Autor Wątek: Jak łowić na rzece - wasze metody, porady, doświadczenia  (Przeczytany 160411 razy)

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 422
  • Reputacja: 1971
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Jak łowić na rzece - wasze metody, porady, doświadczenia
« Odpowiedź #180 dnia: 05.06.2019, 17:26 »
A, ok :thumbup:
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 601
  • Reputacja: 1121
  • Ulubione metody: trotting

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 601
  • Reputacja: 1121
  • Ulubione metody: trotting

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 601
  • Reputacja: 1121
  • Ulubione metody: trotting

Offline norbas1987

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 39
  • Reputacja: 36
    • Mój pamiętnik wędkarski - wspomnienia, artykuły, wskazówki
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Jak łowić na rzece - wasze metody, porady, doświadczenia
« Odpowiedź #184 dnia: 03.07.2019, 22:25 »
Jak łowić na rzece ? W swoim ostatnim wspomnieniu opisuję swoje podejście, przemyślenia i doświadczenia. Z jakim skutkiem ? Zachęcam do przeczytania !

http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=14669.msg424438#msg424438

Norbert, Mazowsze, rocznik 1987

mój mini pamiętnik
-------------------------
https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=14669.0
-------------------------
Mój artykuł o sposobie na Klenia w małej rzece:
https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=14669.msg424438#msg424438

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 601
  • Reputacja: 1121
  • Ulubione metody: trotting

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 601
  • Reputacja: 1121
  • Ulubione metody: trotting

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 601
  • Reputacja: 1121
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Jak łowić na rzece - wasze metody, porady, doświadczenia
« Odpowiedź #187 dnia: 24.07.2019, 22:50 »
Dave Roberts w kleniowo-brzanowej akcji:


Offline key_kr

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 782
  • Reputacja: 61
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kraków
Odp: Jak łowić na rzece - wasze metody, porady, doświadczenia
« Odpowiedź #188 dnia: 28.07.2019, 19:54 »
Cześć,
Oglądając porady i filmy które tu podajecie  w linkach .. nijak się mają na łowisku na Wiśle w okolicach  Tyńca.
Wczoraj  naliczyłem tam  chyba z 10 obozowisk i około 50 wędkarzy na odcinku 2 km  po obu stronach rzeki.
Zupełnie inaczej łowi się  w takich miejscach bez presji na "profesjonalnych filmach " ,a  inaczej w takim tyglu.
W tygodniu wypracowaliśmy z kumplem taktykę  i miejsce gdzie nęciliśmy ryby  (leszcze).
Łowiliśmy od  5 do 12 rano.
Ustaliliśmy w jakich godzinach odwiedza nas duże stado leszcza i skupiliśmy się własnie na tych okresach w wydzielonym paśmie koryta.
Rybki zatrzymywały się tam  na 15-20 minut i w tym czasie można było trafić 5-6 rybek ( o wielkości ok 50 cm) .
Łowiliśmy , każdy na jedną wędkę.

"Pod nami nikogo nie było ".  Ale zawsze ten  ,kto otwierał  nasze stanowisko  lepiej połowił...
Wczoraj "pod nami " jednak było 1 obozowisko i 8 wędkarzy.

Niestety rybny korytarz mimo 100 szerokości  rzeki , ma tylko  10-15 m.

I polegliśmy .
Mimo sprawdzonej taktyki wstrzeliliśmy się tylko w jedną turę .

Prawdopodobnie  karpiarze poniżej nas swoim sianiem towaru rozproszyli rybę .
Nęciliśmy z koszyka ( szklanki)  pelletem 4 mm ( różne kolory, kuku i topione b.robaki i pinki)

W tygodniu dobre były grube robaki ( białe i  kastery) , a wczoraj przy presji ryby reagowały dobrze tylko na pinki..

Macie może pomysł jak wybrnąć z takiej sytuacji i  przyciągnąć  większe leszki ( bo takich do 35 cm było sporo ...ale nie o takie rybki mi chodzi )
Brnąc w czerwone robaki  , to grozi nerwica w odczepianiu sumków do 35 cm  max..


Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 646
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Jak łowić na rzece - wasze metody, porady, doświadczenia
« Odpowiedź #189 dnia: 29.07.2019, 09:30 »
Musisz mieć odpowiedni miks rzeczny o grubszej frakcji na leszcza. Najlepsza wg mnie jest kukurydza tutaj, która nie rozpuszcza się jak pellet i jest dobrze widoczna. Inne ziarna też dają radę (choć konopie gorzej się nadają), połówki kulek lub całe itd. Leszcz przemieszcza się w stadach i dzięki wzrokowi potrafi wypatrzyć pokarm na dnie. Oczywiście też powinna być zanęta, na którą ten reaguje bardzo pozytywnie.

Odnośnie robaków - tutaj bym był ostrożny. Ogólnie białe robaki czy pinka ściągają drobnicę, jednak nocą drobnica jest o wiele mniej aktywna. Gorzej jednak z pora roku. Latem białe ściągną zbyt dużo drobnej ryby...

Tak więc w Waszej taktyce zmieniłbym to, że dodałbym pelletów 6  i 8 mm do miksu, wcześniej potraktowanych olejem pelletowym z Sonubaitsa (opóźnia rozpuszczanie się pelletu), kulek - kruszonych, połówek i całych (np.15 mm) plus wzbogaciłbym mieszankę o inne ziarna, jak pszenica (dobre mieszanki ma Traper - gotowe). Wtedy wiadomo, że nęcone miejsce ma dłuższy czas działania. Z robactwa bym zrezygnował przy takiej zasiadce, te lepsze jest przy tradycyjnym łowieniu na feedera. Dodawałbym też zawsze mały pakunek PVA z pelletami nasączonymi czymś, aby pomóc przynęcie.

Inna sprawa to taktyka. Ja zazwyczaj mając kogoś przed sobą, wykorzystuję moc swoich kijów (brzanówki 2.5 lb) i zarzucam dalej, tak aby nie łowić na tej samej linii co wędkarze przede mną. Wtedy mam większą szansę na sukces. Ogólnie też nigdy nie nęcę jednej linii ale dwie. Pomaga mi to zarówno w holu ryb (szansa na splątanie zestawów jest bardzo mała) jak również w trafieniu w stado. Leszcz odwiedza zarówno płytsze miejsca jak i głębsze, wodę o różnej szybkości ( w przeciwieństwie do takiej brzany), dlatego można odpowiednio się przygotować. Wolniejsza woda to duża szansa na trafienie karpia lub amura, więc warto pokombinować :)
Lucjan

Offline key_kr

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 782
  • Reputacja: 61
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kraków
Odp: Jak łowić na rzece - wasze metody, porady, doświadczenia
« Odpowiedź #190 dnia: 29.07.2019, 19:37 »
Dzięki Luk za ukierunkowanie  poszukiwań :thumbup:

Wcześniej w tym mixie miałem jakiś pellet krylowy 6 mm a tu mi go zabrakło.
Pójdę w takim razie w grubszą frakcję . Nie wiem czy pakowaćsię w halibuta .. ale jest ciepło to może nie syci to teraz zbytnio rybek.
Dam też na to olej rybny  , bo mam Lorpio.
Spróbuję na dwie wędki z doczepianym ładunkiem ( mam nakręconych trochę "Twoich: słynnych kiełbasek ) do haka w innej linii.


Z tym rzucaniem dalej  to kilka razy tam wpakowałem się na minę  , bo czym dalej to płyciej i jest tam zatrzęsienie drobniejszej ryby w tym czasie co łowimy ( 5-12) .
W rynnie jest około 4,7-5 m, dalej 3,4 -3 m. Na granicy szaleją drapieżniki  : boleń  i sum , które gonią ryby na to wypłycenie.
To są dwa punkty , które są dla  problemem bo dopóki z tego kanta atakują drapieżniki , to praktycznie nic tam nie łowimy.
Dopiero  ,gdy się najedzą lub odgoni je ruch na wodzie rynienka darzy ładnymi rybkami

Offline basp28

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 866
  • Reputacja: 97
Odp: Jak łowić na rzece - wasze metody, porady, doświadczenia
« Odpowiedź #191 dnia: 29.07.2019, 23:42 »
Cześć,
Oglądając porady i filmy które tu podajecie  w linkach .. nijak się mają na łowisku na Wiśle w okolicach  Tyńca.
Wczoraj  naliczyłem tam  chyba z 10 obozowisk i około 50 wędkarzy na odcinku 2 km  po obu stronach rzeki.
Zupełnie inaczej łowi się  w takich miejscach bez presji na "profesjonalnych filmach " ,a  inaczej w takim tyglu.
W tygodniu wypracowaliśmy z kumplem taktykę  i miejsce gdzie nęciliśmy ryby  (leszcze).
Łowiliśmy od  5 do 12 rano.
Ustaliliśmy w jakich godzinach odwiedza nas duże stado leszcza i skupiliśmy się własnie na tych okresach w wydzielonym paśmie koryta.
Rybki zatrzymywały się tam  na 15-20 minut i w tym czasie można było trafić 5-6 rybek ( o wielkości ok 50 cm) .
Łowiliśmy , każdy na jedną wędkę.

"Pod nami nikogo nie było ".  Ale zawsze ten  ,kto otwierał  nasze stanowisko  lepiej połowił...
Wczoraj "pod nami " jednak było 1 obozowisko i 8 wędkarzy.

Niestety rybny korytarz mimo 100 szerokości  rzeki , ma tylko  10-15 m.

I polegliśmy .
Mimo sprawdzonej taktyki wstrzeliliśmy się tylko w jedną turę .

Prawdopodobnie  karpiarze poniżej nas swoim sianiem towaru rozproszyli rybę .
Nęciliśmy z koszyka ( szklanki)  pelletem 4 mm ( różne kolory, kuku i topione b.robaki i pinki)

W tygodniu dobre były grube robaki ( białe i  kastery) , a wczoraj przy presji ryby reagowały dobrze tylko na pinki..

Macie może pomysł jak wybrnąć z takiej sytuacji i  przyciągnąć  większe leszki ( bo takich do 35 cm było sporo ...ale nie o takie rybki mi chodzi )
Brnąc w czerwone robaki  , to grozi nerwica w odczepianiu sumków do 35 cm  max..
Rzeczywistość internetowa jest... Internetowa, żeby nagrać jeden dobry film niektórzy jadą 200 km na ryby albo kręcą 10 filmów :)
Ryby można utrzymać dłużej... Zapewniając im pokarm, ale u rzecznego leszcza to norma, że wędruje/ucieka dalej -3,4 duże sztuki i potem przerwa - niekiedy trafia się dzień, że ryby poszaleją i biorą jak oszalałe, ale to wyjątki.
Moim zdaniem karpiarze nie tyle rozproszyli ryby, co po prostu dali im jeść :)
Moim zdaniem skoro macie namierzone ryby i to są w miarę duże leszcze to należy je karmić odpowiednio, 4 mm pellet zeżze 15 cm leszczyk, zanim namierzy go duży leszcz to już będzie wyzarty :) Trzeba nęcic dużo, dużym i twardo - idealne są ziarna - kukurydza gotowana, groch, łubin (ten na rzekach mi osobiście się słabo sprawdza) bobik - bardzo słabo mnie się sprawdził.
Dużo - ja teraz wrzucam ok 9 litrów co 2,3 dni - jak upały ciut mniej. Czy to dużo - leszcz 50 cm waży ok 1,5 kg stado 100 szt 150 kg to zżera 10 kg dziennie spokojnie, a inne ryby ? Jazie, klenie, płocie, krąpie, karpie, nagle te 9 kg wydaje się niezbyt dużą porcją:)
Miejsca bym nie zmieniał, łowiłbym na ich trasie - lepiej łowić na żerowisku niż starać się ściągnąć je gdzieś obok.
Rybne zapachy, smaki o ile wiosną są nie do pobicia, to w lecie ja z nich rezygnuje. Na leszcza ziarna zalewam dużą ilością melasy + dodaje sporo kolendry. Melasy ok 0.5 do 1 litra, kolendry 200 -300 g mielonej.
Białe są skuteczne, ale często zanim stado leszczy przegoni drobnice można dostać nerwicy wyciągając co 5 minut rybkę.
Moje rzeczne łowisko - rynna zewnętrzna ( ta głębsza) na zakręcie, głębokość ok 4-4,5 m stado / stada jest "u mnie" co około 2,3 h.
Zazwyczaj łowię na zasiadce 1 dużego - 55-65 cm, 5-6 mniejszych 50-55 ( 2,3 podpłyniecia) i kilkanaście takich 40-50 cm, mam wrażenie, że to są osobne stada, lub " jedzą" wg hierarchi, najmniejsze biorą najdłużej, potrafią brać i godzinę.

Offline PawelL

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 229
  • Reputacja: 143
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kozienice
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Jak łowić na rzece - wasze metody, porady, doświadczenia
« Odpowiedź #192 dnia: 30.07.2019, 10:54 »
Miejsca bym nie zmieniał, łowiłbym na ich trasie - lepiej łowić na żerowisku niż starać się ściągnąć je gdzieś obok.

Zdanie klucz to było, za które dałem :thumbup:
Czasem łowimy w rynnie w kilka osób i często jest tak, że widać po braniach na kolejnych stanowiskach, jak ryba się przemieszcza.
Pierwsze branie ma ten stojący najniżej patrząc w dół rzeki.
Kolejne stanowiska, owocują kolejnymi braniami.
Potem chwila przerwy, godzina, półtorej i od nowa.
Każda jednak większa ilość zanęty, zwłaszcza grubszych frakcji potrafi zaburzyć ten rytm.
Niestety zaporowe nęcenie wędkarzy stojących niżej was, skutecznie zablokowało dojście ryb do waszego stanowiska.
Po co mają pchać się w górę rzeki, jak tu mają nasypane żarcia!

Możecie spróbować "dołączyć" się do nęconego przez nich miejsca, tworząc ścieżkę z luźnych ziaren, od krańca ich miejsca do swojego.
Leszcze będą szły w górę rzeki, jeśli to będzie im się opłacać :P
No chyba, że tak jak pisali koledzy, tamci stojący niżej położyli tyle zanęty, że nakarmili ryby :facepalm:
Wtedy dupa blada :'(
Paweł.

Offline key_kr

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 782
  • Reputacja: 61
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kraków
Odp: Jak łowić na rzece - wasze metody, porady, doświadczenia
« Odpowiedź #193 dnia: 30.07.2019, 22:21 »
W czwartek rano testuję  ..

Odpuszczę rybne zapachy i spróbuję   "zamelasować " pelet i kuku.
Daję też kolendrę mieloną  i melasę ale ilość jaką podał basp28 budzi szacunek  :).
Dam tych smaków więcej  , tym bardziej że temperatura wody skoczyła z 22 na 25 stopni.
Zastosuję trik  ,który ostatnio deko podreperował mi morale : jak wejdzie ławica to do koszyka dodam wtedy "miarkę" topionych robaków .

Ogólnie widzę  ,że mamy podobne miejsca  i podobne spostrzeżenia co  basp28 i PawelL .
Nie będę próbował odciągać  ryb z trasy  , którą namierzyłem.
Teraz chyba będzie łatwiej bo bez "konkurencji"
Raz udało mi się  "zaburzyć " grubszym nęceniem   postój stada do 40 minut i zastosuję podobny manewr .

Też po zastanowieniu myślę , że ci spece poniżej mocno podnęcili , ale łowili w linii 20 m dalej ode mnie i do tego na blacie  , tak więc może coś innego było na rzeczy ...
Ale faktem jest  , że dostałem zadanie do rozwiązania :)

Offline Bartek.B

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 440
  • Reputacja: 451
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Jak łowić na rzece - wasze metody, porady, doświadczenia
« Odpowiedź #194 dnia: 30.07.2019, 22:25 »
Na rzece trzeba łowić tak, aby nie trzeba było daleko rzucać. ;D