Dokładnie tak rzeka, z naciskiem na stawianie zestawów w głównym nurcie być może z workiem pva, no a ryby to oczywiście nasze królowe, jeśli dostąpię zaszczytu
c.w. wędziska to nie wszystko. Liczy się też długość. Bo widzisz... chodzi o to żeby jak najkrótszy odcinek żyłki był w prądzie a ten jest najsilniejszy pi razy drzwi w połowie długości rzeki i tak w jednej trzeciej głębokości (oczywiście piszę o sytuacji idealnej - prosta rzeka i równe dno). Przepływ wody w okolicy dna jest relatywnie niewielki a siła która ściąga obciążenie to zasługa głównie linki (jeśli rzeka jest szeroka).
Czyli masz trzy parametry średnica linki, waga obciążenia i długość wędziska. Dobierzesz je dobrze - zestaw ci nie będzie spływał - wybierzesz źle to zaczną się problemy. Z własnego doświadczenia mogę Ci powiedzieć że przesiadka z żyłki 0.25 na 0.30 robi dużą różnicę (negatywną).
Czyli ten Cormoran będzie dobry w bardzo specyficznych warunkach do bardzo głębokiej rynny z bardzo szybkim prądem niedaleko brzegu. W innych sytuacjach albo będzie za krótki albo za toporny. Korum ma szeroką ofertę wędzisk do połowu brzan za rozsądne pieniądze. Obczaj który najbardziej pasuje do Twojego łowiska a jak żaden to zostają wynalazki typu długie feedery o dużym c.w. za ciężkie pieniądze albo kombinacje alpejskie z surfcastingami...