Autor Wątek: Gdzie ta ryba?  (Przeczytany 62508 razy)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 650
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #105 dnia: 08.04.2018, 22:37 »
Luk, pytanie, bo przyznaję, że się pogubiłem. To jak to jest w UK? Wody koła, są tylko dla jego członków? Czy również można wykupić dniówkę i powędkować? Bo jeśli uważnie czytam, wykupujesz często licencję na obce wody, czy z automatu wpłacasz składkę i członkostwo?

Kluby same decydują jak udostępnia wody. Część oferuje łowienie za opłatą, tzw. day ticket. Są takie, co oferują łowienie za specjalną opłatą na danej wodzie. I takie koła, gdzie nie ma day ticketów, i łowić mogą tylko zrzeszeni. Najbogatszym klubem jest Collingham AA, który ma najlepszy odcinek Trentu. Nie przyjmują nikogo, można łowić tylko za opłatą (5 za dnień i 5 za noc) :)

Kamil, który łowił ze mną na Badshot Lea Big Pond, płacił 20 funtów za 24 godzinne pozwolenie. Rooczna płata to 100 funtów :)
Lucjan

Offline Mad Dog

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 79
  • Reputacja: 7
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #106 dnia: 08.04.2018, 23:23 »
Luk ma rację koła powinny przejąć wody. Do każdego koła kilka zbiorników i mamy konkurencję. Chcesz łowić na wodzie należącej do innego koła bo oni mają np. wielkie liny, to zmień koło albo wykup dniowke. PZW nam już nic więcej nie da. No chyba że podwyżkę składek.
Tak więc Luk :thumbup: :thumbup: :thumbup: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo:

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #107 dnia: 08.04.2018, 23:24 »
Z tego co widze szereg wód okregu Katowice należy do rzgw
http://www.gliwice.rzgw.gov.pl/pl/obwrybackie/obwrybackie.
To skoro tak jest to po co piszesz takie głupoty...że samowole możesz robić....
Cyt."Ale... tutaj Cię zaskoczę. W rzeczywistości, na 90% te operaty są fikcją. Koła, okręgi zarybiają tym co mają dostępne i tym czym chcą. "
Jesteś we władach pzw i publicznie informujesz o łamaniu prawa....
Czegoś tu nie rozumiem.... nie mowie o stawach tylko o wodach rzgw...

To jest dobry przykład tego jak funkcjonuje PZW w dobie zmian ustrojowych po 1990r. I co mnie najbardziej wkurza, że do tej pory nic się nie robi, aby zmienić ten stan rzeczy. PZW podobnie jak jeszcze do niedawna Polski Związek Działkowców oderwany jest od rzeczywistości. Nie przeszkadzało PZW nie spełnianie formalnych warunków bycia związkiem sportowym w świetle nowej ustawy o sporcie, co jednak dawało możliwość "wyciągnięcia dłoni" po dotację przez kilka lat, jak i sądowego przedłużania postępowania, zawierania ugody z ministerstwem, byle jak najdłużej brać kasę z budżetu państwa i mamić państwo tym, że w końcu PZW dostosuje swoje przepisy do postanowień ustawy.

PZW w 2010 r. złożyło wniosek do Ministerstwa Sportu o uzyskanie statusu związku sportowego, w celu pozyskania dodatkowych środków na sport kwalifikowany. Wtedy chodziło o kwotę 250 tysięcy złotych, co przy kasie z sieciowania jest kwotą śmieszną :) Ich chciwość skutkowała tym, że PZW kilka lat funkcjonował na pograniczu prawa i gdyby tylko chodziło o inny związek - z mniejszą ilością członków i innym składem osobowym, a nie całym przekrojem społeczeństwa, to już dawno stowarzyszenie to przestałoby istnieć, a Zarząd Główny PZW zostałby pociągnięty do odpowiedzialności. 

Nie przeszkadzało PZW przez kilka lat to, że w ogóle nie mogli pobierać od członków PZW składek, bowiem jako związek sportowy, nie byli w ogóle uprawnieni do ich pobierania. W ciągu wielu lat obowiązywania ustawy o sporcie PZW nie zrobiło nic, żeby spełnić warunki ustawy. PZW nie tylko nie dostosował  statutu i ordynacji wyborczej związku do ustawy o sporcie, ale wręcz ją zmienił, tak aby żaden szarak nie mógł mieć wpływu na wybory władz :) Piękne. Jednak taki stan nie mógł trwać wiecznie więc w końcu ich wykreślono z wykazu polskich związków sportowych.

Nie przeszkadza PZW to, że są w LGR-ach. Ważne by można było się dobrać do unijnej kasy.

Nie przeszkadza to również snuć dywagacji, że choć operaty to fikcja, to i tak można zmienić PZW poprzez działanie w kole. Co z tego, że łamie się prawo, narażając się na odpowiedzialność poprzez zarybianie czym popadnie. Ot takie polskie cwaniakowanie.   

Jednak muszę Was zmartwić działanie pod parasolem ochronnym państwa właśnie się kończy i PZW nie pomoże to, że jako związek stanowi on znaczną część społeczeństwa, o naprawdę szerokim przekroju społecznym. Choć to państwo poprzez uczelnie i instytuty rybackie kształtuje jego politykę, to to samo państwo nie będzie biernie się przyglądać temu jak się łamie prawo. A w dodatku Państwo chce zarabiać. Wody Polskie to twór przemyślany. Jest to wstępny etap potężnych zmian, jakie będą miały miejsce w przeciągu kilku następnych lat, ale to już jest coś na inny temat. 

Polityka PZW się nie sprawdzi. To w końcu padnie. I nie pomoże to, że 50 osób w gminie ma swoje fajne łowisko, o które dba i świetnie nim zarządza, bo system jest zły. I póki będą dotacje unijne, to i gospodarka rybacka PZW dalej będzie pchała ten związek, ale te dotacje miną i wtedy pojawi się problem, bo przepraszam bardzo, ale wysokość Waszych składek to może wystarczy na "posiadanie" wód w 2 województwach, a nie w całej Polsce.

Offline Mad Dog

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 79
  • Reputacja: 7
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #108 dnia: 08.04.2018, 23:33 »
Z tego co widze szereg wód okregu Katowice należy do rzgw
http://www.gliwice.rzgw.gov.pl/pl/obwrybackie/obwrybackie.
To skoro tak jest to po co piszesz takie głupoty...że samowole możesz robić....
Cyt."Ale... tutaj Cię zaskoczę. W rzeczywistości, na 90% te operaty są fikcją. Koła, okręgi zarybiają tym co mają dostępne i tym czym chcą. "
Jesteś we władach pzw i publicznie informujesz o łamaniu prawa....
Czegoś tu nie rozumiem.... nie mowie o stawach tylko o wodach rzgw...

To jest dobry przykład tego jak funkcjonuje PZW w dobie zmian ustrojowych po 1990r. I co mnie najbardziej wkurza, że do tej pory nic się nie robi, aby zmienić ten stan rzeczy. PZW podobnie jak jeszcze do niedawna Polski Związek Działkowców oderwany jest od rzeczywistości. Nie przeszkadzało PZW nie spełnianie formalnych warunków bycia związkiem sportowym w świetle nowej ustawy o sporcie, co jednak dawało możliwość "wyciągnięcia dłoni" po dotację przez kilka lat, jak i sądowego przedłużania postępowania, zawierania ugody z ministerstwem, byle jak najdłużej brać kasę z budżetu państwa i mamić państwo tym, że w końcu PZW dostosuje swoje przepisy do postanowień ustawy.

PZW w 2010 r. złożyło wniosek do Ministerstwa Sportu o uzyskanie statusu związku sportowego, w celu pozyskania dodatkowych środków na sport kwalifikowany. Wtedy chodziło o kwotę 250 tysięcy złotych, co przy kasie z sieciowania jest kwotą śmieszną :) Ich chciwość skutkowała tym, że PZW kilka lat funkcjonował na pograniczu prawa i gdyby tylko chodziło o inny związek - z mniejszą ilością członków i innym składem osobowym, a nie całym przekrojem społeczeństwa, to już dawno stowarzyszenie to przestałoby istnieć, a Zarząd Główny PZW zostałby pociągnięty do odpowiedzialności. 

Nie przeszkadzało PZW przez kilka lat to, że w ogóle nie mogli pobierać od członków PZW składek, bowiem jako związek sportowy, nie byli w ogóle uprawnieni do ich pobierania. W ciągu wielu lat obowiązywania ustawy o sporcie PZW nie zrobiło nic, żeby spełnić warunki ustawy. PZW nie tylko nie dostosował  statutu i ordynacji wyborczej związku do ustawy o sporcie, ale wręcz ją zmienił, tak aby żaden szarak nie mógł mieć wpływu na wybory władz :) Piękne. Jednak taki stan nie mógł trwać wiecznie więc w końcu ich wykreślono z wykazu polskich związków sportowych.

Nie przeszkadza PZW to, że są w LGR-ach. Ważne by można było się dobrać do unijnej kasy.

Nie przeszkadza to również snuć dywagacji, że choć operaty to fikcja, to i tak można zmienić PZW poprzez działanie w kole. Co z tego, że łamie się prawo, narażając się na odpowiedzialność poprzez zarybianie czym popadnie. Ot takie polskie cwaniakowanie.   

Jednak muszę Was zmartwić działanie pod parasolem ochronnym państwa właśnie się kończy i PZW nie pomoże to, że jako związek stanowi on znaczną część społeczeństwa, o naprawdę szerokim przekroju społecznym. Choć to państwo poprzez uczelnie i instytuty rybackie kształtuje jego politykę, to to samo państwo nie będzie biernie się przyglądać temu jak się łamie prawo. A w dodatku Państwo chce zarabiać. Wody Polskie to twór przemyślany. Jest to wstępny etap potężnych zmian, jakie będą miały miejsce w przeciągu kilku następnych lat, ale to już jest coś na inny temat. 

Polityka PZW się nie sprawdzi. To w końcu padnie. I nie pomoże to, że 50 osób w gminie ma swoje fajne łowisko, o które dba i świetnie nim zarządza, bo system jest zły. I póki będą dotacje unijne, to i gospodarka rybacka PZW dalej będzie pchała ten związek, ale te dotacje miną i wtedy pojawi się problem, bo przepraszam bardzo, ale wysokość Waszych składek to może wystarczy na "posiadanie" wód w 2 województwach, a nie w całej Polsce.

Pięknie napisane :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo:

Offline MarioG

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 126
  • Reputacja: 312
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Prawie pod Warszawą
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #109 dnia: 09.04.2018, 00:07 »
A może dołożysz jakąś większą wypowiedź wnoszącą cokolwiek do tematu zamiast wypisywać super i brawo?

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka


Mario
Mazovia Fishing Team

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #110 dnia: 09.04.2018, 00:10 »
Jeszcze jedna rzecz. W kołach możecie sobie myśleć jak chcecie, zarybiać jak chcecie, dbać o wodę jak tylko chcecie, ale i tak ostatecznie znajdujecie w strukturach państwa, które wie lepiej od Was co jest dobre a co złe, a przy zerowym lobbingu ze strony PZW to możecie sobie w kole o tym podyskutować 
http://jerzymalecki.pl/nie-bedzie-juz-rownych-i-rowniejszych-wedkarzy/

Czasy się zmieniają i trzeba się do nich dostosować, po to aby nie upaść. I tu podstawową rolę odgrywają rządzący związkiem, a nie koledzy z koła :beer:

Offline MarioG

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 126
  • Reputacja: 312
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Prawie pod Warszawą
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #111 dnia: 09.04.2018, 07:09 »
Powyższym opisaleś również sytuację w kraju :-)


Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka


Mario
Mazovia Fishing Team

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #112 dnia: 09.04.2018, 08:05 »
Matchles napisał

Tak zrób. Przedstaw konkretny plan, kosztorys, zakres prac, o których piszesz. Załatw wymagane pozwolenia, dogadaj się z właścicielami terenów, zapewnij pieniądze na wypłaty odszkodowań.
Będziesz miał komplet dokumentów i pozwolenia - masz moje poparcie.

To widzę, że na Twoje poparcie mogę liczyć dopiero, jak zostanę prezesem PZW.
Ja nawet rozumiem Twoją strategię. Lepiej trzymać z tymi, którzy mają władzę.
W ciemno popierać, to ryzyko, bo można przegrać.

Nie, tutaj nie chodzi o poparcie, więc nie gadaj bzdur o prezesach.
Tutaj chodzi o człowieka, który ma plan i wie jak go zrealizować, a nie oderwanego od rzeczywistości populisty teoretyka, który rękoma innych ludzi chce wprowadzać swoje fantazje, bo tak mu się podoba.
Takich z mądrymi pomysłami to jest wielu, tylko ich rola kończy się na mądrym pomyśle. Realizację już chętnie zostawiają innym.

Ty rzucasz na forum pomysł i co dalej? Prezes PZW, Wody Polskie, Minister właściwy ma tutaj wejść, podchwycić temat i go realizować?
Jak chcesz zrealizować ten swój cudowny plan poprawy polskich wód, jak nie zrobiłeś w tej sprawie nic tylko teoretyzujesz na forum?
Nawet nie wiesz ile pieniędzy pochłonie przedsięwzięcie, ile osób w to trzeba zaangażować, jakie inne mogą być problemy i przeszkody.
Bo Twoja jedyna analiza to pomysł, i wpis na forum. I na podstawie tego oczekujesz od innych reakcji?


Poziom dyskusji na poziomie przedszkolaków.


Grzegorz

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #113 dnia: 09.04.2018, 08:27 »
Powyższym opisaleś również sytuację w kraju :-)

Wiem ;) Tak na marginesie to wczoraj widziałem zapowiedź TVNowskiego programu "Iron Majdan" z pewnym byłym graczem Pogoni Szczecin i dopadła mnie taka smutna konstatacja, że jaki kraj tacy Beckhamowie :P

Wracając  do tematu obecnie dzięki uchwale ZG  nr 4/II/2018 z dnia 24 lutego 2018 roku w sprawie: struktury składek członkowskich na ochronę i zagospodarowanie wód oraz opłat za zezwolenie na amatorski połów ryb dla wędkarzy niezrzeszonych (żeby nie było uchwała została wymuszona przez UOKIK, ale i tak nie jest wiadome, czy Prezes UOKIK ją zaakceptuje) wysokość opłaty rocznej dla wędkarzy niezrzeszonych w PZW może być (więc nie musi) podwyższona do 90% sumy składek członkowskich (składka ogólnozwiązkowa i składki na ochronę i zagospodarowanie wód).

Co ciekawe uchwała  nr 4/II/2018 z dnia 24 lutego 2018 roku już została zmieniona uchwałą nr 18/III/2018 z dnia 24 marca 2018 roku w formie sprostowania oczywistej omyłki pisarskiej.


Oczywiście tam żadnej omyłki pisarskiej nie było, ale już kiedyś pisałem, że to nie pierwszy raz jak uchwała jest sprostowywana albo odnosi się do stanu nie znajdującego odzwierciedlenia w rzeczywistości (kto w ogóle opracowuje im projekty tych uchwał :facepalm:)

Z tego co jest mi wiadomym były Prezes PZW zaczął polemikę z UOKIKiem zamiast bronić związku w inny - znany mi (a nie jestem specjalistą od prawa konkurencji) - skuteczniejszy sposób. Naraził on związek na potężne kary finansowe. Zobaczcie jak długo toczyło się postępowanie wyjaśniające, czyli jak długo UOKIK dawał PZW "szanse" na dokonanie zmian. Jednak "olewactwo" wezwań płynących z urzędów państwowych zawsze kończy się tak samo :P   Brak rozumienia realiów funkcjonowania państwa jest tym co mam do zarzucenia rządzącym PZW.

Teraz więc każdy niezrzeszony może sobie przyjechać nad Waszą piękną zadbaną, pełną ryb wodę i uprawiać "bicie w limicie" za naprawdę nieduże pieniądze. Proszę więc wszystkich chętnych o chwalenie się swoimi pełnymi ryb łowiskami. Niezrzeszeni docenią Waszą ciężką społeczną pracę w kole :beer:


Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 650
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #114 dnia: 09.04.2018, 08:48 »

Nie, tutaj nie chodzi o poparcie, więc nie gadaj bzdur o prezesach.
Tutaj chodzi o człowieka, który ma plan i wie jak go zrealizować, a nie oderwanego od rzeczywistości populisty teoretyka, który rękoma innych ludzi chce wprowadzać swoje fantazje, bo tak mu się podoba.
Takich z mądrymi pomysłami to jest wielu, tylko ich rola kończy się na mądrym pomyśle. Realizację już chętnie zostawiają innym.

Czyli reformę służby zdrowia ma zrobić jeden gość co ma plan, tak? A reformę emerytalną inny, który bron Boże nie cofnie się przed realizacją pomysłów?

Popełniasz tu pewien błąd logiczny. Bowiem wiele rzeczy aby powstać, musi się zawiązać wpierw jako projekt, który obrabiany może być bardzo długo, aby wybrać najlepsze z opcji. Tu właśnie pojawiają się projekty, to nie jest wewnętrzne forum ZG PZW i okręgów, ale zwykły portal wędkarski. Z drugiej strony co polecasz właściwie? Jak Ty, ludzie mają przestać wędkować aby zająć się pracą we własnych kołach, aby użerać się z ludźmi? Naprawdę to jest wyjście? Otóż obydwie drogi są dobre. Ja napisze to po raz kolejny - wiele pomysłów rzucanych tu na forum to ziarna, które kiedyś mogą wykiełkować. Czy musimy się obligować do tego, że będziemy się poświęcać?

Jest też druga strona medalu Grzegorz, o której warto wspomnieć. A co z wypadkami, gdzie ludzie grożą Ci sądem, jeżeli coś zrobisz lub napiszesz? Myślisz, że realizacja tych pomysłów tu to spacerek z wnusiem do parku? Wiele osób nie chce się angażować, bo nie chce ryzykować. Myślisz, że taki Bedyński czy Iwański będą pozwalać abyś zabierał im koryto? Będą siedzieć bezczynnie lub błagać o litość? Proszę Cię... Zastanów się kto tu ma środki i możliwości, a kto je ma bardzo małe. Ja wierzyłem, że jeżeli wiele osób zareaguje odpowiednio, będą efekty, ale trudno ludzi zmobilizować, trzeba działać w małej grupie, zaryzykować. Ryzyko niestety nie rozłoży się na kilkaset osób, ale na kilka. Więc zrozum, że nie każdy ma na to chęci. Nie chciałem o tym wspominać, bo to pewna podpowiedź może dla betoniarzy, ale chyba trzeba. Bo jak przychodzi co do czego, to praktycznie każdy ma coś do stracenia. To nie jest zwykła praca w kole...

Używasz populistycznych argumentów trochę teraz. Napisz, ile poświęciłeś dla pracy koła, napisz jakie masz efekty. Pokaż, jak przestałeś wędkować aby walczyć o lepsze w kole. To bardzo szlachetna postawa, ale nie znajdziesz wielu kontynuatorów. Podobnie jak wielu zwolenników w swoim kole, tak naprawdę uprawiasz małą politykę tam, ale i tak mając małe możliwości. Oczywiście nie odpowiedziałeś na pytanie czy Wasze wody należą do RZGW. Bo jeżeli nie należą, to powinieneś to zaznaczyć. O tym, że tam gdzie są operaty, są sztywne ilości zarybień. Zachęć wtedy ludzi do działania, pokaż im, że warto nie zmieniać przepisów na górze tylko rzeźbić w tym co jest. Wywalczysz kilka górnych wymiarów może, limitów. Ale sytuacja nie ulegnie wielkiej poprawie, a jeżeli już, to na skutek odpływu wędkarzy. Nie tędy droga.

Dlatego powinniśmy rozumieć, że obydwie drogi są dobre i przyniosą efekty. Bez upierania się, że tylko praca w kołach jest droga zmian, jak również uważać, że tylko odgórne zmiany coś dadzą. I jedno i drugie jest potrzebne, i udzielać powinno się w obydwu tych kwestiach. Atakowanie opcji zmian odgórnych nie jest wg mnie rozsądne tutaj :)
Lucjan

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #115 dnia: 09.04.2018, 09:09 »
Trudno polemizować, jeśli ktoś nie czyta ze zrozumieniem.

Nie wiem już, jak idiotycznych porównań i przykładów używać. Może zacząć tłumaczyć na kamyczkach albo kasztankach?

Ty dalej piszesz o pracy w kołach i dwóch drogach, a ja polemizuję z fantazją użytkownika, który wpadł na forum jak z księżyca i rzuca hasłami co należy zrobić.
Mnie takie coś irytuje, bo to bzdura do potęgi. Szkoda tutaj mojego czasu, więc dyskutujcie sobie dalej sami co trzeba zrobić i czekajcie, aż znajdzie się ktoś, kto to zrobi.

 :bravo: :sun: Na tym dyskusję zakończyłem i proszę mnie w nią nie angażować.
Bzdury na temat układów, jakieś chamskie zaczepki w stylu układów z prezesami, kolejne fantazje - wsadźcie sobie głęboko.


Grzegorz

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #116 dnia: 09.04.2018, 09:10 »
Jeszcze jedno. Okręgi muszą też ustalić ulgi dla niezrzeszonych (tak jak dla członków PZW). Już widzę te rzesze rodaków chętnych do społecznej pracy w PZW, gdy usłyszą informację o tym, że jako niezrzeszeni będą mogli sobie nieźle połowić za naprawdę nieduże pieniądze. A jak jeszcze usłyszą informację o tym, że w danym zbiorniku jest dużo ryb, to bicie w limicie zacznie się na całego :(  Zero odpowiedzialności za dobro wspólne. Płacę i wymagam w najczystszej postaci. I teraz co zrobić aby zmobilizować członków do dalszego pozostawania w PZW, już nie mówię do aktywnej pracy w kole?   

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 166
  • Reputacja: 892
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #117 dnia: 09.04.2018, 10:18 »
Z tego co widze szereg wód okregu Katowice należy do rzgw
http://www.gliwice.rzgw.gov.pl/pl/obwrybackie/obwrybackie.
To skoro tak jest to po co piszesz takie głupoty...że samowole możesz robić....
Cyt."Ale... tutaj Cię zaskoczę. W rzeczywistości, na 90% te operaty są fikcją. Koła, okręgi zarybiają tym co mają dostępne i tym czym chcą. "
Jesteś we władach pzw i publicznie informujesz o łamaniu prawa....
Czegoś tu nie rozumiem.... nie mowie o stawach tylko o wodach rzgw...

Grzegorz po raz kolejny prosze o odpowiedz .... na moje pytanie ?
Maciek

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #118 dnia: 09.04.2018, 10:22 »
Z tego co widze szereg wód okregu Katowice należy do rzgw
http://www.gliwice.rzgw.gov.pl/pl/obwrybackie/obwrybackie.
To skoro tak jest to po co piszesz takie głupoty...że samowole możesz robić....
Cyt."Ale... tutaj Cię zaskoczę. W rzeczywistości, na 90% te operaty są fikcją. Koła, okręgi zarybiają tym co mają dostępne i tym czym chcą. "
Jesteś we władach pzw i publicznie informujesz o łamaniu prawa....
Czegoś tu nie rozumiem.... nie mowie o stawach tylko o wodach rzgw...

Grzegorz po raz kolejny prosze o odpowiedz .... na moje pytanie ?

A ja mówię o STAWACH, bo 90% wód o. Katowice to STAWY.
No chyba, że tego nie wiesz, to przykro. Doucz się, doczytaj, później prowadź polemikę.
Widzę duży postęp, zaczynasz cytować wypowiedzi.

Ja już zakończyłem dyskusję. Spadam do pracy a później nad wodę. Połowię sobie rybek, bo biorą jak cholera.

Przykre, że u siebie ich nie masz. Cóż, jak dbasz tak masz.

Grzegorz

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 166
  • Reputacja: 892
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #119 dnia: 09.04.2018, 10:31 »
Z tego co widze szereg wód okregu Katowice należy do rzgw
http://www.gliwice.rzgw.gov.pl/pl/obwrybackie/obwrybackie.
To skoro tak jest to po co piszesz takie głupoty...że samowole możesz robić....
Cyt."Ale... tutaj Cię zaskoczę. W rzeczywistości, na 90% te operaty są fikcją. Koła, okręgi zarybiają tym co mają dostępne i tym czym chcą. "
Jesteś we władach pzw i publicznie informujesz o łamaniu prawa....
Czegoś tu nie rozumiem.... nie mowie o stawach tylko o wodach rzgw...

Grzegorz po raz kolejny prosze o odpowiedz .... na moje pytanie ?

A ja mówię o STAWACH, bo 90% wód o. Katowice to STAWY.
No chyba, że tego nie wiesz, to przykro. Doucz się, doczytaj, później prowadź polemikę.

Więc powiem tak skończ  tą retoryczną nutę w swych postach . Jesteś działaczykiem który poucza , obraża , uważa się za kogoś kim nie jest... ! , a na dodatek oskarża kogoś o kłamstwo !
Powiem tak swą nijaką wiedze którą masz a chcesz tutaj nią górować , lepiej przelej na swoich kolegów z koła - aby dalsze twoje projekty typu propozycje zmian przechodziły w twoim kole ... a nie jak to pisałeś klepać o nich na sigu... i płakać że chcesz a nie możesz , bo inni nie chcą.
Mylisz tematy - piszesz pouczasz o rzeczach o których pojęcia nie masz ! Wody - samowolka - chłopie , jeśli koło ma wode nie z rzgw to możesz kijankami zarybiać... A ja cały czas odnosze sie do sytuacji na rzgw - pzw . Nie myśl że masz w koło na sigu samych palantów... Jesteś krzykaczem któremu w PZW nie wychodzi - ale na forum morde drzesz i robisz się mądrym...
Proponuje udać się na zbiór papierków - bo pogoda sprzyja . A nie pisać i obrażać ... :beer:
Do adminów - proszę nie kasować tego posta - dość mam obrażania pana Grzegorza.Który jak widać na niewielu rzeczasz sie zna .
Maciek