Tylko przy naprawdę mocnych rzutach cięższymi zestawami karpiowymi, albo przy łowieniu na bardzo dużym dystansie na metodę lub koszyk, przy cienkich żyłkach (0,185). Przy pierwszym, z racji na używanie shockleadera ryzyko kontuzji nie jest wielkie - ale paluch boli, przy drugim żyłka tnie skórę momentalnie. Ja używam paluszka Foxa. Zamówiłem już trzy z Aliexpess, ale żaden nie dojechał. Kupiony w M6tackle albo Apolonia Bytom, nie pamiętam.