Spławik i Grunt - Forum

ORGANIZACJE WĘDKARSKIE => PZW, czyli Polski Związek Wędkarski... => Wątek zaczęty przez: vanplesniak w 13.05.2018, 14:12

Tytuł: Staw w lesie
Wiadomość wysłana przez: vanplesniak w 13.05.2018, 14:12
Siemka. Nurtuje mnie takie pytanie. Znalazłem ostatnio mały zbiornik w lesie, dojazd do niego jest przez drogę leśna, na której jest szlaban. Nie ma żadnej informacji oczywiście o zakazie łowienia na nim czy informacji ze to teren /zbiornik prywatny , czy jako posiadacz białej karty i opłacone składki na dany okrąg mam prawo wędkować na nim?
Tytuł: Odp: Staw w lesie
Wiadomość wysłana przez: elopento w 13.05.2018, 14:28
Moim zdaniem nie . W RAPR pisze :3. OBOWIĄZKI WĘDKUJĄCEGO W WODACH PZW
§ 2
1. W czasie wędkowania wędkarz ma obowiązek posiadać : kartę wędkarską,
legitymację PZW z potwierdzeniem uiszczenia należnych składek lub inne ważne
zezwolenie uprawniające do wędkowania na danym łowisku.
2. Przed przystąpieniem do wędkowania, wędkarz zobowiązany jest do ustalenia do
kogo należy wybrane przez niego łowisko i czy nie obowiązują na nim dodatkowe
ograniczenia, poza zawartymi w niniejszym Regulaminie.

U mnie w lesie jest sporo takich jeziorek potorfowych , nikt tam nie łowi chyba że karasia na żywca , co też jest nie dozwolone , ale nikt tam nikogo nie kontroluje , bo takie chaszcze że nie ma jak dojechać ,
Tytuł: Odp: Staw w lesie
Wiadomość wysłana przez: Morgoth13 w 13.05.2018, 14:36
Wszystko zależy od tego, kto jest właścicielem tego zbiornika. U mnie są 2 glinianki, z czego jedna należy do PZW i trzeba mieć wykupione zezwolenie (na 1 łowisko bądź też nizinne), druga natomiast należy do miasta i tu wystarczy biała karta.
Tytuł: Odp: Staw w lesie
Wiadomość wysłana przez: Daavid w 13.05.2018, 14:41
Jeśli nie ma ogólnodostępnych informacji o tym, że łowić nie wolno to można śmiało łowić a w razie późniejszych problemów można bronić się brakiem informacji. W gestii właściciela wody leży np. wywieszenie informacji.
Tytuł: Odp: Staw w lesie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 13.05.2018, 14:47
Elo podał paragrafy, Daavid, Ty tylko swoją interpretację prawa.

Jednak ten paragraf dotyczy tylko wód PZW.

W sumie oczywistym jest, że powinno być, jak napisał Daavid. Ale w tym kraju wszystko stoi na głowie, więc jak chcesz połowić, musisz zadzwonić do Jezusa i się dowiedzieć, czy możesz :facepalm:
Tytuł: Odp: Staw w lesie
Wiadomość wysłana przez: Mardead w 13.05.2018, 14:50
Proponuję kontakt z lokalnym Nadleśnictwem. Powinni udzielić informacji o gospodarzu wody.
Tytuł: Odp: Staw w lesie
Wiadomość wysłana przez: elopento w 13.05.2018, 15:05
http://www.pzw.org.pl/forum/index.php?topic=3083.0  Kiedyś było głośno o gościu który miał staw prze rzece i podczas dużej wody się połączyło to z rzeką i niby jego ziemia ten staw a mandat dostał :facepalm:
Tytuł: Odp: Staw w lesie
Wiadomość wysłana przez: Mardead w 13.05.2018, 15:32
Oj każda woda w tym kraju podlega pod ustawę o rybactwie śródlądowym... Nawet jeśli to woda prywatna, to teoretycznie jest tak samo.

Jeśli to woda Nadleśnictwa, to mogą być dodatkowe punkty regulaminowe nie przewidziane w Ustawie o Rybactwie Śródlądowym.
Jeśli to woda należąca do Skarbu Państwa, to podlega Ustawie + Karta Wędkarska ( Biała )
Najpierw zadzwoniłbym do Nadleśnictwa i oni powiedzą czyje to jest... Jeśli PZW to dalej już jasne, a jak Skarbu Państwa, to chyba teraz nazywa się to Polskie Wody... przedtem RZGW...
W RZGW podadzą status wody i opiekuna, dzierżawce...Innych kombinacji niema...
Tytuł: Odp: Staw w lesie
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 13.05.2018, 15:38
Jest mozliwe ze bedzie to uzytek ekologiczny.
Tytuł: Odp: Staw w lesie
Wiadomość wysłana przez: selektor w 13.05.2018, 15:51
Jeśli nie ma ogólnodostępnych informacji o tym, że łowić nie wolno to można śmiało łowić a w razie późniejszych problemów można bronić się brakiem informacji. W gestii właściciela wody leży np. wywieszenie informacji.

Przepraszam, że to powiem, ale jest to jakieś komunistyczne myślenie ;) Nie ma obowiązku "oznaczania" swojej własności. Tak jak nie oznaczasz tabliczką tego, że trawnik pod domem należy do Ciebie, tak nie powinno się oznaczać tabliczkami gruntów. Byśmy byli krajem pokrytym tabliczkami, gdyby taki obowiązek powstał. Na Zachodzie jest tak, że to na Tobie spoczywa obowiązek ustalenia właściciela gruntu. Jak w Anglii idziesz do lasu na grzyby to musisz ustalić do kogo ten las należy. Nie mówię już o podejściu do prawa własności w Stanach Zjednoczonych. A u nas na odwrót. Każdy robi co chce, wchodzi gdzie chce, łowi gdzie chce, bo winą właściciela jest to że nie odgrodził, wywalił szeregu tablic. A co wówczas gdyby jakiś debil zabrał ze sobą na złom tablicę z oznaczeniem. To co inny gamoń mógłby się bronić tym, że nie było oznaczenia? A co gdyby wówczas łowił na Twoim stawie i zabrał ze sobą ryby ? No chyba nie tędy droga. 

To, że nie ma tabliczek nie oznacza jeszcze że woda jest wodą np. PZW.
Staw ten może być położony np. na terenie prywatnego lasu albo być w posiadaniu Lasów Państwowych. Jak chcesz ustalić do kogo należy ten staw to ogólnie musisz się mocno natrudzić. Chociaż jak to jest staw w lesie to pewnie najszybciej uzyskasz informację o nim w jakiejś leśniczówce/nadleśnictwie ;)

W innym wypadku szukanie informacji jest drogą przez mękę. Ustalanie właściciela gruntu to często jest konieczność udania się do starostwa, proszenia o wypis z rejestru gruntów, uiszczenia niedużej opłaty, a do tego często urzędnicy starostwa według "własnego widzi mi się" interpretują ustawy i odchodzisz z kwitkiem.

Jednak zawsze najpierw sprawdzasz grunt (w Twoim wypadku ten las) na geoportalu.gov.pl  http://mapy.geoportal.gov.pl/imap/ Wklepujesz nazwę miejscowości. Szukasz lasu, klikasz na nim lewym przyciskiem myszy. Powinien pokazać się numer ewidencyjny działki, powierzchnia, obręb itp.

Mając numer, gminę, obręb ewidencyjny powinieneś udać się do odpowiedniego departamentu/wydziału w starostwie (Ewidencja gruntów i budynków) prosząc o informację. Często jest to droga przez mękę, gdyż musisz wykazać się interesem prawnym w żądaniu takiej informacji. To, że chcesz wędkować jest interesem faktycznym. Nawet jakbyś chciał kupić ten staw i las, to często urzędnicy nie udzielą Ci informacji do kogo on należy i choć dostaniesz wypis z rejestru gruntów, to zawarte w nim miejsce przeznaczone na dane właściciela nieruchomości będzie puste.  W praktyce działania urzędów i sądów jest bowiem tak, że udostępnienie informacji o numerze księgi wieczystej jest równoznaczne z pozyskaniem danych ujawnionych w księdze wieczystej :facepalm:, czyli danych osobowych które podlegają ochronie. Dlatego urzędnik starostwa ocenia co i w jakim zakresie Ci udostępnić.

Mając numer księgi wieczystej droga do ustaleń właściciela jest banalnie prosta. Wklepujesz ten numer w bezpłatną państwową wyszukiwarkę https://przegladarka-ekw.ms.gov.pl/eukw_prz/KsiegiWieczyste/wyszukiwanieKW?komunikaty=true&kontakt=true&okienkoSerwisowe=false

I masz wówczas wszelkie dane. Istnieją też serwisy komercyjne, które pozwalają wyszukiwać numery ksiąg wieczystych po numerze działki, adresie. Tylko za to płacisz do nawet 50 zł. Mając numer księgi masz dostęp do danych właściciela.


Tytuł: Odp: Staw w lesie
Wiadomość wysłana przez: elopento w 13.05.2018, 15:53
Może być też tak jak u mnie w wiosce gdzie leśniczy ma staw ale jako zbiornik P-poż
Tytuł: Odp: Staw w lesie
Wiadomość wysłana przez: Daavid w 13.05.2018, 16:08
Jeśli nie ma ogólnodostępnych informacji o tym, że łowić nie wolno to można śmiało łowić a w razie późniejszych problemów można bronić się brakiem informacji. W gestii właściciela wody leży np. wywieszenie informacji.

Przepraszam, że to powiem, ale jest to jakieś komunistyczne myślenie ;) Nie ma obowiązku "oznaczania" swojej własności. Tak jak nie oznaczasz tabliczką tego, że trawnik pod domem należy do Ciebie, tak nie powinno się oznaczać tabliczkami gruntów. Byśmy byli krajem pokrytym tabliczkami, gdyby taki obowiązek powstał. Na Zachodzie jest tak, że to na Tobie spoczywa obowiązek ustalenia właściciela gruntu. Jak w Anglii idziesz do lasu na grzyby to musisz ustalić do kogo ten las należy.


W Anglii jeśli jeśli pójdziesz gdzie jest np. woda klubowa to informacje wiszą w takich miejscach (np. wejście na łowisko), że trudno tego nie zauważyć.
Sam widzisz, że ustalenie właściciela wcale nie jest sprawą prostą i nie każdy ma ochotę lub umiejętności do ustalenia kto faktycznie jest właścicielem wody.  Ja bym zakładał, że jak ktoś nic nie wywiesza to znaczy, że mu nie zależy.
Moim zdaniem problem jest inny bo znajdzie się wielu takich, którzy tablice informacyjne mają gdzieś.
Tytuł: Odp: Staw w lesie
Wiadomość wysłana przez: elopento w 13.05.2018, 16:26
Trzeba wywiesić tablicę MINY :P U mnie na Mazurach sporo jest jezior w lesie , gdzie nie można dojechać samochodem :facepalm: Poniósł bym nawet jakieś dodatkowe opłaty za taką możliwość , przeszedł dodatkowe szkolenia itd. a tak doopa :facepalm:
Tytuł: Odp: Staw w lesie
Wiadomość wysłana przez: vanplesniak w 14.05.2018, 08:32
Czyli trzeba się dowiedizeć do kogo należy zbiornik..  Dzięki za odpowiedzi panowie!