Autor Wątek: Czym różni się wędzisko do method feedera od klasycznego feedera?  (Przeczytany 6216 razy)

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 958
  • Reputacja: 542
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder

Offline LaRue

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 109
  • Reputacja: 9
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: method feeder
Na dzień dzisiejszy nie dam się skusić na parabolika, bo są u mnie miejsca, gdzie muszę rzucić 60 -70 m, a „kluchą” po prostu nie potrafię. Polecam jednak wędki o akcji progresywnej, które są dla mnie połączeniem przyjemności z holu i większych możliwości rzutowych. Zarówno do metody jak i klasyka.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Teoretycznie kij do metody ma akcję bardziej w stronę parabolicznej i służy do łowienia na na komercji na odległości do 40 m karpi, czyli ryb większych, które z reguły na metodę biorą dość energicznie. W rzeczywistości czasem trzeba zarzucić precyzyjnie trochę dalej i wtedy przydaje się trochę sztywniejszy kij.

Według mnie jest to zbyt mocna ocena takiego kija :) Nie są one robione koniecznie pod łowienie karpi, raczej służą do łowienia ryb średnich, takich od pół kilograma wzwyż. Ich akcja nie musi być wcale paraboliczna, wiele zależy od długości wędki. Krótkie - czyli pickery, muszą się uginać aż po dolnik praktycznie, ponieważ chodzi o jak najlepszą amortyzację. Kije dłuższe jednak będą już bardziej progresywne. Pod bardzo dużą rybą przejdą w parabolę :) Kij feederowy do krótkich dystansów też będzie się bardzo uginał, ponieważ musi amortyzować hol mniejszych ryb. Na przykład w takiej Irlandii, na łowiskach naturalnych, pełnych płoci, leszcza i hybryd, wędkarze używają kijów 3.30 metra lub nawet krótszych, tak aby szybko holować.

Kije do Metody nie są stworzone do łowienia na rzekach ale na wodach stojących, nie mają czułych bardzo szczytówek, gdyż zestawy metodowe bazują na samozacięciu. W przypadku typowych feederów mamy do czynienia z różnym cw wyrzutowym, długością i typami szczytówek dopasowanymi do danych łowisk - rzek lub wód stojących. Trudno o kij uniwersalny, więc inny będzie feeder na rzeki, inny do łowienia gdy brania są bardzo delikatne, inny do dalekich dystansów itd.

Ogólnie kij do Metody 3.60 metra długości, będzie bardzo podobny do typowego kija feederowego na wody stojące o cw wyrzutowym 60-90 gramów, przy czym wyposażony będzie tylko raczej w dwie lub trzy szczytówki - 2 i 3 oz lub 3 i 4 oz, zazwyczaj szklane. Jeżeli użyje się takiego kija do łowienia innymi zestawami, jest pewne ryzyko, że mniejsze ryby mogą łatwiej się spinać. Gdyby startować w zawodach, takie sprawy są bardzo istotne, bo łowiąc na jakiś kanale na zawodach liczy się każda ryba. Jednak na komercji znów w zawodach ważne są szybkość holu większych ryb. Dlatego różnice mogą być dla niektórych minimalne, dla innych spore. Ogólnie polecałbym taki kij tym co zaczynają przygodę z feederem i nastawiają się na wszystko, nie łowią też na mocniejszych rzekach.
Lucjan