Tak jeżeli wszyscy wkoło na 12 wędkarzy łowią po 1 sztuce albo wcale. To faktycznie fart.
Uwierz mi, że to żaden wyczyn. Sam ostatnio tylko ja łowiłem co rzut karpia, a wszyscy dookoła 1 karp co godzinę.
Co dziwne brało mi tylko na jedną wędką (obie takie same zestawy przynęty).
100 karpi, jeszcze w nocy - masz mega kondycję i zdrowie. Tylko pogratulować tego, bo ryba to ryba, ale zdrowie kozackie.