Dziękuję Panowie za rady. Takie pytanie odnośnie nęcenia, kupiłem zanętę tylko do końca nie wiem jak ją przygotować, z materiałów które oglądam od dłuższego czasu wynika że łowiąc na rzece trzeba taką zanętę dociążyć z jakąś ziemią, czy mogę na początku zastosować ziemię z kretowiska, bo podobno też się nada. Teraz kwestia przygotowania, jak to ze sobą wszystko połączyć, jak przesiać, jak domoczyć?
Na to pytanie odpowie tylko doświadczenie i kilogramy zepsutej zanęty, przepisu na to nie ma.
Dociążać możesz wszystkim, ziemia z kretowiska, też się nadaje, kamyk w środek kulki zanętowej też da radę.
Ziemie i gliny kupione w sklepie mają jakieś tam swoje właściwości rozpraszające lub wiążące, na rzeki na jeziora itd.
Wg mnie jest kilka niezmiennych:
Ziemie, glinę, zanętę dowilżasz osobno i osobno przecierasz przez sito.
Łączysz razem na końcu i ewentualnie tylko dowilżasz.
Wszystko ma się lepić w kule, a poziom wiązania regulujesz właśnie wodą.
Bardziej mokra/lub z bentonitem -> dłużej się rozprasza/rozmywa, trzeba tylko uważać żeby betonu nie zrobić (żeby nie przemoczyć).
Po wstępnym nawilżaniu składników bierzesz się za stanowisko i sprzęt, w tym czasie zanęta dojdzie i pewnie trzeba będzie ją dowilżyć bo wypije. A przed samym łowieniem dopiero na sito i łączenie wg uznania.
Reszta to praktyka.