Na zimę będą rabaty i wietrzenie magazynów, więc będą okazje. Ale po Nowym Roku powinny wejść nowe ceny. Wątpię, aby jakaś firma w UK obniżała ceny, każdy kombinuje jak przerzucić podwyżki na klienta, jednocześnie nie ustępując pola konkurencji. Preston z Korumem póki co odlecieli jaki pierwsi. Ja myślałem, że nowe brzanówki są droższe bo są lepsze i robuone n lepszych częściach, ale to podwyżka.
Pamiętajmy, że wędkarstwo jest mocno sezonowe, i od października sklepy mają o wiele mniejsze obroty. Dlatego ten szok cenowy nastąpi za kilka miesięcy.
A co do brexitu, to obecnie siwy premierzyna Johnson, co zapluwał się jaki to deal Theresy May jest kiepski, dogaduje teraz ten sam deal, z drobnymi zmianami
Jeżeli się dogada, zarówno UK jak i UE nie powinny mocno oberwać, najgorszy scenariusz to no deal. Wtedy na Wyspach może być chaos. Już zapowiadają, że od listopada zmieniają się przepisy dotyczące kontroli na granicach, więc może być grubo. Wiele fabryk brytyjskich uzależnionych jest od części i surowców z UE, i dotychczas transport odbywał się bez problemów. Teraz, gdy każdy kierowca TIR-a miałby wyjść z samochodu i dać swe papiery do kontroli, plus odpowiedzieć na serię pytań, porty w Calais i Dunkierce oraz w Dover będą puchły wzdłuż i wszerz.