Według Prezesa PZW udział PZW w LGRach nie wiąże się z rybaczeniem i jest pozytywny. Ciekawe czy o tym samym może powiedzieć na temat LGD Zalew Zegrzyński. Pominę już fakt, że OM PZW przeznaczyło ponad 239 tysięcy złotych pochodzących z LGD Zalew Zegrzyński m.in. na zakup wędzarni razem z niezbędną infrastrukturą
Do tego zdaniem Prezesa GR Suwałki to sukces PZW na Mazurach.
To jest taki beton, że szkoda gadać. Oni widzą tylko złotówki z Unii z tego że PZW jest de facto związkiem rybaków, więc okręgi PZW dalej będą aktywnie działać w LGR-ach, a szaraczki w kołach harować dla dobra związku. Otworzy się smażalnie i wędzarnie ryb, zatrudni rodzinę i znajomych, rybki się sprzeda, a gdzie i na co pójdzie kasa to jest już nie ważne. Ważne by trzymać rękę na pulsie i kontrolować księgowość, no i znajomych w związku
To jest jeden wielki kartel od ośrodków zarybieniowych po smażalnie, wędzarnie i wszystko pod egidą związku wędkarskiego. Naprawdę nie wiem jak to mam komentować. Tłumaczenie prezesa - odnośnie częstego braku urzędników RZGW przy zarybieniach - problemami na drodze w trakcie jazdy z rybami, jest tak niepoważne, że aż zastanawiam się co trzeba mieć w głowie, by takie argumenty jako Prezes stowarzyszenia przedstawiać.
Wydaję mi się że pewnej mentalności się nie zmieni. Szkoda. Z drugiej strony bardzo boli kogoś to co tu wypisujemy, bo nawet Prezes PZW o tym wspomina. Nieraz jest tak, że po kilku zdaniach masz już wyrobioną opinię o kimś co z sobą reprezentuje, ja po tym livie też już mam taką opinię, i ta opinia jest bardzo negatywna. Trudno żyje się dalej