Autor Wątek: Jak IRŚ zachęca nas, wędkarzy, do wypełniania rejestrów  (Przeczytany 9967 razy)

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 295
  • Reputacja: 562
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Jak IRŚ zachęca nas, wędkarzy, do wypełniania rejestrów
« Odpowiedź #45 dnia: 27.10.2017, 22:18 »
Kolega miał praktyki zawodowo-towarzyskie ;)

Wracam do tematu:
Na stronach PZW jest plan działania i chcą by we wszystkich okręgach były rejestry wypełniane przez wędkarzy.
Daj linka. Proszę. Leniwy człowiekiem jestem o tej godzinie...

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Marcin

Kadłubek

  • Gość
Odp: Jak IRŚ zachęca nas, wędkarzy, do wypełniania rejestrów
« Odpowiedź #46 dnia: 27.10.2017, 22:22 »
II. Zjazd uznaje ponadto, że:

1. Istotne znaczenie w racjonalnym użytkowaniu obwodów rybackich winna odgrywać produkcja własnego materiału zarybieniowego. Należy wobec tego rozwijać i utrzymywać bazę produkcyjną, szczególnie tych gatunków i asortymentów, które mają największe znaczenie w prowadzonej gospodarce wędkarsko-rybackiej. Dotyczy to zwłaszcza gatunków ryb drapieżnych, łososiowatych i reofilnych;
2. Rejestracja połowów wędkarskich jest jednym z czynników uwiarygodniających prowadzenie racjonalnej gospodarki wędkarsko-rybackiej. W związku z tym, Zjazd zobowiązuje wszystkie Okręgi do prowadzenia rejestracji połowów wędkarskich na wodach ogólnodostępnych;

Strona PZW - parę uchwał

Z Uchwały Programowej - link bezpośredni:
Uchwała programowa

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 295
  • Reputacja: 562
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Jak IRŚ zachęca nas, wędkarzy, do wypełniania rejestrów
« Odpowiedź #47 dnia: 27.10.2017, 23:08 »
Dzięki Kadłubek.
Ah ten język...

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Marcin

Offline kemper

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 66
  • Reputacja: 10
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kraków
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Jak IRŚ zachęca nas, wędkarzy, do wypełniania rejestrów
« Odpowiedź #48 dnia: 27.10.2017, 23:52 »
Język? ....Towarzysze! W obradach plenum ustalono zwiększenie populacji łososia i jesiotra w zlewni rzeki Warty o 500% w następnej pięciolatce. Plan pięcioletni przewiduje introdukcję Bassa Wielkogębowego i Tołpygi w Dunajcu i jego dopływach. Jak również zwiększenie reprodukcji Karpia w rejonach rzek górskich o 1500 % . Wprowadzenie całkowitego zakazu wędkowania w rejonie między Odrą ,Nysą Łużycką a Bugiem pod karą ograniczenia wolności do lat 15 . Na pozostałym obszarze zobowiązuje się wędkarzy do prowadzenia rejestru połowów, ilości spożywanego alkoholu , jakości i ilości stosunków seksualnych . Cotygodniowe sprawozdania powinny być dostarczane w każdą niedzielę tygodnia w godz. 6-12 do księdza proboszcza ,któremu podlegać będzie wyznaczony okręg łowiecki. W partii siła! niech żyje! niech żyje! niech żyje!...... O:)
Kemper pozdrawia... Połamania!

Kadłubek

  • Gość
Odp: Jak IRŚ zachęca nas, wędkarzy, do wypełniania rejestrów
« Odpowiedź #49 dnia: 28.10.2017, 00:03 »
Kemper Ty tak nie szalej bo partia zrobi Ci w Krakowie dostęp do morza nie tylko przez Wisłę ;)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 639
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Jak IRŚ zachęca nas, wędkarzy, do wypełniania rejestrów
« Odpowiedź #50 dnia: 28.10.2017, 00:39 »
Kemper, dobry wpis! :thumbup: Udało Ci się ożywić jakże ważny wątek :D

Niestety, rejestry są dobre jak się je odpowiednio sporządza, w polskim systemie działają na niekorzyść, mowa o byciu podstawą do opracowania operatu. Gdyby ludzie wypełniali to rzetelnie... Dlatego tak dobrze jest mieć wody no kill, zwłaszcza odcinki na rzekach, bo tam przynajmniej wiadomo, ze coś pływa.
No i właśnie... Czy nie uważacie, że naukowcy rybaccy nie popierają zbiorników no kill, bo rejestry tracą sens? I jak tu pisać prace, jak się habilitować, doktoryzować i tak dalej? Do tego gdzie Rzym (Olsztyn) a gdzie Krym? Aby robić badania na południu trzeba by się najeździć, a tak wszystko trafia do rączek w gabinecie, i można pracować pijąc kawkę, zerkać na neta :D  Może chodzi o wygodę po prostu???

Na pewno jednak rejestry stanowią pożytek jeżeli chodzi o określanie kto ile zabrał ryb w ciągu roku, i co już złowił. Dzięki temu można ograniczyć oszustwa, które są na porządku dziennym, PSR i SSR mają podstawę do kontroli. Bez rejestrów wody by zostały spacyfikowane do końca.
Lucjan

Offline kemper

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 66
  • Reputacja: 10
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kraków
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Jak IRŚ zachęca nas, wędkarzy, do wypełniania rejestrów
« Odpowiedź #51 dnia: 28.10.2017, 09:12 »
Dzień dobry / morning
Kadłubek nic się nie martw , mnie już system zrobił C&R /w zawieszeniu/ za ...obrazę uczuć religijnych. Słowem Portal SiG ma w swoich szeregach również więźniów politycznych. Jak SiG dojdzie do władzy /niebawem/ ,to więźniów politycznych w swych szeregach będzie miał IRŚ. A my będziemy odwiedzać tamtych panów ze smutnymi minami w kominiarkach.
 " Była 4 rano , zdzwonił dzwonek. właściciel otworzył . W progu stoi dwóch "smutnych" panów 8) 8) - MY Z CBŚ ! .
  Nie wierzę ! - ...my właśnie w tej sprawie ... :'(. "
Lucek dzięki , też masz racje ,że urzędnicy jakoś próbują opanować "wolną amerykankę" . Jest to niezmiernie trudne w tym kraju ,ponieważ - "POLAK POTRAFI!" . Potrafi wpisać 1 rybkę a 6 mieć w bagażniku swojego SUVA za 200 tys.zł , a jeszcze 8 w pobliskich krzakach . Widziałem MPR /Mobilne Przetwórnie Rybackie/ w akcji . Mąż łowi na 2 kombajny a żona na stoliku turystycznym przepuszcza przez maszynkę do mięsa i wekuje natychmiast wszystko w occie do słoików. Kiedyś miałem dobrą lornetkę , w niej widziałem lepsze thrillery niż w kinie. Obok we wsi prąd zabił jednego z dwóch gówniarzy , bo próbowali złowić 20cm pstrąga z dołka na prąd zmienny o napięciu 230V . Reasumując te przykłady myślę ,że rejestry są rozwiązaniem doraźnym i chwilowym . Ja naprawdę czuję się nad wodą wypełniając tabele jak petent w urzędzie , pod
stałą kontrolą. nie wiem ,co ludziom przeszkadza w C&R ,że im się karta nie zwróci? Te 250 PLN ? Mam wrażenie ,że na podst. rejestrów nie da się zrobić raportu o liczebności ryb w polskich wodach . O występujących gatunkach - owszem. Wędkarz wpisuje ryby ZABRANE z wody a nikt nie wie ile i jakich wypuścił . Liczebność można sprawdzić dobrą echosondą i mieć to nawet na wydruku lub zapisie elektronicznym z dokładnością wielką gdzie ile ryb przebywa w danym okresie.
 Czego Ty Luk wymagasz od urzędników w kraju ,gdzie prezydentem był pan od ładowania akumulatorów do wózków
widłowych? Nie obrażając oczywiście nikogo ,bo każda praca to praca. Ale kompetencje , wiedza i doświadczenie w wykonywanym zawodzie /prezydenta/ to inna kwestia. Luk daj urzędnikom żyć ;D to przecież są lojalni wyborcy i to jest grupa w której politycy przy korytku mają zawsze pewne poparcie. Ludzie z ciepłych ,stabilnych posad w budżetówce. Zabrać jednemu /niepewnemu/ a opłacić drugiego /lojalnego/ - to jest metoda GRUNTOWA ...przecież , feeder zwana ;D.
A ,że część pasie się naszym kosztem ? A kto kiedykolwiek mówił o sprawiedliwości? Jest z czego dzielić , bo co roku zasilamy skarbiec kwotą : 162 500 000 PLN . Za to można zarybić nawet Saharę...pozdrawiam Kemper .
Kemper pozdrawia... Połamania!

Kadłubek

  • Gość
Odp: Jak IRŚ zachęca nas, wędkarzy, do wypełniania rejestrów
« Odpowiedź #52 dnia: 28.10.2017, 11:10 »
Kemper morza nie lubisz czy co? :P
Miałbyś blisko :D

Tak, ludzie muszą zrozumieć, że to 250 zł to za możliwość połowu nie za ryby. Niestety wielu myśli, że to na zasadzie mogą zabrać ryb za 250 zł. Najlepsza analogia to łowiska komercyjne: płacisz XX zł i dodatkowo za rybę (choć często ryba jest wliczona w cenę połowu ale wtedy jest droższe łowienie).
Niestety "musi się zwrócić" i "jedna rybka nic nie zmieni" pokutuje w głowach, mentalności.

Sam wyciągałem siatki z rzek, samołówki i inne takie "przyrządy" do łowienia "mięsa" choć nie widziałem MPR to byłem świadkiem jak jeden "mięsiarz' rozmawiał przez telefon z drugim: "Przyjedź, trzymam Ci miejsce, zanęcone masz, biorą na to i na to, ja muszę jechać bo mam limit" zaraz po puszczeniu karpi na zimę.
 
Rejestrów (przynajmniej u mnie) nie trzeba było oddawać więc po co są one skoro mogłem dostać mandat za niewypełniony a przypłaceniu składek wywalali go do śmieci?

Cytuj
Zabrać jednemu /niepewnemu/ a opłacić drugiego /lojalnego/ - to jest metoda GRUNTOWA ...przecież , feeder zwana ;D.

Dobre porównanie :thumbup: