Odkopuje temat, gdyż dzisiaj miałem okazje potestować przypon na innej komercji. Na 6 zacięć udało się wyciągnąć 5 ryb (Jedna spinka pod samym brzegiem). Ryby były całkiem spoko zacięte, ale... Na owej komercji jest sporo amurów, które bardzo śmiesznie biorą - Pojedyncze, energiczne uderzenie w wędkę, cos jak przypadkowe szturchnięcie jej butem. W tym momencie trzeba ciąć i ryba wisi na haku. O ile na wcześniejszych mniejszych gotowcach mikado w takiej sytuacji amury mi się zacinały to dzisiaj tego zacięcia brakowało - Dwa takie brania. O ile wynik mnie satysfakcjonował (1.5h łapania) to nadal mam obiekcje, czy ryba prawidłowo zasysała przynętę. Dla przypomnienia: Hak Carpex roz.6 + wafters fluo 7mm. Czy zejście powiedzmy do roz. 10 coś by zmieniło ? Mniejszy hak nie będzie miał wpływu na częstsze spinki ?