Autor Wątek: Feeder Fans testuje pellety Coppens i Skretting  (Przeczytany 31956 razy)

Offline Marcin Cichosz

  • Moderator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 598
  • Reputacja: 430
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feeder Fans
    • Galeria
    • Feeder Fans
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: feeder
Feeder Fans testuje pellety Coppens i Skretting
« dnia: 21.05.2017, 21:49 »
Ostatnio udało nam się opisać trochę produktów Bagem Matchbaits oraz system ICS z Preston Innovations. Tym razem mieliśmy ochotę sprawdzić pellety. Ale nie chodzi tu o te zapakowane w firmowe kolorowe opakowania, lecz o te sprzedawane na wagę. Chcieliśmy sprawdzić na własnej skórze, czy taki pellet jest wart uwagi. Pytania jakie nas nurtowały to na przykład: jaką taki pellet ma strukturę, jaką wielkość i czy jest ona regularnie się powtarzająca, jakiego koloru są naturalne pellety różnych firm, jakie mają zapachy, czy dają się łatwo rozrabiać, czy nie rozmaczają się w paćkę, no i jak trzymają się podajnika i czy przyniosą efekty podczas wędkowania?
Dużo tych pytań, ale coż…..w końcu to chyba interesuje nas wszystkich. Zawsze przecież szukamy jakichś alternatyw i nowych rozwiązań.
Zainteresowały nas dwie marki które ostatnio są dostępne na naszym rynku – Coppens oraz Skretting. Udało nam się odnaleźć w Internecie informacje iż podobno obie te firmy produkują pellety (i nie tylko) wysokogatunkowe. Są one mocno rozpoznawalne na rynku angielskim, gdzie stosuje je wielu wędkarzy. Znaleźliśmy też informację, iż są to jedne z niewielu pelletów jakie są dopuszczone do używania na tamtejszych łowiskach. Według danych jakie odszukaliśmy obie te marki w swojej ofercie posiadają produkty zarówno dla wędkarzy, ale także dla hodowców ryb „fishfarming” czy do akwarystyki. Różnica polega na tym że Coppens to firma holenderska, a Skretting to Norwegia – obie istnieją już długo na rynku. Jednym słowem muszą widzieć „co w trawie piszczy” – z doświadczeniem się nie dyskutuje.
Do sprawdzenia przygotowaliśmy pellety o różnej grubości oraz w różnych kolorach. Były one w kolorze naturalnym w wielkości 2 mm, naturalne w wielkości 4.5 mm, naturalne 8,5 mm a także czerwone, zielone i czarne w 2 mm.
Na wstępie warto napisać, że rozumienie podanych rozmiarów pelletów to chyba zależy od kraju w jakim są produkowane…;) Bo Coppens to 2 mm ma – jest równiutki, powtarzalny, dobrze sprasowany, ale Skrettinga to wymiarowali chyba po kilku głębszych. Jest zdecydowanie mniejszy niż poprzednik, ale za to opisany jest jako 2,3 mm – i nie jest tak starannie wykonany. Po pijaku na bank…;)
Wybraliśmy się nad wodę w trójkę, aby się „pobawić” w wędkowanie i sprawdzenie pelletów – Marcin, Tomasz i Krzysztof. Najzwyczajniej w świecie, każdy z nas wziął pellet naturalny oraz jeden z kolorów i zaczął je rozrabiać i mieszać na swój sposób. Krzysiek dopadł się do naturalnego oraz zielonego. Tomek pomieszał naturę z czerwonym, a Marcin naturę z czarnym. Dodatkowo przygotowaliśmy też porcję w wielkości 4,5 mm. Jaki one mają zapach? Nozdrzy nie oszukasz… ryba kwiatami nie pachnie ;) A tak na poważnie, nie ma co się tutaj doszukiwać jakichś niestworzonych zapachów – ten pellet w kolorze naturalnym to pellet typowo rybny. Natomiast, chyba ze względu na przyzwyczajenie do ogromu produktów jakie nas zasypują na rynku swoimi zapachami, to po otworzeniu paczek z pelletami kolorowymi szukaliśmy jakichś nut zapachowych. Ale nie. Te pellety nie pachną inaczej niż ryba pomieszana z dodatkami paszowymi. A nazwa typu Red Hallbut czy Black Hallibut świadczy raczej tylko o kolorze. Nadmienić tu należy, że każdy z tych kolorowych zostawiał na naszych rękach tłuste ślady, trzeba o tym pamiętać dobierając pellet względem pory roku. Pellety naturalne są niskotłuszczowe i nadawać się będą świetnie na każdą porę. Kolorowe w takim razie będą miały jak widzicie większą ilość dodatków tłustych i dlatego należy się zastanowić kiedy chcemy ich użyć. W porze letniej będą świetnie się sprawdzać w większej ilości, natomiast im zimniej tym należało by ich dodawać coraz mniej pozostawiając w przewadze pellet naturalny. Jeśli chodzi o przygotowywanie to każdy z nas ma na to inny sposób. Krzysiek używa do tego pudełek z wkładkami od Guru, Tomek zalewa pellet w kwadratowych pojemnikach i odsącza je przez dziurkowane pokrywki, a ja robię to przy pomocy zamykanej siatki z Prestona. Każdy z tych sposobów okazał się być dla tych pelletów odpowiedni. Nie ważne, którego sposobu używacie, pellety 2 mm należy moczyć około 2 minuty w wodzie, następnie odsączyć i pozostawić na około 20 minut. Po tym czasie wystarczy je rozbić a powstałe zlepione grudki rozetrzeć w dłoniach i pellety są gotowe do użycia. Pellety kolorowane, być może dlatego, że są tłustsze po takim zabiegu są dużo bardziej zlepione w całość, ale po rozbiciu efekt jest taki jak przy naturalnych.
Kiedy jest cieplej do dwu milimetrowych ziarenek, lub kiedy chcemy trochę wzbogacić naszą zanętę, bardzo dobrym pomysłem jest domieszanie pelletów o trochę grubszej frakcji. My użyliśmy pelletów w grubości 4,5 mm. Występują one także w różnych kolorach i można je dzięki temu dobrać według potrzeb wędkującego. Zasada przygotowywania jest identyczna jak w tych drobniejszych do metody, należy tylko wydłużyć czas namaczania na około 4 minuty – to wszystko.
Naszą uwagą, która wydaje się być ważną, jest sposób pracy obu z tych pelletów. Mowa to u naturze 2 mm. Zauważyliśmy, że przy normalnym stopniu domoczenia po nabiciu podajnika Coppens osypuje się wolniej, natomiast Skretting jest pelletem dużo szybciej pracującym. Na łowiska stosunkowo płytkie, takie do 1,5 m głębokości byłby super, ale już na łowiska głębsze pomiędzy 1,5-3 m nie dolatywał nam do dna na podajniku. Rozwiązanie tego problemu było łączenie obu w proporcji 50:50 – wtedy pellety były donoszone do dna. Można też kombinować ze stopniem domoczenia, ale takie rozwiązanie jest według nas optymalne. Mało tego pozwala to na stworzenie świetnej pod względem kolorystycznym mieszanki, dlatego że Coppens jest jaśniejszym, a Skretting ciemniejszym pelletem. Jak się można domyśleć, po zmieszaniu powstaje bardzo uniwersalny produkt.
Wszystkie z tych kombinacji, czy to w kolorach naturalnych, czy w naturalnych + któryś z kolorów świetnie trzymały się podajników. W ciągu dnia czasem trzeba spryskać pellety delikatnie zraszaczem – zresztą jak każde – aby utrzymać je w odpowiedniej lepkości. Nie mieliśmy żadnych perypetii z wypadaniem towaru przy rzucie, czy w locie. Dobrze rozrobiony jest super.
Jako że Marcin uwielbia wędkować, używając jako przynęty właśnie pelletów twardych naturalnych, przygotował on sobie takie w wielkościach 6 mm – bo bez tej wielkości nie rusza się nad wodę, oraz 8,5 mm od Skrettinga. I tutaj dopadło go bardzo miłe zaskoczenie, ponieważ bardzo długo szukał pelletów w średnicy około 8 mm – oczywiście takich na wagę. Niby jest ich na rynku cała masa, ale żaden nie pasował mu wielkością. Próbował nawet gotowców firmowych, ale te też były jakieś ogromne, niby zawsze opisane 8mm a tak naprawdę miały po 10 czy nawet 12 mm – klocki jak do karmienia Nutrii ;) Wspomniane 8,5 mm jest idealne! W końcu ma to czego szukał. Jeśli ktoś z Was zechce używać takich pelletów jako przynęt musi pamiętać, że wytrzymują one w wodzie tylko kilka zarzutów – nie są tak stabilne i długotrwałe jak sztuczne prasowane gotowe kuleczki czy dumbelsy. No ale przecież jesteśmy feederowcami, głównie methodowymi i nie zostawiamy zestawów w wodzie na dużej niż kilka czy kilkanaście minut, więc niekontrolowane rozpuszczenie przynęty raczej nam nie grozi.
Pokusiliśmy się nawet z ciekawości o rozrobienie zanęty i dodanie do niej porcji pelletów. Możecie to zauważyć na zdjęciach. Powstała z tego przyjemna puszysta mieszanka z dodatkowymi frakcjami. Aczkolwiek, nie na tym się skupialiśmy. To tylko była kwestia poglądowa.
Tych naszych mieszanek pelletowych używaliśmy przed zawodami w Grębowie. Mieliśmy wtedy na wędkowanie cały piątek. Chcieliśmy tam sprawdzić nie tylko opisane wyżej właściwości, ale również interesowało nas to, które pellety i w jakim kolorze będą się najlepiej nam sprawdzały. Tego deszczowego i dość chłodnego dnia najwięcej ryb złowił Marcin, kolejnie Krzysiek i później Tomek. Nie były to zbyt znaczące różnice w ilościach, ale jednak. Na początku tego tekstu jest zaznaczone , kto na jaki kolor łowił, a nasze zestawy różniły się natomiast jeszcze tym, że chłopaki używali sztucznych przynęt w postaci kulek czy dumbelsów, Marcin natomiast używał cały dzień tylko i wyłącznie 6 mm oraz 8,5 mm pelletów.
Jeśli macie ochotę to dla własnej wiadomości zobaczcie strony producentów tychże pelletów. Można na nich nawet znaleźć skład oraz przede wszystkim informację o ilości procentowej tłuszczów czy zawartości białka.
https://www.coppens.com/en
http://www.skretting.com/en/
Te produkty według nas są bardzo dobrej jakości. Są one na pewno bardzo dużą alternatywą cenową dla tych oklejonych w kolorowych paczkach, tych które próbują nas wędkarzy przekonać o swojej skuteczności marketingowymi hasłami typu „high efficient”, „super technology” czy „turbo commercial killer”. Czasem mam wrażenie, że niektórzy uważają nas za idiotów i obraźliwie myślą, że będziemy łykać takie slogany. No ale cóż, taki podły mamy rynek. Na szczęście każdy z nas ma swoją wolną wolę i może wybierać według niej.
Na pewno te wyżej opisane produkty warto choć raz przetestować, dla samych siebie i podjąć decyzję.
My polecamy.



































Offline Sebek Francja

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 179
  • Reputacja: 231
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bez wędki czuję się jak nie facet
    • Wędkarstwo Francuskie
  • Lokalizacja: Reims
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Feeder Fans testuje pellety Coppens i Skretting
« Odpowiedź #1 dnia: 21.05.2017, 21:56 »
Miałem przyjemność ich używać i dodam, ze mam w koszyku u Drapieznika już około 15 kg zamówione

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Feeder Fans testuje pellety Coppens i Skretting
« Odpowiedź #2 dnia: 21.05.2017, 22:01 »
Dzięki Marcin za ten text i waszą pracę. Swietna robota. :bravo: :thumbup: 
Arek

Chod-Rig

  • Gość
Odp: Feeder Fans testuje pellety Coppens i Skretting
« Odpowiedź #3 dnia: 21.05.2017, 22:06 »
Jakie wyniki w Grębowie?

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 728
  • Reputacja: 302
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Feeder Fans testuje pellety Coppens i Skretting
« Odpowiedź #4 dnia: 21.05.2017, 22:09 »
Świetna robota, można powiedzieć że za jednym razem przetestowaliście produkty najbardziej znanych marek z UK , Holandii , Niemiec i kilku z Polski :D :D :P
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline maniek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 439
  • Reputacja: 56
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: PD. WALIA - UK
Odp: Feeder Fans testuje pellety Coppens i Skretting
« Odpowiedź #5 dnia: 21.05.2017, 22:11 »
W moim sklepie koleś sprzedaje za 3 funciaki  kilogram pakowane w torebki foliowe,a przykładowo DB to samo 900gr za 4 funciaki ,tyko że torebka kolorowa ;)
Fajna recenzja :thumbup: :beer:

Offline mirek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 234
  • Reputacja: 80
Odp: Feeder Fans testuje pellety Coppens i Skretting
« Odpowiedź #6 dnia: 21.05.2017, 22:14 »
Świetna recenzja :thumbup:

Offline Marcin Cichosz

  • Moderator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 598
  • Reputacja: 430
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feeder Fans
    • Galeria
    • Feeder Fans
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Feeder Fans testuje pellety Coppens i Skretting
« Odpowiedź #7 dnia: 21.05.2017, 22:33 »
Miałem przyjemność ich używać i dodam, ze mam w koszyku u Drapieznika już około 15 kg zamówione

Według Ciebie są ok ?

Jakie wyniki w Grębowie?
Jak to w Grębowie ;) Nawet jeśli słabo biorą, to i tak się nie można nudzić. ;)

Świetna robota, można powiedzieć że za jednym razem przetestowaliście produkty najbardziej znanych marek z UK , Holandii , Niemiec i kilku z Polski :D :D :P

Hah,a to dobre ;D

Offline Sebek Francja

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 179
  • Reputacja: 231
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bez wędki czuję się jak nie facet
    • Wędkarstwo Francuskie
  • Lokalizacja: Reims
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Feeder Fans testuje pellety Coppens i Skretting
« Odpowiedź #8 dnia: 21.05.2017, 22:42 »
Wszystko ok. Dobrze się kleją i są bardzo rybne, Łukasz jadł i porównywał z pelletem karpiowym Dynamite i mówił, że żadnej różnicy w smaku

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Feeder Fans testuje pellety Coppens i Skretting
« Odpowiedź #9 dnia: 21.05.2017, 23:03 »
Ale wypracowanie! :bravo: :thumbup:
Ja od roku jakoś trąbię krótko i na temat - Coppens jest tani i tak dobry, jak jego drogie zamienniki ;)
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Online Tomnick

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 036
  • Reputacja: 103
  • Lokalizacja: Słupsk
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Feeder Fans testuje pellety Coppens i Skretting
« Odpowiedź #10 dnia: 22.05.2017, 06:53 »
:thumbup:
Tomek

Offline Radek

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 204
  • Reputacja: 24
  • Płeć: Mężczyzna
  • Dzielimy się wiedzą
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Feeder Fans testuje pellety Coppens i Skretting
« Odpowiedź #11 dnia: 22.05.2017, 07:55 »
Bardzo przydatna recenzja :thumbup:.
Dzielimy się wiedzą

Offline Sebula

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 619
  • Reputacja: 224
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Feeder Fans testuje pellety Coppens i Skretting
« Odpowiedź #12 dnia: 22.05.2017, 08:21 »
Przede wszystkim zacznę od tego, że to kolejna Twoja recenzja, która jest bardzo bardzo przydatna, więć :thumbup: :beer:

Przy okazji mam pytanie: te 2 lub 4 minuty, jak piszesz, namaczasz pellet, który stosujesz bezpośrednio do podajnika ? A ten dodawany do miksu 50/50 moczysz dłużej ? Pytam, ponieważ ja Coppensa i Skrettinga moczę dłużej - tzn. zalewam tak, aby przykryć cały pellet wodą i po 10 minutach cała woda jest zaabsorbowana. Robię to z reguły w piątek wieczorem i w sobotę rano - czyli po 7-8 godzinach dodaję go nad wodą do miksu i pellet jest rewelacyjny 8)
Pozdrawiam Seba

Offline Marcin Cichosz

  • Moderator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 598
  • Reputacja: 430
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feeder Fans
    • Galeria
    • Feeder Fans
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Feeder Fans testuje pellety Coppens i Skretting
« Odpowiedź #13 dnia: 22.05.2017, 08:33 »
Obojętnie czy do podajnika, czy do miksu.
Fajna uwaga z tym namoczeniem dzień wcześniej. A dużo tej wody wtedy lejesz ?

Offline jurek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 435
  • Reputacja: 202
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: południowa wielkopolska
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Feeder Fans testuje pellety Coppens i Skretting
« Odpowiedź #14 dnia: 22.05.2017, 08:40 »
Ale wypracowanie! :bravo: :thumbup:
Ja od roku jakoś trąbię krótko i na temat - Coppens jest tani i tak dobry, jak jego drogie zamienniki ;)
Bardzo się cieszę Michał, że Cię posłuchałem i stałem się szczęśliwym posiadaczem coppensa. Co prawda,  praktyka z nim dopiero przede mną,  ale tak korzystne opinie innych tylko mnie utwierdzają,  jak to dobrze posłuchać mądrego :D Chłopaki macie po łapkach :D :thumbup: