Spławik i Grunt - Forum
TECHNIKI WĘDKARSKIE => Grunt => Wątek zaczęty przez: MarcinD w 07.06.2018, 11:08
-
Witam,
Powoli przymierzam się na większe ryby, nie wiem czy w tym sezonie ale chciałbym zaczerpnąć o tym trochę wiedzy.
Bronie się przed karpiówkami bo wpojono mi że to sztywne pały i przy holu finezji z feedera im brak. Chcę się z tego trochę wyleczyć i zapytać was czy nie bardziej uniwersalnym kijem byłby mocny rzeczny feeder?
Przedział karpi które łowi się u mnie to 5-8-12kg, rekord to 17,5kg. Częstym przyłowem są maluchy 1,5-3kg ale przy grubszym łowieniu można je wyeliminować. Łowisko to starorzecze z płyciznami i głębokościami do 3m, stawy po kilka hektarów.
Dość ważną kwestią byłaby moc wyrzutowa bo planuję zakup Fishspy, sama kamerka waży 90 + ciężarek zalecany 100g. Chcę żeby można było tym rzucić w miarę bezproblemowo.
Długość max 3,6m, mogą być 2-3składowe, budżet +-350zł
Pytanie ogólne, jak wygląda u was karpiowanie mocnymi feederami z wyrzutem +-150g?
Poprzednie tematy niewiele mi powiedziały więc delikatnie powielam pytanie.
-
Kamera + cieżarek czyli razem 190 gr?
-
Kamera + cieżarek czyli razem 190 gr?
Niestety tak, trochę zaszaleli z tą wagą, no cóż.
-
Karpiówką nie machniesz tym no chyba, że na 30 metrów to może...Do takiej wagi potrzebny byłby mocny kij do spomba. A co karpiówka vs feeder, to dużo zależy od warunków w jakich wędkujesz. Jeśli brzegi nie są porośnięte i nie ma zaczepów a ludzie nie siedzą 20 metrów od siebie to może byc i feeder.
-
1) Porównując feederka (takiego jak Twój Speedmaster) do karpiówki, to faktycznie ta druga wydaje się być kijem od szczoty. Ale są przecież kije o różnych ugięciach, niestety raczej miękki kij to słabsze właściwości rzutowe - tyle moja teoria.
2) Ryby - jeśli są od 5 kg w górę do kilkunastu, daruj sobie raczej feedera - wybierz raczej bardziej spolegliwą karpiówkę. Skoro mówisz o selekcji maluchów, to nie ma się raczej co spodziewać super częstych brań, i nie będziesz miał potrzeby co chwilę przerzucać. Ja w takiej sytuacji wybrałbym sygnalizator, zamiast drgającej szczytówki.
3) Łowisko - Na czystych komercjach na mocnym feederze można holować duże ryby. Jednak zarośnięte starorzecze to inna bajka, i tam moim zdaniem mocniejszy kij da Ci dużą przewagę nad rybą. Pytanie, gdzie i jak często będziesz łowił.
4) Wyrzut. Ja mam feedera o cw. 140, i stugramowym Deeperem nie boję się rzucać ile się da. Pełniutki midi spomb też lata daleko. Jeśli natomiast myślisz o rzucaniu obciążeniem 200g, to chyba już bez kija do spoda się nie obejdzie - chyba że jakiś kij 3,5lbs też byłby w stanie to obsłużyć, nie mam pojęcia. Ewentualnie jakiś kretyńsko mocny feeder o cw. bliskim 250 (żeby mieć troszkę chociaż zapasu). Ale taki feeder będzie bardzo sztywny, więc lepiej wybrać karpiówkę - mniej większych przelotek to lepsze rzuty.
5) Do tej mocniejszej wędki zwykle używam dużego podajnika z kiełbaską PVA z miksem pelletów, całość waży ok 100g. Do tego duża przynęta, więc jest to raczej wariant "metody XL" niż typowe karpiowanie. Alternatywnie, spoduję sobie miejscówkę spombem i potem dopiero leci tam ciężarek na zestawie bezpiecznym albo inline. Zestaw jest na żyłce 15 lbs, do tego mocny młynek - wcześniej Okuma Integrator 60, teraz Thunnus 6000. Dużych, kilkunastokilogramowych karpii na to jeszcze nie uświadczyłem, a mniejsze holuje się dość pewnie i wygodnie.
Mając jednak podobne rozterki co Ty, gdybym miał oprzeć moje podejście na tym, że łowię tylko ryby 6+, z dominującymi powyżej dyszki, to nie kombinowałbym z feederami. Karpiówka o odpowiednim (to zależy od Twoich konkretnych potrzeb i preferencji) ugięciu, spory młynek i tyle. Mocny feeder to półśrodek, który ja stosuję do czasu aż przekonam się do kupna karpiówek :P
-
Kupione prze ze mnie ostatnio Prologic C1 2,75lb ciężko nazwać karpiówkami ;). Pracują już pod 1,5kg rybą i są paraboliczne, więc na pewno nie należą do kategorii pał. Z drugiej strony, powstrzymywanie dużej ryby od wpłynięcia w krzaki za pomocą C1 może być niemożliwe. Posiadam inne karpiówki 3,25lb (semi-paraboliczne) na grubsze ryby, a C1 kupiłem do ciężkiej metody, na ryby 3-10kg. Okazało się jednak, że pracują pięknie pod dużo mniejszymi rybami. Do połowów w dość "czystych" łowiskach szczerze polecam. Stosunek cena/jakość bardzo korzystny :thumbup:.
Spoduję średnim spombem w pełni załadowanym, na razie 40-50m. Do dalszych rzutów jednak chyba nie za bardzo. Do wyrzutów kamery i takiego obciążenia, to najlepiej mieć spoda 4,5-5lb.
PS. Koniu, znowu myślimy podobnie :thumbup: :beer: ;).
-
Bo to oczywiste oczywistości są ;D :beer:
-
Mam plecionkę 40LB z chin, jakiś tani Spod się nie zniszczy od niej?
Dzięki za odpowiedzi :)
-
Mam plecionkę 40LB z chin, jakiś tani Spod się nie zniszczy od niej?
Dzięki za odpowiedzi :)
Nie zniszczy, ale zależy na jaki dystans chcesz rzucać bo jak na linkę główną to strasznie gruba
-
Mam plecionkę 40LB z chin, jakiś tani Spod się nie zniszczy od niej?
Dzięki za odpowiedzi :)
Nie zniszczy, ale zależy na jaki dystans chcesz rzucać bo jak na linkę główną to strasznie gruba
Poprawka, 30LB, 0,23. Dystans do 60m dalej na pewno nie. Zalecana jest 50LB do tej kamerki.
-
Do ciężarów ok 190 gram to typowa karpiówka3-3,5 będzie za słaba.
Albo Spod 4-4,5 lbs abo kij surfcastingowy np coś takiego
https://www.fishing-mart.com.pl/pl2/dam-steelpower-blue-surf/s/20140
-
Ja bym dał główną żyłkę 0,30 i strzałówkę 40lb.
-
Są przecież (co prawda nieliczne) feedery z przeznaczeniem karpiowym :)
Sam takowego posiadam i zupełnie nie widzę potrzeby zakupu karpiówki, czy to ze względu na właściwości rzutowe, czy też z obawy przed miśkami.
Tak wiem, wojna na ten temat była już niejedna na forum.
Oczywiście głos zdominował nurt karpiowy, głosząc jedyną słuszną ideę połowu karpi 10+ za pomocą sztywnych wędek, kołowrotków o masie blisko 1kg i 500m żyłki 0,40. Hol ryby takim sprzętem to "czysta przyjemność", bezpieczeństwo ryby, bezpieczeństwo zestawów wędkarzy w okolicy, małe rany na pysku karpia, 3 min i po kłopocie :P
Nie, nie neguję karpiówek.
Zdaję sobie sprawę, że zdziczały karp o słusznej masie musi być zastopowany brutalnym zestawem, żeby nie wszedł w zaczep. Podobnie w sytuacji, gdy ryba jest naprawdę daleko od brzegu, karpiówka jest wówczas jedyna słuszną ideą- np wywożenie zestawów na ponad 200m.
Jakoś nie dałem sobie tego wmówić, że zawsze i wszędzie trzeba użyć wędek tego typu, szukałem rozwiązań alternatywnych.
Metoda, ale na grubo. Większa przynęta, więcej towaru, ta sama atrakcja, sprawność działania itp. Rzucam, napinam szczytówkę, topie żyłkę i po sprawie.
Brzmi dobrze nie?
Tańsze feedery karpiowe ze Spro (Dome Gabor Carp... coś tam) są toporne i pałowate. Akcja też mi się nie podoba. Może ich właściwości rzutowe są niezłe, ale to jakby karpiówka z doklejoną szczytówką...
Mój wybór to Beastmaster DX Carp Feeder.
3,6m, trójskład, 150g cw.
Spore przelotki, i jak przystało na feeder- w dużej ilości (chyba 14szt). W zestawie szczytówki 3,4,5 oz, węglowe.
Bardzo dobre właściwości rzutowe z uwagi na większą sztywność i bardzo szybką akcję. Przy żyłce 0,31 i podajniku ESP 56g(+towar) regularnie i dość celnie aktualnie łowię na dystansie ~ 75m. W sprzyjających warunkach można rzucić oczywiście dalej. Ja w rzutach za dobry nie jestem. Może wprawiona osoba miałaby lepsze wyniki. Przy cieńszej żyłce/plecionce zapewne też byłoby dalej. Kołowrotek o lepszych właściwościach rzutowych też polepszyłby sytuację (używam Baitrunnera D).
Wędka ma sporą moc i ładnie pracuje. 3kg ryba, lub nieco większa daje już radość z holu. Ugięcie ciężko mi nazwać, bo nie jestem specem w tej dziedzinie. Faktem jest, że wraz z rosnącym obciążeniem, zaczynają włączać się do pracy kolejne części blanku. Przy naprawdę mocarnym starciu pracuje nawet dolna sekcja ;)
Kijem owym można regularnie poławiać karpie 10+. Gdzie jednak jest jego granica mocy i wytrzymałości?
Niestety nie wiem.
Wątpię czy można tym kijem rzucać z obciążeniem przekraczającym 150g.
Ale przynajmniej masz jakiś obraz sytuacji :)
Rozwścieczony "dwucyfrowy" karp na karpiówce też musi trochę zaszaleć, więc może nie roztrząsajmy kolejny raz ... :)
-
No Czesiu, i to mi się podoba :D
Powoli się godzę z tym że ani w tym roku, ani jednym kijem nie obsłużę karpi i tej kamerki. Pewnie skończy się na tym że kupię typowe, tanie wędzisko do spoda, i jakiś mocny feeder na karpie na przyszły sezon.
-
A może inną niźli feederowa czy karpiowa drogą tak by pójść .....
Mój typ na pogodzenie kompaktowości kijka 3.3 (czyli bardzo akceptowalnego - w kategoriach feederowych) , cw pod grubszą rybkę z cw pod kamerkę z cieżarem 100g , oraz mieszczącego się w napiętym budżecie:
bum - http://sklepsumowy.pl/hard-core-ii-big-fish-320cm-200-300g-ron-thompson-p-4203.html
-
Na karpią z wędką sumową? PRzy tej długości i wadze 480gr to karpia 10kg by mozna zwijać jak płotkę.
-
Już ten budżet sobie chyba spasuję i nazbieram na następny sezon coś z Shimano ;-)
-
Na karpią z wędką sumową? PRzy tej długości i wadze 480gr to karpia 10kg by mozna zwijać jak płotkę.
Zapewne tak , ale kamerke uniesie , czego o poprzednich propozycjach powiedzieć nie można.... poza spodami (choć tu z holem karpi będzie jak z sumówką)
-
Olo, już się pogodziłem że tego nie obsłużę jedną wędką, także luz ;)
Zastanawia mnie też co Preston pokaże w tej nowej serii C-Drome.
-
Ja mam takie coś i jak dla mnie jest ok.
https://www.fishing-mart.com.pl/pl2/nash-knx-colt/s/13741
Drogie to nie jest, a na razie daje radę i hole są fajne.
Poluję z tym na rybki do 20 kg (wody z kilkoma zlokalizowanymi zaczepami), ale wędka jeszcze 15+ nie ciągnęła.
-
Ja pod takie łowienie bym polecił Daiwe Aqualite feeder 3,60 lub 3,90/150gr ze starej serii z przesuwnym uchwytem i korkową rękojeścią. Hol karpi w przedziale 3-10kg bajeczna sprawa. W zeszłym roku miałem na tej wędce takiego między 15-20 kg pełnołuskiego, ale to juz zero kontroli walczyłem z nim dobra 40 minut i przy brzegu się wypiął. Jedyną wadą tej wędki jest uchwyt który lubi się luzować niestety.
Oczywiście jeśli ma to być feeder, bo jak dla mnie to wolałbym delkikatną karpiówkę 2,75lb.
-
Prologic C1 2,75lb waży 320g, do tego mam Ultegrę 5500 - 490g. Zestaw dość lekki i do tego finezyjny. Duże przelotki, cienki blank a do tego lekki mini big pit. Jak dla mnie - zestaw idealny na średnie ryby. Jedni wolą blondynki, drudzy brunetki. Jedni wolą feedery, drudzy wolą karpiówki. Amen ;D.
-
.... Jedni wolą blondynki, drudzy brunetki. Jedni wolą feedery, drudzy wolą karpiówki. Amen ;D.
Wypada mi tylko przyklasnąć, bo tak właśnie jest ;)
Dziś mamy spory wybór sprzętu i możliwości. Na dodatek postęp i ewolucja sprzętu jest spora mimo, że ciągle narzekamy na jakość.
Są więc pickery o sporej mocy, krótkie i spolegliwe karpiówki, tyczki na karpia, czy spławikówki do łowienia sporych ryb.
Spławikowiec nie jest więc skazany na łowienie płotek. Łowiący tyczką może zaszaleć na komercji, karpiarz może się także cieszyć z holu mniejszych i średnich ryb.
Nic więc nie stoi na przeszkodzie by posiadać feeder dalekiego zasięgu, czy też przeznaczony na naprawdę spore ryby.
Wszystko zależy od naszych preferencji i umiejętności korzystania z dobrodziejstw rynku.
Niestety nad wodą jest jak jest, wielu wędkarzom brakuje wyobraźni.
Efektem są "karpiarze" z kijami 13ft i 3,5lbs oraz żyłką 0,40 na komercji typu basen 100x200m oraz tak samo niedorzeczni "feederowcy" z pickerami o szczytówce 0,25oz i żyłką 0,18, na jeziorku z grążelami, gdzie pływają karpie 10+ lub wielkie liniska. Ech... ;)