W tej kwocie rozsądnym wyborem (jeśli chodzi o wolne biegi) są Okumy. W sumie ptaku podsunął Ci już konkretne rozwiązanie w postaci Ceymar. Sprawdzone, mocne, wiele znoszą, mają 5 lat gwarancji, żywotne...
Dla mnie wolny bieg przy połowach gruntowych to najlepsza opcja. Miewam "atomowe" brania i krew mnie kilka razy zalała, gdy wędka lądowała na kamieniach. W końcu ma to być wypoczynek, więc i nieco komfortu, a nie stres, że nagle trzeba będzie skakać za kijem
Przyzwoite konstrukcje nie mają problemu z awaryjnością czy działaniem wolnego biegu, więc można przyjąć, że twierdzenie "kołowrotek z wolnym biegiem się psuje" to mit.
Jeśli chodzi o konstrukcje bez wolnego biegu, to wybór jest znacznie większy i najlepiej wziąć sobie do serca to, co ludzie zazwyczaj piszą, więc Spro, Ryobi, Daiwa...
Shimaniaki zostaw, to jeszcze nie ta kwota, by się nimi nacieszyć. O ile taka Catana jest całkiem przyzwoita, to mam wątpliwość czy dobrze zniesie gruntowe połowy, zwijanie pod obciążeniem i bardziej siłowe traktowanie.