Autor Wątek: Spławikiem na 50m+ czy wykonalne?  (Przeczytany 3660 razy)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Spławikiem na 50m+ czy wykonalne?
« Odpowiedź #30 dnia: 26.03.2023, 11:06 »
Pytanie w wątku było proste ,czy łowienie spławikiem na 50m jest wykonalne ,a tu elaboraty na całego po huj tak łowić,męczyć się  itp.,ano śmiem stwierdzić, że takie łowienie odległościówką na takich dystansach, staje się coraz bardziej popularne bynajmniej u mnie w regionie ,nie tylko metodą czy klasykiem wędkarstwo stoi ;)

A dlaczego nie ma być wykonalne? Może być i na 100 metrach, z wywózki na ten przykład. Zamiast zestawu karpiowego zostawiasz spławikowy. Można też użyć drona :)

A już wracając do meritum. Spławik służy do łowienia małych i średnich ryb, wiąże się z użyciem cienkich żyłek i częstym przerzucaniem zestawu. Jeśli jest zielsko, każda większa ryba, tu karp czy lin da dyla  w zielsko, i zostawiasz uj wie ile żyłki w wodzie, rybie hak w pysku, plus drogi spławik i masę ołowiu. WIęc albo łowimy płotki, krąpie i leszcze, albo wystawiamy ryby na szwank. Dlatego mi się to nie klei jako technika na taką wodę, to nie zaporówka. Do tego trzeba rozumieć co to jest miec dużą rybę przy cienkiej żyłce, pozwalającej zarzucić tak daleko. WIększa ryba robi co chce, kontrola nad nią jest bardzo mała. Feederowcy zaś używają zestawów z amortyzatorami, jeśłi odnosimy t0o do łowienia większych ryb na cienkie żyłki. Teraz w UK tak łowią najlepsi, na karpie do 10-12 kilo używają żyłki 5 lb, a więc około 0.18-0.20 mm, bez plecionek, ze strzałówką z mono około 0.26-0.28 mm. ALe to nie spławik na 50 metrach na zarośniętym łowisku. Dlatego nalezy podać w wątpliwość sens takiego działania, chociażby ze względu na dobro ryb.

I nie polecam bagging wagglerów, bo one nie są do takiej roboty, do takich dystansów. Są przede wszystkim są do łowienia karpi, a te jak powiedziałem na takiej wodzie wbiją się w zielsko i jest pozamiatane. Można zawsze pokombinować, ale łatwo nie będzie. I jakby co to do pellet wagglera używa się grubszych żyłek, i taki Steve Ringer używa żyłki 8 lb, czyli 0.24-0.26 mm. Więc jest problem z osiąganiem takich dystansów, kontroli nad rybą.
Lucjan

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 958
  • Reputacja: 542
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Spławikiem na 50m+ czy wykonalne?
« Odpowiedź #31 dnia: 26.03.2023, 11:21 »
Powiem ci Lucjan dawno chyba w Polsce nie łowiłeś :P ,coraz więcej ludzi łowi na spławik i tykę i to na łowiskach komercyjnych ,wbrew temu co piszesz ja zauważyłem zupełnie co innego ,a łowienie na dystansie odległościówką, jest też coraz bardziej modne i będzie modne ,Węgrzy dopracowali tą technikę do perfekcji i łowią tak grube ryby dla przykładu i na Balatonie też wieje :P

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 336
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Spławikiem na 50m+ czy wykonalne?
« Odpowiedź #32 dnia: 26.03.2023, 11:28 »
Pytanie w wątku było proste ,czy łowienie spławikiem na 50m jest wykonalne ,a tu elaboraty na całego po huj tak łowić,męczyć się  itp.,ano śmiem stwierdzić, że takie łowienie odległościówką na takich dystansach, staje się coraz bardziej popularne bynajmniej u mnie w regionie ,nie tylko metodą czy klasykiem wędkarstwo stoi ;)

A dlaczego nie ma być wykonalne? Może być i na 100 metrach, z wywózki na ten przykład. Zamiast zestawu karpiowego zostawiasz spławikowy. Można też użyć drona :)

Swoją drogą pomysł z dronem nie jest głupi/absurdalny. Ewentualne obiekcje i śmiechy  związane z tego typu pomysłem wynikać mogą z faktu, że jest to nowość. Na 100% tak samo podchodzili do tego ludzie, gdy na rynku zaczęły pojawiać się łódki do wywózki.

Wyniesienie zestawu czy zanęty dronem wydaje mi się rozwiązanie 100x bardziej praktycznym niż łódką zanętową. Swoją drogą patrząc na ceny łódek i spadające ceny dronów, jestem wręcz zdumiony, że jeszcze tego trendu w wędkarstwie nie widać. Wyniesienie zestawu plus np. pół kilo zanęty dronem byłoby znacznie bardziej bezproblemowe, mniej prądożerne i szybsze niż łódką.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Online Michał N.

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 030
  • Reputacja: 663
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grajewo, Podlasie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Spławikiem na 50m+ czy wykonalne?
« Odpowiedź #33 dnia: 26.03.2023, 11:44 »
Dobra łódka do wywózki ma gps i sonduje dno,albo ma możliwość dołożenia np.depera.Dron nie wiem ,czy ma gps,ale o powtarzalności podawania zanęty i zestawu,chyba nie ma mowy. To samo sondowanie.

Idea spławika,faktycznie trochę jest na wycofaniu,ale bardziej zawodniczo. Rekreacyjni wędkarze,nadal więcej spławikują niż feederują,przynajmniej u mnie,ale jak chodzi o łowienie z brzegu,to tylko wiosną mają efekty. Potem tylko łódź.

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 336
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Spławikiem na 50m+ czy wykonalne?
« Odpowiedź #34 dnia: 26.03.2023, 12:19 »
Jak dron nie ma GPS? Oczywiście, że ma. I łatwiej i precyzyjniej może nad dowolny punkt nadlecieć i tam zostać. Fakt, nie ma echa (choć podejrzewam, że technologia pozwalałaby na stworzenie takiego), ale może za to mieć kamerę i widać, czy coś na miejscówce pływa, jeśli jest wystarczająco płytka.

Wszystko ma zady i walety.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 237
  • Reputacja: 542
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Spławikiem na 50m+ czy wykonalne?
« Odpowiedź #35 dnia: 26.03.2023, 13:18 »
Jak sięgam pamięcią to na żadnej komercji nie widziałem osoby lowiacej odleglościówką

Czasem trafiła się osoba z tyczka albo pellet wagglerem i to cała aktywność spławikowa na śląskich komercjach.

Dziś łowienie odległościowym zestawem wynika z zamiłowania do spławika i wymiera ta technika, co patrząc przez pryzmat skuteczności łowienia wcale nie dziwi.

Feeder, jeśli mowa o dystansach średnich i dużych bije spławik pod kątem skuteczności i prostoty.
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 67 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 479
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Spławikiem na 50m+ czy wykonalne?
« Odpowiedź #36 dnia: 26.03.2023, 13:25 »
Jak dron nie ma GPS? Oczywiście, że ma. I łatwiej i precyzyjniej może nad dowolny punkt nadlecieć i tam zostać.

Ukraińcy mają technologię zanęcania ruskich czołgów więc na ryby też można wykorzystać.

Znalazłem coś takiego

[url=https://swellpro-uk.co.uk/products/waterproof-fishing-drone-fd1?

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 336
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Spławikiem na 50m+ czy wykonalne?
« Odpowiedź #37 dnia: 26.03.2023, 13:29 »
2 kg udźwig i 1,6 km zasięg. :bravo:

Teraz pomyślcie, ile płynie łódka na powiedzmy 500 m, a ile leci tam taki dron.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 237
  • Reputacja: 542
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Spławikiem na 50m+ czy wykonalne?
« Odpowiedź #38 dnia: 26.03.2023, 13:36 »
I można dzięki dronowi uzyskać efekt "plusk" podajnikiem 8)
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 67 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 368
  • Reputacja: 347
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Spławikiem na 50m+ czy wykonalne?
« Odpowiedź #39 dnia: 26.03.2023, 13:39 »
I można dzięki dronowi uzyskać efekt "plusk" podajnikiem 8)

Można uzyskać nawet plusk dronem, jeśli ci się kabłąk kołowrotka przypadkiem przymknie.
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 336
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Spławikiem na 50m+ czy wykonalne?
« Odpowiedź #40 dnia: 26.03.2023, 13:43 »
:D
Myślę, że zamiast nóżek dać takiemu bojki, które w razie wu go utrzymają na wodzie i będzie git.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Spławikiem na 50m+ czy wykonalne?
« Odpowiedź #41 dnia: 26.03.2023, 15:12 »
Powiem ci Lucjan dawno chyba w Polsce nie łowiłeś :P ,coraz więcej ludzi łowi na spławik i tykę i to na łowiskach komercyjnych ,wbrew temu co piszesz ja zauważyłem zupełnie co innego ,a łowienie na dystansie odległościówką, jest też coraz bardziej modne i będzie modne ,Węgrzy dopracowali tą technikę do perfekcji i łowią tak grube ryby dla przykładu i na Balatonie też wieje :P

A czy Balaton jest zarośnięty? 8) Ja nie mówię aby nie łowić na spławik, ja sam popularyzowałem wagglera, i wielu co spróbowało widzi jaka to dobra i skuteczna technika. Do tego tyczka na komercji to też idealne narzędzie, i można łowić nawet smoki z odpowiednią gumą. Ale spławik  na 50 metrach to jest przerost formy nad treścią i mega utrudnienie dla samego siebie, tym bardziej na zarośniętej wodzie, gdzie wyciągnięcie większej ryby jak karp czy lin będzie bardzo trudne. Nikt oczywiście tego nikomu nie broni. Jakby co to nawet karpiarze mają problemy na takich łowiskach z holem ryb i ponton jest raczej koniecznością. Do tego mamy problem z warunkami. Przyjeżdżasz rano, gdy wieje słaby wiatr i jakoś tam idzie, ale zaczyna wiać mocniej i koniec z celnością. Co innego jeszcze na zaporówce jak się nastawia na leszcze. Ale tu znów feeder jest dziecinną igraszką jeśli chodzi o poziom trudności, więc pytanie po co się męczyć? Wychodzi, że albo bo takie są zawody, albo tak wielka miłość do spławika :P
Lucjan

Online Michał N.

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 030
  • Reputacja: 663
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grajewo, Podlasie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Spławikiem na 50m+ czy wykonalne?
« Odpowiedź #42 dnia: 26.03.2023, 16:39 »
To już bym zainwestował w ponton np.do wywózki i łowił z pontonu na spławik. Wtedy na małym zbiorniku ,można łowić w każdym miejscu.