Autor Wątek: Gdzie ta ryba?  (Przeczytany 61637 razy)

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #180 dnia: 10.04.2018, 09:37 »
Człowieku, Ty dalej do mnie piszesz? Rozumiem, że u Ciebie to same rzeki i ogromne jeziora. Nie można wziąć pod opiekę ładnych zbiorników i zrobić z nich "komercji" jak to napisałeś?

No właśnie. Jakby się komu chciało. Cóż, takie macie wody, jak sobie nimi rządzicie.

To co jest u mnie, to nie spadło nikomu z kosmosu. Nikt tego w spadku nie dostał. To wypracowali ludzie.

Wody RZGW to inna para kaloszy. Ale nie o nich pisałem. Przeczytaj sobie uważnie - to, co jest zależne od wędkarzy i władz niskiego szczebla - czyli łowiska w najbliższej okolicy, właśnie stawki, małe jeziorka itp.

Można robić eldorado w najbliższej okolicy - ale trzeba chcieć.

Regulamin nie jest wzorowy, jest wiele do zrobienia, szczególnie w kwestii zarybiania innymi gatunkami. W tym roku jest już lin, będzie leszcz, jesienią szczupak. Pstrąga nie będzie. Więc jest jakiś progres.
Po co mam się gorączkować o wody, które leżą 40 km ode mnie i jeżdżę tam raz, dwa razy w roku? Zależy mi na tym, co mam pod ręką, na tym gdzie spędzam większość czasu i o co mogę realnie zadbać.
Grzegorz

Offline RafałOrłoś

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 128
  • Reputacja: 19
  • Płeć: Mężczyzna
  • Zarząd G. PZW też posiada "teczki", dlatego rządzi
  • Lokalizacja: Poznań, Eindhoven (NL)
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #181 dnia: 10.04.2018, 09:41 »
Dlatego trzeba pewne sprawy oddzielić. Obecnie wygląda to tak, jakby PZW był stowarzyszeniem 'państwowym', i po części jest to racja. Nie uporządkowano pewnych spraw i jest bałagan. Na to nakłada się konstytucja i prawa obywateli odnośnie przepisów o stowarzyszeniach, ustawa Prawo Wodne.

Uważam, że ogólnie dzierżawca wód nie powinien mieć obowiązku sprzedaży pozwoleń na swoje wody. Jednak w przypadku PZW, w wielu województwach kontrolujących większość najlepszych wód, sprawa wygląda inaczej. W ogóle na to wszystko się nakłada źle zrobiony podział rzek. Powinny być dzielone na mniejsze odcinki, wtedy mielibyśmy do czynienia z wieloma opcjami gospodarki na nich, różnorodnością opcji. Nawet miasta mogłyby występować o dzierżawę pewnych części, tak aby móc tutaj zadziałać (wyjść naprzeciw wędkarzom).

Cholera, łatwo nie jest. Wielu wędkarzy pamięta czasy PRL i slogan, że wszystko jest 'nasze', dzisiaj wielu chciałoby tez, aby móc łowić wszędzie. Już podział na okręgi jest dla sporej części wędkarzy problemem, żądają bowiem wolnego dostępu do wód. Dobra podstawą wyjściową byłby scenariusz, gdzie wpierw robi się 'inwentaryzację' polskich wód. Wtedy można dopasować odpowiednio prawo. Obecnie boję się, że wygrywać będą populistyczne żądania aby każdy miał dostęp do wód, bo są państwowe.

tylko że wody w większości są publiczne-państwowe, tego się nie przeskoczy, chyba że państwo je sprywatyzuje...w modelu małych stowarzyszeń-kół dzierżawiących bezpośrednio od państwa, zrzeszonych dobrowolnie w okręgi nie musi być wcale tak źle z dostępem do tych wód, wręcz przeciwnie, to o czym wcześniej pisałem, że dobrze działające stowarzyszenia nie ograniczają dostępu do swojej wody, wręcz przeciwnie, zachęcają obcych, bo wiedzą że to dodatkowe pieniądze na zarybianie i ochronę.
Obawa o dostęp do wód może wynikać z faktu patrzenia na problem z obecnej perspektywy, braku ryb, to wzmacnia protekcjonizm, generuje chęć otaczania się murem,a przecież możemy sobie wyobrazić że na wodzie koła, które przeznacza 95% dochodów z licencji (np. 150zł x 300 członków = 45 000 tyś na 20h) na ochronę tarlisk, mądre zarybianie, nie będzie już tego problemu i mury zginą...

Online mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #182 dnia: 10.04.2018, 09:43 »
Człowieku, Ty dalej do mnie piszesz? Rozumiem, że u Ciebie to same rzeki i ogromne jeziora. Nie można wziąć pod opiekę ładnych zbiorników i zrobić z nich "komercji" jak to napisałeś?

No właśnie. Jakby się komu chciało. Cóż, takie macie wody, jak sobie nimi rządzicie.

To co jest u mnie, to nie spadło nikomu z kosmosu. Nikt tego w spadku nie dostał. To wypracowali ludzie.

No właśnie Panie sekretarzu nie ma ...

Niema terenów przemysłowych - od których można coś wywrać jak u was. I niech Pan nie pisze że komuś sie nie chce ( bo nie Pan pojęcia o działaniach u nas... w okręgu )

Ja nie bajam tylko pisze jak jest , prawo w polsce mamy tak skonstruowane - i nic z tym nie zrobimy Układ RZGW - PZW ( z gospodarką PZW na wodach RZGW , zaznacze bez rybaków - u mnie w okręgu pokazuje świętną porażkę gospodarki PZW...) ALe może komuś to na ręke .....

Maciek

Offline Jarekb11

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 382
  • Reputacja: 112
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wilkowice
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #183 dnia: 10.04.2018, 09:44 »
A co w przypadku jezior ,zbiorników zaporowych ?? np taka "Tresna" (zbiornik Żywiecki)  Do kogo ma "należeć"? kto ma się opiekować tym  1000 hektarowym zbiornikiem?? Też  ma należeć do 1 koła??

Takie coś to można sobie na "grajdołkach" czy dziurach w ziemi zrobić.
Piszecie o opłatach rzędu 400 zł a zapominacie że nie każdego stać na taką opłatę.
W Polsce część (i to niemała) zarabia poniżej 2000zł dla nich to i tak 200 zł  za "kartę PZW"
to  ponad 10% miesięcznych zarobków,niektórzy zarabiają jeszcze mniej.
Więc takie osoby mają wyp...lać ? zmienić hobby bo wy tak chcecie???


Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #184 dnia: 10.04.2018, 09:45 »
Nie moja wina, że macie w okręgu takie wody a nie inne czy okręg funkcjonuje tak a nie inaczej.
Musisz zadać więc pytanie do władz swojego okręgu.
Grzegorz

Online mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #185 dnia: 10.04.2018, 09:55 »
Nie moja wina, że macie w okręgu takie wody a nie inne czy okręg funkcjonuje tak a nie inaczej.
Musisz zadać więc pytanie do władz swojego okręgu.

Grzegorz - po raz kolejny ... podpowiedz coś co pomoże pchnąć sprawę do przodu ... , rady typu pytanie do okręgu , nie mam chęci , trzeba chcieć - Panie nie ten poziom rozmowy...
Maciek

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #186 dnia: 10.04.2018, 09:57 »
Nie moja wina, że macie w okręgu takie wody a nie inne czy okręg funkcjonuje tak a nie inaczej.
Musisz zadać więc pytanie do władz swojego okręgu.

Grzegorz - po raz kolejny ... podpowiedz coś co pomoże pchnąć sprawę do przodu ... , rady typu pytanie do okręgu , nie mam chęci , trzeba chcieć - Panie nie ten poziom rozmowy...

Ale co ja mam Ci podpowiadać? Już Ci napisałem, że zamiast narzekać, weź sprawy w swoje ręce. Płaczesz na forum, że jest źle. Napisałeś choć jedno pismo do osób, które są w tej sprawie decyzyjne?
Bo ja, jako adresat Twoich wypowiedzi, nie mam za bardzo wpływu na to, co się u Ciebie dzieje. To chyba logiczne, prawda? Piszesz o poziomie rozmowy, ale chyba swoje żale adresujesz do złej osoby. Trudno więc z Tobą rozmawiać merytorycznie.

Masz świadomość, że z rozmowy tutaj nic nie wyniknie? Widzę, że nie. Życie nie toczy się w internecie.

I przestać mi sekretarzyć. Co ma piernik do wiatraka? Mówię Ci, jak dziecku tłumaczę, że jeśli chcesz coś załatwić, cokolwiek, to musisz się w to zaangażować. Choćby w taki sposób, by tym, którzy są decyzyjni w sprawach, które Cię bolą - wytknąć błędy lub wskazać możliwe rozwiązania. Narzekanie do niczego nie doprowadzi. Ja Ci też w tym nie pomogę. O co więc pijesz? Zejdź na ziemię, życie toczy się gdzie indziej a nie na portalu SiG.
Grzegorz

Online mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #187 dnia: 10.04.2018, 10:12 »
Nie moja wina, że macie w okręgu takie wody a nie inne czy okręg funkcjonuje tak a nie inaczej.
Musisz zadać więc pytanie do władz swojego okręgu.

Grzegorz - po raz kolejny ... podpowiedz coś co pomoże pchnąć sprawę do przodu ... , rady typu pytanie do okręgu , nie mam chęci , trzeba chcieć - Panie nie ten poziom rozmowy...

Ale co ja mam Ci podpowiadać? Już Ci napisałem, że zamiast narzekać, weź sprawy w swoje ręce. Płaczesz na forum, że jest źle. Napisałeś choć jedno pismo do osób, które są w tej sprawie decyzyjne?
Bo ja, jako adresat Twoich wypowiedzi, nie mam za bardzo wpływu na to, co się u Ciebie dzieje. To chyba logiczne, prawda? Piszesz o poziomie rozmowy, ale chyba swoje żale adresujesz do złej osoby. Trudno więc z Tobą rozmawiać merytorycznie.

Masz świadomość, że z rozmowy tutaj nic nie wyniknie? Widzę, że nie. Życie nie toczy się w internecie.

Właśnie... jako adresat... zasiadasz w kole jako sekretarz - nie wiem czy jeździsz na zebrania do okregu ( jesli nie to przynajmniej moze twój prezes jeździ..) - przecież katowice ma wody rzgw w swoim składzie... i jako działacz nic nie wiesz ...

Mogę powiedzieć jedno wszystkie drogi , tematy ,pomysły - u mnie okręgu zostały przetarte - wnioski sprowadza się to wszystko do ustawy..

Te twoje tyrady  typu : rób coś - bo ja robie , no ba możesz macie swoje wody to sobie gospodarujecie.
I przez pryzmat tych wód nie bierz miaryy na to co sie dzieje w innych okręgach działajacych na wodach rzgw.

Tak jak pisałem działasz na wodach typu komercja - sam pisze i na tych 30 ha , macie problemy ... z którymi obecnie nie dajcie rady ( nowe przepisy...)
A co dopiero jak byś działał w kole z wodami rzgw...

Ja tu Panie żali nie wylewam bo nawet nie ma do kogo.... ot lużna dyskuta... o tym syfie co sie zwie PZW.
Maciek

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #188 dnia: 10.04.2018, 10:18 »
A co w przypadku jezior ,zbiorników zaporowych ?? np taka "Tresna" (zbiornik Żywiecki)  Do kogo ma "należeć"? kto ma się opiekować tym  1000 hektarowym zbiornikiem?? Też  ma należeć do 1 koła??

Takie coś to można sobie na "grajdołkach" czy dziurach w ziemi zrobić.
Piszecie o opłatach rzędu 400 zł a zapominacie że nie każdego stać na taką opłatę.
W Polsce część (i to niemała) zarabia poniżej 2000zł dla nich to i tak 200 zł  za "kartę PZW"
to  ponad 10% miesięcznych zarobków,niektórzy zarabiają jeszcze mniej.
Więc takie osoby mają wyp...lać ? zmienić hobby bo wy tak chcecie???

Ulgi/raty/aktywna pomoc w stowarzyszeniu w przeliczeniu na stawkę godzinową pracy. Jest wiele sposobów. Ja przynajmniej tak to widzę. Co do zbiornika to może odbyć się to w drodze porozumień kół, tak jak to ma miejsce w przypadku związków i porozumień międzygminnnych. Tylko te koła muszą mieć osobowość prawną, swobodę decydowania, której w aktualnym systemie nie mają w przypadku tak dużych zbiorników. Trzeba czerpać z rozwiązań sprawdzonych w dobie gospodarki kapitalistycznej, a nie jakiś wymysłów centralnego planowania rodem z PRL.

Problem jest jednak inny. Problem polega na tym skąd wziąć pieniądze na utrzymanie tak dużych zbiorników przy takich składkach jak obecnie i braku dochodów z sieciowania w innych częściach kraju.

Zrozumcie Wasz związek w takiej formie jaką ma obecnie, z taką ilością okręgów, etatów w ZG istnieje WYŁĄCZNIE DZIĘKI SIECIOWANIU.

Wasze składki wystarczyłyby na utrzymanie raptem kilku takich zbiorników, przy takim systemie regulacji prawnych związanych z gospodarką rybacką, jaka jest obecnie. Wiele umów użytkowania obwodu rybackiego się skończy. I co wtedy? Nikt nie będzie traktował Was preferencyjnie tak jak to było za komuny? To, że PZW przysługuje prawo pierwszeństwa nie oznacza jeszcze że Dyrektor z Wód Polskich przedłoży gościowi z PZW do podpisu  taką samą umowę, na mocy której związek będzie traktowany preferencyjnie. Mamy kapitalizm. Państwo nie lubi pozbywać się dochodów. Nie lubi dawać ulg.
A ludzie chcą jeszcze jedną składkę na cały kraj, bo tak kiedyś było ;D  Najlepiej za 100 zł. Dowiedźcie się co ile kosztuje, bo wielu z Nas żyje w oderwaniu od rzeczywistości. Czasy się zmieniły. To, że za komuny państwo dało rybakom (bo nie ma czegoś takiego jak wędkarz w polskim systemie prawnym) przywileje związane z posiadaniem wód prawie za darmo, w dobie gospodarki kapitalistycznej się skończyło. Nie płacisz. Nie masz.

Z tego wynikałoby, że bronię sieciowania. Nie. Cały czas powtarzam, że system jest zły, bo brak zmian systemowych w PZW przy braku sieciowania doprowadzi bardzo szybko związek do utraty większości wód, a prawdopodobnie doprowadzi również do jego upadku. Wasze składki, hodowla ryb, środki unijne nie pomogą. Musicie uwierzyć mi na słowo ;)

Edit. Jak znajdę chwilę wolnego to może napiszę kilka zdań o tym, jak wygląda taka typowa umowa  o oddanie w użytkowanie obwodu rybackiego i co się składa na cały etap "przejmowania" zbiornika z rąk Skarbu Państwa, bo tu chyba są największe braki wiedzy wśród łowiących i zapominają, że te umowy są np. jeszcze sprzed blisko 30 lat i się niedługo skończą. Obecnie nie ma nic za darmo, tak jakby wielu chciało.

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #189 dnia: 10.04.2018, 10:21 »
Ale czego Ty oczekujesz ode mnie? Żebym jeździł i w Twojej sprawie zaczepiał mojego prezesa?  :o

Przestań już, bo na prawdę, żal.

I nie pisz do mnie bo sobie tego nie życzę. Podobnież nie pisz o mnie.

Grzegorz

Online mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #190 dnia: 10.04.2018, 10:37 »
Ale czego Ty oczekujesz ode mnie? Żebym jeździł i w Twojej sprawie zaczepiał mojego prezesa?  :o

Przestań już, bo na prawdę, żal.

I nie pisz do mnie bo sobie tego nie życzę. Podobnież nie pisz o mnie.

Zazuczas userom że nie czytaja twoich postow...a wychodzi ze ty nie czytasz innych..
Ja nie prosze o pomoc , tylko pytalem jakie pomysly sa u ciebie w okregu na poprawe stanu wod z wlasnoscia rzgw..... Na dzierzawie pzw.
Skoro nie wiesz to napisz ze niewiesz .
A nie zucaj dupa...
Wychodzi na to ze niewiele wiesz ... I tyle w temacie.
Ha , ha prawda boli . Do dyskusji trzeba dwojga byc dzialaczyjiem w pzw to nie sztuka...
Przyponinam to forum... Masz problem nie pisz.
Maciek

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #191 dnia: 10.04.2018, 10:46 »
Ale czego Ty oczekujesz ode mnie? Żebym jeździł i w Twojej sprawie zaczepiał mojego prezesa?  :o

Przestań już, bo na prawdę, żal.

I nie pisz do mnie bo sobie tego nie życzę. Podobnież nie pisz o mnie.

Zazuczas userom że nie czytaja twoich postow...a wychodzi ze ty nie czytasz innych..
Ja nie prosze o pomoc , tylko pytalem jakie pomysly sa u ciebie w okregu na poprawe stanu wod z wlasnoscia rzgw..... Na dzierzawie pzw.
Skoro nie wiesz to napisz ze niewiesz .
A nie zucaj dupa...
Wychodzi na to ze niewiele wiesz ... I tyle w temacie.
Ha , ha prawda boli . Do dyskusji trzeba dwojga byc dzialaczyjiem w pzw to nie sztuka...
Przyponinam to forum... Masz problem nie pisz.

Interesuje Cię mój okręg czy Twój w końcu?
Szukasz rozwiązania u siebie, czy tylko zaczepki? Słabe to.
A te Twoje... prawda boli i haha - dziecinada.

Z jakiego okręgu jesteś, jakie koło? Chcesz, to napiszę za Ciebie lub zadzwonię i zapytam o sprawy, które Cię bolą.
Grzegorz

Offline MarioG

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 126
  • Reputacja: 312
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Prawie pod Warszawą
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #192 dnia: 10.04.2018, 11:39 »
A co w przypadku jezior ,zbiorników zaporowych ?? np taka "Tresna" (zbiornik Żywiecki)  Do kogo ma "należeć"? kto ma się opiekować tym  1000 hektarowym zbiornikiem?? Też  ma należeć do 1 koła??

Takie coś to można sobie na "grajdołkach" czy dziurach w ziemi zrobić.
Piszecie o opłatach rzędu 400 zł a zapominacie że nie każdego stać na taką opłatę.
W Polsce część (i to niemała) zarabia poniżej 2000zł dla nich to i tak 200 zł  za "kartę PZW"
to  ponad 10% miesięcznych zarobków,niektórzy zarabiają jeszcze mniej.
Więc takie osoby mają wyp...lać ? zmienić hobby bo wy tak chcecie???
Ja przepraszam że wetnę się między wodkę a zakąskę.
Jednak zaznaczę że niemal wszystkie tematy na forum zmierzają ku zwiekszenia stawce.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka


Mario
Mazovia Fishing Team

Online mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #193 dnia: 10.04.2018, 12:14 »
Ale czego Ty oczekujesz ode mnie? Żebym jeździł i w Twojej sprawie zaczepiał mojego prezesa?  :o

Przestań już, bo na prawdę, żal.

I nie pisz do mnie bo sobie tego nie życzę. Podobnież nie pisz o mnie.

Zazuczas userom że nie czytaja twoich postow...a wychodzi ze ty nie czytasz innych..
Ja nie prosze o pomoc , tylko pytalem jakie pomysly sa u ciebie w okregu na poprawe stanu wod z wlasnoscia rzgw..... Na dzierzawie pzw.
Skoro nie wiesz to napisz ze niewiesz .
A nie zucaj dupa...
Wychodzi na to ze niewiele wiesz ... I tyle w temacie.
Ha , ha prawda boli . Do dyskusji trzeba dwojga byc dzialaczyjiem w pzw to nie sztuka...
Przyponinam to forum... Masz problem nie pisz.

Interesuje Cię mój okręg czy Twój w końcu?
Szukasz rozwiązania u siebie, czy tylko zaczepki? Słabe to.
A te Twoje... prawda boli i haha - dziecinada.

Z jakiego okręgu jesteś, jakie koło? Chcesz, to napiszę za Ciebie lub zadzwonię i zapytam o sprawy, które Cię bolą.

Po pierwsze , żadna sprawa mnie nie boli,
Po drugie pytając ciebie jakie są pomysły na wody rzgw u ciebie w okręgu - czytaj w całym PZW - mam na myśli dalszą politykę związaną z tym temtem.
Ale jak już pisałem wcześniej gdy dochodzi do dyskusji z działaczmi PZW - dziwnym trafem na ten temat , nagle dyskusje się ucinają , i kopią tak jak ty... po prostu tracą grunt pod nogami :-X 8) :P :'( , to smutne ale uspokoje cię nawet władze okręgu zachowują sie tak jak ty. Udowadniają , opowiadają , kręcą , zbaczają , oskarżają - a odpowiedzi brak...) 8)

Chcesz merytoryki i a piszesz o dziecinadzie... Chcesz dyskusji - a oskarżasz... - proponuje :beer: :'( :P 8) :-X

Dzwonić , nie musisz , rozmawiać nie musisz ... - na szczęście na szereg zagadnienień z tym tematem zwiazanych odpowiedzi już są . I uspokoje twe sumienie - tylko zmiana ustawowa prawa sytuacje zmieni.
Więc w dalszej części nie kopaja sie już - bo to tak nic nie warte... i nie trać nerw - bo myśle że możesz je wykorzystać na pożyteczną pracę  u ciebie w kole ( bo macie fajne wody).

Z twych postów kompletnie nic się nie dowiedziałem !!!  ( a zapomniałem że jestem kłamcą , nitomanem , mam obsesję sigową) - i tym razem uspokoje twe mysli , na szczęście nie muszę nic , o .. mogę rządać ( wszak płace wymagam) - a ty jako działacz musisz - działać....
Maciek

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #194 dnia: 10.04.2018, 13:05 »

Z twych postów kompletnie nic się nie dowiedziałem !!!  ( a zapomniałem że jestem kłamcą , nitomanem , mam obsesję sigową) - i tym razem uspokoje twe mysli , na szczęście nie muszę nic , o .. mogę rządać ( wszak płace wymagam) - a ty jako działacz musisz - działać....

Na razie to piszesz na forum i od nikogo nie żądasz niczego. Bo, jako dorosły facet, chyba nawet nie wiesz jak to robić.
Ja działam bo chcę. Ty chcesz żądać ale nawet nie potrafisz.  :D

Zobacz, jak się nakręciłeś w tej dyskusji. Ja ją już dawno chciałem zakończyć, ale Ty nadal piszesz i mnie atakujesz i znów piszesz. To pokazuje jedynie poziom Twojej bezsilności i nieporadności.
Cóż, powodzenia. Nie pisz już do mnie, bo to zaczyna przypominać nękanie.

Grzegorz