Spławik i Grunt - Forum

NAD WODĄ => Nasze wyniki nad wodą => Wątek zaczęty przez: Luk w 28.09.2014, 03:31

Tytuł: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 28.09.2014, 03:31
W czwartek odwiedziłem moje ulubione Bury Hill i Milton Lake aby odprężyć sie po słabych ostatnich sesjach. Ryby jakoś odmawiały współpracy - i choć szczupak może żerował - to białoryb nie chciał.

Pomimo dobrej prognozy Milton Lake zaskoczyło totalną cisza i brakiem współpracy ze strony ryb. Łowiłem dwiema Metodami - robiąc zawody pomiędzy Drennanem a Prestonem... ;) Niestety trudno było - bo ryby zmówiły sie i nie chciały współpracować. Tyczkarze obok próbowali łowić na 8,5 10, 11,5 i 13 metrach - i cisza! Jeden złowił dwie płocie podczas 6 godzinnej sesji - drugi nic. Zawinęli sie o 14 z niezadowolonymi minami.

Ja spróbowałem na środku łowiska biorąc pod uwagę tempreature wody i jej rozkład - czyli podszedłem do tematu teoretycznie. Zero brań. Tak więc zmiana taktyki - jeden zestaw pod wyspę - drugi blisko brzegu w poblizyu lilii. Po pewnym czasie mocne i brutalne branie i po 5 minutach piekny karp ląduje w podbieraku. Na Milton Lake jest niewiele karpia (podobno usunięto go w styczniu) i jest on w pięknej kondycji i w najlepszej jak dla mnie formie - pelnołuski z jasnoczerwonymi płetwami. Walczy jak diabeł i jest sprytny i przebiegły... ;)
Linia 'przy wyspie' dała mi natomiast kolejne branie karpie - ale tutaj skubany wpłynał w karzaki, lilie i zestaw został zerwany. Cóż...

Do 14 miałem jedną rybe na koncie i w rozmowie z tyczkarzem śmialiśmy się, że tak to bywa w życiu. Miało być tak pięknie a tutaj... ;) On winił niska temperaturę w nocy (4-5 stopni) ja zaś wyskoie ciśnienie za brak brań.

Jakby nie było taktykę zmieniłem i zacząłem łowić przy brzegu, nęcąć z ręki expanderami. kaczki w liczbie kilkunastu strasznie przeszkadzały - nurkowały mi w nęconym miejscu  i musiałem się napocić aby je odganiać (nie ma nic gorsszego niz złowic kaczkę na Metodę). Pojawiły sie brania i kolejne ryby... Znalazłem przynętę podchodzącą rybom i sposób nęcenia im w miarę odpowiadał, choć szału nie było.

Do końca sesji 'wymęczyłem' 10 ryb - 3 karpie, 2 karasie i 5 linów. Zerwałem kilka ryb, niwestety łowienie blisko lilii to ryzyko... Wędkarze łowiący dalej mieli słabą sesję -  siedzieli prawie do końca ale jeden matchówką złowił jedna rybę, drugi z krótszą tyczką miał ich kilka - ale nic większego. Metoda jednak działała - i nie miałem żadnej małej ryby - wszystko było duże i co najdziwniejsze karp - którego wiele tam nie ma. Największy miał ponad 5 kilo. Jeden z karasi miał 1,5 kilo - niestety ma domieszkę 'obcej' krwi - karpiowej prawdopodobnie - i nie mogę go zaliczyć. A miał 42 cm i sporawy był. Ech.

Co do Drennana i Prestona - obydwa podajniki spisały się dobrze - dając 6 i 4 ryby odpowiednio, przy czym Preston zaliczył więcej straconych ryb w zaczepach plus spinkę. Tak więc remis! ;)



(http://imagizer.imageshack.us/v2/1024x768q90/661/fiYpcK.jpg) (https://imageshack.com/i/idfiYpcKj)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/1024x768q90/909/zyLSfG.jpg) (https://imageshack.com/i/p9zyLSfGj)
Te karpie walczą jak lwy. Są w idealnej kondycji, niepokaleczone i silne jak woły. Ten miał 11 lb i 4 oz - i na Milton Lake zazwyczaj zrywa zestawy 'karasiowcom'. Obecność lilii, krzaków i irysów sprawia, że chcą dotrzeć do 'azylu' - przez co walka jest długa i jakzę emocjonująca! ;)

(http://imagizer.imageshack.us/v2/1024x768q90/673/6IzWOX.jpg) (https://imageshack.com/i/ip6IzWOXj)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/1024x768q90/540/CCUsPJ.jpg) (https://imageshack.com/i/f0CCUsPJj)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/1024x768q90/902/8Z7vOV.jpg) (https://imageshack.com/i/p28Z7vOVj)
Niby karaś ale nie karaś. Zbyt mały garb i kilka innych cech wskazuje na krzyżówkę z karpiem. Aczkolwiek wypukła płetwa grzbietowa - charakterystyczna dla karasia pospolitego - jest na miejscu. Cos jednak tu niegra, co? ;)

(http://imagizer.imageshack.us/v2/1024x768q90/673/CBq2f1.jpg) (https://imageshack.com/i/ipCBq2f1j)
Bałwanek kulki tutti frutti 8mm z kulką oozing działał dość dobrze... Żółtą kulkę zastępowałem też kukurydzą.


(http://imagizer.imageshack.us/v2/1024x768q90/905/3dKXD0.jpg) (https://imageshack.com/i/p53dKXD0j)
Kanalie tylko czekają kiedy wrzucę coś do wody!
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 30.09.2014, 23:00
W sobotę wybrałem się na nockę na miejscówkę nęconą wcześniej. Niestety - na przystani jakaś niemiecka barka o długości U-boota zajęła większość miejsc i jeden jacht dopełnił dzieła zniszczenia... Zmyłem się niepyszny do domu, aby wybrać się na nockę dzień później. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło - okazało się, że zapomniałem w sobotę swoich wędkarskich spodni z Prestona. Nocki w krótkich spodenkach bym chyba nie zdzierżył! ;)

Moje klubowe łowisko to super woda - przede wszystkim ogrodzona i nikt nie szwęda się tamtędy - co jak na samotne łowienie nocą jest dużym plusem.
Niestety nie zanęciłem wcześniej i liczyłem się z tym, że ryba może nie odnaleźć moich przynęt.  Nad wodą byłem około 11.30. Rozpakowałem się, pogadałem z wędkarzami i zacząłem się rozkładać.

Nowy namiot z Foxa jest super. Szkoda, że nie ma do niego instrukcji obrazkowej tylko... Trzeba użyć siły intelektu aby go zmontować ;) Na szczęście dałem radę... Temperatura sięgnęła około 25 stopni i spociłem się jak w lipcu. To chyba był jeden z takich ostatnich dni tego roku...

Pogoda była super. Ciepło i słaby wiatr. Spróbowałem łowić na trupka i z gruntu. Kiedy martwa rybka leżała już w wodzie przystąpiłem do nęcenia miejscówki. Miałem około 1,5 kilograma miksu ziaren, pelletów, konopi i miksu 50/50 do wprowadzenia do łowiska. Duży koszyk z Korum dawał radę. Około 20 zarzutów i było po sprawie. Miałem nadzieję na donęcanie reszty kiełbaskami PVA - i dodawanie 'towaru' w zależności od żerowania ryb.

Brania na początku to głównie okonie. Brały na rosówkę - i zastanawiałem się czy nie zrobić 'ataku' okoniowego - jednak miałem zbyt mało rosówek i dendrobeny. Jestem pewien, że się tam da połowić pięknych garbusów jak się ochłodzi! ;)
Do zmroku miałem kilka ładniejszych brań i kilka okoni wyciągniętych, takich do 30 cm. Później mimo wspaniałych okoliczności przyrody brań konkretnych brakowało. Zacinałem wiele 'spokojnych' brań, ale ryb nie było. Prawdopodobnie wszedł jazgarz z kiełbiem...

Dopiero o 4 rano miałem pierwsze konkretne branie i łopata 53 cm ląduje na macie. Do świtu mam jeszcze dwie łopaty - 60 i 62 cm. Znaczy to, że dopiero teraz leszcze 'znalazły ' miejscówkę! Nad ranem. Na wszystkie brania na robaki (dwa kawałki dendrobeny) miałem ryby, co wcześniej mi się nie udawało - same brania zaś były bardziej pozytywne. Jak tylko zrobiło się jasno leszcze zniknęły - pojawił się znów okoń. a po nim płoć. Ładne płocie udało mi się łowić na pellet typu feed 8mm mocowany na gumce. Zestaw na trupka nie dał mi niestety żadnego brania. Po 11 zmywam się do domu.

Niski stan wód w UK sprawił, że Tamiza płynie bardzo powoli - przez co nie ma szans a brzanę raczej w takich miejscach (cel nr 1) . Miał być leszcz (cel nr 2) - ale zbyt późno stado łopat weszło w moją miejscówkę. Uważam, że wiele zależy od wcześniejszego nęcenia (dzień, dwa) i od szczęścia. Jeżeli łopaty wędrujące korytem natknęłyby się wcześniej na dywanik zanętowy - mógłbym je kilka razy 'podchodzić' i złowić o wiele więcej... Przegrałem wyścig z czasem, poranek wyłączył je na dobre. W mętnej wodzie na pewno żerowałyby dłużej, niestety jest czysto... Jakby nie było dobra sesyjka. Wędkarze obok rano nie łowili nic większego niż płocie po 15 cm - tak, więc moje wyniki nie były złe!


(http://imagizer.imageshack.us/v2/1024x768q90/909/fobDX2.jpg) (https://imageshack.com/i/p9fobDX2j)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/1024x768q90/908/8lXSwQ.jpg) (https://imageshack.com/i/p88lXSwQj)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/1024x768q90/743/qmZ5Dn.jpg) (https://imageshack.com/i/knqmZ5Dnj)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/1024x768q90/661/yHmLAM.jpg) (https://imageshack.com/i/idyHmLAMj)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/1024x768q90/908/hPfWKh.jpg) (https://imageshack.com/i/p8hPfWKhj)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/1024x768q90/674/TZmMOT.jpg) (https://imageshack.com/i/iqTZmMOTj)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/1024x768q90/745/Eg9olP.jpg) (https://imageshack.com/i/kpEg9olPj)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: prabek82 w 05.10.2014, 21:43
Witam. Wybrałem się dzisiaj z rana na rybki nad taki większy staw niedaleko mnie. Nie było ciepło, przed 8 rano termometr pokazywał 4 stopnie. Głównie postawiłem na metodę, ale wziąłem też jedną wędkę na spławik ( w razie jakby z metodą mi nie wychodziło :)  ). Zacząłem od przygotowania pelletów, postarałem się  o wszystkie składniki tak jak Luk pokazywał na filmiku i tak próbowałem robić. Mój pierwszy raz nie wypalił, z wszystkich składników zrobiło się ciasto  :-\ dosłownie, chyba przesadziłem z wodą i z czasem moczenia nie wiem w sumie, jak wrzuciłem do foremki te "ciasto" to nawet nie chciało się przykleić do podajnika. Dobra pomyślałem sobie, nie udało się spróbuje jeszcze raz. Tym razem z jeszcze większą uwagą dodałem wody i reszty składników i chyba wyszło :) ładnie się trzymało w podajniku, sprawdziłem z mała kuleczką przy brzegu i rozwalała się dopiero po jakiejś chwili. No to pare wyrzutów mniej więcej w to samo miejsce i mniej więcej o 9 już mogłem na spokojnie łowić. Podajnik trzymałem w wodzie tak mniej więcej między 5-10 min i nic się nie działo. Tak po godzinie wyciągnąłem wędkę na spławik i zarzuciłem na robaka i czekałem, na jednej i na drugiej wędce nic, na spławiku było małe branie ale coś się rozmyśliło. Czas leciał a tu już 13 dochodzi i nadal nic. Podajnik miałem prędzej z madami więc spróbowałem z pelletami 8mm (carp & coarse firmy bait-tech), a na spławik założyłem dwie mady i dały efekt w postaci małej płoteczki. Posiedziałem jeszcze do 15 i zawinąłem się do domu. Kawałek ode mnie siedział inny wędkarz na spławik i jak się zwijałem to złapał ładną płoć na mady, ale też zajęło mu to 4 godziny.
Chyba ryby miały dziś wolne :)

Taką miejscówkę wybrałem, podajnik był rzucany bliżej szczytu wysepki, spławik między brzegiem a wysepką.
(https://imagizer.imageshack.us/v2/867x650q90/743/OJd4v2.jpg)

Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 06.10.2014, 10:22
Ładne łowisko! Aż korci... ;)

U mnie ryby tez nie współpracowały ostatnio dobrze - pewnie taki okres... Jest juz zimniej - i ryba może udawać sie do miejsc gdzie jest cieplej. Czasami jak już nie działają miksy - warto szukać ryb. Można porzucać w 3-4 różne miejsca i czekać na lekkie stuknięcia szczytówki. Ryba może być wybredna - ale często korzysta z przynęty podstawianej pod nos... Warto też 'czytać' wodę wtedy. Mini pęcherzyki powietrza, splawy - to jest zazwyczaj wskazanie gdzie jest ryba. Przy cięzkim w brania dniu można tak coś wydłubać. O tej porze roku ryba cofnie sie na głębszą wodę - wyspe odwiedzi później - jak się woda tam nagrzeje.

Możesz też mając procę - nęcić pelletami kilka miejsc (np. 3-6 pelletów 8 mm, ziaen kukurydzy co kilka minut). Po jakmiś czasie (nie za szybko!) mozna tam lokowac podajnik. To często działa. Ja tak ostatnio nęciłem miejsca przy brzegu i ryba podeszła. A szukałem jej w wielu miejscach.
No i  czasem warto poczekać dłużej. O tej porze roku ryba rusza na żer jak słońce chowa się za drzewami...


A to moja sesja z czwartku...

Korzystając z wolnego dnia udałem się na nowe łowisko, Beaver Farm Fishery, w pogoni za piękną hybrydą - F1. Wreszcie zlokalizowałem łowisko z ta rybką, której tak długo szukałem! ;)

Po rozstawieniu się lekko zanęciłem miejsce i sie zaczęło... Trafiłem na dobry dzień i F1 dobrze żerowały. Głównie siedziały w toni - przez co najlepiej sprawdzały się taktyki 'opadowe' - zarówno przy wagglerze jak i gruncie. Pellet 6 i 8 mm montowany na gumce sprawował sie wyśmienicie - przy białych wieszały się kiełbiki i małe okonki, lub chude jak śledzie leszczyki.
F1 to hybryda karasia i karpia, mająca cechy jednego i drugiego gatunku. Spryt karasia, siła i waleczność to główne cechy tej rybki. Co ważne żeruje ona zimą, w przeciwieństwie do 'mamy' i 'taty' - przez co chętnie zarybia się zbiorniki komercyjne tym gatunkiem, zwiekszając tym zainteresowanie wędkarzy.
Łowisko nie należy do trudnych, i złowiłem około 80 F1, kilka karpi, leszczy , okonków i kiełbi, uzywając jednej wędki. Fajnie się łowiło choć trochę nudno... Właściciel nie powinien zarybiać aż tak mocno.



(http://imagizer.imageshack.us/v2/1024x768q90/674/IRQOtm.jpg) (https://imageshack.com/i/iqIRQOtmj)
Jeden z dwóch karpi - 'ghost'ów' które udało mi sie również tam złowić.

(http://imagizer.imageshack.us/v2/1024x768q90/538/vPCz9Q.jpg) (https://imageshack.com/i/eyvPCz9Qj)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/1024x768q90/673/dMDIls.jpg) (https://imageshack.com/i/ipdMDIlsj)
Brak wąsów jak u karpia i mniejsze wargi - to cechy F1. Wklęsła płetwa grzbietowa odróżnia go od karasia.

(http://imagizer.imageshack.us/v2/1024x768q90/537/sjADrS.jpg) (https://imageshack.com/i/exsjADrSj)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/1024x768q90/537/gi6RSE.jpg) (https://imageshack.com/i/exgi6RSEj)
Aerator poprawia natlenienie wody co równa się rybom aktywniej żerującym

(http://imagizer.imageshack.us/v2/1024x768q90/673/Q8AGoV.jpg) (https://imageshack.com/i/ipQ8AGoVj)
Sąsiedztwo lotniska Gatwick to ciągły hałas startujących samolotów...
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: prabek82 w 06.10.2014, 10:53
Ładne łowisko! Aż korci... ;)

Korci i to bardzo, jak na razie 3 razy tam byłem i co poszedłem to ładne karpie się wyrzucają z wody.

U mnie ryby tez nie współpracowały ostatnio dobrze - pewnie taki okres... Jest juz zimniej - i ryba może udawać sie do miejsc gdzie jest cieplej. Czasami jak już nie działają miksy - warto szukać ryb. Można porzucać w 3-4 różne miejsca i czekać na lekkie stuknięcia szczytówki. Ryba może być wybredna - ale często korzysta z przynęty podstawianej pod nos... Warto też 'czytać' wodę wtedy. Mini pęcherzyki powietrza, splawy - to jest zazwyczaj wskazanie gdzie jest ryba. Przy cięzkim w brania dniu można tak coś wydłubać. O tej porze roku ryba cofnie sie na głębszą wodę - wyspe odwiedzi później - jak się woda tam nagrzeje.

Możesz też mając procę - nęcić pelletami kilka miejsc (np. 3-6 pelletów 8 mm, ziaen kukurydzy co kilka minut). Po jakmiś czasie (nie za szybko!) mozna tam lokowac podajnik. To często działa. Ja tak ostatnio nęciłem miejsca przy brzegu i ryba podeszła. A szukałem jej w wielu miejscach.

Spróbuję tak następnym razem, jako początkujący amator nie wpadłem na to :)

No i  czasem warto poczekać dłużej. O tej porze roku ryba rusza na żer jak słońce chowa się za drzewami...

Ja mógłbym na rybach cały dzień siedzieć, ale mam żonę która woli jak jestem w domu i ciągle sie dziwi że tak rano na ryby wstaję albo że tak długo siedzę :) Następnym razem wybiorę się w południe i posiedzę do wieczora.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 06.10.2014, 11:17
No niestety... Taka to już cecha żon, że raczej wolą jak mąż w domu siedzi...  Ach, te baby! ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Arcymisiek w 06.10.2014, 19:54
I po co tu się wędkarzowi żenić!? Jak to może popsuć całą zabawę. ;) :D
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: jaco w 08.10.2014, 18:43
mam to szczęście, że moja żona jest zapalonym wędkarzem fanką Method Feeder,spinnigu a jej podejście do komponowania mieszanek,peletów zadziwia mnie jest lepsza jak w kuchni przy gotowaniu. 
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 08.10.2014, 19:58
No to masz szczęście Jaco! Możesz mieć najlepszy miks w swoim regionie lub nawet w Polsce!  ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Ostap w 08.10.2014, 20:22
szczerze to ja jednak nie chciałbym aby moja żona też wędkowała
trzeba jakoś to wszystko rozdzielać
choć moja żona też ma kartę wędkarską i przed ślubem razem chodziliśmy :)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: jaco w 08.10.2014, 20:42
nie jest tak źle,nie ma marudzenie odnośnie zakupów wędkarskich,  choć pierwsze wyjazdy ,nim załapała o co mniej więcej chodzi były stresujące.A teraz ,jestem w pracy a tu telefon od żony:popołudniu jedziemy na ryby,bez pytania czy mam ochotę czy inne plany i jak tu się nie zgodzić.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 08.10.2014, 21:21
To jest nieźle...  ;D  'Jedziemy na ryby' i tyle...  ;D
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 11.10.2014, 18:34
Dnia 10-11.10.2014 Wybrałem się z kolegą Mariuszem nad rzekę Odrę na nockę ;D,ale wszystko po kolei.
W piątek jeszcze,gdy jestem w szkole dostaje od kolegi sms'a,że wyruszamy w drogę około godziny 15,jak się potem okazało jednak wyjechaliśmy o 17 jeszcze tylko szybkie zakupy w sklepie wędkarski i w drogę na łowisko.Kolega w dzień planował się dobrać do jazia,a ja postanowiłem trochę w nocy pomęczyć leszcze i za dnia również dobrać się do jazi.Na miejscu jesteśmy po 18 robi się już ciemno a więc szybko się rozkładamy,rozrabiamy zanęte i zestawy lądują w wodzie,nie pozostaje nic innego jak czekać na pierwsze brania,które nastąpiły szybko lecz nie były to leszcze a krąpie około 20 cm.Około godziny 22 postanawiamy iść do samochodu spać z racji iż nic się ciekawego nie dzieje,a i tak celem ma być jaź,więc budzik na 4 rano.Warto dodać,że nocka jak na tą porę roku była bardzo ciepła w najchłodniejszym momencie było 14 st ! Wracając do ryb o 4 wstajemy i zestawy szybko lądują w wodzie na 1 branie długo czekać nie musieliśmy kolega na jednego białego wyciąga leszcza około kilaczka,za nim się robi widno odnotowuje jeszcze jedno takie branie,lecz ryba urywa haczyk,jeśli dobrze pamiętam przypon 0,12.Ja natomiast doławiam kilka niewielkich krąpi.
(http://images68.fotosik.pl/263/1bc93d229c8eba71med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Gdy robi się całkiem jasno i ciepło woda jak by zamiera,nawet drobnica nie chce tak ochoczo skubać robaków jak to bywa,co rusz przerzucamy zestawy z nadzieją na branie jazia,znów kolega notuje fajne branko lecz i tym razem jest to leszczyk 40+ cm.Do godziny 17 udaje się dołowić kilka krąpi, pod nogami spinam prawdopodobnie  małego klona 30 + i udaje się złowić "cel" naszej wyprawy jazika 20 +,całą winę zwalamy na to że woda podskoczyła do góry o dobry metr i,że cały dzień świeciło słońce a miało być pochmurno,oczywiście żartuję :P.Miłym akcentem tego dnia było spotkanie Pana A.Lipińskiego nad wodą,który udzielił nam kilku rad na temat łowienia bolków.Prawdę powiedziawszy nie wiem czy jeszcze wyskoczę na nockę z feederami,czy jak mam nadzieje ochłodzi się i będę mógł ruszyć "atakować" opadowe sandacze!
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 12.10.2014, 02:29
Widzę Michał, że mieliśmy podobne wyniki... ;)

Ja byłem na Trencie - ponieważ w Londynie miało lać - a tam nie... Niestety, po przyjeżdzie zaraz jeden z wędkarzy poinformował mnie, że nic jemu i innym nie brało - i że jadą w inne miejsce. Okazało się, że miał 'rację'... ;)

Miio kombinacji norweskiej nie udało mi sie skusić żadnej brzany. Nie miałem pomysłu na szybki nurt - koszyki 150 gram przesuwała mi rzeka - płynące resztki roślin, liście - zaczepiając się za żyłkę powodowały skakanie  zestawu w dół. Na dodatek na środku mojej miejscówki był zaczep na którym straciłem jakieś dwie ryby i kilka zestawów. Brzany to nie były ale coś 'fajnego'...
Około 20 zameldował się kleń, taki pod 40 cm... Później były jakies tam brania, ale słabe... Przed północą miał miejsce kolejny przypływ i jedno z brań dało mi leszcza. Nie chciało mi sie próbować dendrobeny w nocy z obawy przed małym węgorzem. Rano juz wpadł drugi leszcz około 45 cm i mały okoń... Spróbowałem z 12 przynęt i nic... Nęciłem i konopiami i pelletami i miksem 50/50... Co ciekawe - na koniec załadowałem koszyk  'na full' i oblepiłem jeszcze pastą którta mi została. Taką petardę wrzuciłem do wody z podwójną dendrobeną na włosie. Efekt - leszcz w ciągu niecałych pięciu minut!
A samanoc była... księżycowa. Brakowało dwóch dni do pełni - ale było tak jasno, że lampka nie była potrzebna! Zastanowię się dwa razy zanim pojade na nockę w pełnię jeszcze raz... :)

Tak więc kolejna lekcja pokory na 'the mighty river Trent'. W tym roku już sobie odpuszczam - zbyt szybki nurt to problem dla mnie. Trzeba monitorować zestawy i często przerzucać - a w nocy jest to ciężkie, zwłaszcza jak jest bardzo zimno i paluszki grabieją... Wolę Tamizę - i bardziej subtelne łowienie. Moje koszyki 150 i 120 gram maja zbyt dużą objętość - i muszę opracować coś co się sprawdzi...
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 12.10.2014, 12:39
W dzień mi trochę przeszkadzały śmieci,które pojawiają się wraz z rosnącą wodą.Ja mam mały problem na Odrze właśnie z utrzymaniem zestawów jak najdalej w nurcie na opasce aby dobrać się do brzan,choć w tym roku już penie na opasce nie zagoszczę z racji zbyt dużej wody,co skutkuje wpychaniem zestawów w kamienie.Też przydał by mi się patent na to aby te zestawy jak najdalej utrzymać,wcale nie pogniewał bym się jak byś coś wymyślił,a Twoje doświadczenie Luk z pewnością Ci na to pozwoli ;) No i masz,może jakąś rade jak przebić się z przynętą oczywiście przez wszędobylskie krąpie ?Skubańce obskubują wszystko od rosówek,po kostki żółtego sera.Jedynie w nocy dają spokój.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 13.10.2014, 05:26
Kulka proteinowa... 15,16 do 20 mm. Brzany mają duże pyski - i kulka powinna selkcjonować dość dobrze... Niestety - krąpie potrafią ogołocić miejsce z zanęty czy nęconego towaru - i trzeba by to zawsze uwzględniać.
Co do brzan to pomyślałbym właśnie o kombinacji kulek jako przynętą z pelletami i rozdrobnionymi kulkami w siatkach PVA. Brzna ma doskonały węch - i miks pelletowy zabrany przez nurt może je naprowadzić na cel. Zwłaszcza teraz ryba ta szuka wysoko białkowego pokarmu. Przy słodkich zanętach - pellety mogą okazać się o wiele lepsze - i ściągnąć brzany. Bo tak się je selekcjonuje - jak ktoś nie chce łowić leszczy - unika zanęty jak ognia - tylko sypie same pellety właśnie...
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: jaco w 13.10.2014, 19:55
witam,sobotni wypad na starorzecze Odry jedno branie na metode nie zacięte ,i wyrośnięty sumik karłowaty 32 cm w pierwszej chwili myśleliśmy,że to sum europejski.I pseudo wędkarze po paru butelkach (nie młodzi) skutecznie przeszkadzali w wędkowaniu.Co chwile wyciągali siatkę z karpiem którego złapali. Kontrola straży rybackiej z policjantem ,miłe przywitanie z pseudo wędkarzami (dobrzy koledzy) i jak ma się coś zmienić.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 13.10.2014, 21:21
Polska rzeczywistość...

Jak łowisz Metodą o tej porze roku??? U mnie powoli ryby zaczynają marudzić... W Polsce podobno ciepło było ostatnio, u mnie w sumie też nie jest najgorzej. Jednak ryby się przestawiły - wszyscy łowią znacznie mniej.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: jaco w 13.10.2014, 21:30
ostatnie dni w moim rejonie były bardzo ciepłe, i był to chyba ostatni wypad z gruntówkami.Zaczną się wyjazdy ze spinningiem.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 19.10.2014, 18:38
Kolejny wypad nad Odrę,nie przyniósł tych wyników na,które bym czekał ale cóż kolejny raz pogoda na weekend szaleje a mianowicie,ciśnienie do góry do pierwszej połowy nocy,i zaraz potem w dół,całkowita zmiana nieba z zachmurzonego na bezchmurne za dnia,woda raz do góry raz w dół.Trzeba było walczyć i udało się wyskrobać 3 rybki 43,44,49,skusiły się na 2 białe robaki nic innego nie "chodziło".Brania bardzo delikatne,po za leszczami udało się złapać kilka krąpi pow 25 cm.Ogólnie bez szału,z coraz bardziej nie mogę doczekać się ochłodzenia.Aby wyruszyć na sandacza.Po za tym przy brzegu straciłem jedna większą rybkę.
(http://images68.fotosik.pl/289/15437a026f2200abmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images68.fotosik.pl/289/e213c74be36eebd6med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images67.fotosik.pl/290/28faa074676e4b99med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images66.fotosik.pl/289/0c04c184d71fec40med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
 
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: prabek82 w 19.10.2014, 18:50
Witam. Ostatnio w piątek wybrałem się na połów szczupaka na żywca nad lokalny kanał. Troszkę był mały problem ze złapaniem żywca nad kanałem na którym chciałem łowić więc udałem się kawałek obok nad mały kanał burzowy. Po drugim wrzuceniu spławika do wody z białym robaczkiem na haku 12 miałem branie, zaciąłem ale opór który poczułem na wędce był trochę większy niż dawałaby rybka z przeznaczeniem na żywca :)

Oto pierwszy żywiec którego złapałem
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1b712db98143.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/1b712db98143.jpg.html)

Kleń 44cm i 1.2kg Bardzo się zdziwiłem że w takich wodach są takie klenie, ale z drugiej strony wiem że ten kanał wpływa do rzeki Trent, może stąd te Klenie. Złapałem 3 małe kleniki takie po 10 cm i poszedłem z powrotem nad docelowy kanał. Znalazłem w pewnym miejscu ławice Wzdręg i tam właśnie udało mi się złapać 6 Wzdręg miedzy 15 a 20 cm wiec kleniki wypuściłem. Po 4 godzinach łapania żywca :D w końcu mogłem rozłożyć zestaw na żywca. po 20 minutach było pierwsze branie, ale pośpieszyłem się z zacięciem i pistolet którego holowałem spiął się. Następne branie poczekałem już dłużej, kanał nie jest głęboki więc widziałem cały czas jeżdżący spławik pod wodą nawet fajnie to wyglądało, tak po 25 sekundach postanowiłem zaciąć, walka była nie długa ale bardzo intensywna szczupak pograł sobie melodię wyciąganej żyłki z kołowrotka :) 3kg wagi, długości na oko 75cm ( zapomniałem zmierzyć )
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/705fbe67b47b.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/705fbe67b47b.jpg.html)
 
Później miałem jeszcze 3 brania w tym jeden tylko pistolet był holowany ale się spiął. Dodam że to mój pierwszy raz na żywca i pierwsza ryba wyholowana, nie jest żadna bestia ale cieszy :)

Mam jeszcze pytanko, w tym kanale burzowym złowiłem taką rybkę, długości 7-8 cm i nie wiem w sumie co to za rybka. Czy jest to jakiś rodzaj Strzebli? Anglicy na to mówią chyba Minnow.
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/134070bffd25.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/134070bffd25.jpg.html)


 
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Arcymisiek w 19.10.2014, 20:58
Witam. Ostatnio w piątek wybrałem się na połów szczupaka na żywca nad lokalny kanał. Troszkę był mały problem ze złapaniem żywca nad kanałem na którym chciałem łowić więc udałem się kawałek obok nad mały kanał burzowy. Po drugim wrzuceniu spławika do wody z białym robaczkiem na haku 12 miałem branie, zaciąłem ale opór który poczułem na wędce był trochę większy niż dawałaby rybka z przeznaczeniem na żywca :)

Oto pierwszy żywiec którego złapałem
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1b712db98143.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/1b712db98143.jpg.html)

Kleń 44cm i 1.2kg Bardzo się zdziwiłem że w takich wodach są takie klenie, ale z drugiej strony wiem że ten kanał wpływa do rzeki Trent, może stąd te Klenie. Złapałem 3 małe kleniki takie po 10 cm i poszedłem z powrotem nad docelowy kanał. Znalazłem w pewnym miejscu ławice Wzdręg i tam właśnie udało mi się złapać 6 Wzdręg miedzy 15 a 20 cm wiec kleniki wypuściłem. Po 4 godzinach łapania żywca :D w końcu mogłem rozłożyć zestaw na żywca. po 20 minutach było pierwsze branie, ale pośpieszyłem się z zacięciem i pistolet którego holowałem spiął się. Następne branie poczekałem już dłużej, kanał nie jest głęboki więc widziałem cały czas jeżdżący spławik pod wodą nawet fajnie to wyglądało, tak po 25 sekundach postanowiłem zaciąć, walka była nie długa ale bardzo intensywna szczupak pograł sobie melodię wyciąganej żyłki z kołowrotka :) 3kg wagi, długości na oko 75cm ( zapomniałem zmierzyć )
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/705fbe67b47b.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/705fbe67b47b.jpg.html)
 
Później miałem jeszcze 3 brania w tym jeden tylko pistolet był holowany ale się spiął. Dodam że to mój pierwszy raz na żywca i pierwsza ryba wyholowana, nie jest żadna bestia ale cieszy :)

Mam jeszcze pytanko, w tym kanale burzowym złowiłem taką rybkę, długości 7-8 cm i nie wiem w sumie co to za rybka. Czy jest to jakiś rodzaj Strzebli? Anglicy na to mówią chyba Minnow.
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/134070bffd25.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/134070bffd25.jpg.html)

Nie jestem pewien, rybka podobna jest do strzebli potokowej, a może to strzebla błotna(przekopowa). Pierwsza lubi czyste potoki, druga zamulone cieki i stawy.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 19.10.2014, 21:27
Gratulacje! Ładne wyniki! Michał - pogoda jak w sierpniu moznaby wywnioskowac ze zdjęć! Ważki tresowane... ;)

Prabek - ładne wyniki! Klenik cieszy - pięknie walczą te ryby... Szczupak niczego sobie! Graty! A to chyba rzeczywiście minnow. U mnie jakoś ich nie ma wiele. To chyba dobrze... ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 20.10.2014, 13:08
Dokładnie pogoda iście wakacyjna ;)I nie zapowiada się aby szybko miało to się zmienić,ryby chyba do końca nie wiedzą,że powinny ostro żerować przed zimą,chyba że tak jak w tamtym roku znowu jej nie będzie i w grudniu dalej będzie,można podziwiać spławy ryb na środku Odry ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 20.10.2014, 23:19
Ja dzisiaj pojechałem na Rybnik za sandaczem.
Jigowałem od 15:15 do 18:30.
Miałem tylko dwa brania z wolnego opadu. Pierwszy sandacz niestety się wypiął. Już wyciągałem rękę po niego :(
Drugie branie nie zostało przycięte.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 21.10.2014, 00:13
To na Rybniku można tak bez problemyu spinningować? To jak to jest z tymi miejscami? ;)

Ja dzisiaj byłem na Bury Hill. Kolejna cięzka sesja - ale konic końców zakończona sukcesem... 9 leszczy i ten oto zed...

(http://imagizer.imageshack.us/v2/1024x768q90/908/NvUs8c.jpg) (https://imageshack.com/i/p8NvUs8cj)


Czasami było bardzo ładnie... Piękna, angielska złota jesień... ;)



(http://imagizer.imageshack.us/v2/1024x768q90/538/72rF9q.jpg) (https://imageshack.com/i/ey72rF9qj)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/1024x768q90/537/8zald6.jpg) (https://imageshack.com/i/ex8zald6j)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: prabek82 w 21.10.2014, 00:24
Ale Sandacz ładny, na co go złapałeś?
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 21.10.2014, 00:44
Ogon płotki na włosie. Na Bury Hill mozna używac tylko haków bezzadziorowych. Tak więc ciężarek, łącznik i krętlik - i przypon 'szczupakowy' - ale zamiast kotwiczki hak nr 4 i długi włos.
Przyznam szczerze, że o ile budzi to kontrowersje na początku - to jednak kondycja ryb juz uspokaja człowieka. Bo żadnemu zanderowi krzywda się nie dzieje. Wątpię aby jakiś zdechł na skutek ran...
Bezzadziorowo mozna i z drapieżnikami! ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 21.10.2014, 00:58
No proszę!
Nareszcie Luk dorwał się do zanderów :)

Ja nie mam wykupionego zezwolenia na Rybnik na cały rok. W tym roku nie opłacałem. Tylko biorę jednodniowe na kierownicę. Na kierownicy fajnie się jiguje, nie trzeba do wody wchodzić w woderach, bo od razu jest spad. A i też presji nie ma w ogóle w tygodniu.
Pewnie na trupka byłyby tam lepsze efekty. Ale to już muszę się przygotować odpowiednio. Dziś to była jedna wędka i szybki wypad.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Arcymisiek w 21.10.2014, 18:39
Gratulacje Luk, piękny sandał. :)
Ja coś w tym roku nie mam szczęścia do "normalnych" ;)Sandaczy, wyciągnąłem już kilkanaście, ale same niewymiarowe pistolety - w sumie jeszcze sezon trwa, to kto wie , może się w końcu uwiesi jakieś bydle ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 23.10.2014, 21:27
Dzisiaj wyskoczyłem na trudną wodę - Walthamstow Reservoir... Mimo, że to Londyn, jechałem 2 godziny (masakra)... Na miejscu zasady rodem z poprzedniej epoki - wpisuje się bilet samemu, jedna połówkę bierze z sobą, drugą zaś wkłada do koperty, z kasą za 'bilet' i wrzuca do czegoś na kształt pocztowej szkrzynki. ;) Komputeryzacja pełną gębą!

Na wodzie szaro, wietrznie i ponuro. Wiało mocno, czasami wychodziło słońce. Nie napawało to optymizmem, gdyż woda była czysta - a ja nastawiłem się na dużego leszcza, który tam osiąga 9-10 kilogramów nawet.
Rakietą 'zaspodowałem' około 1,5 kilograma pelletów, ziaren zmieszanych z zanętą - i lowiłem z użyciem Metody ESP   - czyli dużego podajnika i zwykłym zestawem z koszykiem. Brań praktycznie zero. Około 13 tej żyka na jednej wędce się zluzował - wieć skwitowałem to zacięciem. Byl to karp, który mojego feedera i żyłkę 0.25 mm mocno przetestował. Okaz okazał się na tyle okazały, że stał się moją zyciówką - ponad 24 lb czyli 11 i pół kilograma ;) Hak nr 12 - włosowy z Drennana - gotowiec na przyponie 30 cm.

I to by było na tyle z brań. Lowisko zamykali o 17tej - i najlepsza pora łowienia mnie ominęła... Leszcze nie wpłynęły w nęcone miejsce -  i czuję, że robią to właśnie teraz, jak piszę ten tekst! ;) Mówi sie trudno!



(http://imagizer.imageshack.us/v2/1024x768q90/901/Z9ylPX.jpg) (https://imageshack.com/i/p1Z9ylPXj)



(http://imagizer.imageshack.us/v2/1024x768q90/673/Qwfhi2.jpg) (https://imageshack.com/i/ipQwfhi2j)



(http://imagizer.imageshack.us/v2/1024x768q90/633/gKUOdL.jpg) (https://imageshack.com/i/hlgKUOdLj)
Żółty pellet halibutowy z kukurydza doprawioną chilli okazały się  przynętowym  strzałemw dzieisątkę...


(http://imagizer.imageshack.us/v2/1024x768q90/908/Bhnsc4.jpg) (https://imageshack.com/i/p8Bhnsc4j)
Łowiłem na 50 metrach - około 2/3 odległości do wyspy...
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Arcymisiek w 23.10.2014, 21:39
Piękny karp. Gratulacje! :)

Mógłbyś zdradzić jakiej firmy ten pellet halibut & chili? Oczywiście o ile to nie jest dla ciebie tajemnicą?
Ja muszę się zaopatrzyć w pellety Robin - Red, to  jest tez skuteczna mieszanka ptasiej karmy, ryby i ostrych przypraw takich jak chili, Pieprz cayenne,itp. - bardzo zachwalana przez karpiarzy.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 23.10.2014, 23:19
No właśnie :)
Tak to jest o tej porze roku. Nie bierze nic, a jak już podejdzie, to...
Szkoda tylko, że warunki na tej wodzie nie pozwoliły połowić tych łopat.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 23.10.2014, 23:37
Warunki były OK - ja jestem pewien, że zaspodowane miejsce działało - tylko sama ryba raczej aktywuje się w nocy. Zwłaszcza większe leszcze - żerują w większości przypadków jak jest ciemno. Ogólnie 5 godzin łowienia - 2 rozkładania i składania sprzętu i 4 godziny na dojazd. Masakra... ;) Jestm przekonany, że ryba tez nauczona jest, że najbezpieczniej jest ruszyc na żer wieczorem lub noca - jak wędkarzy nie ma... Tam łowi się w nocy tylko  dwa razy w miesiącu...

Ten pellet to jakaś produkcja firmy nieznanej nigdzie. A kukurydzę robię sam. Zasypuję zmielonym chilli i solą, i wkładam do lodówki na noc. Troszeczkę wchłania. O wiele lepiej natomiast zasysa przyprawy mielonka. Daję zmielonego czosnku, chilli - i mam trzy opcje. Jeżeli jeszcze zastosuje się pastę - to aromat uwalnia się dopiero w wodzie, po kilku-kilkunastu minutach...
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 23.10.2014, 23:50
Mówiąc warunki miałem na myśli to, że tak wcześniej zamykają łowisko.
Przydałoby się posiedzieć do 20:00. Zwykle największe lechy biorą w nocy.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Arcymisiek w 24.10.2014, 00:07
Warunki były OK - ja jestem pewien, że zaspodowane miejsce działało - tylko sama ryba raczej aktywuje się w nocy. Zwłaszcza większe leszcze - żerują w większości przypadków jak jest ciemno. Ogólnie 5 godzin łowienia - 2 rozkładania i składania sprzętu i 4 godziny na dojazd. Masakra... ;) Jestm przekonany, że ryba tez nauczona jest, że najbezpieczniej jest ruszyc na żer wieczorem lub noca - jak wędkarzy nie ma... Tam łowi się w nocy tylko  dwa razy w miesiącu...

Ten pellet to jakaś produkcja firmy nieznanej nigdzie. A kukurydzę robię sam. Zasypuję zmielonym chilli i solą, i wkładam do lodówki na noc. Troszeczkę wchłania. O wiele lepiej natomiast zasysa przyprawy mielonka. Daję zmielonego czosnku, chilli - i mam trzy opcje. jeżelijeszcze zastosuje sie pastę - to aromat uwalnia sie dopiero w wodzie, po kilku-kilkunastu minutach...

Bardzo ciekawe rzeczy piszesz. Będę musiał przetestować twoja recepturę.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 24.10.2014, 06:27
No właśnie 1 listopada ma być dozwolona nocka - i zastanawiam się czy nie spróbować 'rzutem na taśmę' w tym roku połowić większych leszczy... Zobaczę jakie będą warunki - jak ciepła i spokojna w miarę noc - to można by spróbować... ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 24.10.2014, 23:18
Ja dziś za sandaczem - zero, a wierzcie mi, że się bardzo starałem.
Nie daję jednak za wygraną i za parę godzin wstaję i atakuję znowu.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 24.10.2014, 23:27
Szkoda... Pogoda dobra bo przymrozki już...  Na ajFonie mam ustawone kilka miast i widzę, że w Mikołajkach nawet jest -3 w nocy...

Powodzenia jutro wobec tego Mateusz.  Ja też ruszam za sandaczem. Aby sobie urozmaicić łowienie podłubię co nieco tyczką bo z wprawy człowiek wychodzi... ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 24.10.2014, 23:38
Dzięki.
Dla porównania, w zeszłym roku w dniu dzisiejszym było w dzień 17, a w nocy 8 st.
Idę spać, bo 4:45 zadzwoni budzik. Dobrej nocy.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: luksaj w 25.10.2014, 21:09
I ja wygospodarowałem dziś dzień na ryby na metodę , w pełnej gotowości do oddania pierwszego rzutu byłem  około 8 rano, było zimno 3 stopnie
do godziny 10 kompletnie nic się nie działo dopiero po 10 odnotowałem 1 karpia około 2 kg zaraz po tym ładnego karasia ,koło godziny 11:30 miałem drugiego karpia taki 3 kg z groszami i później jeszcze karasia i jedno zmarnowane branie obstawiam że karpia bo było pewne .No nic dzień zapowiadał się fajny więc postanowiłem usmażyć sobie kiełbaskę na gilu , pochłonięty smażeniem nie poświęcałem swojej uwagi w wystarczającym stopniu wędkom więc włączyłem wolny bieg w kołowrotkach .Po chwili nagle słyszę jak gra wolny bieg na jednym zestawie i zanim zdążyłem dolecieć do wędki (a zrobiłem to szybko ) karp wybrał cały zapas żyłki jaki miałem na szpuli aż do klipa i wędka do wody wjechała i się nie zatrzymuje ,wiec jakiś dziwnym instynktem (obawa przed utratą sprzętu )z rozpędu skod go wody i ledwie udało mi się ja dosięgnąć w wodzie po pachy a ryba zerwała cały  zestaw (żyłka puściła na klipie)   .Tak więc moja przygoda wędkarska dzisiaj zakończyła się rozbieraniem do majtek ,szybkie składanie sprzętu i powrót samochodem do domu przez miasto w samych majtach .Ale teraz jak leżę w  łózko i sobie to przypominam to myślę że i tak było zaje...cie  :)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: prabek82 w 25.10.2014, 22:26
No to ładną miałeś przygodę luksaj :D Pośmiałem się trochę czytając końcówkę :)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 25.10.2014, 23:06
No to zaliczyłeś piękną sesję Luksaj!  ;D Chciałbym zobaczyc ten skok do wody...  ;D :D ;D  Graty za rybki!

A ja dzisiaj na Bury Hill znowu, tym razem z tyczką i zestawem 'trupkowym'. Ryba nie żerowała ak jakbym chciał, ale udało sie wydubac to i owo... ;)  Oprócz leszczy - dwa zanderki - +50 jeden i drugi 67cm...

(http://imagizer.imageshack.us/v2/1024x768q90/674/TPdGSU.jpg) (https://imageshack.com/i/iqTPdGSUj)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/1024x768q90/743/8TGolJ.jpg) (https://imageshack.com/i/kn8TGolJj)

Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 26.10.2014, 14:02
Super. Gratuluję zanderów oraz fajnych jakościowo zdjęć. Widać, że jakiś nowy sprzęt fotograficzny poszedł w ruch :)
U mnie wczoraj zero kontaktu z drapieżnikiem. Ale podobne wyniki podają inni znajomi, więc może nagły skok ciśnienia wywoła taką reakcję. Ostatnio w środę ciśnienie tutaj spadło tak mocno, że aż się zdziwiłem, patrząc na barometr. Kiedy jednak wszedłem do pracy i poczułem smród z kanalizacji, to wiedziałem, że musiało bardzo spaść.
Za dwa dni z kolei wzrosło do dawno nie obserwowanej przeze mnie wysokiej wartości.
Woda była martwa. Ani jedno kółeczko na wodzie, z której nigdy wcześniej nie wróciłem o kiju.
Tak więc trzeci wypad bez ryby :(
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 26.10.2014, 19:25
Mateo, wkrótce będzie dobrze! Prawo serii... Takie skoki ciśnienia u mnie też powodują 'martwicę'. Nie zapomnę dnia na kanale pod koniec pażdziernika w zeszłym roku. Spokojna, piękna woda - a ja z feederem i wagglerem. Ani jednego brania, nic. Nawet okonek na białego nie ugryzł! Odpowiedzią było właśnie wysokie cisnienie. Nie pamiętam abym kiedys wracał tak 'pokonany' :) ...

Co do zdjęć, to byłem z Michałem - i on mi cyknął fotę lustrzanką. Ja nie mam jak sobie robić zdjęć - i w tym cały problem. Robię zrzut z tego co nagram na kamerze...

Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 26.10.2014, 22:17
Mateo, wkrótce będzie dobrze! Prawo serii...
Zgadza się. Dlatego nie można się poddawać, choć wiadomo, że takie wypady zniechęcają.
Wiem jednak, że w wędkowaniu nie można się temu poddawać. Za długi już moczę kije. Mało tego - po takich bezrybnych okresach często przychodzą nagle wyjątkowo dobre brania, bo ryba przecież coś jeść musi. Dodatkowo wkrótce po takim okresie można liczyć na małą presję nad wodą, bo wielu wędkarzy jednak poddaje się temu zniechęceniu.
Dlatego jutro znowu atakuję :)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 29.10.2014, 00:31
Wczoraj wreszcie coś drgnęło.
2 sandacze, ale małe. Jednakowej wielkości, wzięły jeden po drugim.

(https://splawikigrunt.pl/pliki/mateo/images/photos/WP_20141027_006.jpg)

Po dzisiejszych rozmowach w sklepie wędkarskim okazuje się, że większość brań jest w nocy. Na rzekach oraz na jeziorach brania są głównie w nocy - również na spinning.
Tak więc kolejna wyprawa będzie typowo wieczorowo-nocna.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: luksaj w 29.10.2014, 16:41
Mateo widzę że klasyczne żółty twister. Gratuluje .Najważniejsza jet jedna zasada do której się trzeba stosować, Machaj wędą to ryby będą  :)   te duże w końcu też . Może ja jutro wybiorę się na Wisłę za  sandaczem choć u mnie woda wysoka i brudnawa ( przemyśle )
Mi dzisiaj się udało wyskoczyć na feederki  ,bardzo udany wypad złowiłem 8 karpi w tym największe 9 kg i 7,5 kg i 2 karaski ,woda zimna ale metoda dalej radzi sobie
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: luksaj w 29.10.2014, 16:42
I drugi . Nie wiem jak zmniejszyć fotki by było ok . Robiłem to w Paint ale szału to nie ma może doradzicie coś?
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 29.10.2014, 17:18
Cholera, luksaj - ale żeś piękne miśki przytulił! Gratulacje! Na metodę to nie jest wcale czesty połów! Gratulcje!

Mateo - graty za sandacze! To jeszcze nie te 'byki' - ale pewnie wkrótce uderzą... :) Ciekawe czy spinning jest skuteczniejszy od 'trupka'...
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: luksaj w 29.10.2014, 19:33
Dzięki ,trafiło się mi jak ślepej kurze ziarno  :)
Postanowiłem jutro jadę nad Wisłę  ,woda kiepska ale choćby na rekonesans
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 29.10.2014, 21:47
Ja właśnie też się zastanawiałem jak intensywnie będą brały karpie na metodę na moim stawie sekcyjnym w parku.
Ale widzę, że luksaj udowodnił, że mimo zimnych nocek karpio żeruje jeszcze całkiem dobrze :) Ale to już chyba musiałeś mieć taką "wzmocnioną" metodę z grubszymi żyłkami. Ja zwykle łowię pod wyspą pod krzakami w wodzie. Jak weźmie taki grubo ponad 5 kg, to zwykle przegrywam walkę, ale chodzi głównie o zabawę, więc nie narzekam :)

ale żeś piękne miśki przytulił!
;D Takiego hasła to jeszcze nie słyszałem  ;D

Ciekawe czy spinning jest skuteczniejszy od 'trupka'...
Nie wydaje mi się. Chyba jednak na trupka łowi się więcej sandaczy. Choć zapewne spinningiem można pobudzić rybę wtedy, kiedy normalnie trupka zjeść nie miałaby ochoty. Można też spenetrować większy obszar wody. Więc zapewne nie raz spinning może okazać się skuteczniejszy.
Ja jednak większość (oraz największe) swoich sandaczy złowiłem na trupka w nocy.
Jednak na łowienie na trupka trzeba się przygotować. Trzeba wziąć cały ekwipunek i czekać. Zaś na spinning można po pracy na 3 godzinki wyskoczyć z jedną wędką. Poza tym złowienie sandacza podczas skutecznego jigowania daje często sporo satysfakcji.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: luksaj w 30.10.2014, 16:24
Byłem dzisiaj połowic  na Wisła ,wyniki ? .... kompletne brak brań .Parę godzin pływałem, zaliczyłem kilka miejscówek i nic ale przynajmniej pogoda byłam piękna
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 30.10.2014, 22:16
Ja dzisiaj wyskoczyłem na Bury Hill na Milton Lake... U mnie jak u Łukasza - brań maaaaało. Nikt nic nie łowił. Dziadki cos tam zahaczyły ale nie widziałem u nikogo żadnej ryby. Po dwóch godzinach stawania na rzęsach zaczęły sie u mnie brania. Nie ekspander suszony, nie rozmoczony, nie kukurydza - tylko jeden biały robak koloru czerwonego w kurkumie. Hak nr 18 (Kamasan B911) - przypon 0.13 mm - łowiłem juz delikatnie - i może dlatego karaś się dał podejść. jakby nie było nęciłem kilka miejsc oddalając sie od brzegu - brania były nierówne i ryba łatwo się płoszyła.

Na wędce gruntowej pellet feeder nie dał brania. Po zmianie na Metodę około 13.30 mam pierwsze branie i lin 45 cm ląduje w podbieraku. Do końca sesji mam tylko jeszcze jedno branie tutaj - ale ryba wpływa w lilie i mimo prób musze rwać zestaw.

Wynik sesji - 6 karasi i jeden lin. Kilka ryb sie spięło... Jakies małe okonie sie jeszcze wieszały ale żaden ie miał normalnych rozmiarów. Cięzka sesja - waggler o wiele lepszy od feedera. Pellety powoli sie 'kończą'. Nadchodzi czas robaków - zima nadciaga! ;)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/661/CHhfOl.jpg) (https://imageshack.com/i/idCHhfOlj)
Białe koloru czerwonego w kurkumie. Klasyka zimnego spławikowania ;)

(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/540/hF4mP9.jpg) (https://imageshack.com/i/f0hF4mP9j)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/538/37zprE.jpg) (https://imageshack.com/i/ey37zprEj)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/911/G6wCD1.jpg) (https://imageshack.com/i/pbG6wCD1j)

(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/746/RifgPq.jpg) (https://imageshack.com/i/kqRifgPqj)
Moje pierwsze zdjęcie z samowyzwalaczem. Porażka. Masa roboty - marne efekty... Zdjęcie 'przycinane' - ujdzie... ;)

(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/673/KFs4p8.jpg) (https://imageshack.com/i/ipKFs4p8j)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/673/DFG9OM.jpg) (https://imageshack.com/i/ipDFG9OMj)

Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 30.10.2014, 22:23
Piękny lin - chyba pani linowa :)
A na co się skusił?

To robiłeś już zdjęcie z tym pilotem nowym?
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 30.10.2014, 23:02
Nowy pilot daje mi 2 sekundy czasu. Samowyzwalacz - 10... Musze wypracować taktykę użycia pilota i schowania go szybko. Problemem też jest aparat - bo przestawia się szybko w normalny tryb. Szkoda mi ryby - lin akurat jest wytrzymały - to z 5 minut musiał biedaczek mi poświęcić dzisiaj na 'sesję'...

 
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 30.10.2014, 23:22
To chyba ten pilot nie działa tak jak ten mój. Mój jest niewielki. Na oko 2 cm szeroki i 7 cm długi. Trzymam go sobie w ręce razem z rybą (z tyłu ryby) i kciukiem przyciskam do połowy - słyszę dźwięk nastawionej ostrości z aparatu i wtedy dociskam do końca. Robię w ten sposób kilka zdjęć.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 31.10.2014, 00:42
Mi się przełącza aparat. Musze poczytać instrukcje - bo skomplikowany jest strasznie i pewnie trzeba manualnie poustawiać kilka rzeczy. Pilot ma te same wymiary. Muszę go owinąć folią na rybach i robić jak radzisz - wtedy powinno być dobrze. Szkoda,. że nie widać jak wyszło zdjęcie - trzymanie ryby, sprawdzanie efektu - nie idą z sobą w parze! ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 31.10.2014, 01:10
Rzeczywiście, dziwnie tak, jak nie widać efektu. Ale plusem jest to, że teraz karty pamięci mają duże pojemności. Można napstrykać wiele zdjęć i coś potem z tego wybrać. Ułożyć inaczej ręce, rybę, zmienić pozycję i za każdym razem pstryknąć.

Pamiętam, jak robiłem zdjęcia Zenitem, a potem zwykłą analogową lustrzaną Canona i używałem filmów. To była dopiero niewiadoma. Podglądu nie było. Ograniczona ilość zdjęć. Dobre klisze nie takie tanie.
Mam ich tu sporo, i sporo dobrych ryb na nich. Musiałbym to poskanować kiedyś i przenieść na komputer.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 01.11.2014, 18:57
Sobota,dla wielu osób jest to czas udania się na cmentarze a dla mnie jest to okazja do pojechania na ryby ;D.
Miejscem wyprawy jest jedno z starorzeczy Odry,które dobrze znam,celem jest szczupak a metoda na którą się decyduje to klasyczny żywiec.Na ryby wybieram się z kolegą Pawłem,o godzinie około 8 rano jesteśmy na miejscu,łowisko jest zupełnie puste jesteśmy sami,szybkie typowanie miejscówki i zestawy lądują w wodzie,dosyć długo nic się nie działo bo dopiero o 11 godzinie  notuję pierwsze branie,którego efektem jest pistolet 53 cm.
(http://images70.fotosik.pl/327/4a52bd1ef31df299med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Na drugie branie długo nie musiałem czekać bo następuje ono 20 minut później i na brzegu ląduje następny pistolet 57 cm.
(http://images66.fotosik.pl/326/0b60db92ddd73928med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Po tym szczupaczku stwierdzamy,że przenosimy się jedno stanowisko dalej i tam notuję 3 branie szczupaka,zacinam szybko i ryba po chwili się wypina,wyciągam karasia jest cały pocięty ale żywy więc ląduje w to miejsce,gdzie wypioł się drapieżnik,zestaw ledwo co trafia do wody i następuje poprawka,tym razem czekam dłużej zacinam i jest :) na końcu zestawu czuję całkiem przyjemny opór ryba wychodzi do powierzchni i widzę,że ten będzie największy lecz niestety udaje mu się wygrać walkę,w sumie nie ma czego żałować bo i tak i tak by wrócił do wody.15 minut później w tym samym miejscu kolega odnotowuje branie lecz z nim również wygrywa szczupak.Co się takiego wydarzyło że przez ten krótki okres wydarzyły się brania a wcześniej i później nic ?Stawiam szczerze mówiąc na słońce które pokazało się za chmur.Również cały dzień,można było podziwiać pięknie żerującego okonia,który to raz po raz ganiał przy powierzchni drobnicę,z resztą jeden wędkarz który pojawił się po południu i łowił metodą bocznego troka co chwilę to lądował okonki na brzegu.
Cały dzień wiał delikatny wiaterek i było jak na listopad bardzo ciepło,w pewnym momencie trzeba było się rozbierać.
Rybki oczywiście wróciły w świetniej kondycji do wody,choć wielu wędkarzy uważa że po złowieniu szczupaka na żywca ryba się nie nadaje do wypuszczenia,moje o dziwo zawsze jakoś się nadają i żegnają mnie,ochlapują mi twarz ;)
Szczupaczki były bardzo dobrze odpasione mimo iż zdjęcia tego tak nie oddają.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: luksaj w 02.11.2014, 12:23
Wyskoczyłem w wczoraj na feederki i kompletnie nic się nie działo nawet ryba się nie zapytała czy się nie nudzę .Szczytówki feederów jak by zamarzły .Pogoda słońce od czasu do czasu wychodziło z chmur ,wiatr bardzo słaby  ,ciśnienie zaczęło z powrotem lekko spadać i wiatr z południa .Jakie u was są najgorsze warunki pogodowe jeśli chodzi o brania ?
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Maciek w 02.11.2014, 13:10
Witam,ja nigdy nie zwracam uwagi na warunki pogodowe.Nieraz siedziałem  w takie pogody na rybach że psa z budy by nie wygonił i na wyniki nie mogłem narzekać .Jeżeli rybka nie bierze poprostu kombinuję : wydłużam lub skracam przypon ,zmieniam bardzo często przynętę .Często bywa tak że na kupne robaki nawet nie skubnie a wystarczy wygrzebać jakiegoś czerwonego znad łowiska i sytuacja zmienia się diametralnie .Po prostu nie znoszę biernego wędkowania i chociaż kilka brań na wyjazd muszę na rybkach wymusić.Niech będzie to nawet drobnica,ale lubię jak nad wodą coś się dzieje .               Pozdrawiam Maciek                                                                                                                                                                                                                                                                                                                         
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 02.11.2014, 13:26
Miałem jechać na Walthamstow reservoir na nockę ale zrezygnowałem z racji kiepskiej pogody. W nocy, od 3 rano miało zacząc wiać i padać. Wiar do 30 km/h i deszcz – to nie są dobre warunki do ‘zbierania ‘ się do domu i sobie odpuściłem. Postanowiłem natomiast dać szansę łowisku, bardzo cięzkiemu, ale tez z dużymi leszczami. Pumphouse Lake z kompleksy Yateley…

Te wodę, jak tez całą grupę innych, kupił mój klub dwa lata temu. Swojego czasu słynne karpiowe łowisko – teraz lekko ‘zapuszczone’, Ale FAS to jeden z najpreżniej działających klubów w UK – więc na pewno zmiany są duże.

Na karpiowych jeziorach było sporo ludzi – ale na moim – ani śladu człowieka. W ogóle widać było, że mało kto tam zagląda. Wydawało się to podejrzane…

Obejrzałem wodę – i postanowiłem łowic tam gdzie było wystarczająco dużo miejsca na dwie wędki. Po sprawdzeniu markerem okazało się, że głębokość to ponad 3 metry. Zaspodowałem więc kilka porcji miksu pelletowego i zacząłem łowic tam Metodą – zaś drugą wędką był waggler – chciałem mieć jakieś ‘zajęcie’. Brań na feederze nie było, natomiast spławik to ciągłe brania. Jako, że iałem tylko białe robaki i pellety jako przynętę- używałem tylko tych pierwszych. Małe okonie opanowały stanowisko i brania były non stop. Rybki nuie powalały rozmiarami – wiekszość była w przedziale 10-15 cm.Sporadycznie pojawiała się płoć, jedna z największych miała ponad 20 cm.
Po kilku godzinach łowienia i odhaczania małych okoni postanowiłem jednak uzyć dwóch gruntówek i tym razem zestaw z koszyczkiem wszedł do gry. Ale z tym samym efektem – zero brań.

Siedziałem do 19 nad wodą, łowiąc 2 godziny w ciemnościach – licząc na jakąś większą rybę. Nestety oprócz płoci 20 cm nie miałem żadnego brania. Kiedy zaczęto odpalać sztuczne ognie w okolicy – i zrobiło się głosno, niemal jak na wojnie – postanowiłem sobie odpuścić i wracać do domu. Świecił księzyc – i może to też miało wpływ. Jednak chyba ta woda nie ma wiele do zaoferowania – stąd ten brak kogokolwiek – pomimo, iż była sobota!
Wynik sesji to kilkadzisiąt okonków i płoci, wszystko na wagglera, oprócz płoci 20 cm… Wymyślne taktyki się nie sprawdziły, ale nie winię mojego podejścia tutaj – raczej to łowisko jest ciężkie i nie ma wiele do zaoferowania… Piękna jesień, widok grzybów pozwoliły naładować baterie. No i też czegoś się dowiedziałem – gdzie nie jechać!


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/537/sKQwvX.jpg) (https://imageshack.com/i/exsKQwvXj)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/661/rCKPCq.jpg) (https://imageshack.com/i/idrCKPCqj)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/540/Tr72aD.jpg) (https://imageshack.com/i/f0Tr72aDj)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/674/JG5ooY.jpg) (https://imageshack.com/i/iqJG5ooYj)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/913/6b2u4f.jpg) (https://imageshack.com/i/pd6b2u4fj)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/743/DU7ZLp.jpg) (https://imageshack.com/i/knDU7ZLpj)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/538/ZLhdqj.jpg) (https://imageshack.com/i/eyZLhdqjj)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/540/kPISt3.jpg) (https://imageshack.com/i/f0kPISt3j)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/661/EMK05U.jpg) (https://imageshack.com/i/idEMK05Uj)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/909/ECUPU8.jpg) (https://imageshack.com/i/p9ECUPU8j)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/673/IQSv0x.jpg) (https://imageshack.com/i/ipIQSv0xj)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 03.11.2014, 23:28
Super grzybki :)

Ja przedwczoraj byłem znowu ze spinningiem na nowej wodzie. Brodziłem wśród korzeni, poszukując sandacza. Spinningowałem trochę w nocy. Bezskutecznie.

Dziś byłem w Parku. Od 11:00 do zmroku siedziałem. Woda tam jest bardzo płytka i zrobiła się już niesamowicie zimna. Stąd wolałem wybrać się w południe.
Łowiłem na metodę. Miałem tylko jedno bardzo ostre branie na pellet. Karp musiał być większy, znowu nie dałem rady go wyhamować. Kilkanaście minut później spławił się tam taki na oko 8 kg. Tak więc widać, że podchodzą tam niemałe miśki. Zapewne na pełnej wodzie bym nawet większe mógł holować, ale łowiąc tuż przy krzakach nie ma szans. To by trzeba było mieć już sprzęt stricte karpiowy.
Niedługo potem zjawili się kajakarze, którzy w ogóle nie zwracają uwagi na wędkarzy, wiec musiałem zwinąć zestaw. Żyłka nie była dobrze zatopiona (sporo liści na powierzchni).
Tak więc sesja kiepska.
Oprócz karpia, były jeszcze 3 leszczyki po 30 cm.

Kolejne wyjazdy chyba będą znowu na sandacza, ale tym razem jeszcze inna woda i już nie spinning, tylko trupek.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 05.11.2014, 08:40
Myslę, że będziesz mógł szukać tych karpi bardziej na środku w głębszej wodzie... Są wciąż do 'dostania'... ;)

Wczoraj udałem sie na mój kanał - mając nadzieję na akcję okoniowo-szczupakową. Nie miałem dobrych 'wskazań' - pełnia, pełne słońce, czysta woda jak nigdy... Na mojej miejscówce, pieknej na pierwszy rzut oka - na dodatek znowu nastapiła inwazja zielska. Wysokie temperatury w pażdzierniku sprawiły, że dziadostwo rozwinęło się jeszcze bardziej zamiast zacząć obumierać. Nie miałem swojego zestawu do odchwaszczania wody -  więc po dwóch godzinach bez brania postanowiłem zwinąć sie na inne miejsce. Miałem już identyczną sesje rok temu - cały dzień bez żadnego brania - więc nauczony zdecydowałem się na przeprowadzkę.

Nowe miejsce to ruszona woda, i cień... Wkrótce niestety pogoda zmieniła sie i zaczęło lać. Brania były ale słabe bardzo. Nęciłem białymi i siekaną dendrobeną nastawiająć się na okonia - zaś druga wedka to karpiówka z szprotką na włosie - pod szczupłego. Nie zawinąłem się do domu pomimo 90 minut ulewy - i walczyłem jak lew do końca... Opłaciło się - dwa ładne okonie 33-34 cm wpadły o zmroku. Ciężka sesja - ale honor uratowany! ;)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/673/37x5HI.jpg) (https://imageshack.com/i/ip37x5HIj)
okonie miały poszarpane płetwy, obydwa w podobny sposób...

(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/913/AhjKiL.jpg) (https://imageshack.com/i/pdAhjKiLj)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/673/E52WNc.jpg) (https://imageshack.com/i/ipE52WNcj)
Zielsko i czysta woda na pierrwszej miejscówce.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 05.11.2014, 12:48
No to rzeczywiście niełatwa sesja i wypoczynek taki średni. Ale okonie na pewno poprawiły Ci nastrój.

Myslę, że będziesz mógł szukać tych karpi bardziej na środku w głębszej wodzie... Są wciąż do 'dostania'... ;)
Miejscówka, którą sobie upatrzyłem jest naprawdę dobra i płodna. Nie przypominam sobie, żebym nie miał na niej co najmniej jednego karpika. Bywały sesje, że po kilkanaście udało się złowić. Wtedy 2 lub 3 zerwane w krzakach nie stanowiły problemu.
Teraz jednak, kiedy brań jest zdecydowanie mniej, każde branie jest ważne i szkoda tracić ryby.
Wiadomo, gdybym założył sprzęt karpiowy, nie byłoby problemu, tylko że wtedy nie byłoby to już łowienie feederem na metodę, tylko klasyczne karpiowanie :)

Czerwona kropka - tam obecnie umieszczam zestaw. Super miejsce, ale niestety sporo drzew i krzaków w wodzie przy wyspie.
Kolejnym razem spróbuję zmienić pozycję - myślę o tej zaznaczonej zieloną kropką.
(https://splawikigrunt.pl/pliki/mateo/images/photos/IMAG0428.jpg)
(zdjęcie zrobione jest z sąsiadującego stanowiska po lewej, stąd te trzciny zasłaniające trochę obraz)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: luksaj w 05.11.2014, 18:10
Fajna miejscówka , a jaka masz tam głębokość
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 05.11.2014, 19:33
Fajna miejscówka , a jaka masz tam głębokość
Tam pod wyspą będzie około metra. Ogólnie staw jest płytki, w najgłębszych miejscach 175 cm.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 07.11.2014, 11:12
Wczorajsza sesja była lekkim koszmarem, przynajmniej pierwsza jej część... ;)

Wybrałem się na Bonds w poszukiwaniu wielkiej płoci i też za karpiem. Jako, że w nocy było juz 0 stopni - nastawiałem się na taktyki zimowe... Wybrałem sobie stanowisko które pozwalało na łowienie feederem i wagglerem - ale niestety, po godzinie pojawiło sie nad wodą kilku wędkarzy i zajęli stanowiska dookoła mnie. Ograniczyli mój dostęp do wyspy i cały mój misterny plan wziął w łeb... Na dodatek oni łowili - a u mnie wieszały sie okonie 15 cm.
Zmieniłem zestaw na Metodę - widząc co wchodzi sąsiadowi po lewej - i zacząłem powoli 'odrabiać straty'. Nęcenie innych miejsc pod wagglera też dało efekty - i po 4 godzinach większe ryby (czyli karpie) zaczęły lądować w podbieraku. A przez moment myślałem juz o pójściu do domu, rzuceniu wszystkiego w cholerę  i wyjechaniu w Bieszczady...  ;D

Koniec 7 godzinnej sesji to 6 karpi (3 picker i 3 matchówka), kilkanaście płoci i okoni. Nie wiem co się dzieje z dużą płocią - ale miałem tylko trzy lub cztery mniejsze, takie do 22-23 cm. Nęciłem konopiami, wałkami zanęty, białymi - i w ogóle nie podchodziły. Muszę się dobrać do nich z innej strony - następnym razem wybieram się tam z tyczką!

Z ciekawostek - widziałem jak wędkarz na przciwko mnie miał branie, ale dziwnie łowił (nie używał wolnego biegu ani halmulca)... Pośliznął się na pomoście i nie zdążył do wędki. Wywinął orła takiego, że myślałem, że mu się coś już stało... Co ciekawe, wędka wylądowała w wodzie - ale korkowa rękojeść utzrymywała ją na powierzchni - i udało mu sie ją sięgnąć, nawet wyholował tego karpia! A ja myślałem, że kij pójdzie na dno jak Titanic! ;)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/537/Fwzaud.jpg) (https://imageshack.com/i/exFwzaudj)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/537/sO5uWS.jpg) (https://imageshack.com/i/exsO5uWSj)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/673/ebuWxF.jpg) (https://imageshack.com/i/ipebuWxFj)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/538/7HDwMB.jpg) (https://imageshack.com/i/ey7HDwMBj)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/745/RTcD2N.jpg) (https://imageshack.com/i/kpRTcD2Nj)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 09.11.2014, 13:01
Wczoraj (sobota) postanowiłem się wybrać,się na krótki wypad nad Odrę aby zapolować na sandacze,po ostatnich wiadomościach od kolegi wiem,że coś się da złapać,nie są może to okazy ale jednak,warto spróbować w końcu dorwać tego pierwszego wymiarowego opadowego sandacza,wcześniej przed wyjazdem sprawdzenie pogody,ciśnienie w miarę stałe i niskie co przy sandaczu z tego co mi mówiono jest bardzo istotne,jedynie słońce mogło by się schować za chmurkami ale no trudno nie ma co narzekać lepsze to niż siedzenie w domu ;)Wybieram jeden z dobrze mi znanych zakrętów i nad nim melduję się przed godziną 15.Szybkie uzbrojenie sprzętu i w drogę,na drugiej główce odnotowuję pierwszy pstryk a raczej konkretny strzał!!zacinam i nic,szybkie oględziny przynęty ząbki zostały odbite więc jednak faktycznie coś się dzieje,powtarzam rzut dochodzę do miejsca w,którym był strzał podbicie i znowu mocny strzał,zacięcie i jest!Ale na sandacza mi to nie wygląda sądząc po walce,więc lekko odkręcam hamulec,rybka za duża nie jest i szybko znajduje się przy powierzchni  i tu pojawia się moje zdziwienie,ale i radość bo okazuje się,że jednak mam sandacza szybkie mierzenie i jest równe 50 a więc i pierwszy wymiarowy sandacz z opadu!!Guma cała w pysku nawet główki nie było widać,aaa no i kolos to może nie jest ale jednak.
(http://images67.fotosik.pl/351/d01ef1a23921c5e6med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images66.fotosik.pl/349/e925b8c3b3a5fbc9med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Do końca wyprawy  notuje jeszcze dwa pstryki lecz,już nic nie wyjechało.Cała wyprawa trwała,może z 3 h więc nie jest źle
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: s7 w 09.11.2014, 16:12
„wyniki nad wodą”
Doczekać się nie mogłem niedzielnego wypadu na ulubioną komercję, przygotowania trwały całą sobotę.:) Niedzielny poranek okazał się mglisty i temperatura spadła do 3 stopni C, ale to akurat mi za bardzo nie przeszkadzało.;) Droga na łowisko się dłużyła w głowie układałem już taktykę na sesje, wreszcie zbliżam się do łowiska i widzę, że jestem raczej pierwszy(brak innych samochodów na parkingu).;D Wysiadam szybko z samochodu dochodzę do bramy a tam kartka ŁOWISKO NIECZYNNE, ??? co ja po przeczytaniu owej kartki mówiłem to mogę na tym forum napisać tak: pi…  pi… pi..:-[ . Opisuję to tylko, dlatego że koledzy, co nic w dniu dzisiejszym nie złapali żadnej ryby i są załamani, to ja wam mówię, że to nic w porównaniu z moim „szczęściem”. Tak na marginesie to telefon kontaktowy na łowisku nie odpowiadał przez cały dzień, więc moja frustracja jest jeszcze większa. Następny wyjazd planuję już na inną komercję, bo na tej się zawiodłem i raczej w tym roku już na nią nie pojadę. >:( >:( >:(
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 09.11.2014, 20:05
Michał - gratuluję! Świetny sandacz, tym bardziej, że na spinning z opadu. To jest radość :)

Ja wczoraj też próbowałem. Miałem kilka niezaciętych pstryknięć. Niestety nie udało się nic wyciągnąć. Na koniec wpadłem do wody brodząc w trzcinowiskach. Wszystkie dokumenty wędkarskie mi się rozpłynęły :(

s7 - wiem jakie to uczucie i nie zazdroszczę.
Wczoraj też miałem kiepską sesję i do tej pory czyszczę ubrania i sprzęt z błota.

Czasem człowiek tak się wkurza po takich przygodach, że odechciewa się łowić. Na szczęście to mija dość szybko :)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 10.11.2014, 06:14
Graty Michał! Może nie jest wielki, ale piękny ten zanderek! :)

S7 - współczuję... Mnie by coś 'strzeliło' gdybym miał taką sytuację. Właściciel łowiska jest nierozsądny - bo takie działania to 'klucz do porażki'. U mnie owiska sa czynne praktycznie cały rok, oprócz jednego, dwóch dni w roku. Śnieg, deszcz, wichura...

Ale tez przeżywałem katusze - jak pojechałem raz na klubowe łowisko nad Tamizę (2 godziny w jedna stronę). Po rozstawieniu się, i przygotowaniu do nocki, co zajęło mi sporo czasu, przyszedł bailiff i stwierdził, że nie wolno tam łowić w nocy. Na nic były moje argumenty, że ich strona mówi co innego. Tak więc jako, że było juz ciemno - zwiajałem się powoli bo noc juz była...
Moja sesja to były 4  godziny drogi, 2-3 godziny na rozkładanie wszystkiego, nęcenie i tak dalej, a łowiłem może z godzinę... Myślałem, że mnie trafi! Worki PVA, pellety, ziarna, pasta - siedziałem tyle nad tym a tutaj taki cisos! ;)

Mateo - widzę, miałes udany wypad... Współczuję! mam nadzieję, że energia i wędkarska pasja szybko powrócą! :)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: luksaj w 10.11.2014, 15:05
W ostatnim czasie byłem na Wiśle 2 razy z kumplami i na jednym wypadzie udało nam się złowi po malutkiej Brzance (30cm ) i na drugim wypadzie kompletnie nic ,trzech wędkarzy każdy inna metoda i wszyscy ten sam wynik ,czyli zero .Woda już jet zimna około 10 stopni .Teraz kusi mnie wybrać się na inną rzekę ale za Miętusem , jeszcze nigdy nie łowiłem tego gatunku i wyznaczyłem sobie wyzwanie na ten sezon .Najpierw muszę poczyta jak ugryź temat a do tej pory zobaczę jak Karpie na stawie żerują. Gratuluję ryb koledzy  :)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: mirek w 11.11.2014, 11:24
Wczoraj wędkowałem na zaporówce od rana i do godziny 10-tej nic,duża fala a temp. znośna jak na ta porę roku.Przy ściąganiu zestawu (nie było brania) poczułem opór,pierwsza myśl zaczep ale idzie znów opór,znów idzie. Poczułem jedno pyknięcie za chwile drugie,myślę to ryba.Kołowrotek gra,po jakimś czasie na powierzchni pojawia się szczupak.Nikomu nic nie mówię bo nie chce mi sie wieżyc. Na brzegu ląduje szczupak 59 cm.Wędka picker teleskop cw 30g,stroft 0.18,przypon 0.12,haczyk 12 owner.Samo zachaczenie szczupaka bardzo dziwne przypon był owinięty wokół szczupaka w okolicy skrzeli a haczyk był wbity u nasady skrzeli.Zdjęcia nie robiłem bo mam starą komórkę,a i tak nie umiem wysyłać zdjęć.Zastanawiam się jak on się zachaczył.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 11.11.2014, 12:11
Dzięki wielkie,dziś było bez brań ale zwalam winę na ponad metrowy skok wody do góry.Mam nadzieję,że w sobotę zaatakuje,Luk współczuję Ci tyle się przebijać i przygotowywać i godzinę łowić...
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 11.11.2014, 13:22
Nie może zawsze być dobrze, trzeba swoje wycierpieć... ;) Niestety najgorsze i najbardziej wyczerpujące są przygotowania do nocki w pojedynkę. Wszystko samemu trzeba załatwiać, rozkładać... Najgorszy wtedy jest blank (na szczęście mi się nie przytrafił) :)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 11.11.2014, 15:04
Wczoraj wędkowałem na zaporówce od rana i do godziny 10-tej nic,duża fala a temp. znośna jak na ta porę roku.Przy ściąganiu zestawu (nie było brania) poczułem opór,pierwsza myśl zaczep ale idzie znów opór,znów idzie. Poczułem jedno pyknięcie za chwile drugie,myślę to ryba.Kołowrotek gra,po jakimś czasie na powierzchni pojawia się szczupak.Nikomu nic nie mówię bo nie chce mi sie wieżyc. Na brzegu ląduje szczupak 59 cm.Wędka picker teleskop cw 30g,stroft 0.18,przypon 0.12,haczyk 12 owner.Samo zachaczenie szczupaka bardzo dziwne przypon był owinięty wokół szczupaka w okolicy skrzeli a haczyk był wbity u nasady skrzeli.Zdjęcia nie robiłem bo mam starą komórkę,a i tak nie umiem wysyłać zdjęć.Zastanawiam się jak on się zachaczył.

Ja też dokładnie w taki sposób kilkukrotnie złowiłem szczupaka. Tyle że na zestaw spławikowy. Cholera wie co tam pod wodą się dzieje. Trzeba by mieć kamerę.
Najdziwniejszą rzeczą, jaka mnie spotkała w tym sezonie było wyciągnięcie mojego własnego haczyka, który zerwałem dzień lub dwa wcześniej. Zerwałem sam haczyk (najpewniej wbił się w jakiś korzonek, bo łowiłem z przyponem na dnie). Urwałem przy samym końcu przyponu.
Dzień lub dwa później znowu łowię w tym samym miejscu na spławik. Po niezaciętym braniu wyciągam zestaw, a na haczyku wisi sobie mój zerwany haczyk. Bez żadnej żyłki. Haczyk był po prostu zawieszony jeden na drugim. Jakim cudem się zahaczył i jakim cudem nie spadł przy ściąganiu? Nie mam pojęcia. Dziwne rzeczy się czasem dzieją.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 11.11.2014, 18:59
Hehe pewnie,że nie zawsze jest jak się chce ;)ale lepiej być nad woda i walczyć niż siedzieć w domu.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Petrosbike w 11.11.2014, 20:16
Dzisiaj była pogoda przyzwoita i dzień wolny więc pojechałem nad Ner. Koszyki dwa, pelletów/mixu pół kilo, przyponów 6, przynet 4, feedery dwa, godzin 4 i ani jednego drgnięcia. Wynudziłęm sie totalnie, tyle że pooglądałem przez lornetkę siwe czaple na łące 300m ode mnie no i spotkałem zimorodka- przepiękny ptaszek.
Poza tym niczewo. Jednak  wolę spławik i tyczkę- tam zawsze coś się dzieje. Dla mnie za statyczny ten feeder. Zmieniałem koszyki, zanęty co 10minut i to tyle.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: johnny12 w 11.11.2014, 20:34
Witam my byliśmy z kumplem z soboty na niedziele na wiśle przy starym moście w Płocku-cel karpie.Rano złapano trochę karpików oczywiście my bez brania
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 12.11.2014, 00:53
Dziś, czyli jeszcze 11 listopada - siedziałem od 15.00 do 23.00 nad rzeką Wisłą, co by jakiegoś sandacza na trupka schwycić (i może miętusa). I guzik z pętelką. Nic. Zaczynam powoli dochodzić do wniosku, że wędkarstwo jest doskonałym ćwiczeniem na wzmacnianie nadziei bez względu na wszystko. Zawsze mam nadzieję, że coś złowię.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 12.11.2014, 01:04
Niestety, ja też nie mam rewelacyjnych wyników. Na sekcyjnym stawie w parku zapewne udałoby mi się połowić karpie na metodę, ale chciałem właśnie dla odmiany połowić trochę sandaczy. Zwiedzam przeróżne zbiorniki i póki co bardzo kiepsko.
Rybostan z roku na rok coraz bardziej kiepski. A do tego zwiększona emisja gazów cieplarnianych i ocieplanie się klimatu też za dobrze nie wpływają na żerowanie ryb. Wiele zbiorników strasznie zarosło tego roku po ostatniej ciepłej zimie. Aż się boję co będzie przyszłej wiosny ???
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 12.11.2014, 04:44
Witaj Johny12!  To w Płocku na Wiśle jest duzo karpi?  :o

Panowie, nie straszcie...  :o  Trzeba myślec pozytywnie. Zazwyczaj zmiany klimatyczne działają w obydwie strony - jest lepiej gdzieniegdzie - w innych aspektach gorzej. Ja bym się bał tego, ze karp i tołpyga zaczęłyby sie wycierać w Polsce. Na Węgrzech mogą, jeszcze troche i u nas tak będzie.

A co do wyników - to macie sytuację taką jak u mnie - nie ma jeszcze odpowiednio niskiej temperatury chyba... ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: johnny12 w 12.11.2014, 07:41
Witam, miejscówka przy moście w płocku od dawna słynie z karpi .W nocy ładnie się spławiały czyli trochę ich tam jest.Nie ma co się martwić czy się wycierają w rzece bo na 10 złapanych jeden odzyskuje wolność.Kilka lat temu można było fajne karasie połowić w porcie w Duninowie a teraz nie ma nawet sztuki ,tylko jak brały to wędkarz koło wędkarza i siata . Obce gatunki nam nie grożą zaraz zostaną odłowione .Jak patrzę na twoje filmiki to myślę że to fotomontaż -ryby dużo ,łowiska czyste ciekawe ile czasu u nas stał by toj-toj ?
pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Hassan w 12.11.2014, 20:24
Łowie w UK od 3 lat i muszę przyznać, że jak zobaczyłem jak i na co tu ludzie łowią to zwariowałem. Kolejny szok, łowienie zaczyna się od 8 - 9 rano, większość zbiorników zamykają o zmierzchu, licencja kosztuje 3h mojej pracy ( żadnych egzaminów, rozmiarów, nic. płacisz i łowisz ). Nooo i oczywiście dużo dużej ryby, którą jednak zacząłem łapać dopiero gdy dostosowałem się do sposobów łowienia przez miejscowych ( choć pęczak nadal jest hitem na liny ).

pozdrawiam
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: luksaj w 12.11.2014, 22:00
Jak mówiłem tak zrobiłem wybrałem się na Miętusy dzisiaj ,własnie nie dawno wróciłem efekt 3 sztuki 43 cm największy wszystkie brania zaraz po zmierzchu godzina czasu i skończył mi się trupek miałem 4 sztuki malutkich karasi 5cm ,myślałem że na łowie sobie uklejki ale za późno się wybrałem nad wodę  .Jestem bardzo zadowolony nowy gatunek na moim koncie wędkarski i ciekawe doświadczenie ,jednym słowem napaliłem się i do końca miesiąca muszę jak najwięcej czasu wygospodarować by móc wyciągać naukę z lekcji nad wodą .
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Petrosbike w 12.11.2014, 22:14
No to ja miętusy widziałem tylko w sklepie rybnym i to raz w życiu  :) Gdzie sa takie ryby!
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: luksaj w 12.11.2014, 22:22
No to ja miętusy widziałem tylko w sklepie rybnym i to raz w życiu  :) Gdzie sa takie ryby!
Ogólnie występuje w wodach płynących jak i stojących można go  spotkać w zwaliskach drzew i kamiennym dnie ,żeruje z reguły po zmierzchu do rana i im gorsza pogoda tym lepiej (zimno ,plucha )to jego klimaty
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 12.11.2014, 22:39
No właśnie Petrosbike, ze mną jest podobnie. Ale skoro leżą w Auchan w Warszawie, to znaczy, że muszą być w Wiśle. W Auchan widuję pokaźne sumy, szczupaki (i to w okresie, kiedy mają okresy ochronne) i wszystkie inne ryby, które można w Wisełce spotkać. Inna sprawa, gdzie i jak tego miętusa złowić. Mam taki plan, żeby poświęcić mu miesiąc marzec. Z innymi rybami trudno znaleźć jakiś kontakt, a miętus jest wtedy mocno aktywny. Pójdę jeszcze za nim kilka razy w listopadzie. Pytałem wędkarzy, mówią, że słyszeli, że czasem się zdarza. A więc nic z pierwszej ręki. Nic na siłę. Nie złowię, to trudno. W końcu sama wyprawa daje radość znalezienia się w "innym świecie", niż miasto. To jest niesamowite, że przez środek dużego miasta (Warszawę) płynie dzika rzeka. I można z tej rzeki tego miasta nie widzieć.

luksaj, ja to wszystko wiem, tylko ni groma, nie mogę złowić miętusa. Wybieram się i wybieram nad inną rzekę, niż Wisłą, o której mówią, że miętus tam pływa (mam na myśli Wkrę). Byłem tam któregoś dnia celem spenetrowania terenu. Upatrzyłem sobie miejscówkę. Teraz jednak mam trochę mało czasu, żeby tam pojechać. Zostaje więc Wisła. Tutaj mam rzut beretem.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: luksaj w 12.11.2014, 23:28
Wisła na pewno je jest najlepszym miejscem na złowienie tego  gatunku ,lepsze są mniejsze rzeczki .Ja sam zacząłem przygodę z tym gatunkiem ale wiem że u mnie występuje w całkiem przyzwoitej populacji choć większość to trzydziestaki .Kolego Logarytm masz kawałek drogi do mnie ale możesz wpaść, choć podejrzewam że bliżej domu tez masz rzeczkę gdzie występuje w przyzwoitej populacji 
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 13.11.2014, 00:41
Ja przyznam szczerze, że też nie złowiłem nigdy miętusa. Nawet nie wiem czy go widziałem na żywo kiedykolwiek.
Proszę tu zaraz jakimś zdjęciem się pochwalić!!
Może być nawet w kuchni ;D
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Petrosbike w 13.11.2014, 08:32
@Luksaj - no to napisz w jakiej rzece łowisz te mietusy- bo może i w mojej rzece Ner one sa? Tylko gdzie ich szukać bo to mnie zainteresowało.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: luksaj w 13.11.2014, 09:24
Ja łowię na Wisłoce. Fotkę mam nie wyraźna z telefonu na takie nocne wyprawy na dzikich odcinkach rzeki z ciężkim dostępem przedzieranie się przez różnego rodzaju zarośla trzeba ograniczać  maksymalnie zbędnym balast ,choć następnym razem wezmę aparat . 
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: jaco w 16.11.2014, 12:40
Dziś spining z żoną na j.Tatarak 4 godziny.Żona dwa szczupaki 45cm i 37cm na obrotówki i leszcz zachaczony za płetwe grzbietową.Ja niestety bez brania 2:0 dla mojej żony
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: bohdan321 w 16.11.2014, 19:39
Wędkującą żonę razem z mężem to na rękach nad wodę nosić :D
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: s7 w 16.11.2014, 19:43
Gratulacje dla żony :), a ty się Jaco nie poddawaj, kiedy ja jadę z moją żoną na ryby, to ja się tylko przyglądam jak to się łowi ryby, bo to ZAWSZE moja żona ma wtedy większe szczęście albo umiejętności. Przez tyle lat już do tego przywykłem, mimo że się staram jak tylko mogę no, ale ktoś musi być lepszy tylko, czemu też na rybach. ;)  :)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: jaco w 16.11.2014, 19:49
Fajnie przeczytać taką opinię,co do wędkowania z żoną jesteśmy bardzo zgodni (zakupy sprzętu nie są problemem nie ma marudzenia).Na wyjazdy wędkarskie role są podzielone ja szykuje sprzęt,żona prowiant,mixy i wszystkie rzeczy potrzebne do przeżycia.I te wspólne rozmowy na temat ryb,brań,sprzętu jednym słowem jest dobrze :-)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: bohdan321 w 16.11.2014, 20:34
Moja żona także mi nie marudzi ;),pod tym względem jest bardzo tolerancyjna :D a całej reszty to wam chłopaki zazdroszczę >:( ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: macieksawa w 16.11.2014, 21:07
Dziś sesja 4 godziny z tyką i próba  złowienia leszcza, niestety same krąpie.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: luksaj w 16.11.2014, 22:11
Dzisiaj zaś byłem na Miętusach wypad udany 7 sztuk wyciągnięte i parę spudłowałem   choć rozmiarowo nie powalają ,ale już odpuszczam tym rybom ,strasznie się zażerają mimo że haczyk stosuje nr 1  .Fajne rybki ,bardzo ładne ,specyficzne warunki połowu  ,dla mnie nowy gatunek dopisałem do ryb złowionych ,wyzwanie które sobie postawiłem uważam za zaliczone ,ale szkoda tych ryb mało która naddaje się do wypuszczenia .
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 17.11.2014, 08:46
Jaco - taka żona to prawdziwy skarb. Jak ja bym chciał aby ktoś mi pomagał w przygotowaniach do wypraw, no i w ogóle towarzyszył! A tutaj wszystko rob człowieku sam, a o rybach nie pogadasz, bo baba nie rozumie prawie nic - jedynie 'brały' i 'nie brały'.  ;D ;D ;D

Pogratulować wyników panowie! Szczupaki, miętusy... :)

Ja wczoraj wróciłem z nocki na Tamizie. Niestety rzeka okazała się nieprzyjazna dla mnie i Daniela z którym łowiłem. Po deszczach miała siłę Trentu - i koszyki 90 i 120 gram to był obowiązek. Oczywiście te co miałem z Korum się rozwaliły, zostały mi petardy 150 gram których huk, jak wpadają do wody jest straszny. No i ta pojemność...  :(
Mimo wszystko - ilość liści i innego syfu wieszającego się na zestawie była spora i po 10 minutach juz zestaw 'skakał'. Ryby słabo współpracowały. Daniel zaliczył trzy leszcze 45-50 cm i węgorzyka, ja tylko węgorza, takiego już w wymiarach rozsądnych. Nie pomagały zmiany taktyk, zestawów, przynęt, długosci przyponów... Po 2 w nocy w ogóle już nawet nic nie szarpnęło żadnemu z nas za przynętę. Zestaw trupkowy kilka razy coś pociągnęło, ale nie wiem czy to nie liście...
Za dnia kajaki opanowały rzekę i wioślarze się wściekli i pływali wszędzie, trzeba było łowić 8-10 metrów od brzegu tylko.
Ogólnie nauczyłem się, że Tamiza w listopadzie, jak też po deszczach, to 'średni' pomysł. Zdecydowanie lepiej jest uderzyć na wodę stojącą wtedy...

Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 18.11.2014, 21:34
Dzisiaj wybrałem sie do Dorking, na Milton Lake. Wiatr ze wschodu, ale tylko do 13 km/h no i wreszcie bez deszczu! Miało świecić słońce - i zdecydowałem sie na tyczkę.
Milton Lake nie należy do łatwych łowisk późną jesienią i zimą, i wędkarze unikają tego łowiska. Postanowiłem się z nim zmierzyć uzywając mega skutecznej broni - tyczki!

Przynęty to białe robaki w kolorze czerwonym, pellety w odwodzie. Mialem też dendrobenę. łowiłem na dwóch liniach - pierwsza 8,5 metra przy trzcinach, druga zaś na 10 metrach na 'otwartej' wodzie. Zestawy delikatne - żyłka 0.13 mm a na przyponie, hak 18 i 20 Kamasann B911, żyłka 0,12 mm.
W nęcone miejsce wszedł okoń i to on głównie był łowiony. Po pierwszej godzinie sesji  w podbieraku wylądowal piękny karaś. Niestety - ryby były baardzo płochliwe - i trzeba było stawac na głowie aby zachęcić je do brania. Korzystałem z dwóch lini naprzemiennie - i jak coś większego pojawiało się na jednej i następowała cisza - to atakowałem drugą, cały czas nęcąc te pierwszą. Białe robaki w kurkumie, zgodnie z oczekiwaniami 'rządziły'...

:)

(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/633/57t1M4.jpg) (https://imageshack.com/i/hl57t1M4j)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/674/6lDGIG.jpg) (https://imageshack.com/i/iq6lDGIGj)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/674/dCSUnE.jpg) (https://imageshack.com/i/iqdCSUnEj)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/538/K2eOnx.jpg) (https://imageshack.com/i/eyK2eOnxj)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/673/Pkg8uW.jpg) (https://imageshack.com/i/ipPkg8uWj)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/673/TU1XOc.jpg) (https://imageshack.com/i/ipTU1XOcj)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/538/hfiaY1.jpg) (https://imageshack.com/i/eyhfiaY1j)

Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: elvis77 w 18.11.2014, 21:55
Tak myślałem,że jak Luka nie ma na forum dłuższy czas to pewnie siedzi na rybach i miałem rację. Ja siedziałem na... fb i widziałem,że był jeszcze linek.
Gratki. Fajne rybki. Ja już chyba zakończyłem sezon spławikowo-gruntowy i teraz pozostaje czekać na lód :)
Chyba,że któryś z kolegów mnie jeszcze wyciągnie.  ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 19.11.2014, 12:51
Ja jeżdżę teraz na jezioro Goczałkowickie. Cały czas poluję na sandacze, ale na razie nie złowiłem niczego godnego wzmianki i zdjęć w tym wątku.
Ale powiem Wam, że płoć bierze tam pięknie. Na feedera gość ostatnio złowił ponad 60 sztuk. W większości płocie po 25 cm. Ale kilka było koło 30 cm. Mniejszych niż 20 cm w tej siatce nie widziałem.
Aż mnie kusi, żeby wybrać się tam z feederem lub spławikówką. Ale nadal konsekwentnie poluję na zandery :)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 19.11.2014, 23:33
Ja chodzę cały czas nad Wisłę w poszukiwaniu sandacza lub miętusa. Miętus mi się spiął w poniedziałek, tuż przed podebraniem. Łowię na trupka. A sandacze? Zrezygnowałem jak na razie ze spinningu, ponieważ łapałem same maleństwa - największy tej jesieni miał 36 cm. Najmniejszy 15. Jakie macie doświadczenia z sandaczem w grudniu?
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 19.11.2014, 23:48
Ja mam bardzo dobre doświadczenia! Jeśli tylko była możliwość łowienia w grudniu, to był to grudzień wyjątkowo sandaczowo dobry :) Śnieg i sandacze biorące wyśmienicie! Takie mam wspomnienia.

Wiem, że gdybym łowił na trupka (niebawem to nastąpi), to miałbym lepsze efekty, ale uparłem się, że złowić coś godnego na koguta i męczę spinning cały czas. Jak mi już wysiądzie kręgosłup i nadgarstek od jigowania, to zasiądę na fotelu i rzucę na trupka. Zestawy już czekają w gotowości :)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 21.11.2014, 23:12
 Zapodałem dziś nad moją Oderkę!!! :-[O 5tej zestawy w wodzie i do 14tej nawet puknięcia!!Robaczki,pelleciki ,groszki,pszeniczki??? Jestem Słaby :'( :'( :'(
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 22.11.2014, 02:24
Dziś byłem z trupkiem na Sandacza. Na pusto. Siedziałem od 16.00 do 21.00. Nawet puknięcia. Zaczynam popadać w rozpacz. Przestaję wierzyć w grudzień. Ja jestem jeszcze bardziej słaby. :'(
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 22.11.2014, 16:29
Wiem jak to smakuje. Ja też dzisiaj po raz enty bez brania. Wiem jednak, że to po części wina taktyki, jaką przyjąłem. Uparłem się, żeby złowić sandacza na spinning, w dodatku z brzegu. Wokół inni łowią na trupka, wywożąc zestawy na 100+ metrów. Mimo że jestem (byłem) dość konsekwentny i zdeterminowany, to po kilkunastu razach bez brań odłożyłem dziś spinning do piwnicy. Poddałem się.
Myślę jednak, że grudzień = nadzieja na jeszcze lepsze brania! Wielu sandaczowców, z którymi rozmawiam nad wodą, wyczekuje jeszcze zimniejszych nocek!
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Petrosbike w 22.11.2014, 17:13
No to pozdrowienia dla zimnolubnych. Ja tam jestem piecuch i raczej dla mnie to juz koniec sezonu. Czekam WIOSNY ;D ;D a na razie zbieram wiedze i sprzęt na nowy sezon spławikowy. Tyczka rządzi ( i czasem feederek  ;))
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: bibosz w 22.11.2014, 17:21
Byłem dzisiaj od 8 do 12 nad wodą, niestety bez efektów  :-[
Łowiłem na pellety 12 mm halibutowy i red robin oraz kukurydzę, wszystko na włosie.
Jedyna ryba na jaką dzisiaj można było liczyć to małe bolenie (15-20cm). Brały dosłownie na wszystko. W pewnym momencie zestaw feederowy musiałem zarzucać 3 razy pod rząd, ponieważ 2 razy bolenie atakowały kukurydzę zaraz po wpadnięciu do wody i się zaczepiały. Nie było szansy, żeby rzucić na białego robaka.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 22.11.2014, 17:53
Ja już spinning odłożyłem jakieś 3 tygodnie temu. Przestawieniu się na trupka towarzyszyło przekonanie, że oprócz sandacza może uda mi się złowić miętusa. Niestety jednak na trupka cisza. Kiedy jest zimno, lepiej spinningować, bo człowiek jest cały czas w ruchu i nie marznie. Z zestawem gruntowym jest inaczej. Po kilku godzinach marznie się bez względu na to jak jest ubrany. Wczoraj schodząc z łowiska tak byłem zmarznięty i wnerwiony (zgubiłem kilka rzeczy, zerwałem dwa razy zestaw, przewróciłęm się w błoto  :-[ ), że mówiłem sobie, że już nigdzie w tym roku nie idę. Dziś znów mnie nosi. Może jutro wyskoczę, a jak nie jutro to na pewno w środę.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: jaco w 22.11.2014, 18:29
W dniu dzisiejszym wyprawa z żoną na starorzecze.Od rana żywiec i na koniec dnia spinning,złowiliśmy pięć szczupaków 73cm,71cm,62cm,52cm na płotki i maluszek 30cm na spining(największe na fotkach ;D).Pogoda dopisała, bezwietrznie dość ciepło, no i ryby dopisały wspaniałe zakończenie sezonu (może jeszcze jakiś wyjazd,ciągnie nas ze spinningiem  na Odrę  :))
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: jaco w 22.11.2014, 18:32
fotki
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: jaco w 22.11.2014, 18:33
fotki
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: jaco w 22.11.2014, 18:38
fotka
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 22.11.2014, 19:54
Wielkie gratulacje!!! W moich okolicach to jest fishing fiction. Może gumowe te szczupaki?  ;) Żartuję. Jeszcze raz gratuluję. Przyjemnie przynajmniej popatrzeć, że ktoś coś łowi.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: luksaj w 22.11.2014, 20:09
jaco gratuluje szczupaków
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: jaco w 22.11.2014, 20:47
dziękuje,ta woda obdarzyła nas już podobnymi szczupakami.Jeszcze parę słów na temat zasiadki,oprócz nas złapało jeszcze ryby dwóch wędkarzy ,trzy szczupaki i jeden na oko 80cm zerwała się.Na jednym zdjęciu mam owinięty palec,który niefortunnie trafił do paszczy szczupaka,oj bolało ratowała mnie żona :'( Zacinane były od razu i żaden z nich nie ucierpiał,zapięte w kącik  :)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 22.11.2014, 21:28
Gratulacje Jaco, ładny połów! :) A więc sa jeszcze ryby... ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: macieksawa w 22.11.2014, 22:41
Dzisiejsza wyprawa na okonie była całkiem niezła, złowiłem ok.20 sztuk powyżej 22cm. mniejszych nie liczyłem. Więc połów udany.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: s7 w 23.11.2014, 00:50
Gratuluję udanego wypadu nad wodę :), widać na zdjęciu, że pomoc medyczna była bardzo fachowa ;).
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 23.11.2014, 00:53
Ja już spinning odłożyłem jakieś 3 tygodnie temu. Przestawieniu się na trupka towarzyszyło przekonanie, że oprócz sandacza może uda mi się złowić miętusa. Niestety jednak na trupka cisza. Kiedy jest zimno, lepiej spinningować, bo człowiek jest cały czas w ruchu i nie marznie. Z zestawem gruntowym jest inaczej. Po kilku godzinach marznie się bez względu na to jak jest ubrany. Wczoraj schodząc z łowiska tak byłem zmarznięty i wnerwiony (zgubiłem kilka rzeczy, zerwałem dwa razy zestaw, przewróciłęm się w błoto  :-[ ), że mówiłem sobie, że już nigdzie w tym roku nie idę. Dziś znów mnie nosi. Może jutro wyskoczę, a jak nie jutro to na pewno w środę.
Tak to jest z tym wędkowaniem. Ja też ostatnio wpadłem do wody i w błoto. Wszystkie dokumenty wędkarskie mi się rozpuściły. Człowiek potem ma dość, ale za parę dni znowu chce być nad wodą.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 23.11.2014, 09:32
Nie wolno tracić wiary! ;)

U mnie dzień wolny ale z ryb nici - leje jak z cebra, jest tak szaro i ponuro, że aż chce sie wyć... Ale kiedyś wyjdzie słońce i ryby zaczną brać... ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 27.11.2014, 23:49
Dzisiaj wybrałem sie na sandacza na Old Lake - i zaliczyłem pięknego blanka!  ;) Nic nie brało, kilku wedkarzy załamanych - bo cały dzień na łodzi a później jeszcze z brzegu próbowali i zero... Miałem jedno branie ale zander spiął się mi przy samym brzegu, nie miał więcej jak 50 cm. Najgorzej, że nie mieli mrozonych płotek - nie jestem przekonany do łowienia sandaczy na ryby morskie... Nauczka na przyszłośc aby mieć 'swoje'.

Dwa dni temu był przymrozek, ale dzis znowu  dużo na plusie, może dlatego sandacz się 'wstzrymał'.  I tak w życiu bywa! ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 28.11.2014, 10:40
Ja wczoraj próbowałem tradycyjnie - sandacz lub miętus. Nic. Nawet śladu ryby. Chyba czas kończyć sezon. Może jeszcze ze spinningiem wyskoczę nad jakieś jezioro. Czarna rozpacz. Może jakiś szczupak na pocieszenie...
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 28.11.2014, 12:51
Ja wczoraj próbowałem tradycyjnie - sandacz lub miętus. Nic. Nawet śladu ryby. Chyba czas kończyć sezon. Może jeszcze ze spinningiem wyskoczę nad jakieś jezioro. Czarna rozpacz. Może jakiś szczupak na pocieszenie...
Mój grudniowy optymizm też się powoli wyczerpuje. Sandaczowe wyprawy żywcowe też zakończyły się u mnie klęską ??? :(
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 28.11.2014, 12:55
No to wszyscy 'jedziemy na tym samym wózku'. ;) Choć ja czekam na przymrozki...
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 28.11.2014, 20:44
Dzisiejszy wypad nad wodę,nie był planowany kompletnie,ale jednak się wydarzył,nudząc się w szkole  patrzyłem to raz za okno to sprawdzałem w internecie pogodę i w którymś,pięknym momencie,zapaliła się lampka,aby już dziś ruszyć nad wodę,by zapolować na sandacza,i tym pięknym sposobem zaraz tylko po powrocie do domu,szybkie przygotowanie jedzenia i herbatki i w drogę.Troszkę przed 15 zaczynam obławiać pierwszą z główek na wybranym zakręcie Odry,na pierwszych trzech główkach nie wydarzyło się nic,lecz na 4 już w pierwszym rzucie,w połowie długości rzutu czuję fajny strzał,kwituję to mocnym zacięciem i czuję,że ryba siedzi :D oczywiście mam nadzieję,że na końcu mojego zestawu znajduje się sandacz,lecz już po chwili holu wiem że raczej mam sposobność z szczupakiem,więc delikatnie odkręcam hamulec i holuję rybkę do siebie,i rzeczywiście nie mylę się i lada chwila na brzegu jest malutki szczupaczek ;) Szybkie mierzenie jest równe 60 cm,a więc nie jest źle przynajmniej nie będzie blanku,wszystko by się zakończyła przyjemnie gdyby nie fakt,że nie posiadałem przy sobie szczypiec a kaczodzioby całkiem głęboko miał gumkę,standardowo rybka za brak sprzętu ukarała i skończyło się na rozciętych palcach(na szczęście było zimno i szybko krew przestała lecieć) krótka sesja i rybka wraca do wody,a ja do łowienia.
(http://images67.fotosik.pl/410/804af615eb66a8e6med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images66.fotosik.pl/408/f22c2457f130f665med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
W planach mam obłowienie jeszcze jednego miejsca więc,obławiam 5 główkę i wskakuje do auta,gdy wyjeżdżałem z miejscówki przydarzył mi się mały psikus w postaci,zakopanego samochodu(tył napęd)przez około 2 godziny,walczyłem próbując wyjechać,podkładałem kamienie i drewno pod koła,żeby auto złapało przyczepność lecz nic z tego,na szczęście mój bardzo dobry znajomy jest nie daleko na rybach więc po telefonie,przybywa ekipa ratunkowa,która mnie wyciąga.Jest już godzina 18 gdy docieram na drugie miejsce,obławiam je przez około godzinę lecz bez efektów,czas wracać do domu,aby się wyspać i jutro znów zaatakować odrzańskie sandacze!!
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 28.11.2014, 21:23
Graty Michał, ładny szczupak! Połowiłeś - u mnie szczupaki nie chciały wczoraj smeltów... ;) Połamania na sandaczach!
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: jaco w 28.11.2014, 21:25
no to wyprawa pełna przygód ;) i oto w tym chodzi żeby było co wspominać.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 28.11.2014, 21:27
Dzięki,dokładnie tak zawsze to jakaś przygoda,mam nadzieje że jutro dorwę jakiegoś sandacza :D a swoją drogą rozglądam się za podajnikami do metody,żeby wiosną dorwać jakiegoś lina na pellet 8)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 28.11.2014, 23:11
To rozglądaj się za Prestonem... ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Marcin w 30.11.2014, 13:39
Wybrałem się dzisiaj na krótką wyprawę spinningową nad rzekę Kwisę przy której mieszkam. Pogoda za oknem dość ciężka, temp. -3 stopine, silny wiatr, ale mam zdecydowanie za mało czasu na wędkowanie żeby patrzeć na takie błahostki. Początkowo myślałem o okonkach w głębszych partiach wody, ale nic mi z tego nie wyszło. Udało mi się natomiast złapać kilka pstrążków, dokładniej mówiąć to 6, a jeden mi się zerwał. Większość w przedziale 20 - 30cm, nawet ich nie mierzyłem od razu wracały do wody. Pomęczyłem trochę tylko największego, miał równe 40cm i chciałem zrobić sobie zdjęcie na pamiątkę, oto ono:

(http://images68.fotosik.pl/412/f15b6dcc887dc665med.png) (http://www.fotosik.pl)
Szybka fotka i ryba w świetnej kondycji od razu wraca do wody.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: jaco w 30.11.2014, 15:51
Piękna rybka :)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 30.11.2014, 16:08
Przepiękne te rybki !!! :D A u mnie tera jeno wiatr i przymrozek!! Temp. odczuwalna -10!!  :'(
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 30.11.2014, 18:10
Nie chcę być nie miły ale,pstrąg ma teraz okres ochrony i prawdopodobnie jeszcze siedzi na gniazdach... ;) i obowiązuje całkowity zakaz łowienia tego gatunku w Polsce od 1 września do 31 grudnia,chyba że łowił byś na stawie hodowlanym lub u siebie na podwórku,ale nie w Kwisie.

Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Hassan w 30.11.2014, 18:27
Dziś na zupełnie nowej miejscówce, Manor Pond Cobham. Start 8.00 i już po kwadransie branie na truposza, 102cm ( wagi nie zabrałem niestety ). Niestety nie dane mi było strzelić fotki, za długo zeszło z odhaczaniem i ci kibice którzy zamiast pomóc filmowali sobie szczupola. Dodam, że pomimo, że w UK można łapać na dwie kotwice, będę łapał na jedną, cud że udało się go wypiąć z tych kotwic. Po 10.00 miałem kolejne branie, niestety porwał dużą płoć i tyle go widzieli. Kolejne branie około 12, szybko i bez bólu 80 wyholowana. Biała ryba niestety nie dopisała, było kilka podtopień, ale bez efektów. Dzień jednak całkiem udany, było co robić, adrenalina też skoczyła, w sumie 5+

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0bba666c0cb919c2.html

Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 30.11.2014, 18:55
Nie chcę być nie miły ale,pstrąg ma teraz okres ochrony i prawdopodobnie jeszcze siedzi na gniazdach... ;) i obowiązuje całkowity zakaz łowienia tego gatunku w Polsce od 1 września do 31 grudnia,chyba że łowił byś na stawie hodowlanym lub u siebie na podwórku,ale nie w Kwisie.
     :-\ Pewnie to tylko przypadkowy przyłów!!!! ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 30.11.2014, 18:58
Tak jak pisałem wyżej nastąpiła dogrywka z sandaczami,a raczej z próbą jego złapania,lecz od początku.W sobotę rano pobudka,przygotowanie jedzenia oraz herbaty do termosu,zabranie kilku potrzebnych rzeczy i ruszyłem w drogę.Po dotarciu na wybrany przeze mnie zakręt Odry wita mnie przyjemny widok,zakręt jest pusty jestem tylko ja i Odra ;)
(http://images70.fotosik.pl/413/53ae36285705bb14med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Z wschodu wieje silny,mroźny wiatr,temperatura jest jest około -1 stp,z resztą nie trzeba było termometru co kilka rzutów musiałem się  pozbywać się lodu z przelotek,piękny klimat(brakuje jeszcze tylko śniegu). Zmiany przynęt i technik prowadzenia nie przyniosły niestety,żadnych efektów,może następnym razem.W drodze  z główki na główkę spotkałem zaskrońca,który niestety nie był już zbyt żywy
(http://images66.fotosik.pl/413/4cc34b0e048ef609med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Woda na Odrze podnosiła się co skutkowało pojawieniem się na wodzie "syfu",który nie dał mi zbyt długo połowić na drugiej z wytypowanych przeze mnie miejscówek,cóż zrobić następnym razem będzie lepiej!! Wracając do domu postanowiłem ,że w niedziele z samego rana odwiedzę po raz ostatni pobliski staw,celem miał być szczupak.A więc w niedzielę pobudka o 5.30 ubranie się,spakowanie rzeczy i w drogę,gdy docieram na miejsce jest jeszcze ciemno,więc grzecznie czekam w samochodzie aż się rozjaśni;)
Po około 30 minutach jest już na tyle widno,że można przystąpić już do łowienia lecz jak się okazuje część stawu na której planowałem łowić jest skuta lodem bardzo cieniutkim,ale jednak nie pozwalającym łowić
(http://images70.fotosik.pl/413/8e11da07ee3639ecmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Trudno wybieram miejsce obok i rozpoczynam łowienie,do godziny 11 nic,nie doczekałem się żadnego brania,z resztą inni wędkarze łowiący też,tak jak planowałem dzień wcześniej będzie to krótki wypad,przed godziną 12 zawijam się do domu
(http://images68.fotosik.pl/414/24ef3c0c4bf59cf2med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Najprawdopodobniej odwiedzę ten staw dopiero wiosną,aby zapolować na lina;)
Pozostaje mi jedynie czekać do przyszłego weekendu.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 30.11.2014, 19:14
Może i przypadkowy,tego i tak się nie dowiem :) po prostu ruszyło mnie to,że ktoś kto mieszka nad Kwisą i jest wędkarzem prawdopodobnie ma pełną świadomość,że na spina będzie największe prawdopodobieństwo złapania kropka idzie nad tą rzekę i w ten sposób łowi,wiem doskonale,że Kwisa to nie tylko pstrągi są inne gatunki,ale można by jak najbardziej zmniejszyć prawdopodobieństwo złowienia pstrąga po przez wybranie innej metody lub INNEGO ŁOWISKA ,niech odpoczną choć przez ten krótki okres od wędkarzy ;)
Lecz nie widzę tylko "ciemnej" strony,bardzo fajnie że pstrągi wróciły do wody i będzie można z nimi ponownie się spotkać,i takie zachowanie jak najbardziej się chwali ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 30.11.2014, 21:28
Gratuluje połowu, piekne rybki!

Hassan, mega graty za wynik, metróweczka i osiemdziesiątka to naprawdę wielkle szczupaki! Szacun! :)

A my w kilka osób udzielaliśmy się dzisiaj spinningowo. Niestety, woda na kanale Basingstoke nie była przyjazna, masa liści utrudniała strasznie łowienie, ryba w ogóle nie chciała zbytnio współpracować. Chłopaki zaliczyli parę 'jacków', ja natomiast 'trafiłem' raka... ;)
Punktem kulminacyjnym wyprawy było złowienie przez Roberta wegorza na spinning. Ktos by pomyslał, że to niemozliwe, a jednak... ;) Zaczep okazał sie kłusowniczą pułapką na raki i węgorze - z jednym w środku. Ryba odzyskała wolność a siatka została pocięta.




(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/913/hbPBQd.jpg) (https://imageshack.com/i/pdhbPBQdj)
Siatka-pułapka z węgorzem w środku...

(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/538/alVXzf.jpg) (https://imageshack.com/i/eyalVXzfj)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/540/T4W2TM.jpg) (https://imageshack.com/i/f0T4W2TMj)
rak sygnałowy. Poznac g po czerwonym spodzie strzypiec (strzałka). Druga strzałka wskazuje na jaja, które samica nosi pod odwłokiem...


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/907/uVFDZZ.jpg) (https://imageshack.com/i/p7uVFDZZj)
Woda w kanale była płytka, pełna liści... tutaj jedna z bardziej czystych miejscówek...
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 30.11.2014, 22:14
Ależ koszyk zanętowy!!! Pierwszy raz widzę. A tak poważnie, to barbarzyństwo.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 30.11.2014, 22:25
Ale choć minimalna satysfakcja że nie tylko ziomale to kłusole :-[!!!
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 30.11.2014, 22:45
Nie do końca... Czuć w tym było robotę rodaka. Niestety. Duzo puszek po polskim piwie zwłaszcza umacnia w tym przekonaniu. Sam Robert po wyciagnięciu powiedział - 'nasi tu byli'... >:(
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: maniek w 01.12.2014, 09:14
niestety taka jest prawda nadal pseudo wedkarze klusole zabieraja ryby.ja przewaznie jezdze sam na rby bo chetnych to jest ale zlapac i zabrac dlatego nie zdradzam gdzie lowie bo jakbym pokazal ze w dzien potrafie wyjac z 15 wegorzy to juz sobie wyobrazam co by sie dzialo >:(
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: s7 w 01.12.2014, 09:21
Luk musiałeś to napisać „Czuć w tym było robotę rodaka”. Miałem przez moment nadzieje, że nie tylko Polacy zajmują się kłusownictwem a tak jest mi tylko wstyd, że nawet na obczyźnie pokazujemy swoje złe nawyki z lat PRL. :-[
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: tomi w 01.12.2014, 13:57
Niestety szanowni koledzy ale nasi rodacy na całym świecie pracowali i pracują na złą reputacje :-(
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 01.12.2014, 15:09
Oprócz Polaków tylko Litwini kłusują (węgorz), maja nawet gorszą renomę (ciężko na nia pracują!)  i na 10 kłusoli - 6-7 to właśnie Litwini. Może to oni? Bułgarzy i Rumuni też lubią zberetować rybę, aczkolwiek chyba nie mają doświadczenia z węgorzami. Angole ich nie jedzą. Nasza wspólna reakcja była podobna (łowiliśmy w czterech), i puszki po polskim piwie na wiele wskazują.

Nie jestem wielkim walczącym orędownikiem C&R, mam do tego spokojne podejście.  To co mnie martwi to nie respektowanie prawa w UK. Zamiast zachowywać się jak goscie, wielu Polaków zachowuje się jak zdobywcy, i łamie przepisy na 'bezczelnego'. Angielscy wędkarze bardzo czesto nienawidzą polskich, i na forach czy Fb mozna poczytac komentarze od których cierpnie skóra (sami nie są święci, fajfokloki). Mieliśmy w PAA sytuację, gdzie jeden znany wedkarz odmówił współpracy z nami, po wczesniejszej akceptacji - gdyż nie wpłynęło by to dobrze na jego 'notowania'. Tak mu doradzono. Przykre ale prawdziwe. Niestety jak to pisał Tomi zapracowalismy na taka reputację... Cholernie ciężko jest to odkręcić - dobre rzeczy nie są tak 'chwytliwe' jak te złe.
Najgorzej jest z prawem zwyczajowym. Trudno sie przebić z tym do ludzi z Polski - wielu nie chce słyszeć o tym, że Anglicy nie zabierają ryb, a Agencja Środowiska ma przepisy których nikt nie rozumie. Na kilku łowiskach w tym roku słyszę o bardzo słabym sezonie, w dziwny sposób ryb nie ma, wyniki kiepskie mimo dobrej aury. Tak jak my to widzimy - tak samo zauważają to Anglicy. Nie ma się co dziwić im później, nieprawdaż? Na niektórych filmach nie mówię gdzie jestem, podaję jak już namiary łowisk komercyjnych i klubowych 'zamkniętych' - bo można sie spodziewać najgorszego.

No ale nie ma się też co tak zapatrywać źle na przyszłość. W UK w PAA udało się nam zrobić małą renomę, będziemy w programie telewizyjnym w lutym, polskie przynęty robią się coraz bardziej popularne, sami Angole zauważają też, że zabieranie ryb to nie jest 'normalna' rzecz u polskiego wedkarza - robią to nieliczni - daje się zauwazyć, że większość kłusowników to juz nie Polacy a Litwini

Trzeba ciężko pracować na dobra renomę ... :) Może to nie byli wcale 'nasi' z ta siatką? Kto wie czy nie zareagowaliśmy 'odruchowo'. ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: s7 w 01.12.2014, 15:56
Mam nadzieje, że to nie byli nasi tylko inni obywatele UE lubiący nasze piwo ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Ścigacz w 01.12.2014, 16:19
Oby nie ale znając życie i wiedząc jacy to potrafimy być na opczyznie, to wszystko możliwe.  Mam sporo znajomych którzy wyjechali z Polski na jakiś czas i po powrocie to nie byli Ci sami ludzie. To jest obłęd jak można w kilka miesięcy zeszmacic sie.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Ścigacz w 01.12.2014, 16:38
Ale to nic wobec tego co wam teraz opiszę.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Ścigacz w 01.12.2014, 16:53
Jakiś czas temu na komercji gdzie zdarza mi się łowić pojawił się jakiś facet. Chłopaki jak go zobaczyli to zaczęli bluznic co ta Menda tu robi. Spytałem się kto to jest i co się stało?  I usłyszałem taka historie.
Jakieś kilka może kilkanaście miesięcy wczesniej ów osobnik pojawił się nad tym zbiornikiem z kolega i zostali na noc. Pili do upadlego i w nocy zachciało im się łowić.  Tak wyszło ze ten mężczyzna miał 9m wędkę i zaczął nią wymachiwac i zaczepil o przewody wysokiego napięcia i został porazony.  Po jakimś czasie w pismach wędkarskich pojawiło się sporo artykulow o porażeniu przez piorun. Jak się okazało ów człowieczek jest dziennikarzem wedkarskim i za te artykuły zgarnol ładne prowizje. A po 4 miesiącach do właściciela stawu przyszło wezwanie do sądu w sprawie odszkodowania opiewajace na 40 tys zł ale niestety przegrał bo byli świadkowie całej sytuacji. I teraz znowu pojawia się na zbiorniku.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 01.12.2014, 17:29
No to grubo było... Co on chciał złowic nocą na tyczkę? Przeżył cos 'wstrząsającego'... ;)  Z drugiej strony trzeba uwazac jeżeli przewody na łowisku sa tak nisko. U mnie ma miejsce paranoja, gdzie kable wiszą z 40 metrów nad ziemią, ale i tak nie wolno łowić, z powodu 'ryzyka'. Nie ma to jak dmuchać na zimne...

Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Ścigacz w 01.12.2014, 17:53
Ale te przewody biegną w takim miejscu ze musiał byś łowić plecami do stawu aby ich dotknac.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Ścigacz w 01.12.2014, 17:56
I podobno przełożony tego faceta ostatnio dowiedział się prawdy o tym wypadku. Ale co dalej to nic nie wiem
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 01.12.2014, 18:47
Ja jestem pewien, że to byli Litwini lubiący polskie piwo ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 01.12.2014, 21:30
Ja oglądałem w polskiej telewizji informacyjnej (nie pamietam, czy to było TVP Info, TVN24 czy Polsat News) jakieś 2 lata temu krótki reportaż o tym, że polscy wędkarze traktowani są w Anglii jak kłusownicy. I że nie rozumieją dlaczego ryb się nie zabiera i nie zgadzają się z tym. Ale wypowiedzi polskich wędkarzy nie było, a jedynie Anglicy zabierali głos, mówiąc że im Polacy niszczą łowiska i to co robią jest wbrew zwyczajom panującym w ich kraju. I trudno się dziwić Anglikom.

Niech no teraz jakiś Anglik przyjedzie do Polski i niech ja zobaczę, że on wypuszcza wbrew polskim zwyczajom rybę do wody, to się policzymy, kurka wodna!!!  ;)  ;) ;)

Pili do upadlego i w nocy zachciało im się łowić.  Tak wyszło ze ten mężczyzna miał 9m wędkę i zaczął nią wymachiwac i zaczepil o przewody wysokiego napięcia i został porazony. 


Ja myślę, że on prądem chciał łowić w tym stawie, tylko zapomniał się izolować, bo go wódeczka odizolowała od rzeczywistości. A tak poza tym to musaił być właśnie Litwin.  ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: s7 w 02.12.2014, 19:20
Zgadza się był taki program i jeszcze zapomniałeś tylko dodać, że były pokazane na niektórych łowiskach tablice zakazu wędkowania przez Polaków. Jestem ciekaw czy są jeszcze takie łowiska w Anglii. :(
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 03.12.2014, 08:24
Wybieram sie właśnie na rekonesans z wędką na moja rzeczkę... Po powrocie wrzucę kilka zdjęć - teraz nie mam juz czasu, ale wczoraj zahaczyłem o dzisiejsze miejscówki i w jednym miejscu , na roślinności wodnej i w wodzie leży około 30 puszek po piwie Perła Mocne. Załamka...
Inna sprawa, że to co wrzucają ludzie do tej wody to jest szok, ciężko sie tam łowi - tyle jest dywanów, szmat, materaców i innych śmieci. Dużo okolicznej  młodzieży brytyjskiej (tej odpornej na wiedzę zazwyczaj) znajduje sposób na pozbycie się pewnych gadżetów (jak kradzione rowery, skutery) właśnie przez wrzucanie ich do biednej Wandle... Nie jest tam bezpiecznie, zwłaszcza po zmroku...


Jakbym nie wrócił to posadżcie na moim grobie orchideee... ;)


Zdjęcie z zeszłego roku:

(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/690/51lb.jpg) (https://imageshack.com/i/j651lbj)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Ścigacz w 03.12.2014, 09:32
Ładna masakra:/
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 03.12.2014, 10:00
Wychodzi na to że nie tylko nad polskimi wodami jest śmietnik :'(
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: maniek w 03.12.2014, 10:42
masakra >:(brytyjska mlodziez to jest tragedia,ja tez juz mialem niezly przyklad, wychowania przez rodzicow
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 03.12.2014, 11:02

Jakbym nie wrócił to posadżcie na moim grobie orchideee... ;)


Widzę, że podobne lektury czytamy :)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: maniek w 03.12.2014, 11:42
w dobie komputeryzacji ludzie zapominaja o dobrych manierach i nauce rodzicow,ze nalezy szanowac to co nam przyroda daje,bo za jakis czas moze byc za pozno,a psp czy playstation nie pomoga
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Fluffy w 03.12.2014, 11:52
Nie mirmiłujcie..  ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 03.12.2014, 14:14
Byłem i wróciłem, lekko podłamany... Woda fajna, aczkolwiek na pierwszy tylko rzut oka... Jest to wielkie wysypisko - i na dnie lezy kupa gruzu, płyt chodnikowych, jakiś dywanów... złowiłem kilka worków foliowych z blizej nieznaną zawartością, zerwałem kilka przyponów. Co chwila zaczepiaja się liście, i przepływanka i grunt t nieporozumienie. Płynie ich taka masa, że jeszcze odpuszczę sobie rzeki - na minutę około 250-300, tylko po powierzchni! Zero kontaktu z rybą, woda wygląda na martwą.

Ogólnie rzeka i jej rejony służą za śmietnisko, przykre jest oglądanie w słońcu tego co tam leży. Najczyściej jest... pod mostem, bo nie ma jak tam wrzucic czegoś.... Jednak lepiej się wybrać na jakieś łowisko, moja rzeka raczej latem i wczesną jesienią będzie dobra, w pewnych dziurach gdzie siedzi ryba i człowiek nie ma dostepu.

A z tymi puszkami - masakra! Masa polskich - tego fana Perły Mocnej chetnie wykąpałbym w Wandle - lub kazał mu zbierac to co wrzucił... Ponad 30 puszek w wodzie i na roślinach!


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/540/rK5ivM.jpg) (https://imageshack.com/i/f0rK5ivMj)


A to moja miejscówka z dzisiaj - ma szerokość kanału ale jest bardzo płytka...

(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/661/8c9n16.jpg) (https://imageshack.com/i/id8c9n16j)


Ale to najładniejsze miejsce było... Wiele 'meandrów' Wandle jest zaniedbanych i w opłakanym stanie

(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/540/Ke5oOT.jpg) (https://imageshack.com/i/f0Ke5oOTj)


Zdjęcie wody pod mostem - najmniej śmieci - tylko jakies płyty chodnikowe...

(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/674/ZWiCIz.jpg) (https://imageshack.com/i/iqZWiCIzj)


A to juz obok...


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/673/KZumQt.jpg) (https://imageshack.com/i/ipKZumQtj)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: s7 w 03.12.2014, 15:50
Cieszymy się że cały wróciłeś, :) zdjęcia wolę oglądać złowionych ryb przez Ciebie niż to co nam obecnie przedstawiłeś. :( Zawsze myślałem, że potrafimy się zachować w obcym kraju a tu proszę taki widok to wcale się już nie dziwię, że nas tam większość nie lubi.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Ścigacz w 03.12.2014, 16:08
Widoki ładne ale śmieci przerażają.  Jak byłem w tym roku z przyjaciółmi na wakacjach to udawało nam się wylawiac wszystko po za rybami.  Buty skarpetki medaliki garnki i nawet opony:/


Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Ścigacz w 03.12.2014, 16:09
Raz się zdziwiłem jak na spining 2.4m do 30  gram wytargalem 14 calowa oponę
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Ścigacz w 03.12.2014, 16:16
A w tamtym roku jak sprzatalismy nasz staw kolega wyciągnął oponę od ciężarowego auta. Tyle było powbijanych w nią blach i gum ze byliśmy w totalnym szoku. Przy wyciąganiu jej z wody trzeba było uważać aby się nie pokaleczyc.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 03.12.2014, 17:42
Wyobraźcie sobie, że mój znajomy z PAA - Marcin, złowił w tym roku już trzy rowery na Tamizie! Aby było śmieszniej,  jeden był na tyle dobry, że jego kumpel, z którym spinnigowali, wrócił nim do domu! :) Takie 'żniwo' jest trudne do wyobrażenia, a jednak... Jeden z rowerów oceniał na około 800 funtów!

Wandle płynie zaledwie przez kilkanaście kilometrow,  zanim wpadnie do Tamizy, i raczej jest rzeką 'industrialną' - bo przy niej są same zakłady, fabryczki, hurtownie itp. Ludzie naprawdę walą tam do wody co popadnie, a niektórzy mają alkoholową metę w przysłowiowych 'krzakach' - jak chociażby fan lub fani Perły Mocnej. Policja powinna patrolować ten teren częściej lub ustawić kamery...

Syfu pełno - wyleczyłem się z łowienia tam... Najgorszy połów to worek foliowy z psim łajnem w środku  :P
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: jaco w 03.12.2014, 19:28
No to nie jeden szarpakowiec miałby chęć na taki rower,na łowisku na które jeżdżę są kubły na śmieci zrobione z beczek ale i tak wędkarze rzucają śmieci gdzie popadnie ,ciężko zrobić te 20 kroków.i to wyciąganie ryb po brzegu bez użycia podbieraka,walenie szczupaka kijem po głowie, tak zwane humanitarne uśmiercanie.Pewnie każdy z was był świadkiem takich sytuacji,  można pisać bez końca >:(
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: elvis77 w 03.12.2014, 19:35
Luk-prawie jak u nas w Polsce,ale nawet u nas taki syf to rzadkość,śmiecie to raczej w lesie :(
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 03.12.2014, 19:50
Prawdę mówiąc to niech lepiej ten Szczupak zbierze po łbie tym kijem niż na żywca ma podróżować w foliowym worku!!
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: elvis77 w 03.12.2014, 19:58
Dokładnie lepiej w łeb niech się nie męczy   :'(
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: jaco w 03.12.2014, 21:00
Jak najbardziej macie rację,chodzi mi o całą sytuację, najpierw szczupak jest ciągany po brzegu,bo po co się schylać,później za bardzo skacze w reklamówce ,no to kij do ręki ....szkoda tylko, że byłem po drugiej stronie zbiornika
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 06.12.2014, 20:17
Dzisiaj zimowa sesja na Tamizie. Łowiłem z Robertem, który szybko złowił dwa szczuupaki - 72 cm i jednego 'jacka', zanim zdążyłem się w ogóle rozłożyć. Łowiliśmy przy jazie, uciąg wydawał się przyzwoity - jednak w końcu ciężarek 90 gram dopiero się nie przemieszczał. Nie płynęły juz liście i zdecydowałem się na połowy gruntowe.
Niestety - czyste, niebo i pełnia - i ... praktycznie zero brań. Liczyłem na klenia ale sie przeliczyłem. Uciąg się zwiększył na koniec, w ogóle było ciężko. Próbowałem białych, chleba tostowego, dendrobeny, rosówek, krewetek... Cisza jak makiem zasiał.

Myślę, że popełniłem błąd z wyborem miejscówki - i zamiast spokojnych zatoczek to zdecydowałem się na sesję w uciągu. Robert po dwóch  szczupakach już też nie złowił niczego innego - ryby troszku nas 'olały'. I tak bywa. Kolejna dobra lekcja. No i kolejny zimowy blank na koncie! :) Przynajmniej po nocnych mrozach opadły wreszcie te cholerne liście...
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 06.12.2014, 20:25
Luk szacun za samozaparcie !! Ale pociesza mnie twoja porażka!! ;D ;D ;D NO wybacz :-[ Sam zaliczyłem Oderkę z zerowym wynikiem i zapijam porażkę :'( Ale na serio !! To zima  :) :) Jedziemy nad wodę dla przyjemności i może akurat coś się uwiesi!! Teraz dla mnie to szyt doznań jeśli nie wieje,nie pada, i nie mrozi!! A każda ryba na haku jest  ;D ;D ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Hassan w 06.12.2014, 21:24
zima, zimą a ludzie łowią nawet w nocy :). właśnie wróciłem z łowiska, jak zaczynałem o 8 rano obudziłem karpiarza, jak myślałem o zakonczeniu łowiena, chłopak pokazał się ponownie, rozbił namiot i sobie łowi :). dziś tak jak w zeszłym tygodniu ( biała ryba porażka totalna ), szczupak osłodził gorycz klęski ( mały z 70cm, może więcej ) ale tak się złożyło, że miałem akurat kontrole i pan kontroler był tak łaskaw i zrobił mi fotkę ( moja pierwsza z rybą w dłoni ). nie mam pomysłu jak dobrać się do ryby na tej wodzie, kompletna cisza. mówili, że to trudna woda, ale ... wyobraźcie sobie 9h i spławik nawet nie drgnął. jutro na pewno będzie ryba :)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 07.12.2014, 13:21
Sobota 6 rano a więc czas na pobudkę,przygotowanie jedzenia,ubranie się,zabranie sprzętu i o godzinie 6.30 melduję się w umówionym miejscu wsiadamy do auta i w drogę ;) Chwilę po godzinie 7 jesteśmy już na miejscu i lada chwila obławiamy pierwszą z główek,pogoda jeśli chodzi o sandacza jest naprawdę dobra,stałe w miarę niskie ciśnienie,cały dzień ma być mglisto temperatura wody to około 4 st,i temperatura powietrza w najcieplejszym momencie dnia ma wynieść4 st,jedyne co nas zmartwiło to fakt iż woda opadała o dobry metr >:(
po pierwszych trzech obłowionych główkach wszystko było jasne,aktywność sandacza wynosi równe 0,żadnych jakich kolwiek kontaktów z rybą,czyżby tak spadek wody pozamykał sandaczom pyski?Osobiście uważam,że tak.Po obłowieniu zakrętu jest godzina 14.30 postanawiamy do wieczora obłowić jeszcze kilka główek,które są po drodze do domu,lecz na nich również nie odnotowujemy,żadnego kontaktu,ahh trudno się mówi trzeba czekać do przyszłego weekendu!!
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Hassan w 07.12.2014, 18:02
dziś na przemian deszcz z wiatrem, posiedziałem do 15 i odpuściłem, za mocno dmuchało. wczorajszy zębol,

(http://images68.fotosik.pl/433/9e5f92142c0635ecm.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9e5f92142c0635ec.html)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 07.12.2014, 22:23
Ładny szczupły, gratki!!!  ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: macieksawa w 08.12.2014, 19:27
Dzisiejsze zdjęcia, dziad nie chce puścić  :-X
(http://sars.pl/assets/images/DSCF0228.JPG)
(http://sars.pl/assets/images/DSCF0229.JPG)
(http://sars.pl/assets/images/DSCF0230.JPG)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: elvis77 w 08.12.2014, 20:44
Maciek widzę,że czerwone światło na moście  ;) . Na biegunie szybko nie puści  :)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 08.12.2014, 21:06
Nieładnie - taki lód sprawia, że łowic sie zbytnio nie da... Nie ma żadnego lolektora tam? Jakies oczyszczalni scieków? Tam bym sie ustawił- woda nie powinna byc zamarznięta...
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: macieksawa w 09.12.2014, 00:00
Jest ale o tej porze roku tam jest 'bezrybie'
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 09.12.2014, 00:44
Dziwne... U mnie w Opolu kolektor przy oczyszczalni ścieków to była zawsze świetna miejscówka... Nie pozostaje Ci nic innego jak czekać na lepsze warunk! :)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 09.12.2014, 22:55
Dzisiaj wolne - więc oczywiście były rybki... Wyruszyłem na klubową rzeczkę niedaleko Reading - Wey. Byłem jedynym łowiącym - i wybrałem pierwszą miejscówkę przy moście. Miałem sie przemieszczać, ale błocko było takie, że w moich butach nie dałbym rady.
Ryba brała ale mała. Jelec na przemian ze strzeblą (minnow), a czasami klenik. Strzeble potrafiły mimo mikro rozmiarów połkąć całą dendrobene lub trzy białe z hakiem nr 14... :) Przypomniały mi się cierniki! :)

Pod koniec dnia i pomimo porwanych zestawów - cos sie lekk ruszyło. Wpierw pstrąg na stick floata (ok. 40 cm) a później okoń na feedera 9ok. 30 cm). Ogólnie sesja udana, z wieloma rybami - strzebli złowiłem z 30, jelców i kleni z 20... Kropek jest moim pierwszym w życiu, wcześniej łowiłem tylko tęczaki, tak więc bardzo cieszył! Niestety miejscówka nie pozwoliła łowic na przepływanke gruntową skutecznie - ale jak kupie buty to będę mógl sie tam przemieszczać.


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/912/gB0gd1.jpg) (https://imageshack.com/i/pcgB0gd1j)
Moja miejscówka

(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/674/mNK8ES.jpg) (https://imageshack.com/i/iqmNK8ESj)
Strzebla czyli minnow - koszmar spławikowca... ;)

(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/909/wa1sas.jpg) (https://imageshack.com/i/p9wa1sasj)
Jelec czyli dace...

(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/538/Bpmhhc.jpg) (https://imageshack.com/i/eyBpmhhcj)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/661/M5mvQh.jpg) (https://imageshack.com/i/idM5mvQhj)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 09.12.2014, 23:40
Gratuluję pierwszego kropka ;) ja już nie mogę się doczekać stycznia i sezonu pstrągowego,kropki to prawdziwe furiaty!
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Fluffy w 10.12.2014, 00:50
Cytuj
Kropek jest moim pierwszym w życiu
Gratuluję :) Zapadłeś już na salmonellozę?  ;D
Cytuj
ja już nie mogę się doczekać stycznia i sezonu pstrągowego,kropki to prawdziwe furiaty!
Prawdziwe kropki to sie w marcu zaczynają, jak już są troszkę odpasione.. Wczesniej wyglądają jak nakrapiane węgorze z anemią  ;)
Swoją droga, ostatnio (przynajmniej na południu Polski) co wyciągałem kropka to pijawczyca.. Niektóre dosłownie oblepione tym paskudztwem, wyglądały jak mutanty.. Macie pomysł jak pomóc zwierzakowi przed wypuszczeniem?
Dodam obrazowo, że problemem nie jest powiedzmy 5-10 pijawek, tylko ponad setka..
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 10.12.2014, 07:08
Tak to prawda,że kropki na początku sezonu są wychudzone,ale one mają tylko mi pomóc przetrwać zime,w marcu jeśli pogoda już na to pozwala wracam na Odrę ;)Pózniej ostatni raz z kropkami mam doczynienia w sierpniu,gdy zbliża się okres ochronny
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 10.12.2014, 08:55
faktycznie - ten był wątły i zmęczony tarłem... A kłapał szczęka jakby mówił - "Stary, ja ledwo zipię, a Ty mnie jeszcze łapiesz'... ;)

Taka ilość pijawek nie jest normalna Fluffy. Ja bym poinformował jakieś służby, bo jak dla mnie oznacza to, że ryba jest prawdopodobnie anemczna i nie pływa tyle ile powinna. Może woda była niska i ryba siedziała w jednym miejscu?

Pamietam w jednej z gazet podobny temat. Ichtiolog wypowiadał się, że jeżeli ryba ma wieksza ilość pijawek to coś jest  z nią nie tak.  Kilka - do dziesięciu jest OK ale więcej już nie.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: jaco w 10.12.2014, 18:35
Bardzo urozmaicona sesja,  ;) Michał nie wybierasz się już na Odrę , w sobotę chcę pojechać ,ale chyba przy takich temperaturach nie da się już spiningować ?
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: MG-42 w 10.12.2014, 20:37
Luk a filmik z nad wody jakiś się szykuje? :)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 10.12.2014, 20:58
Właśnie montuję... ;) Przydługawy będzie cos na to wygląda...
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: maniek w 10.12.2014, 21:54
dawaj moze byc i godzina chetnie obejrze i poslucham ;) ;) bo tych biedrzyckich i innych gadow to nie moge juz ogladac i sluchac >:( >:(
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: elvis77 w 10.12.2014, 22:27
Maniek ja już wolę filmy z tvTrwam    ;)
Kupiłem ostatnio czasopismo wmh w promocyjnym wydaniu z filmem,a nawet dwoma.Jest tam najnowszy film poświęcony methodzie. No i chyba jestem na wyższym poziomie,bo film fajny,ale szału nie ma. Dobry film dla początkujących lecz jak ktoś przeczyta kilka wątków na forum to wie dużo więcej. Ogólna ocena dobra,bo 7/10,ale więcej informacji można poświęcić np.różnym sposobom montażu przynęt jak włos,gumka zewnątrz,gumka do środka otworu czy też na quickstopa lub na sam haczyk. Zabrakło też trochę więcej informacji o samych przynętach,bo łapanie tylko na pellet nie wszędzie się sprawdza.  No i jeszcze sposób przygotowania pelletu zanętowego...
Czy ktoś miał już do czynienia z tym filmem? Jakie są wasze wrażenia? Ja mam  wrażenie ,że Luk robi lepsze filmy i to bez słodzenia,chociaż lubię słodycze,ale nie lubię wazeliny. :)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: maniek w 10.12.2014, 22:35
Moim zdaniem to te filmy to czysta reklama.Luk w świetny i prosty sposób pokazuje ja można coś przygotować tanio i syto,bo nie sztuka jest wywalić 200zl na zanety i nawet nie wiedzieć jak zmiksować,zeby współgrało zesoba.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 10.12.2014, 22:50
Prawdopodobnie,z sobotniego wypadu nad Odrę z spinem,nic nie wyjdzie ponieważ ma padac i to mocno,jeśli natomiast nie będzie padać to jade :) A jak nie w sobote to w niedziele jeśli nie będzie padać,ja przy metodzie opadowej używam plecki,faktycznie robi sie się na niej lód ale da się łowic a to jest najważniejsze ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Hassan w 10.12.2014, 23:31
co do filmów w sieci, wędkuje już jakieś 20 lat, lecz nigdy jeszcze nie wrzucałem do wody takich ilości zanęty jak to pokazują na filmach. jak słyszę o 4kg gilny i 6 zanęty to mam niezłą beke z tych ludzi.
większość ryb łapało się na białe lub czerwone plus garść pęczaku lub pszenicy. młody człowiek naogląda się filmów i wali po 10 kg zanęty w wodę wydając na to fortunę. cóż, takie czasy.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Petr54 w 10.12.2014, 23:46
Luk ,
Ty jesteś naprawdę zapalonym wędkarzem, tak zimo było a Ty na rybkach byłeś.
Gratuluję połowu. Tylko się uczyć.
Ja się wybieram w sobotę lub niedzielkę jak ten orkan ze Szkocji do nas nie zawita  ;)
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Fluffy w 11.12.2014, 01:09
Cytuj
co do filmów w sieci, wędkuje już jakieś 20 lat, lecz nigdy jeszcze nie wrzucałem do wody takich ilości zanęty jak to pokazują na filmach. jak słyszę o 4kg gilny i 6 zanęty to mam niezłą beke z tych ludzi.
większość ryb łapało się na białe lub czerwone plus garść pęczaku lub pszenicy. młody człowiek naogląda się filmów i wali po 10 kg zanęty w wodę wydając na to fortunę. cóż, takie czasy.

+1
Z tym że nie "łapało" a "łapie", przecież dalej tak mozna  ;)

Jeżeli chodzi o filmy WMH to szczególnie "Kleniowa wypuszczanka" bardzo mi się podobała, gdyż preferuję ten rodzaj wędkarstwa. Te z cyklu "z wędką nad wodę" prezentują rożny poziom, jednakże ich główną zaleta jak dla mnie jest to że pozbawione są nachalnej reklamy. No i z każdego odcinka da się coś wynieść :)
Jednakże najbardziej prywatnie cenię sobie filmy niekomercyjne, Luka czy Wędkarskiej Tuby  ;) 
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 11.12.2014, 02:34
WMH ma ten problem, że MUSI robić filmy. No i skutek jest jaki jest. Ja po obejrzeniu 'Sposobu na leszcza' miałem wrażenie, że oglądam film z lat 90tych (kto łowi na sprężynę dzisiaj?!). Film o tyczce to znowu chaos i brak jednolitej koncepcji i scenariusza.
Jeżeli jakieś produkcje są robione w dziedzinach w ktorych autorzy czują się mocni - to wychodzi coś fajnego - a jest to głównie spinning.
Dla mnie filmy z WMH to mieszanka rzeczy dobrych, bardzo dobrych, przeciętnych i słabych. Na pewno powinni popracować nad scenariuszem - jak dla mnie czesto widać, że robi go osoba nie będAca mocna w danej technice, lub też robiony jest bez niego.
' Z wędką nad wodę' lubię - choć wiele odcinków jest nudnych, zwłaszcza te zimowe - np. Kolejna wizyta u Relaxa czy w pracowni robiącej kije wędkarskie.

A z tymi zanętami i glinami to też jest przesada. W Polsce jest kult nęcenia kulami zanęty i czasami przeraża mnie ilość czasu jaką spędzają wyczynowcy nad przygotowaniem mieszanki. Jak dla mnie to godzina roboty - coś czego zwykły wędkarz nie robi bo szkoda mu czasu i nie ma w ogóle chęci posiadania pięciu wiader, sit, misek, kuwet... A ilość pieniędzy też jest spora - bo gliny, ziemie, zanęty, i dżokersy z ochotkami to spory koszt. Wiele filmów polega na oglądaniu 1/3 jego części spędzonego na przygotowaniu do lowienia. Sam mam wrażenie, że najwięcej daje ochotka i dżokers - i malo się mówi o tym. Bez tego dodatku czesto nęcenie kulami nie byłoby w ogoóle skuteczne, zwłaszcza na łowiskach gdzie ryby się wypuszcza.  No i najważniejsze - takie podejście to taktyka na zawody, co w przypadku zwykłego lowienia nie zawsze się sprawdzi. W filmie z 'Wędką nad wodę' dobry jest B.Brud i jego rzeczna taktyka na Sanie, no i sam Robert - ale on jako producent żywych przynęt ma jak zanęcić... ;)

A mi się wydaje czy walimy off topica? :)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Fluffy w 11.12.2014, 10:38
Cytuj
A mi się wydaje czy walimy off topica?

Nie. Stanowczo nie. No co Ty, skąd taki pomysł?  ;)
Brud z bolonką na Sanie rządzi, paluchem pokazał mi mega miejscówkę gdzie czasami pomoczę robala i praktycznie zawsze powalczę  z tęgim rybszczakiem  ;) Plus taki że miejsce dzikie, poza miejscowymi "łepkami" nikogo tam nie widac..
Tak że wymierne plusy są  ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: MG-42 w 11.12.2014, 12:37
Luk pomyśl o jakimś kamerzyście, mikrofonie wpinanym za kołnierz dla zapewnienia dobrego dźwięku w każdych warunkach, a pobijesz większość produkcji polskich :) - i bez tego mało który może Ci dorównać! Czasami zdarzają się dobre filmy rodzimej produkcji, ale są to wyjątki, zazwyczaj najlepsze są niestety zagraniczne i to nawet bez lektora.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 11.12.2014, 13:16
Mam mikrofon - ale mam problem z obróbką dźwięku - dopasowanie go do filmu trwa strasznie długo, progrm dostaje zadyszki i wysypki. Mam w planie inwestycję polegającą na kupieniu kamery z lepszym mikrofonem zewnętrznym - niestety te moje nie mają wejścia mic. I tak poprawiam dźwięk na programie. Trudno jest mi robić wszystko samemu niestety - i z czegoś muszę rezygnować, na razie chociażby...
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Qarg w 11.12.2014, 15:36
MG jak to "
Cytuj
pobijesz większość produkcji polskich
. Luk juz to dawno zrobił bo inaczej Nas by tu nie było. i nie jest to tzw "wazelina" :D
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: MG-42 w 11.12.2014, 16:35
Hehe :) podlizujesz się, ale jest w tym dużo prawdy.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 11.12.2014, 23:46
Filmy Luka są naprawdę dobre, z pomysłem, bo łączą w sobie kilka elementów. Te najważniejsze są dwa. Z jednej strony mają rys edukacyjno-kulturowy, co jest bardzo cenne, choćby ze względu na fakt, że w UK jest nieco inne podejście do wędkarstwa, które zapewne warto trochę przeszczepiać na nasz grunt. Pokazują wędkarstwo w sposób, w jaki kiedyś i w Polsce było ono traktowane (mam na myśli okres przewojenny), bardziej jako sport, w którym należy szanować przeciwnika, a nie jako jednoosobowy zakład rybacki (podkreślam przy okazji, że jestem przeciwnikiem ideologii C&R, ale to inny temat). Z drugiej strony, filmy mają charakter poradnikowy, a przecież delikatnie różnią się techniki i sprzęt, którym się łowi w Polsce i na Wyspach. Na ten przykład, w kraju na grunt łowi się głównie na koszyczki zanętowe, natomiast method feeder jest tak naprawdę metodą niszową. Podobnie jest trochę z metodą spławikową. Mam tu na myśli rzadko stosowane zestawy wagglerowe. Świadczy o tym dostępność akcesoriów Np. kupić w sklepach stacjonarnych wagglery plastikowe z dociążeniem to jest mistrzostwo świata. Widziałem tylko w Centrum Wędkarstwa. Oczywiście są inne wagglery, ale nie ma na nie presji wędkarskiej :):):) Jak by była, to i asortyment byłby szerszy.
Luk, może dałoby się uzupełnić filmy o szereg różnych informacji na temat poszczególnych gatunków ryb, czym się żywią w naturze (bo przecież nie kukurydzą, którą dostają na haku), w jaki sposób żerują itd. To już jest, ale jakby trochę wyraźniej to zrobić. Filmy nabrałyby większego waloru przyrodniczego.  (Wiem, że to się tak łatwo mówi, a z nakręceniem każdego filmu i jego montażem wiąże się straszna i czasochłonna robota)

A co do wyników nad wodą, to ja półtora tygodnia temu tak wyziębiłem organizm, że wygrzebać się nie mogę z infekcji do dziś. Chwilowo z ryb nici.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: jaco w 13.12.2014, 19:49
Żona nie dawała mi spokoju i zmusiła mnie na wyjazd na ryby.Miało być starorzecze Odry ,ale na miejscu okazało się że zamarzło,rozwiązaniem nieciekawej sytuacji okazał się port na Odrze.Wynik to okoń około 35cm na żywca,obok spiningista połapał kleni,boleni .Od ataków na ukleje woda aż się kotłowała,niestety nie zebraliśmy wędek spinningowych,ale i tak było fajnie :)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: jaco w 13.12.2014, 20:10
 Na zdjęciu jakiś taki mały,ale na żywo ładny grubasek.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: jaco w 13.12.2014, 20:35
Port Ścinawa
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 14.12.2014, 00:06
Graty Jaco! Ładny okoń! Jak je łowisz na żywca, że zapytam???
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: jaco w 14.12.2014, 11:15
Celem był szczupak a że używam małych kotwiczek i do tego mała płotka to okoń nie miał problemu z połknięciem przynęty.Zacinam odrazu po braniu tak żeby ryba nie ucierpiała i w dobrej kondycji wróciła do wody.
Kotwiczki Owner moim zdaniem jedne z najlepszych.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 14.12.2014, 12:05
Często jesteś w Porcie ?Jeśli tak dziwne,że jeszcze się nie spotkaliśmy ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: jaco w 14.12.2014, 12:24
W porcie jesteśmy bardzo rzadko ten wyjazd był pierwszy w tym roku ,najczęściej jeździmy na Dziewin ale już zamarznięty ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 14.12.2014, 12:52
Aaa to w takim razie wszystko jasne,gratuluje okonia ;) W porcie rzadko się o takich słyszy ludzie mocno oblegają port co skutkuje zanikaniem rybek niestety.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: macieksawa w 14.12.2014, 18:08
Dzisiejsze zawody na Rzece Elbląg. Masakra!! http://sars.pl/aktualnosci/wyniki-mikolajkowego-pucharu-sars.html
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 14.12.2014, 20:44
Cholera, ale nałowili rybek!  Kobieta górą, graty dla Patrycji! ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: maniek w 14.12.2014, 21:25
No to polowili!!.a tu sztormy deszcze ,a jutro przymrozek nici z ryb pogoda po raz kolejny tej zimy nie dopisuje >:(
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 14.12.2014, 21:28
Wróciłem ze spotkania światecznego PAA. Na około 20 osób złowiono kilka ryb, małych szczupaków głównie. U mnie zero brań - zarówno na trupka jak i na waggler. Jakby woda była martwa... ;) Ryba strajkowała dzisiaj na całego.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Petr54 w 14.12.2014, 23:18
Ale za to przewietrzyłeś płucka wspaniałym powietrzem z Reading  :D . Robaki stresu nie miały  ;) a kiełbaski ho ho smakowały.
Będzie czas na sromotną zemstę.  :D
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Kafarszczak w 16.12.2014, 07:58
narazie u mnie zimy nie widać (zachodniopomorskie) ale o rybach nie myśle, zbieram sprzęt na przyszły sezon i startuje z Methodą od Zera ponieważ w tym sezonie nie zdążyłem ogarnąc tematu ...
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 16.12.2014, 08:22
U mnie natomiast pogoda się pogarsza - i jakskończe zlecenie to akurat nie bedę miał jak połowić... Wiatry ponad 30 km/h i deszcze...  >:(  Liczę, że prognozy nie okażą sie trafne!

W Polsce na lód tez chyba szans nie ma jak na razie, co? Możecie zawsze posmigac wagglerem i z gruntu! Te wyniki na kanale w Elblagu pokazały, że da sie połowić... ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: maniek w 16.12.2014, 08:43
Ja narazie poddaje sie z lowieniem nie ma sensu pogoda codziennie  inna po poludniu 10 na plusie,a wieczorem jak wracalem z roboty szyby srobalem z lodu cisnienie skacze jak oszalale,to i ryba pewnie nawet pletwami niechce sie ruszac.trzeba chyba poraz kolejny przygotowywac sie na nowy sezon ;D ;D mam nadzieje ze z nockami,juz kilka lat w nocy nie lowilem :( :(
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 16.12.2014, 11:52
U mnie ciężko. Sandacza nie mogę złowić. Bywają dni, że ponoć niektórym udaje się trafić na jakieś brania sandaczy czy ładnych okoni, ale akurat mnie tam wtedy nie ma :(
Wczoraj z kolegą 3 szczupłe - wszystkie po ok. 50 cm.

(https://splawikigrunt.pl/pliki/mateo/images/photos/IMAG0303.jpg)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 16.12.2014, 20:05
Mateo - lepszy rydz niż nic... ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 18.12.2014, 13:28
Jako że mam luz od szkoły wczoraj (środa) po wcześniejszym umówieniu się z kolegą postanawiamy wybrać się nad Odrę ;)Ja jak zwykle będę starał się przechytrzyć sandacza a kolega za dnia bolki a po zmroku sandacze :) Nad wodą meldujemy się około godziny 8 rano zbroimy sprzęt i po chwili każdy z nas idzie w swoją stronę.Ciśnienie od kilku dni jest stałe i w miarę niskie więc jest dobrze,wiatr zachodni więc też dobry,jedynie na niebie nie ma chmur i słońce daje pełną parą to mi się nie podoba no ale co zrobić trzeba walczyć!!
Na pierwszych trzech główkach odnotowuję jeden delikatny pstryk,oraz mocny strzał i odjazd ryby w stronę nurtu lecz po 2-3 sekundach się wypina(prawdopodobnie był to najechany leszcz) jak już pisałem słońce świeci w najlepsze i czułem się dosłownie jak by była wiosna a nie połowa grudnia,chyba i sandacze też się tak czuły bo nie wykazywały chęci do współpracy.Obławiając kolejną główkę zauważyłem kolegę,który maszerował wałem w górę rzeki(Chyba coś było nie tak z tamtymi główkami?,faktycznie woda rosła i niosła z sobą "syf"który uniemożliwiał łowienie bolków,a po za tym inni wędkarze obławiali przed nim główki a więc nie ma większego sensu powtarzania po nich miejscówek zwłaszcza,że chodzi o bolka)Po obłowieniu zakrętu,przychodzi do mnie kolega i obaj zgodnie stwierdzamy,że trzeba udać się na inny zakręt,po drodze postanawiamy odwiedzić miejsce w którym w zeszył tygodniu zostawiłem buty...Chciałem przejść z główki na główkę lecz niestety zassało mnie po same kolana i obuwie zostało a ja wracałem do samochodu w skarpetkach,cóż dziś chciałem podjąć próbę odzyskania ich :P Jak się okazała dalej było zbyt grząsko aby je uwolnić :D
(http://images67.fotosik.pl/464/035f41292b99586cmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Gdy docieramy na drugą z wybranych miejscówek pogoda nieco się zmienia,na niebo nachodzą chmury,pojawia się szansa na poprawienie wyników 8) sytuacja z rana się powtarza,kolega znowu obławia kilka główek w poszukiwaniu bolków a ja idę na głębokie ganiać sandacze,na 3-4 główce z kolei czuję delikatny pstryk tak jak by za mgłą,kwituje to zacięciem i czuję na końcu zestawu mała rybkę(branie nastąpiło na pełnym wyrzucie)pomyślałem jakiś pistolet z 40 cm,lecz z każdym metrem ryba rosła, po podciągnięciu pod powierzchnie widzę,że mam do czynienia z sandaczem serducho bije trochę mocniej jest nadzieje na nową opadową życiówkę ;) Jeszcze mija chwila i ryba ląduje na brzegu,szybka sesja mierzenie jest 58 cm,a więc nowa życiówka ;D i sandacz wraca do wody.
(http://images69.fotosik.pl/462/2233656208e85441med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images68.fotosik.pl/461/ca785238632216c8med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Obławiam jeszcze dwie główki i wracam do auta(robi się już ciemno)po krótkiej rozmowie z kolegą dowiaduję się,że bolki nie dopisały lecz udało mu się po zmianie metody na opadową złapać szczupaczka 50+ ale i miał przyjemność z ładną ryba(najprawdopodobniej sandacz 80+ który po chwili wygina hak i się wypina)Udajemy się na 3 i ostatnią miejscówkę,tam odnotowuję branie i podpinam płoć 40 cm,kolega trafia sandacza 57 cm :) o godzinie 24 zwijamy się do domu
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 18.12.2014, 18:03
Graty Michał!  Super wynik - były ryby i to sie liczy. Zwłaszcza ta płoć jest niezła! ;)

Zdjęcie z butami jest niesamowite... Jak widać łowienie na Odrze wciąga... ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 18.12.2014, 19:38
Graty Michał!  Super wynik - były ryby i to sie liczy. Zwłaszcza ta płoć jest niezła! ;)

Zdjęcie z butami jest niesamowite... Jak widać łowienie na Odrze wciąga... ;)
Dzięki ;) ta płoć mi przypomniała tylko o tym jak bym chciał już wiosnę,i zasiadki feederowe ;)
A co do łowienia to wciąga i to bardzo,rzeka ma swój klimat,a najlepsze jest to,że nigdy nie wiadomo co skusi się na naszą przynętę!
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: jaco w 18.12.2014, 20:26
gratulacje,Odra potrafi pozytywnie zaskoczyć,pamiętam pierwszy wyjazd nad rzekę z rodziną taki rekonesans.Oczywiście spinning został zabrany no i trafił się boleń nie duży 57cm ale o mało nie wyskoczyłem z butów.W środę Mariusz z Lubina, Michał na pewno go znasz złapał suma 1,70 m i jak tu nie jechać nad Odre.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 18.12.2014, 20:48
Wiem,że złapał bo to mój kolega z którym jeżdżę na ryby cały rok i to o nim wspominałem w moim poście ;) mieszkamy obok siebie.
No i jeszcze co do suma to Mariusz i tak go nie zalicza bo rybka w okresie ochronnym ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 18.12.2014, 22:31
Wczoraj z kolegą 3 szczupłe - wszystkie po ok. 50 cm.

Gratuluję tych szczupaków. Widzę Mateo, że zrezygnowałeś z trupka i wróciłeś do spinningu. Ja prawie po zerowym okresie trupkowym, znowu zabrałem się za spinning. Niestety, trafiały mi się jedynie sztuki 20-30 cm. Ponieważ okrutnie się rozchorowałem, to czas jakiś nie byłem nad wodą, ale w przyszłym tygodniu mam zamiar wyskoczyć jeszcze ze spinningiem. Ostatnio to moje wędkarstwo spinningowe bardziej przypomina wycieczki krajoznawcze, niż łowienie ryb.

Tym bardziej gratuluję Michałowi 58 centymetrowego sandacza.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 18.12.2014, 22:52
Jest to bardzo skromny wynik ;) Lecz dziękuje i życzę powodzenia w próbach dorwania drapieżników ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 19.12.2014, 01:05
Gratuluję tych szczupaków. Widzę Mateo, że zrezygnowałeś z trupka i wróciłeś do spinningu. Ja prawie po zerowym okresie trupkowym, znowu zabrałem się za spinning. Niestety, trafiały mi się jedynie sztuki 20-30 cm. Ponieważ okrutnie się rozchorowałem, to czas jakiś nie byłem nad wodą, ale w przyszłym tygodniu mam zamiar wyskoczyć jeszcze ze spinningiem. Ostatnio to moje wędkarstwo spinningowe bardziej przypomina wycieczki krajoznawcze, niż łowienie ryb.
Ja też coraz częściej idąc nad wodę nie nastawiam się, że w ogóle coś złowię. Dlatego zaskoczeniem było dla mnie, że w ogóle mieliśmy jakiekolwiek brania. Po spinningu założyliśmy na trupka i siedzieliśmy do 20:00, ale bez brania.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Maciek w 19.12.2014, 09:35
Witam , widzę że każdy ostro gania za drapieżnikiem ,a ja wczoraj zrobiłem rowerowy wypad z feederkiem .Musze przyznać że nie było żle , na cztery godzinki udało mi się przechytrzyć 11 leszczyków w wymiarach od 30 do 47 cm i dwie płoteczki .Jak na tą porę roku i warunki pogodowe to i takie rybki cieszą , które oczywiście pływają dalej . Dodam że na 6 wędkarzy tylko ja miałem wyniki , więc jestem zadowolony.                  Muszę pokombinować ze zdięcjami bo coś nie chcą mi wchodzić
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 19.12.2014, 12:54
Na jeziorku, na którym byłem ostatnio był jeden pan, który złowił 3 karpiki z gruntu na sprężynę. Były to karpiki zarybieniowe z tego roku. Kiedy nadchodziłem, właśnie pakował je do reklamówki. Analiza brzegu wskazywała, że pan łowił na ryż preparowany i płatki owsiane. Z kolei na stanowisku obok znalazłem sporo łusek karpiowych oraz wnętrzności.
Widać zatem, że karp, którego wpuszczono zapewne w październiku, bierze sobie na głębokiej wodzie.
Ciekawe czy dotrwa do wiosny. Teraz klimat coraz cieplejszy i można dłużej łowić z gruntu i na spławik.
Sam bym się mógł na metodę pobawić z tymi karpikami, ale myślę, że już i tak mocno dostają po tyłku, więc nie chcę ich męczyć.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: elvis77 w 19.12.2014, 13:53
Mateo- obawiam się,że to błąd,bo jak byś to zrobił delikatnie to i  tak skaleczony karp miałby większe szanse dotrzymać do wiosny 
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 19.12.2014, 13:59
No i tu pouczył starego wyjadacza!! ;D Trafiony prżeciwnik??Mądrzejszy przeciwnik!! ;) ;) ;) Plusik ode mnie!! :-\ :-\ :-\
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 19.12.2014, 15:25
Graty Maciek - ładny wynik! Leszcz może nieźle brać i w grudniu! :)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Maciek w 19.12.2014, 16:02
Dzięki , powiem tylko że łowiłem na niezbyt tu :( (forum) lubianą zanętę Bait Tech która u mnie sprawdza się rewelacyjnie :D .W moim odczuciu jest lepsza od zanęt DB
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 19.12.2014, 16:13
Może byś był hojniejszy w szczegóły? :( Jaka woda? Jaka zanęta ? Metoda?? Chyba że wolisz żeby cię odrobinę znienawidzić!! ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Maciek w 19.12.2014, 16:18
Woda: stojąca  :D PZW,  zanęta Bait Tech Omen ,metoda: tradycyjny feeder  ,przynęta: pińka zasypana Curry.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 19.12.2014, 16:20
 ;D ;D ;D Nienawidzenie odroczone!! ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Maciek w 19.12.2014, 16:29
;D ;D ;D Nienawidzenie odroczone!! ;)
:D :D :D
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 19.12.2014, 17:36
Mateo- obawiam się,że to błąd,bo jak byś to zrobił delikatnie to i  tak skaleczony karp miałby większe szanse dotrzymać do wiosny 
Może rzeczywiście masz rację. Ale jakoś tak ten widok nad wodą mnie odstrasza. Może wezmę jutro feedera, bo wybieram się na sandacza nad to jeziorko, to zobaczę. Może zarzucę jedną na trupka, a drugą będę się bawił na drgającą.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Fluffy w 19.12.2014, 17:43
Dzisiaj wyskoczyłem na skawinke na dwie godziny na wypuszczankę z centerpinem. Biale i czerwone robaczki, nęcone białymi, spławiczek 2,5gr, żyłka 0.14/0.12, haczyk 12. Ryba ładnie żerowała, udało się ustrzelić klenika ~30 cm. Miałem też ładną brzanę na kiju (dobre ~60 cm, widzialem ją pod nogami), jednak nie byłem przygotowany na pojedynek w tak ciężkiej wadze. I ostatecznie wyciągnąłem pusty rozprostowany haczyk. 1:0 dla brzan. Nawet centerpin nie pomógł.
Następny wypad w to miejsce i nie schodzę poniżej kutej 8  ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 19.12.2014, 17:45
Dzisiaj wyskoczyłem na skawinke na dwie godziny na wypuszczankę z centerpinem. Biale i czerwone robaczki, nęcone białymi, spławiczek 2,5gr, żyłka 0.14/0.12, haczyk 12. Ryba ładnie żerowała, udało się ustrzelić klenika ~30 cm. Miałem też ładną brzanę na kiju (dobre ~60 cm, widzialem ją pod nogami), jednak nie byłem przygotowany na pojedynek w tak ciężkiej wadze. I ostatecznie wyciągnąłem pusty rozprostowany haczyk. 1:0 dla brzan. Nawet centerpin nie pomógł.
Następny wypad w to miejsce i nie schodzę poniżej kutej 8  ;)
Super! Brawo!!
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 19.12.2014, 18:07
Mój centrepin to coś takiego :-[  Ale do puki nie załapię rytmu droższego nie kupię co by w chwili słabości w szafie nie skończył!! ;D
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Fluffy w 19.12.2014, 18:48
Ja mam coś takiego:
(https://lh4.googleusercontent.com/-D-uAfKolDWQ/VJRkszQuiyI/AAAAAAAAAu4/Fn73tsf2rTM/w856-h642-no/unnamed.jpg)
Tu zalożony do boloneczki, chwilę po wyskubaniu lina. Lin rośnie nadal  ;)

(Nie pytajcie o sens tak skonfigurowanej wędki na staw, to długa historia  ;D )
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 19.12.2014, 18:58
No proszę, to liny żerują w najlepsze.
Szkoda tylko, że zapewne wiosną będą mniej głodne przez to ocieplanie się klimatu.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 19.12.2014, 19:14
 Fluffy!! Pozazdrościć!!
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Fluffy w 19.12.2014, 19:41
Cytuj
No proszę, to liny żerują w najlepsze.
To zdjęcie z sierpnia, nie miałem innego ze sprzętem w plenerze  ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 19.12.2014, 19:49
Piękna rybka gratuluje
co do metody myślałem o sprubowaniu u nas w dawnych czasach na ten typ kołowrotka mówiono motowidło ale jakoś mi przeszło w połowie na stika w stałym kontakcie ale opanowałem ten sposób ze zwykłym młynkiem
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: elvis77 w 19.12.2014, 21:25
Mam i ja takiego "centerpina"  ;)
Nie wiedziałem,że się nadaję
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 19.12.2014, 21:27
Jak dobrze wyregulujesz to daje radę!! Na filmiku WMH kleniowa przepływanka ,jeden z weteranów taki stosuje i daje radę !! Filmik polecam Fajnie się ogląda jak starsi panowie mobilnie wędkują na małej rzeczce!!
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 19.12.2014, 22:11
Centerpinem też się świetnie łowi  wagglerem. Wielu starszych wędkarzy w UK 'oldskuluje' w ten sposób. ;) Z bardzo dobrym skutkiem!
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 20.12.2014, 20:25
Ja dziś wybrałem się nad jedno niewielkie jeziorko na Opolszczyźnie.
Ogólnie przyjemnie się łowiło. Jeziorko jest mocno osłonięte od wiatru. Nie padało. Było ok. 7 st.

Postanowiłem łowić w głębokiej części zbiornika, gdzie głębokość dochodzi do 4 metrów.

Na spinning (gumy i koguty z opadu) - zero.
Na żywą płotkę z gruntu - zero
Na martwą płotkę z gruntu - zero
Na koszyczek zanętowy (tak łowił pan Kaziu, z którym byłem oraz 3 pozostałych wędkarzy w pobliżu) - zero.

Ja jedną wędkę założyłem na metodę. Podajnik Prestona XL 30 g + Method Match Mix (70%) + DB XL Carp Pellets - 2mm (15%) + DB Swim Stim Red Krill Pellets - 3 mm (15%).
Rzuty na głęboką wodę (bliżej brzegu) przyniosły głównie leszczyki: 25-35 cm.
Rzuty dalekie (55-60 metrów) na wypłycenie przyniosły 2 karpiki: 32-35 cm i również kilka leszczy.

Na przynęty w odcieniach czerwonego (pellety, dumbbellsy, kulki) nie było żadnych brań. Kryl, truskawka, tutti-frutti - totalna cisza.
Brania były tylko na kukurydzę (1-2 na włosie) lub na suchy makaron. W torbie u pana Kazia znalazłem jakąś taką paczuszkę z przynętą wędkarską (etykieta wskazywała, że ma ona >20 lat). Był to taki jakby suchy makaron gwiazdki (tylko taki dość gruby), który pływał. Założyłem go na włos z PushStopem i na tę właśnie przynętę miałem najwięcej brań :) Oba karpiki się na to skusiły.

Wyprawa ogólnie krótka, bo łowiłem od 10:45 do 16:30.
Trochę żałuję, że nie przyjechałem wcześniej. Nie sądziłem, że jeszcze uda się pobawić na feederka.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 20.12.2014, 21:29
Konkretna sesja, graty Mateo! Nie ma sensu chować feederów do komórki w zimę - takie wyniki to niezły połów jak na grudzień! Napisz cos więcej o tym makaronie co? Jak wyglada  jaką ma konsystencję... Bo cos mi świta w głowie ;) Jeszcze raz graty!
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Kafarszczak w 20.12.2014, 21:50
hheh no fajnie połowiłes, ja moze w tym tyg wybiore sie na komere nie daleko i też dam znać co tam sie wydarzyło :)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 20.12.2014, 21:53
Konkretna sesja, graty Mateo! Nie ma sensu chować feederów do komórki w zimę - takie wyniki to niezły połów jak na grudzień! Napisz cos więcej o tym makaronie co? Jak wyglada  jaką ma konsystencję... Bo cos mi świta w głowie ;) Jeszcze raz graty!

Podobny do tego
(http://asset-7.soup.io/asset/4750/9385_775c.jpeg)
Tylko, że ten od Kazia był 3 razy grubszy. Nie był też taki regularny jak ten na zdjęciu. Otwór miał taki akurat na PushStopa.
Dość kruchy był i czasem przy przekładaniu stopera pękał. Może był już stary i nawilgł przez tyle lat? Nie wiem.
Ale wyjątkowo dobrze trzymał się na włosie. Po ok. 10 minutach w wodzie robił się taki gumowy jakby. Ale nadał pływał.
Żałowałem, że nie miałem czegoś podobnego, tylko niepływającego. A może właśnie dlatego brały, że się to unosiło?
Nie wiem, ale jakoś nie przepadam za przynętami pływającymi.

Ja też mam blisko staw sekcyjny, ale nie chce mi się tam już jechać, bo sporo trzeba wózek pchać na stanowisko. Człowiek ubrany jest grubo, bo zimno, a tu trzeba tak daleko ciągnąć wózek.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 20.12.2014, 21:54
Super wyprawa
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 20.12.2014, 21:57
Cholera, gdzie ja kupie taki makaron? ;) Jadę we  wtorek do polskiego sklepu to srpróbuję. Myślę, że pan Kazio miał nosa... ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 20.12.2014, 22:52
To jest niesamowite, że wszystkie moje piękne pelleciki i kulki zawiodły, a takie coś ze starej paczki z naklejką "Przynęta wędkarska, 1991" zadziałała tak spektakularnie.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: kubator w 20.12.2014, 22:58
Można powiedzieć że przynęta bardzo gwiazdkowa :) może to był powód ryby potrzebowały ozdób świątecznych.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 20.12.2014, 23:01
Można powiedzieć że przynęta bardzo gwiazdkowa :) może to był powód ryby potrzebowały ozdób świątecznych.
Właśnie. O tym nie pomyślałem.
Luk, szukaj makaronu w kształcie choinki lub św. Mikołaja! :)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: maniek w 21.12.2014, 06:30
 albo w krztalcie bombki ;D ;D
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Fluffy w 21.12.2014, 17:10
Grudzień rozpieszcza pogodą, grzech nie skorzystać  ;D
Dlatego dzisiaj znowu krótki dwugodzinny wypad nad rzeczkę. W miejscu, gdzie poniosłem dwa dni temu klęskę w pojedynku z brzaną, rozgościło się stadko świnek.
(https://lh6.googleusercontent.com/-Q-ePZ8ygiu8/VJburh-khYI/AAAAAAAAAvk/jX7Ys91Ymv4/w913-h685-no/20141221_133646.jpg)
Przepraszam za niewyraźne zdjęcie, ale robione na szybko komórkiem coby nie męczyć zwierzątka.
Oprócz tego udało się zakłuć trzy świnki i zabląkanego klenia maluszka. Przynęta - dzisiaj w menu była pasta serowa (ser biały mocno zgliwiały + nadpsuty ser żółty)  ;D
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Hassan w 21.12.2014, 19:57
13cm płoć z dna, nie mierzyłem bom leń, leszcze się pokazały pod koniec dnia, ale tylko pokazały. jutro posiedzę dłużej bo coś czuje, że po zmroku się zaczyna żer.

(http://images66.fotosik.pl/468/99d1195fbbc1195bm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=99d1195fbbc1195b)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 21.12.2014, 20:02
Ja dziś byłem na jeziorze na spinning. Dla odmiany boczny trok.
Dwa małe okonie. Jeden większy (koło 25 cm) wyszedł ładnie i walnął w liść, który zaczepił mi się na twisterku.
Potem szczupły koło 50 cm.
Po zmroku próbowałem pojigować za sandaczem, ale zero.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 22.12.2014, 06:39
No to pogratulować! ;) Są ryby - to najważniejsze...

Wczorajk z Marcinem, Grzeskiem i Piotrem (Peter54 na forum) wybralismy sie na Tamizę, na grudniowa zasiadkę. Ciśnienie wysokie, wiatr do 26 km/h (aczkolwiek ciepły) nie rozpieszczały - na dodatek rzeka podniosła się i była bardzo szybka, co utrudniało łowienie.

Od poczatku nic sie nie działo, ryby nie żerowały - i Marcin który zapuścił się ze spinningiem na rekonesans upewnił nas w tym, bo nie mial żadnego kontaktu z rybą ( a jak szczupły i okoń nie gryzą - to ciężko z innymi rybami również). Dopiero pod koniec dnia zaczęło sie cos dziać. Piotr którey twierdził, że ma branie spotkał się z naszymi żartami (byliśmy pewni, że to zaczep i holuje gałąź) wyciągnął leszcza 58 cm. Dodało nam to otuchy bo juz mieliśmy sie zwijać - a i ryba zaczęła powoli interersowac się przynetą... Miałem kilka ładnych brań - łowiłem używając dwóch dendroben na włosie i koszyka... Na spławiku też coś brało i po małym kiełbiu coś większego pięknie zawalczyło. Już widziałem paski i czerwone płetwy wielkiego okonia - ale niestety - byl to... węgorz ;) Całkiem ładny, myślę, że miał ponad kilogram. Po jakimś czasie Grzesiek wyciagnął podobnego u siebie na feedera. I to w sumie byłoby na tyle. Miałem jeszcze dwa mniejsze okonie...
Ryba zaczęła brac tak naprawdę po 15tej dopiero, wcześniej cichuteńko... Ważne, że nie wróciło się o kiju tym razem! ;)



(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/908/JGZyWi.jpg) (https://imageshack.com/i/p8JGZyWij)
Piotr z leszczem 58 cm (ponad 3 kg wagi). Strasznie blady, ciekawe czy zmienia barwę na zimę... ;)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/673/EGNvHg.jpg) (https://imageshack.com/i/ipEGNvHgj)
Grzesiek z węgorzem...


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/661/hic82z.jpg) (https://imageshack.com/i/idhic82zj)
Mój węgorz... Okazało się że ma stary hak w pysku, już rozpuszczający się, z kawałem żylki. Uwolniliśmy go z tego - tym razem popłynął z hakiem maggot nr 14 z Drennana ;)

(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/661/MGbF2a.jpg) (https://imageshack.com/i/idMGbF2aj)
Portret piotrowego  leszcza...
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Kafarszczak w 22.12.2014, 08:22
Fajny połów, fajne rybki, Luk ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Maciek w 22.12.2014, 08:27
Piękne rybki gratulacje  :)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: jaco w 22.12.2014, 10:56
Gratulacje,super ryby i super fotki.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: saszus1000000 w 24.12.2014, 10:28
Gratuluję wszystkim sukcesów, patrząc na wasze grudniowe wyniki aż żałuję, że pod koniec października zakończyłem sezon feederowy. Mateo można wiedzieć co to za jeziorko na opolszczyźnie?
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: AdamuS w 24.12.2014, 13:56
Wigilia... z rybą. Zdrowych!!!
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 24.12.2014, 16:46
Gratuluję wszystkim sukcesów, patrząc na wasze grudniowe wyniki aż żałuję, że pod koniec października zakończyłem sezon feederowy. Mateo można wiedzieć co to za jeziorko na opolszczyźnie?
Jasne. Napiszę Ci na PW, bo forum jest mocno indeksowane przez Google, więc nie chciałbym, żeby w przyszłym sezonie okazało się, że nie będę miał gdzie siąść :)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: p^k w 24.12.2014, 16:56
Wigilia... z rybą. Zdrowych!!!
Masz dobrego sponsora ;-)
Dlaczego c-tech a nie reactorlite? :-D
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 24.12.2014, 16:58
Mateo masz racje w dzisiejszych czasach trudno po efektywnym wyniku powrucić w to miejsce i żeby tam nie było dodatkowych kibiców kiejscówki rybne są wcenie
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Kafarszczak w 24.12.2014, 21:26
Zaczerpnięte z innego forum foto y wczoraj - Lin na Gumke
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 24.12.2014, 21:39
Zaczerpnięte z innego forum foto y wczoraj - Lin na Gumke
Chyba go ktoś wkurzył :)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Karolo w 24.12.2014, 21:40
Albo miał niezłą desperke :P
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 24.12.2014, 21:46
On myślał, że to opłatek :)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 25.12.2014, 01:17
A ja dzisiaj zaliczyłem jedna z ostatnich sesji w tym roku (jeszcze jeden wypad na sandacza tylko się szykuje).  Padało rano, miało wiać i było mokro - więc odpuściłem sobie rzeki i kanały i pojechałem na Bury Hill, bo tam mozna się schować w miarę przed wiatrem...

W sumie to było spokojnie i z małą ilościa brań. Nie działo się wiele i tak naprawdę szukanie ryb dało efekty tylko przy małej metodzie. Z przynęt - sprawdziły sie tylko martwe białe robaki. Ryby były w środkowej części łowiska. Oprócz mnie łowiło dwóch Anglików - i Ci lokowali zestawy przy wyspie, łowili też wagglerem. Nie mieli żadnej ryby oprócz okonia, a jeden z nich poszedł z wędką w miejsce gdzie spławił sie karp i jednego złowił...

Co ciekawe brania były na chleb tostowy jako zanęta, który świetnie się nadaje do Metody. Testowałem tez makaron 'gwiazdki' i pierwsza część testów była całkiem pomyślna. Teraz trzeba tylko dopracować drobne mankamenty i bedzie coraz lepiej - jestem tego pewien ;) Może Pan Kaziu i Mateo dadzą początek rewelacyjnej przynęcie włosowej? Kto wie! ;)

Ogólnie miałem pięc brań feederowych, z czego jedno na koszyczek. Były 'puknięcia' ale nie dochodziło do brań... Krążki chleba, kulki fluo, pellety, dendrobena - nie chciały działać niestety. Ale trzy karpie to nie jest zły wynik. Na pewno mała Metoda z Prestona jest rewelacyjna, to jak się świetnie lepi i zarzuca nią jest wspaniałe wręcz... Tylko ryby jeszcze muszą chciec współpracować. Co się stało z płocią z tego łowiska nie mam pojęcia - musi być zgrupowana w jakimś miejscu - które muszę odnaleźć  w styczniu! :)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/907/CyK9LR.jpg) (https://imageshack.com/i/p7CyK9LRj)
Oznaczone miejsca pokazuja gdzie były brania. Obrzuciłem sporo innych miejsc - ryba skora do współpracy była tylko tam...


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/904/5g9Drh.jpg) (https://imageshack.com/i/p45g9Drhj)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/661/XWKBLW.jpg) (https://imageshack.com/i/idXWKBLWj)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/901/3fFMrq.jpg) (https://imageshack.com/i/p13fFMrqj)
Pięc 'gwiazdek' na wlosie. Ryby nie współpracowały co prawda - ale pierwsze testy uznaję za pozytywne...
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: elvis77 w 25.12.2014, 01:25
Luk -rewelacja to chyba,a raczej na pewno ostatnie takie wyniki w tym roku,ale ten makaron to Mateo musi opatentować,bo to może być odkrycie roku  :)
Tylko nie wiem co to jest ta mała methoda czy to są po prostu podajniki do methody Prestona w rozmiarze small,czy coś innego ?
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 25.12.2014, 01:31
 "Co się stało z płocią z tego łowiska nie mam pojęcia - musi być zgrupowana w jakimś miejscu - które muszę odnaleźć  w styczniu! :)"           Luk!  A tak może po prostu Grudzień się stał?? I ryba ciut hibernuje?? A może to mój brak wiary??? ;) ;) ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: elvis77 w 25.12.2014, 01:34
3 karpiszony i jeszcze mu mało,płotki się chce. Jak przyjedzie do Polski to go zlinczują
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 25.12.2014, 01:38
Złapie SEEE  ;) ;) Ale Łososia w Tescco!! ;D ;D Ps. Kto powiedział że z Majstra polewki nie wolno robić?? Demokracja nastała :P jak to Kaźmisz Pawlak mówił :-\ :-\ :-\    A pro po!! Mateo! Masz jakiegoś ulubionego producenta tych Gwiazdek? A i może sposób przygotowania?? Tak może w Wątku o makaronie??? ;D ;D? PLLIIIIIISSS :-\ :-\
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Marcin w 25.12.2014, 01:47
Luk a będzie filmik z tej sesji?
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 25.12.2014, 01:48
Będzie - postaram się wrzucić go jutro :)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 25.12.2014, 01:57
Ładny karp czysty.

Ja do końca nie jestem pewien czy to był/jest makaron, co Kaziu miał w tym woreczku.
Był to niewielki woreczek strunowy z niebieską etykietką "Przynęta wędkarska".
W środku były te właśnie gwiazdki, ale takie bardzo grube. Oceniam grubość na jakieś 3 mm.
Ale nie był to makaron ugotowany, tylko suchy. I po wrzuceniu do wody pływał.
Zakładałem tylko jeden taki na włos, bo dwa by się nie zmieściły.
Po wyciągnięciu zestawu z wody (po jakichś 10 minutach) gwiazdka robiła się nieco gąbczasta, ale nadal to pływało.
Nie wiem czy dobre efekty były spowodowane tym, że to się unosiło, czy też tym, że było to białe. Bo zapachu to nie miało w ogóle. Jak będę się widział z Kaziem, to wezmę trochę tego od niego i zrobię zdjęcia.

Szkoda, że do nas już pojutrze zawita mróz, bo bym jeszcze porobił testy z innymi przynętami.
Ja już sprzęt definitywnie zakonserwowałem na zimę i szykuję się powoli do wejścia na lód, który mam nadzieję niebawem się wytworzy.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Maciek w 25.12.2014, 09:24
Luk trzeba przyznać że znowu rządzisz  :D :D.Gratulacje
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Kafarszczak w 25.12.2014, 10:28
Gratulacje Luk, udany połów jak na tą pore roku :). Ja Ruszam Może na Odre lub na pobliskie jezioro po świętach. Ah
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 25.12.2014, 11:05
Luk gratulacje -piękny opis wyprawy
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: jaco w 25.12.2014, 11:09
Gratulacje,aż chcę się wyrwać z domu nad wodę choć na chwilę.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Petr54 w 25.12.2014, 12:41
Gratuluję Luk ale jak mogłeś pojechać beze mnie  :( ;) :D
Super sesja i życzę jak najwięcej udanych wypadów.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Kafarszczak w 25.12.2014, 18:35
U mnie deszcz od kilku dni, całe dnie deszcz. Nie wiem jak to bedzie z rybami w przyszłym tyg,mam nadzieje ze pogoda sie poprawi !
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Karolo w 25.12.2014, 18:37
U mnie deszcz od kilku dni, całe dnie deszcz. Nie wiem jak to bedzie z rybami w przyszłym tyg,mam nadzieje ze pogoda sie poprawi !

To tak jak u mnie ;/ Zresztą blisko siebie mieszkamy więc dlatego :p
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Hassan w 25.12.2014, 19:18
dziś w końcu się udało, nałapałem około 40 płoci, była wyśmienita zabawa do momentu w którym nie zaatakował " aligator ", czyli do około 12.00. totalnie zmieniłem podejście, udałem się na drugi koniec jeziorka, zatoczka osłonięta z każdej strony krzakami liściastymi, nie wiało, tafla jak lustro. garść konopi w wodę, 2x biały na hak i po minucie pierwsza. banan nie znikał do 12, widziałem kilka, skakały po drzewach, ganiały się, nie zwracałem uwagi już później. nagle huk, z 2 metry od szczytówki, pierwsza myśl " krokodyl ", prawie narobiłem w gacie, zwłaszcza, że coś płynęło w moją stronę.
cóż, nieostrożna duża wiewiórka przeskakując z gałęzi na gałąź, spadła mi prawie na głowę. mówię wam, już czułem smród z gaci :)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 25.12.2014, 19:44
Kurde, to niezła przygoda. jednak na rybach to się ciekawe rzeczy potrafią zdarzyć :)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Kafarszczak w 25.12.2014, 20:19
Luk - jak tam Twoj film? Udostępnisz dzisiaj ?
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: elvis77 w 25.12.2014, 21:15
Nie wiem,czy nie widziałem takiego lub podobnego makaronu w sklepie wędkarskim,był znacznie grubszy od normalnego i był też kiedyś kolorowy,ale mam wolne do 07.01.2015 i ewentualnie dopiero po powrocie do pracy sprawdzę,bo robię poza miejscem zamieszkania,a tam jest sklep.Znalazłem coś takiego,ale to nie jest chyba to co widziałem  :(
http://www.stil.pl/?proteinowe,43
http://www.stil.pl/?specjalne,42
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: jaco w 27.12.2014, 19:40
dzisiejszy wypad nad Odrę ,spaliłem trochę świątecznych kalorii.Mróz robił swoje ,zamarzały przelotki i było mało komfortowo ,ale było warto, wreszcie jakaś odmiana od siedzenia przy stole.Wynik szczupaczek 55cm na wobler.
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Kafarszczak w 27.12.2014, 21:25
Gratuluje połowu, zawsze to coś na rozgrzanie zimowej atmosfery
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Karolo w 27.12.2014, 21:49
U mnie dzisiaj też bardzo ładna pogoda była a ja muszę siedzieć od rana w pracy :/
Nawet żona dzwoniła by się pośmiać zemnie ><
Tyle czekałem na taka pogodę bo jak nie wiało ze hoho to ciągle lało.. A ona się śmiała, że dobry moment wybrałem sobie wtedy na urlop :/
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Kafarszczak w 27.12.2014, 21:51
z pogodą jak z kobietami, nigdy nie wiesz co ją strzeli od rana :D
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 27.12.2014, 23:17
Graty jaco! Zawsze coś! :)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 30.12.2014, 10:56
A ja wczoraj zaliczyłem ostatnia wyprawe nad wodę w roku Pańskim 2014 ;)

Byłem nad Tamizą, razem z Peterem54, Grzeskim i Marcinem z PAA. W ogóle rano szok - bo do UK przyszła z opóźnieniej zima. Rano -3 stopnie i szron pokrywający praktycznie wszystko... Na dodatek było mega wysokie cisnienie - 1040 hPa, co przy czystym niebie nie wrózyło niczego dobrego.

Nad wodą nastawialiśmy sie na sandacza i szczupaka, każdy z nas dodatkowo szukał drugą wędką białej rybki... Ale niestety - cisza była straszna - woda natomiast niosła gałęzie i zielsko (pod koniec grudnia!) - przez co łowiło sie cięzej.

Około 11 tej Marcin miał branie na trupka i po krótkiej walce wyholował szczupaka 74 cm - rybę dnia. Zębaty był pokiereszowany lekko - widac było dziwne szramy - ciekawe po czym. Miał też rane kłutą, jakby od dzioba kormorana.

Nie działo sie nic juz dalej - około 14 tej miałem lepsze branie na feederze i udało mi się złowic płoć taka 25-28 cm. Co ciekawe od jakiegoś czasu zacząłem kombinować z dendrobena na włosie - i znowu się sprawdził ten patent, myślę, że będzie to juz mój typowy przypon. Nie musze uzywać haków z zadziorem wtedy (na rzeki) - zaś ryba sie pięknie zacina dzieki konstrukcji całości. Polecam każdemu - zaczęło sie od leszcza 66 cm na Trencie - gdzie ot tak załozyłem sobie rosówkę na włosa...

Siedzielismy w mrozie do 19.30. Chłopaki spinningowali w międzyczasie, kombinowali z róznymi przynetami i nic. Mieliśmy kilka jazgarzy na koncie i kiełbików i to tyle!  Inni wędkarze tez nie mieli kontaktu z rybą - tak więc nasz dorobek nie stawiał nas w złym świetle. Mimo ciepłych ciuchów zmarzłem (złe buty, słąba izolacja) tak, że jeszcze mam dreszcze...



(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/538/z2I7De.jpg) (https://imageshack.com/i/eyz2I7Dej)
Marcin ze szczupakiem 74 cm


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/673/od1owk.jpg) (https://imageshack.com/i/ipod1owkj)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/540/pb7kiT.jpg) (https://imageshack.com/i/f0pb7kiTj)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/903/UzHRu3.jpg) (https://imageshack.com/i/p3UzHRu3j)
Peter54 w akcji. ;)

(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/661/5qz9v7.jpg) (https://imageshack.com/i/id5qz9v7j)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: jaco w 30.12.2014, 11:12
Gratulacje ,super relacja z sesji mróz też dopisał.U mnie już minus 6 i po wyjazdach :o
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 30.12.2014, 20:24
Dzisiaj korzystając z przerwy związanej z włamaniem do miejsca gdzie pracuję, odwiedziłem Grześka z PAA który obławiał nasz lokalny ciek - jakim jest rzeczka Wandle. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że nic tam nie plywa ale to tylko złudzenie... ;)

Grzesiek pokazał mi gdzie łowi i tak siedząc, przeszedłem sie dalej i zobaczyłem ładny dołek. Zaproponowałem spróbowanie w tym miejscu i przenieslismy wędki. W momencie gdy Grzesiek szedł po kilka rzeczy - nastapiło silne branie na pellet 12 mm. Miałem okazję zaciąć ostatnia rybę w  2014  roku ;) Grzesiek szybko dokończył dzieła (jak na brzankę 2 minuty to szybko) - i piękna wąsata dama wylądowała w podbieraku. Miała ponad 2 kg, była rozkosznie piękna i grubiutka. Zacięta była za końcówkę wargi, tak więc mielismy sporo szczęścia.

Opłacało się wpaśc na godzinkę, widok brzany podniósł na duchu!

(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/537/a53f4p.jpg) (https://imageshack.com/i/exa53f4pj)
Grzesiek i brzana...


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/540/rt2ClM.jpg) (https://imageshack.com/i/f0rt2ClMj)
Zacięta była za końcówkę wargi...


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/537/dZMOBi.jpg) (https://imageshack.com/i/exdZMOBij)
Razem z brzaną do podbieraka wpadła strzebla, czyli minnow - rzeczny koszmar! ;)


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/901/UzJZ5d.jpg) (https://imageshack.com/i/p1UzJZ5dj)
Brzana z powrotem w wodzie,  dochodzi do siebie...


(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/901/DbLKn5.jpg) (https://imageshack.com/i/p1DbLKn5j)
A to miejscówka obok - klasyka dżezu w UK...
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 30.12.2014, 20:40
Piękna ryba zdrowa. Jesienią ryby z zimnej wody są takie zdrowe. I grubiutkie, już niektóre ikrę produkują.

A tam chyba ktoś wózki ze sklepu wrzucił do wody??
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 30.12.2014, 20:49
A niby śmieci nad woda to tylko u nas!!
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Luk w 30.12.2014, 20:54
Obok jest hipermarket... Grzesiek łowiąc dzis pogonił 8 młodych Murzynów chcących utopić w innym miejscu rzeki dwa rowery. Skubańce rzucali w niego kamieniami - bali się go ;)  Tak właśnie pojawiaja się tam śmieci - zazwyczaj małolaty sa za to odpowiedzialni. Jest pełno też innych śmieci - puszki po polskim piwie na przykład....
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: elvis77 w 30.12.2014, 20:55
Bo może tam byli...Litwini  ;)
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: s7 w 30.12.2014, 21:00
Gratulacje dla Was obu  :)
To teraz już wiem, dlaczego w RP płacimy kaucję za koszyki, bo inaczej też by je pozostawiano gdzie bądź  :D
Tytuł: Odp: Wyniki nad wodą 2014
Wiadomość wysłana przez: Kafarszczak w 30.12.2014, 21:52
widać polaków nie brakuje tam w pobliżu, murzyny(za przeproszeniem) to też brudasy, nie wszyscy ale są wyjątki