Ja sfejsować się nie pozwolę. Używam komputera od przedinternetu!
Jakoś nie mogę się zmusić, żeby profil założyć.
Teraz rozumiem skąd u Ciebie taki trzeźwy pogląd na to co nas otacza.
Nie jesteś sprawaczony czy zlewaczony, a to teraz wielka rzadkość.
Z wielką przyjemnością czytam Twoje posty na drażliwe tematy i z niecierpliwością czekam na nowe.
No.
Dzień bez wazeliny dniem straconym