Autor Wątek: Podajniki z amortyzatorem - wasze doświadczenia i opinie  (Przeczytany 2979 razy)

Offline Kuba92

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 41
  • Reputacja: 4
Hej wędkarze.

Cały czas używam podajników drennana:

http://e-amur.com/index.php?route=product/product&product_id=684

Ale ostatnio przy holu dużego karpia łącznik przetarł mi żyłkę i zacząłem rozważać zmianę koszyków na coś z krętlikiem. Wziąłem pod uwagę właśnie podajniki z amortyzatorem, ale nasuwa mi się jedno pytanie - Jaką wytrzymałość ma guma w takim podajniku ? Nie chciałbym żeby to było słabsze niż żyłka 0.28-0.30, bo na takich łowię, a nigdzie nie widzę informacji o wytrzymałości tej gumy.

Druga sprawa ... jak według was spisuje się taki podajnik przy holu karpia np. 8kg ? Faktycznie jest to dobra propozycja, czy zwykły podajnik przelotowy bądź na sztywno jest skuteczniejszy ?

Oglądałem ostatnio podajniki Prestona z serii Elasticated Flat Method Feeder, ale miejsce łaczenia z żyłką główną również wydawało mi się niepewne. Nie chciałbym więcej sytuacji przetarcia żyłki głównej.

Który z podajników macie Panowie przetestowany i możecie polecić w 100% ? I skoro już ich używacie to jaką widać różnicę w stosunku do podajników montowanych na sztywno ?

Łowiska tylko komercyjne, kije Mikado Golden Bay Feeder + Nevis Vanity Carp Feeder, kołowrotki w trakcie wymiany (jeden już jest Dragon FD1150i), głębokości z reguły do 2 metrów, rzuty do około 50 metrów.

Chciałbym wyłonić podajniki numer jeden wśród wędkarzy i dokonać właściwego wyboru :)

Offline Koń

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 606
  • Reputacja: 530
Odp: Podajniki z amortyzatorem - wasze doświadczenia i opinie
« Odpowiedź #1 dnia: 24.04.2019, 14:17 »
W trzonkach Matrixa quick change, o ile dobrze pamiętam pomiar, amortyzator wytrzymuje napięcie na wadze minimum 3,5 kg. Minimum, bo go nie zrywałem, tylko przy takim naciągu sobie odpuściłem dalsze naprężanie. Nie czułem potrzeby sprawdzania totalnego limitu :)

Rurek z amortyzatorem używam przy łowieniu na przypony z pletki, ale przede wszystkim wtedy, gdy ryby mi często spadają. W innych wypadkach łowienie na "półsztywno", czyli z łącznikiem który osadza się w gnieździe, ale wyskakuje podczas holu sprawdza się całkiem nieźle.

Generalnie im bardziej miękki i wybaczający kij, oraz mniej siłowy hol, tym mniejszy sens stosowania podajnika z amortyzatorem - w moim wypadku.

Offline s7

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 624
  • Reputacja: 441
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Stolica Pyrlandii
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Podajniki z amortyzatorem - wasze doświadczenia i opinie
« Odpowiedź #2 dnia: 24.04.2019, 14:22 »
Używam praktycznie tylko podajniki z firmy Guru,  pręty wyposażone są w takie gumy, jak na zdjęciu

Możesz sobie poszukać w internecie jaka jest jej wytrzymałość ;) (karp 8 kg to nie problem)
Podajnik tej firmy są celne i wytrzymałe, a pręty pasują do wszystkich ich produktów  (koszyki, ciężarki).
Używając gum, musisz wiedzieć, że nie są one wieczne i trzeba je stale kontrolować  (lubią się przecierać) ;)
Robert

Offline fredik

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 154
  • Reputacja: 12
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Krefeld DE
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Podajniki z amortyzatorem - wasze doświadczenia i opinie
« Odpowiedź #3 dnia: 24.04.2019, 14:30 »
Miałem podajniki z Prestona. Przy większym karpiu czy linie gumki  rozwiązywały się na kółku łączącym przypon. Od tego czasu ich nie używam i nie użyję.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Offline majestic

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 952
  • Reputacja: 44
  • Płeć: Mężczyzna
  • góru porycia
  • Lokalizacja: Piotrków Tryb.
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Podajniki z amortyzatorem - wasze doświadczenia i opinie
« Odpowiedź #4 dnia: 24.04.2019, 14:38 »
Przy podajnikach prestona często pęka gumka. Mi się tak zdarzyło nie raz. Dlatego przestałem prestona stosować. Fakt, że było to ze dwa lata temu a teraz może ich jakość się polepszyła.
Chłopaki z FF na Batorówce swojego czasu też je testowali i notowane były pęknięcia.
A jak ogólnie wiadomo nie jest to wskazane. ;D

Offline Fabregasik9

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 367
  • Reputacja: 74
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lublin
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Podajniki z amortyzatorem - wasze doświadczenia i opinie
« Odpowiedź #5 dnia: 24.04.2019, 14:59 »
Ja stosowałem najtwardsze gumy prestona (ciemno niebieskie), które trzeba dokupować oddzielnie. Nie mogę powiedzieć złego słowa bo wyjmowałem na nich karpie +15 kg, ale po pewnym czasie delikatnie pękają więc należy je wymieniać. Mimo, że były dobre to odszedłem od podajników z amortyzatorem na rzecz drennanów montowanych na sztywno :) Wiele osób narzeka na odpadające ciężarki ale ja mam chyba 15 podajników od 2 lub 3 sezonów i ani raz mi nie odpadł.

Offline Kuba92

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 41
  • Reputacja: 4
Odp: Podajniki z amortyzatorem - wasze doświadczenia i opinie
« Odpowiedź #6 dnia: 24.04.2019, 15:27 »
Wiele osób narzeka na odpadające ciężarki

Myślałem, że tylko mi się to zdarzyło ;D


@Fabregasik9 - skoro miałeś podajniki z amortyzatorem i wróciłeś do montowanych na sztywno, to chyba nie bez powodu ? Co ci w tym przeszkadzało ?

Zastanawia mnie czy faktycznie to pomaga w holowaniu żeby się ryby nie spinały, czy tylko taki bajer to jest. Co z samozacięciem ? Bo guma w pewnym stopniu chyba zmniejsza efekt samozacięcia ?

Offline Marcin Cichosz

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 598
  • Reputacja: 430
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feeder Fans
    • Galeria
    • Feeder Fans
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Podajniki z amortyzatorem - wasze doświadczenia i opinie
« Odpowiedź #7 dnia: 24.04.2019, 15:50 »
Nie ma co się oszukiwać. Guma prędzej czy później strzeli każdemu 8)
Nie ma niezniszczalnych amortyzatorów. Używanie podajników amortyzowanych wiąże się z regularną zmianą na nowy i nie ma innej opcji - trzeba się z tym liczyć. To nie podajanik który straci się gdy go zerwiemy, zgubimy lub ktoś go ukradnie.
Guma wymaga wymiany!

Ja nie przepadam za ich uzywaniem w Methodzie. Jednakże czasem są niezastąpione - przy wędkowaniu na dużych dystansach w okolicy 100m używa się toporniejszych zestawów. Długi i twardszy kij pozwoli na dalszy rzut ale hol z takich odległości potrafi rozgiąć hak a sam kij nie będzie amortyzował odjazdów i ilość spinek doprowadzi do białej furii.
Sytuację z rozginającymi się hakami da się naprawić stosując grube kute, natomiast amortyzację guma ratuje znakomicie.




Offline Fabregasik9

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 367
  • Reputacja: 74
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lublin
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Podajniki z amortyzatorem - wasze doświadczenia i opinie
« Odpowiedź #8 dnia: 24.04.2019, 16:18 »
Wiele osób narzeka na odpadające ciężarki

Myślałem, że tylko mi się to zdarzyło ;D


@Fabregasik9 - skoro miałeś podajniki z amortyzatorem i wróciłeś do montowanych na sztywno, to chyba nie bez powodu ? Co ci w tym przeszkadzało ?

Zastanawia mnie czy faktycznie to pomaga w holowaniu żeby się ryby nie spinały, czy tylko taki bajer to jest. Co z samozacięciem ? Bo guma w pewnym stopniu chyba zmniejsza efekt samozacięcia ?
Wróciłem do łowienia bez amortyzatora bo za każdym razem zastanawiałem się czy nie strzeli xD Dodatkowo używam wędek parabolicznych albo półparabolicznych przy, których nie widzę sensu używania dodatkowego amortyzatora.

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka


Offline Mimi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 504
  • Reputacja: 76
  • Lets go fishing!
  • Lokalizacja: Podkarpacie
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Podajniki z amortyzatorem - wasze doświadczenia i opinie
« Odpowiedź #9 dnia: 24.04.2019, 19:37 »
Używałem podajników prestona z amortyzatorem i odradzam. Bardziej ufam "tradycyjnym". Fakt , największy karp jaki jakiego złowiłem i guma dała rade ważył 8 kg ale ciężko mi sobie wyobrazić jak bardzo ta guma musi się rozciągnąć aby taka ryba wyciągnęła żyłkę z kołowrotka. Po drugie koluszko zawiązane na końcu amortyzatora potrafiło mi się rozplątać  lub przeciąć gumę. Zauważyłęm również że w koszyczkach 30 g guma jest inna niż w tych 45 g (w 30 gramowym jest grubsza i mniej rozciągliwa - solidniejsza jednym słowem).

Pomijam już fakt że amortyzatory po paru razach użycia takiego koszyczka parcieją , robią się w nich dziury i łatwo je przetrzeć.  Ich wymiana jest problematyczna.

Dla mnie korzyści jakie niesie ze sobą amortyzator w podajniku są niewspółmiernie małe z faktem, że łowienie na nie było dla mnie ruletką , szybko się niszczą i przy każdym holu miałem stres że pękną właśnie teraz.

Offline Tomba

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 340
  • Reputacja: 608
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Podajniki z amortyzatorem - wasze doświadczenia i opinie
« Odpowiedź #10 dnia: 24.04.2019, 22:34 »
Guma szybko się starzeje. Zwłaszcza, jak za długo leży w sklepie. :P
Dlatego nie ma idealnego podajnika, bo jak kupisz zleżały albo za długo używasz, to strzeli.
Kupiłem kiedyś chyba zleżałe podajnika Prestona, gdzie guma pękła podczas holu trzeciego karpika ok 2 kg. Zmierzyłem wytrzymałość - 1 kg. >:(
Ponieważ widzę sens stosowania podajników z amortyzatorem, kupiłem Trzonki Matrix Elasticated Feeder Tubes oraz Trzonki Guru X-Safe Speed Stems - Short // Heavy w sklepie na D, gdzie jest duży obrót. Testy wytrzymałości nowych ponad 3,5 kg. To mi wystarcza, nie zrywałem. Zamierzam testować, co jakiś czas przed połowem, czy guma nadal jest mocna.
Ponadto postanowiłem dokupić gumę na zapas, jeśli się zestarzeje, zużyje i nie przejdzie testów wytrzymałości. Kupiłem Amortyzator Preston Hollo Elastic - roz. 19 - najmocniejszy, fioletowy. Dozbroiłem podajniki Prestona, te gdzie miałem słabe gumy. Szczegóły w poście:
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=8362.msg408939#msg408939
Testy wytrzymałości - do 4 kg. Potem rozwiązują się węzły. Przy ekstremalnie mocno zaciśniętych węzłach, guma zaczyna lekko pękać, węzeł lepiej wtedy trzyma ale całość nie przekroczy raczej 5 kg wytrzymałości.
Opowieści, że amortyzator w podajniku wytrzyma 8 kg należy włożyć między bajki, jak i to, że żyłka 0,28-0,30 mm wytrzyma wiele więcej niż 7 kg.

Sens stosowania podajników z amortyzatorem przy metodzie widzę bo:
- krótki przypon z małym haczykiem może powodować wyrwanie haczyka z pyska ryby lub zerwanie przyponu podczas szamotania się ryby po braniu. Zwłaszcza przy
  zestawach "na sztywno", jak przy łącznikach Drennana, które nie wysuwają się z podajnika po wzięciu ryby
- podczas łowienia na plecionkę, bez przyponu strzałowego lub z użyciem sztywnego kija - brak amortyzacji w końcowej fazie holu powoduje częste spięcia ryb.
- nie zauważyłem gorszego samozacięcia w przypadku podajnika z amortyzatorem.
Pozdrawiam,
Tomek

Offline Kuba92

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 41
  • Reputacja: 4
Odp: Podajniki z amortyzatorem - wasze doświadczenia i opinie
« Odpowiedź #11 dnia: 25.04.2019, 12:39 »
Bardzo dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Wiele mi to wyjaśniło :)
Będę zatem szukał dla siebie najlepszego podajnika bez amortyzatora.

Przewinął się tutaj ciekawy dla mnie temat, mianowicie twarde kute haki - coś polecacie w rozmiarze 10-12 do metody ? Kupiłem drennana z mikro zadziorem, ale na suchym teście w domu już wiem, że da się je wygiąć bez zerwania przyponu.


Offline Kuba92

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 41
  • Reputacja: 4
Odp: Podajniki z amortyzatorem - wasze doświadczenia i opinie
« Odpowiedź #13 dnia: 25.04.2019, 15:49 »
https://sklepdrapieznik.pl/sklep/korum/27605-haczyki-korum-xpert-power-barbless-roz12.html

Niestety z zadziorem są niedostępne...ciekawe czy chwilowo czy już ogólnie nie będzie w ofercie.

Offline Łuki

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 993
  • Reputacja: 298
  • Płeć: Mężczyzna
  • SiG
Odp: Podajniki z amortyzatorem - wasze doświadczenia i opinie
« Odpowiedź #14 dnia: 25.04.2019, 19:31 »
...to królestwo...

Pozdrawiam.