy przy takim kącie między nimi nie jest tak że za bardzo przylega do ryby hak który ma zaciąć rybę ?
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: MoniaK w 30.08.2019, 20:46
Nie wbija się go w bok ryby, tylko grzbiet (lewa strona trupka) albo brzuch (prawa strona trupka). Wtedy większy hak wychodzi poza obwód ryby.
Polecam jednak zbroić trupka w ten sposób:
(http://www.tajniki-wedkarstwa.pl/e107_files/public/1352869536_8_FT0_20_zmniejszacz-pl_504537.jpg)
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Mikon w 30.08.2019, 21:02
Dzięki. Teraz ma to sens. A jak jest założony na trupku haczyk na tym zdjęciu ?
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: MoniaK w 30.08.2019, 21:19
Przeszyty jest igłą przez bok,
Z rzutu lepiej jest przeszyć przez środek.
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 05.12.2022, 20:32
Tytuł: Odp: Sandacz - jak go złowić?
Wiadomość wysłana przez: Miwol w 07.12.2022, 09:12