Panowie, wielkie gratulacje, jak widać sezon rozpoczął się na dobre!
Dzięki Wam można było dokładnie określić kiedy ruszył się karp w polskich wodach. Na pewno wcześniej niż te słynne 10 stopni jaką ma mieć woda !
Mateo, ładnie połowione, wyniki robiące wrażenie
Rednose, Mimi, ładne karpiszony!
Hotpoint, niezły wynik!
Chyba mięsiarze nie zdążyli odłowić wigilijnego karpia na jesień, coś się stało?
Ja też wspomnę o swoich wynikach, bo kilka wypraw zaliczyłem. Przygotowując się do zawodów na Trencie, na których liczyły się ryby powyżej 30 cm, szukałem tym razem sposobu na jak największą liczbę ryb, stawiając na leszcze. Na treningowych sesjach miałem sporo łopat, bonusem były dwa klenie, 58 i 60 cm. Ten większy miał wagę 3 kilogramów, kawał rybska.
Same zawody były na swój sposób koszmarne. Kilka dni wcześniej spadł deszcz i woda skoczyła bardzo mocno, prawie wylewając. Niosła masę śmieci i miała siłę niczym jakaś Jangcy
Do tego wiał mocny, zimny wiatr, padało, na koniec nawet śnieg. Masakra! Wylosowałem beznadziejne stanowisko, bo w środku, i moje szanse na dobre miejsce były niskie, gdyż kilka miejsc miało wolniejszą wodę, u mnie zaś nurt bił wręcz w brzeg. Po pierwszej nocy nikt niczego nie złowił, na 20 startujących, nieźle, co? Dla mnie oznaczało to jedno. Zrozumiałem, że wygrac lub zająć miejsce można jedną rybą, więc walczyłem mocno. Do tego zawody są częścią GP, w którym sie liczą punkty za zajęte miejsce. Zdobywając jakieś punkty tu, można było odskoczyć od innych, od tych co nie złowili niczego. Drugiej nocy regularnie przerzucałem zestawy co 30 minut, pozbywając się zielska. Postawiłem na białe, gdyż na wysokiej wodzie mi się one sprawdzają bardzo dobrze. O 1.30 w nocy miał znów padać deszcz, więc było kilka godzin aby coś złowić. I się udało, przed północą wpadła brzanka 32 cm. Maleństwo to dało mi drugie miejsce, bo złowiono dwie ryby na zawodach! Na otworku wpadła brzanka 42 cm
Tak więc udało mi się zmieścić na pudle i jako, że pierwszy Jacek nie startuje w GP, przewodzę stawce. Upór się opłacił, wpadło też kilka fajnych nagród
Dyplomy, statuetki i medale, takie rzeczy tylko w PAA
Ryba która dała mi drugie miejsce, maleństwo ale byk