Jędrek, można pisać o samej strategii, można też o strategii w ujęciu wyników. I tak i tak będzie dobrze ;)
Wszystko można zrobić w tym wątku, nie ma co zaczynać nowego, ja bym to widział tak. Przed wyjazdem piszesz post co, jak , gdzie , dlaczego itd, po udanej lub nie wyprawie wchodzisz na własny wcześniejszy post , klikasz cytat a poniżej piszesz co i jak było na rybkach. Czytający wpierw bez szukania poczyta twój wcześniejszy post będący cytatem, następnie pod spodem opiszesz dokładnie jak było, co ci wyszło a co nie, jakie wyciągasz wnioski. Powinno to być w miarę przejrzyste dla każdego.I to jest rozwiązanie na miarę naszego forum:) Popieram
Wszystko można zrobić w tym wątku, nie ma co zaczynać nowego, ja bym to widział tak. Przed wyjazdem piszesz post co, jak , gdzie , dlaczego itd, po udanej lub nie wyprawie wchodzisz na własny wcześniejszy post , klikasz cytat a poniżej piszesz co i jak było na rybkach. Czytający wpierw bez szukania poczyta twój wcześniejszy post będący cytatem, następnie pod spodem opiszesz dokładnie jak było, co ci wyszło a co nie, jakie wyciągasz wnioski. Powinno to być w miarę przejrzyste dla każdego.
Więc ja będę drugi. W niedzielę uderzam na starą żwirownie. Tym razem pomieszam zanęty od Lorenca, będzie to Red Krill i Golden Salamon. Do tego pellet od Stalomaxa guma balonowa 2 mm i pellet Aller Aqa 4 mm rybny. Doprawię czosnkiem, wędzonym sosem z Biedronki i sporą ilością Vegety. Łowisko zanęcę soloną, gotowaną kukurydzą.
Będę łowił karpiówką z dużym koszykiem do metody 70g, długi przypon z plecionki 18 cm.
Druga wędka to feeder, kosz 30g i krótki przypon z gumką.
Nastawiam się na karpie i szczególnie amury, miele widziane także duże leszcze.
Splot w którym miejscu będziesz? Obok jednostki ?Pewnie jak będzie wolne to na pierwszej główce od płotu za zatoką.
Wszystko można zrobić w tym wątku, nie ma co zaczynać nowego, ja bym to widział tak. Przed wyjazdem piszesz post co, jak , gdzie , dlaczego itd, po udanej lub nie wyprawie wchodzisz na własny wcześniejszy post , klikasz cytat a poniżej piszesz co i jak było na rybkach. Czytający wpierw bez szukania poczyta twój wcześniejszy post będący cytatem, następnie pod spodem opiszesz dokładnie jak było, co ci wyszło a co nie, jakie wyciągasz wnioski. Powinno to być w miarę przejrzyste dla każdego.
Aj tam od razu blank. Ciśnienie skacze, wiatr od Putina i wokół mięsiarze to jak ryba ma brać
A swoją drogą ojciec mnie wyciąga dzisiaj na młynówkę, na której jeszcze nie byłem. Nie chcąc wyrzucać za dużo pieniędzy do wody, o której nie mam pojęcia, zabieram Traperowy Płoć Sekret, który od jakiegoś czasu leżał w składziku. Do tego kukurydza Cukka, pęczak, robaczki, może jakieś mini kulki. Metody: feeder i waggler.
Możecie mi też dać namiar na tą miejscówkę. Może się pojawię tylko potrzebuje dokładniejszej lokalizacji (współrzędne z google) albo info jak tam dojechać samochodem. Można tam połowić na lżejsze koszyki do 30 gr?Splot w którym miejscu będziesz? Obok jednostki ?Pewnie jak będzie wolne to na pierwszej główce od płotu za zatoką.
Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
Hej,No i stało się. Teraz trzeba się tłumaczyć z porażki ale słowo się rzekło:) Plan był realizowany ale oczywiście po sesji zostaje więcej pytań niż odpowiedzi. Łowiłem na kanale bocznym na Opatowicach. Woda jest tam piękna, drobnica się rzuca i drapieżnik działa. Głębokość ok. 2,5 - 3 metry. Podobna na całej szerokości kanału. Niestety tylko trzy brania na feedera i to po zmianie na przypon 80 cm i haczyk 16. Na pellety i dumbellsy nic. Na białego mała płotka, duża ukleja (15 cm) i okonek. Spławik - cisza. Powoli dochodzę do wniosku, że pellety nie za bardzo sprawdzają się na kanałach i nie mogę sobie tego racjonalnie wytłumaczyć. Oczywiście może być tak, że większa ryba nadal siedzi w Odrze (ten kanał na bezpośrednie połączenie z rzeką - brak Śluzy od strony głównego nurtu) i jej tam po prostu nie ma, może być tak, że zanęta nie podeszła rybie albo jakiś składnikją odstraszał itd. Ostatnio złapałem tam trzy klenie w tym dwa na metodę więc pytań coraz więcej:) Będzie jeszcze jedno podejście do tego łowiska ale poczekam na trochę chłodniejsze dni i będę zmieniał taktykę.
To jest bardzo dobry pomysł. Sam wróciłem do wędkowania po 15 latach przerwy i gdyby nie forum i jeden znajomy pewnie do tej pory nie polubiłbym się z metodą. To może zacznę bo za 2h uciekam z roboty i jadę na kanał we Wrocławiu. Plan jest następujący. Dwie wędki - jedna na koszyk - haczyk z gumką i białe martwe robaki. Zanęta Bait-tech envy green w mixie + wkład w postaci groszku, kuku i pelletów 2-4 mm. Druga wędka na spławik - łowienie z gruntu na pellet i kukurydzę i nęcenie mieszanką kuku i grochu konserwowego(mało i często). Pelletów i dumbellsów mam dużo więc będę zmieniał. Zacznę od żółtego sweet stima. Tyle wiem na teraz a jak będzie to zobaczymy:)
P.S.
Dam znać po sesji co i jak
Możecie mi też dać namiar na tą miejscówkę. Może się pojawię tylko potrzebuje dokładniejszej lokalizacji (współrzędne z google) albo info jak tam dojechać samochodem. Można tam połowić na lżejsze koszyki do 30 gr?Splot w którym miejscu będziesz? Obok jednostki ?Pewnie jak będzie wolne to na pierwszej główce od płotu za zatoką.
Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
Słusznie :)Możecie mi też dać namiar na tą miejscówkę. Może się pojawię tylko potrzebuje dokładniejszej lokalizacji (współrzędne z google) albo info jak tam dojechać samochodem. Można tam połowić na lżejsze koszyki do 30 gr?Splot w którym miejscu będziesz? Obok jednostki ?Pewnie jak będzie wolne to na pierwszej główce od płotu za zatoką.
Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
Zaraz wyślę PW co by nie robić zbytniej reklamy. ;)
Pyza powodzenia :)
Sylwek znając twoje zawzięcie, to będzie węgorz i miętus :)
W sobotę Wrocławska Odra- Kozanów. Zanęta: Bait-Tech ProNatural Bream (pierwszy raz będę używał) 70%, a 30% to pellet 2 mm Carp&Coarse + mrożona pinka kolorowa. Jeśli się wyrobię podejdę do kolegi i z kompostownika wybiorę robaków, chcę je pociąć i dodać do koszyka. Na haku pinka/biały/gnojak.Tak jak planowałem, tylko z małym poślizgiem. Dzisiejszy poranek nad Odrą. O 4:10 byłem nad wodą, moja ulubiona główka była wolna. Zanęta wg. planu rozrobiona wieczorem i tylko pellecik musiałem namoczyć. Przynęty te co w planie. Czerwonego nie miałem bo za sucho. Kije rozłożone miejsca zanęcone. Zakładam przypon z włosem do feederka, chcę z plecaka wyciągnąć torbę z pelletami i rozczarowanie- zostawiłem w domu. W torbie były jeszcze igły do pushstopa, yum Drennana i wypychacze. Trudno, wracać nie zamierzałem. Przypony nawijam na piankę-otuline do rur i zachaczam szpilkami, więc igłę do pushstopa mam. Będę łowił tylko na qq. Tym razem nie z puszki, a świeża z kolby, gotowana z konopiami. Miałem szczypce wiec haki było czym wyczepiać. Łowienie zacząłem po ok godzinie. Pierwsze pół godziny bez brania, później okonek 10cm na dwa czerwone białe. Następnie kilka krąpików takich dłoniaków, po nim trochę mocniejsze branie i siedzi. Po minucie walki przypon 0.12 szczela. Szkoda, była by ryba sezonu, nawet jej nie widziałem siedziała przy dnie. Nowy przypon i znowu krąpie. Na qq po godzinie branie i mały leszczyk 38 cm. Na feederka złowiłem jeszcze dwa takie do 40 cm. Picker z białymi/pinką kilkanaście krąpików i dwa leszczyki po 30cm.
Druga zanęta (do feedera) to Green Betaine&Hemp 50%, druga część to pellety Aller, Primo 2mm, 4mm ochotka. Przypon z włosem i qq lub pellety. Picker bliżej feeder w nurt. Zanęty rozrobię dzień wcześniej aby odstały. Tym bardziej że nie wiem jak Bait-Tech pije wodę. Pellet rozrobię na łowisku.
Przy okazji jak ktoś chce wpaść to zapraszam ;)
Temat :bravo:
Kurde miło mi że moje wypociny dały komuś radość i powodzenie,myślę że jak zakończą się zmagania Gozdawa kontra Barbus możemy sie gdzieś spotkać i spróbować coś połowić razem ,Masz pytania pytaj ,jak będę umiał to odpowiemDały dużo Stasiu. A widzisz zachciało Ci się karpiszonów
Którego BT miałeś
:thumbup: no cóż wszystkiego trzeba spróbować bo sks się zbliżaZbliża? :D Oszukuj się dalej. :P
:D :D :D:thumbup: no cóż wszystkiego trzeba spróbować bo sks się zbliżaZbliża? :D Oszukuj się dalej. :P
Wiem,zazdrościsz że u mnie dopiero się zbliża :P:thumbup: no cóż wszystkiego trzeba spróbować bo sks się zbliżaZbliża? :D Oszukuj się dalej. :P
Cholerne brudasy...Do kogo to było?
moim zdaniem nie ma co liczyć na mietusy, w takie upały, o ile było by deszczowo i przybór wody , wtedy można by było liczyc na branie jakiegoś obudzonego drania, ale w taki skwar? lepeij sobie darować i czekac do przymrozków.Pyza powodzenia :)
Dziękuję Zbyszek, że trzymasz za mnie kciuki :)! Wszystko przygotowane: rosówki, trupki, wątróbki, wiem, że woda na miętusa jest trochę za ciepła, ale może jakiemuś to nie będzie przeszkadzało :) Jeszcze raz dziękuję, a zdjęcie ze złowioną rybą na pewno wstawię!
Pozdrawiam
Cholerne brudasy...Do kogo to było?
Cholerne brudasy...No dobra Michał.
Splot - co do Twojej taktyki... Czy warto łowić z przyponami 0.12 mm? Temat poświęcony taktyce i strategiom - więc piszę. Jestem zdania, że takie rzeczy są dobre do spławika, ale nie do gruntu. Nie uważasz chyba, że masz więcej brań dzięki temu? Spokojnie przeszedłbym na coś jak 0.16 lub 0.18 mm. Zwłaszcza jeżeli zdarzają się takie ładne ryby. Wg mnie warto nastawiać się na większe sztuki plus drobnica, niż na drobnicę i może większe sztuki. Jeżeli uważasz, że wykrywalność jest ważna, przejdź na fluorocarbon :D
Jutrzejsza wyprawa ma na celu połączenie zasiadki na dużą płoć plus , żywcówką będę szukał dużego esoxa.
Przygotowuje dziś grubszą zanętę na płocie mianowicie gotowane konopie,pęczak,pszenica .Wszystko doprawione kolendrą
Rezygnuje z sypkiego towaru .
Przynęty to pęczak, kukurydza,pszenica,białe robaki
Będę łowił 4gramowym wagglerem na odległości około 30m i głębokości 2-2.5m.
Zestaw szczupakowy umieszczę w okolicy nęconego miejsca.
Jutrzejsza wyprawa ma na celu połączenie zasiadki na dużą płoć plus , żywcówką będę szukał dużego esoxa.
Przygotowuje dziś grubszą zanętę na płocie mianowicie gotowane konopie,pęczak,pszenica .Wszystko doprawione kolendrą
Rezygnuje z sypkiego towaru .
Przynęty to pęczak, kukurydza,pszenica,białe robaki
Będę łowił 4gramowym wagglerem na odległości około 30m i głębokości 2-2.5m.
Zestaw szczupakowy umieszczę w okolicy nęconego miejsca.
...
Stawiam go z gruntu z podwodnym spławikiem , aby fala nie znosiła mi zestawu.
Żywiec pracuje tylko w jednym określonym miejscu.
...
Będzie spokojnie pracował ;) już nie raz rzucałem na podobne odległości. Oczywiście jakaś drobna rybka by padła, ale nie porządny żywiec na dużego szczupaka :P
Stawiam go z gruntu z podwodnym spławikiem , aby fala nie znosiła mi zestawu.
Żywiec pracuje tylko w jednym określonym miejscu.
Zastanawiam się jednak czy nie dodać trochę sypkiego towaru , aby skleić ziarna i w postaci kul posłać pod wagglera
To jak się nazywa ta metoda? ;)
Ok, wszystko jasne, ale to już nie jest żywcówka, przynajmniej nie taka jaką większość sobie wyobraża :)
Z podwodym spławikiem łowię tylko na zbiornikach od 5h do 1000h.
Nigdy zestaw mi się nie plącze o ile jest dobrze skonstruowany .
Co do pływów to na największym morzu w okolicy są takowe
Buduję go praktycznie tak samo jak sumiarze.
Jedyna różnica jest w gabarytach zestawu .
Na żyłkę główną zakładam ciężarek 80-100gram pod czas wywózki zastępuję go zrywką z kamieniem.
korali,stoper i przywiązuje solidną agrafkę z krętlikiem.
Przypon ma około jednego metra zakończony jest hakiem 2/0 maxymanie 20cm powyżej haka montuje spławik 10-20gram za pomocą dwóch śrucin.Na drugim końcu wiąże pętle i zaczepiam do agrafki
Zestaw gotowy .
Przypon wykonuje z linki szczupakowej od jaxona
Jutrzejsza wyprawa ma na celu połączenie zasiadki na dużą płoć plus , żywcówką będę szukał dużego esoxa.Taktyka nie sprawdziła się, nie udało się złowić nic poza leszczami około 30 cm.
Przygotowuje dziś grubszą zanętę na płocie mianowicie gotowane konopie,pęczak,pszenica .Wszystko doprawione kolendrą
Rezygnuje z sypkiego towaru .
Przynęty to pęczak, kukurydza,pszenica,białe robaki
Będę łowił 4gramowym wagglerem na odległości około 30m i głębokości 2-2.5m.
Zestaw szczupakowy umieszczę w okolicy nęconego miejsca.
Moja najbliższa strategia:
- w ogóle pojechać na ryby, nie byłem już 12 dni :'( .
Teoretycznie uda mi się dopiero 24.09 wraz z Wodzislaw Fishing Team, ale pojawiło się światełko w tunelu na wcześniejszy wyjazd na :fish: .... ;)
[Ciach]Kompletuje taki zestaw z podwodnym spławikiem na esoxa , więc że tak Ciebie zapytam, w razie brania kiedy ciąć? Tak jak przy "tradycyjnej" żywcówce? Czy jakoś inaczej? Bo masz to opanowane jak widzę. :)
Aha, na żywca połakomił się jeden szczupaczek.
Moja najbliższa strategia:
- w ogóle pojechać na ryby, nie byłem już 12 dni :'( .
Teoretycznie uda mi się dopiero 24.09 wraz z Wodzislaw Fishing Team, ale pojawiło się światełko w tunelu na wcześniejszy wyjazd na :fish: .... ;)
Hehe. Już się nie mogę doczekać łowów na Borze ;D
Dziś wracam na starorzecze, na którym ostatnio, gdyby nie refleks, musiałbym nurkować po wędkę. Zanęta i przynęty takie same jak ostatnio. Waggler, żeby pobawić się z wzdręgami + feeder z wzmocnionym zestawem, żeby wyciągnąć z wody tego bandytę.
Jędrek, u mnie na wodzie, to już śmierdziele. Jak dla mnie za bardzo w słodkość poszedłeś. Ale każda woda jest inna.
Ja na następnej wyprawie planuje wkońcu osiągnąć dystans na której przebywają te największe. ;) Karpiówka tam, a feeder przy brzegu, na sztywno ;)
Do podajnika ESP BH&H + mielony black Halibut + pellet 4,5mm. Na włos na początek Dumbells C&K + sztuczna kukurudza ESP, poźniej, 2 x pellet 8mm Genesis Carp Kill Punch, a dalej to będę kombinował w razie potrzeby. Przerzucanie co ~30minut.
Na feeder - Mielony Aller Aqua + SSM + aller aqua 3mm. Na włos, to, co mi w rączki wpadnie ;D
Wyszło 200-300 g mieszanki pelletów z przewagą Halibuta. Dodam jeszcze garstkę kukurydzy. Całość teoretycznie powinna szybko zwabić ryby.
Taka ilość to rzeczywiście nie jest za dużo. ;)
Bardzo podoba mi się słowo "teoretycznie" ;) ;)
FiliPJann: Masz rację. :)
W następnym sezonie zapraszamy do nas. Jak będzie normalny dzień - połowisz.
I będziesz mial okazje uszczknąć trochę wiedzy wędkarskiej. ;)
Wypad w niedzielę rano, przed świtem na Wrocławskie Barki. Standardowo picker i feeder. Zanęta pod pickerka ta sama co ostatnio tylko w dwóch wersjach. Pierwsza to czysta zanęta, druga z ziemią 1:1. Obie wersje z martwą pinką w kolorze żółtym i czerwonym.
Rozpocznę od wersji zanęta/ziemia. Gdy będą brania podam samą zanęte.
Będzie też trochę samej ziemi z żywą pinką i czerwonym pociętym na wypadek pojawienia się leszczy.
Będę łowił ochotką z pinką.
Zanęta pod feeder mix 50:50 na włosie pellet.
Jak ktoś ma ochotę to zapraszam
Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
Jutro całą ekipa ruszamy na łowisko Pod Borem. Niestety jestem zmuszony ciąć koszty, ostatnia wyprawa w góry pochłonęła prawie w całości moje zaskórniaki. Do nęcenia użyję gotowanej kukurydzy zadipowanej czosnkiem,truskawką i miodem. Do koszyków będę używał mixu od Lorenca Red Krill + pellet od Stalomaxa guma balonowa, dosmaczę lekko czosnkiem i vegetą. Drugi mix to mój wynalazek. Zauważyłem, że w szafkach kuchennych zalegają stare płatki czekoladowe. Wrzuciłem je na blachę i podsuszyłem w piekarniku. Zmieliłem i wyszło tego dość sporo, dodałem mąki pszennej, cukru, dużo mniej soli niż zwykle, mączki rybnej oraz dwie łyżki kakao. Do tego słodkiego mixu dodam nad wodą pellet rybny aqua. Będę łowił trzema wędkami. Dwie karpiówki na ciężkich koszach daleko od brzegu, trzecia to feeder , będzie łowił pod nogami. Zastosuję jak zwykle sos pomidorowy o wędzonym smaku, dodałem do niego jeszcze ostrej papryki. Drugi Goo by Jędrula to sos truskawkowy od Tymbaraku. Na pierwszy ogień pójdą bałwany z mieszanych kulek o kolorze fluo. Druga wędka to pikantne pellety, trzecia to małe kulki tutti frutti. Potem wytypujemy wspólnie co działa i tak polecimy do końca.
Jutro całą ekipa ruszamy na łowisko Pod Borem. Niestety jestem zmuszony ciąć koszty, ostatnia wyprawa w góry pochłonęła prawie w całości moje zaskórniaki. Do nęcenia użyję gotowanej kukurydzy zadipowanej czosnkiem,truskawką i miodem. Do koszyków będę używał mixu od Lorenca Red Krill + pellet od Stalomaxa guma balonowa, dosmaczę lekko czosnkiem i vegetą. Drugi mix to mój wynalazek. Zauważyłem, że w szafkach kuchennych zalegają stare płatki czekoladowe. Wrzuciłem je na blachę i podsuszyłem w piekarniku. Zmieliłem i wyszło tego dość sporo, dodałem mąki pszennej, cukru, dużo mniej soli niż zwykle, mączki rybnej oraz dwie łyżki kakao. Do tego słodkiego mixu dodam nad wodą pellet rybny aqua. Będę łowił trzema wędkami. Dwie karpiówki na ciężkich koszach daleko od brzegu, trzecia to feeder , będzie łowił pod nogami. Zastosuję jak zwykle sos pomidorowy o wędzonym smaku, dodałem do niego jeszcze ostrej papryki. Drugi Goo by Jędrula to sos truskawkowy od Tymbaraku. Na pierwszy ogień pójdą bałwany z mieszanych kulek o kolorze fluo. Druga wędka to pikantne pellety, trzecia to małe kulki tutti frutti. Potem wytypujemy wspólnie co działa i tak polecimy do końca.
Wnioski takie, że sprawdziły się przynęty owocowe. Mój mix na słodko dał mi karpia 8 kg, ryba wzięła na bałwanka słodka kukurydza Rapid Baits -pływak i kulka tutti od Sonu 10mm. Drugi karp piąteczka wziął na kulkę Drennana ananas 10mm, w koszu mix od Lorpio.
Jak już czytaliście w wynikach, pogoda była więcej niż dziwna. Według mnie, ciśnienie przynajmniej dwa razy się zmieniało w ciągu dnia.
Tak czy inaczej, łowiła tylko ekipa z SIG :thumbup: :thumbup: :thumbup:
Jaka wiosna stary trza dlubac caly rok.... raz sukcesem jest 1 rybka , a innym razem kilka ....
Łowienie to nie tylko wyniki dla mnie liczy sie samo wybranie sie nad wode....
Jaka wiosna stary trza dlubac caly rok.... raz sukcesem jest 1 rybka , a innym razem kilka ....
Łowienie to nie tylko wyniki dla mnie liczy sie samo wybranie sie nad wode....
Jędrzej miał na myśli to konkretne łowisko Maćku ;) Teraz skupimy się na naszych żwirowniach i pewnie oderce. Ogólnie sezon trwa u nas calutki rok.
Jutro wypad z MFT najprawdopodobniej na łowisko Rusiec. Rzadko odwiedzam komercję i będzie mały eksperyment. Jedna zanęta tradycyjnie MMM z dodatkami, druga moja allerowo-coppensowa mieszanka plus... przyprawa piernikowa do ciast :DCzekam na wynik testu
Jutro wypad z MFT najprawdopodobniej na łowisko Rusiec. Rzadko odwiedzam komercję i będzie mały eksperyment. Jedna zanęta tradycyjnie MMM z dodatkami, druga moja allerowo-coppensowa mieszanka plus... przyprawa piernikowa do ciast :DSpotkanie odbyło się na łowisku Grzegorzowice. Wyniki dość mizerne. Ja miałem 3 brania, 2 wykorzystane = 2 bardzo ładne japońce. Mario przy mnie (zwinąłem się pierwszy) zaliczył jeszcze ładnego karpika, ale to na pewno sam opisze.
Powodzenia, trzymam kciuki :thumbup: Moja rada, nęcić mało, zwłaszcza z kuku gotowaną ostrożnie ;)
[Ciach]Kompletuje taki zestaw z podwodnym spławikiem na esoxa , więc że tak Ciebie zapytam, w razie brania kiedy ciąć? Tak jak przy "tradycyjnej" żywcówce? Czy jakoś inaczej? Bo masz to opanowane jak widzę. :)
Aha, na żywca połakomił się jeden szczupaczek.
A i jak zaczepiasz żywca?
Do moda:
Nie wiem czy to jeszcze strategia więc może nowy wątek?
Jutro jedziemy na łowisko Pod Borem. Mariusz-maroispin, jego wujas i ja. Strategia taka, aby złowić jakiegoś rybiszona. Pogoda nas nie będzie rozpieszczała, będzie lało cały dzień. Jedyny plus taki, że ciśnienie będzie w miarę stabilne i leciutko zwyżkujące.
Zostało mi, z ostatniej wyprawy mixu JędrulaBait i red krilla od Lorenca. Tym razem dodam więcej mączki rybnej i mocno dosolę.
Nagotowałem sporo kukurydzy, jest dość miękka. Zanęcę ziarnami pod drugim brzegiem i tam postawimy zestawy, niecałe 60m.
Zobaczymy co nam los przyniesie :o
Teraz już szukamy. Ryba wala sie okrutnie, najbardziej przed stanowiskiem 24.
Jutro wyprawa na dwa dni do Wielkopolski. Cel - lin bo żadnego w tym sezonie nie złapałem. Łowienie na zestaw helikopterowy i metodę. Miks na bazie MMM przygotowany. Jest także linowa zanęta Sensasa i sporo robactwa. Mam do Was pytanie. Kupiłem ziemię torfową, żeby zmieszać ją z tą zanętą linową bo łowisko może być lekko zamulone (średniej wielkości staw z widocznymi grążelami) . Doradźcie w jakich mniej więcej proporcjach to zrobić. Chciałem 50/50 ale nie wiem czy pod lina to będzie ok?Hej,
Hej,Ostatnio połowiłem i ryba żerowała, kilka dni temu moje stawy zarybili i nie będę się z dziadkami "bił" o miejsce :P ale dzisiaj podjechałem zobaczyć , lało oczywiście "mięsiarze" siedzą i nic nie łowią ( dzięki bogu ) z tego co zauważyłem brania są ale bardzo delikatne a oni czekają na uderzenia do kija ;D i niech sobie czekają
W piątek mam plan połowić na komercji i nie mogę się zdecydować czy w związku z podłą pogodą powinienem łowić na małe ilości towaru na metodę, czy jeden zestaw na metodę, a drugi na zestaw helikopterowy. Zastanawiam się czy helikopter przy tak niskich temperaturach nie da zbyt dużo pokarmu co odstraszy rybki - czy tez na komercji ryby objadają się przed zimą?
proszę dajcie znać co waszym zdaniem będzie lepsze...
Grzesiek
ogrmaster, niezła wyprawa nad piękną wodę. Wiele o niej słyszałem.Mateo,
Warto tam chyba jechać na dłużej, żeby odpocząć.
Gratuluję pięknego lina!
Mirku, powodzenia!
Zimno .... i deszcz. W gardle drapie.
Prawdopodobnie "zmienię strategię" i po raz pierwszy w tym roku w sobotę odpuszczę ....
Muszem wyżywić rodzinę (żona, 3 dzieci, 2 psy i kot) i rabotać. Przeziębienie byłoby niewskazane ;)
Cytowalem Filipa..a powodzenie sie przyda !Ja dalej nęce.
Panowie pytanie woda ma 12 stopni donecacie jeszcze czy juz nie i tylko towar z podajnika zalatwia sprawe ?
Ja ostatnio nie nęciłem tylko za każdym razem w inne miejsce i nawet pyknięcia.
Ciężko się łowi na jesieni i wiosnę w przetrzebionych wodach. Jak zanęcisz, ryba odchodzi, nie zanęcisz, to musisz jej na głowę wrzucić albo mieć fuksa, żeby akurat przepływała obok podajnika...
Ja w sobotę planuję...
Wybrać się wgl. na ryby :D Pogoda jest jaka jest, ale...
Potestuję zanęty Genesisa, pellety oraz "Czakiego" - na karpiówce tylko i wyłącznie produkty Genesisa. Łowienie jeszcze dalej niż ostatnio, zobaczymy jaka będzie różnica z nowym kołowrotkiem.
Na feederze testy mieszanki na zawody. Lorpio Red Krill + booster Crabowy oraz pellet krylowy 3mm BT. Przynęty różne...
Niedziela....
Zawody. Zobaczymy co w sobotę zadziała i będziemy próbować coś tam powalczyć... Liczę na podium i na pierwszą "jedynkę" tego roku... Do czterech razy sztuka :D
Cytowalem Filipa..a powodzenie sie przyda !Na rzece , nęce nadal. Jak dla mnie, ryba nadal dobrze żeruje(nie koniecznie bierze). Temperatury na moim terenie spadły dopiero niedawno. Jeśli pogoda drastycznie się nie załamie temperaturowo, do końca miesiąca utrzymam tempo nęcenia przy lekkim spadku na minus ilościowy.
Panowie pytanie woda ma 12 stopni donecacie jeszcze czy juz nie i tylko towar z podajnika zalatwia sprawe ?
Za oknem zimno, wietrznie i leje deszcz ale na Meteo.pl pokazali okienko bez deszczu od godziny 11 więc plan jest prosty, zaraz robię zestaw szczupakowo – sandaczowy, wedka SAKURA SPORTISM NEO MH 2,58m/ 15-40g, kołowrotek PENN Battle 3000, plecionka Dragon Ultima Braid 0,15mm, do tego zestaw przynęt czyli standardowo jakieś 3-4 kilo :P i jadę na rozlewiska pewnej rzeczki . Będę łowił z brzegu na głębokości od 1,5 – 4,5 m. Największe szanse złowienia – chyba szczupak, potem okoń i sandacz.
Grześ, chyba będziesz miał konkurencję na tej wodzie... ;) Piękna
Zależy, czy pojadę w sobotę - jeśli nie, to niewiele. Będę szukał i testował i ew. coś zmienię.Ja w sobotę planuję...
Wybrać się wgl. na ryby :D Pogoda jest jaka jest, ale...
Potestuję zanęty Genesisa, pellety oraz "Czakiego" - na karpiówce tylko i wyłącznie produkty Genesisa. Łowienie jeszcze dalej niż ostatnio, zobaczymy jaka będzie różnica z nowym kołowrotkiem.
Na feederze testy mieszanki na zawody. Lorpio Red Krill + booster Crabowy oraz pellet krylowy 3mm BT. Przynęty różne...
Niedziela....
Zawody. Zobaczymy co w sobotę zadziała i będziemy próbować coś tam powalczyć... Liczę na podium i na pierwszą "jedynkę" tego roku... Do czterech razy sztuka :D
Filip ile podajesz zanęty na zawody ? Też mam w niedzielę zawody na typowo karpiowym zbiorniku stowarzyszenia, więc ryba jest dużo leszcza płoci karasia jazia oprócz karpia i amura. Właśnie sie zastanawiam ile tego towaru podać mam zamrożone pół litra pinki, jakiś zapas czerwonego ...
Grześ, chyba będziesz miał konkurencję na tej wodzie... ;) Piękna
Jestem gotów skrzyżować wędki :P , jutro rano rozlewisko Połomia , woda do 5 m :narybki: plus zaczepy :D
Jędruś, a rybka w ogóle coś gryzie... (masz jakieś info)?
Jędruś, a rybka w ogóle coś gryzie... (masz jakieś info)?
Podobno u nas zapaść całkowita, jakby ktoś wyłączył światło. Do tego wszystkiego, Odra skoczyła do góry prawie dwa metry i jest w kolorze kawy z mlekiem, spin odpada całkowicie :'( Juto przed nami ciężka przeprawa, ale spróbujemy mimo wszystko.
To jest bardzo niebezpieczny wątek. ;)
Już zdecydowałem na 90% że nie jadę na tą zimnicę, ale Wasze wpisy zaczynają wzbudzać we mnie wątpliwości ..
To jest bardzo niebezpieczny wątek. ;)
Już zdecydowałem na 90% że nie jadę na tą zimnicę, ale Wasze wpisy zaczynają wzbudzać we mnie wątpliwości ..
U mnie też jakby ktoś światło wyłączył. Zero brań. Choć rybka się spławia. Nawet było kilka konkretnych walnięć, ale to chyba drapieżniki.Jędruś, a rybka w ogóle coś gryzie... (masz jakieś info)?
Podobno u nas zapaść całkowita, jakby ktoś wyłączył światło. Do tego wszystkiego, Odra skoczyła do góry prawie dwa metry i jest w kolorze kawy z mlekiem, spin odpada całkowicie :'( Juto przed nami ciężka przeprawa, ale spróbujemy mimo wszystko.
Chcę powtórzyć strategię z przed dwóch tygodni. Rozpoznanie Wrocławskich Barek II pod względem zawodów. Wyjazd jutr o 5 rano. Jeśli jest ktoś chętny zapraszam. Oczywiście zdam relację- pamiętam Staszek że miałeś taką prośbęWypad się udał. Rybki współpracowały, ale nie każdemu
Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
Ja dziś podjąłem strategiczną decyzję - odpuszczam. :)
Nagroda: 2-godzinne zakupy (zaliczone), wizyta u teściowej (zaliczone) i ...... wieczorne prasowanie ... :(
Ja dziś podjąłem strategiczną decyzję - odpuszczam. :)Było ciężko. Ale przeżyłeś ;)
Nagroda: 2-godzinne zakupy (zaliczone), wizyta u teściowej (zaliczone) i ...... wieczorne prasowanie ... :(
MJMaciek - zaświeci ok 11-12, czyli mnie więcej wtedy jak ktoś tam do Ciebie dojedzie .... ;)
Moja strategia: 1. wędki do wody, 2. pogadać z MjMaćkiem 3. wypić 1 piwo.
Sobota: Minimum 4 godziny nad wodą 10-cio hektarową płytką, zarośniętą wodą (max 1,8m). Zanęta na match: 1kg zanęty, 2kg ziemi, 0,5kg gliny wiążącej, 0,5l pinek, puszka kukurydzy, część kul sklejona.daj znać jak poszło na tym starorzeczu i ewentualnie na które jedziesz. Byłem w tym roku kilka razy na dwóch ale szału nie było :D
Druga wędka na metodę, jako miks sam pellet, liczymy na bonusa +5kg.
Niedziela:
Minimum 4 godziny nad nową dla mnie wodą - starorzecze we wrocławiu. Zanęta podobna, z tym że chyba mniejsza ilość kukurydzy i ewentualnie większa ilość gliny, to zobaczymy już nad woda. Drug wędka równiez metoda, do podajnika pellet.
Witam. Pytanko mam. Co jaki czas przerzucacie pellety np sonubaitsa 8 mm?- teraz jesienią, kiedy woda jest zimna a rybki żerują słabo..Mimo że zimno trzeba coś wrzucić do wody, a inna ryba występuje , jaka ?
Pytam, gdyż układam strategie na sobotę. Zawody gruntowe, (woda ze śr. ilością karpia takiego ok. 1.5kg)- bedzie troche glizdziarzy i ochotkowcow. Ja startuje z metodą. Na hak Pk sonubaitsa i ew. inne zapachy 8mm. Jak zanęcilibyście na moim miejscu miejscowke. Pytanie-Czy wogóle nęcić ? Prosze o rady. Pozdrawiam.
Ja bym się dopisał do prośby kolegi o relację ze starorzecza. A jeśli to to o którym rozmawialiśmy, to tym bardziej się odezwij była by okazja do spotkania.Sobota: Minimum 4 godziny nad wodą 10-cio hektarową płytką, zarośniętą wodą (max 1,8m). Zanęta na match: 1kg zanęty, 2kg ziemi, 0,5kg gliny wiążącej, 0,5l pinek, puszka kukurydzy, część kul sklejona.daj znać jak poszło na tym starorzeczu i ewentualnie na które jedziesz. Byłem w tym roku kilka razy na dwóch ale szału nie było :D
Druga wędka na metodę, jako miks sam pellet, liczymy na bonusa +5kg.
Niedziela:
Minimum 4 godziny nad nową dla mnie wodą - starorzecze we wrocławiu. Zanęta podobna, z tym że chyba mniejsza ilość kukurydzy i ewentualnie większa ilość gliny, to zobaczymy już nad woda. Drug wędka równiez metoda, do podajnika pellet.
Ja bym się dopisał do prośby kolegi o relację ze starorzecza. A jeśli to to o którym rozmawialiśmy, to tym bardziej się odezwij była by okazja do spotkania.Sobota: Minimum 4 godziny nad wodą 10-cio hektarową płytką, zarośniętą wodą (max 1,8m). Zanęta na match: 1kg zanęty, 2kg ziemi, 0,5kg gliny wiążącej, 0,5l pinek, puszka kukurydzy, część kul sklejona.daj znać jak poszło na tym starorzeczu i ewentualnie na które jedziesz. Byłem w tym roku kilka razy na dwóch ale szału nie było :D
Druga wędka na metodę, jako miks sam pellet, liczymy na bonusa +5kg.
Niedziela:
Minimum 4 godziny nad nową dla mnie wodą - starorzecze we wrocławiu. Zanęta podobna, z tym że chyba mniejsza ilość kukurydzy i ewentualnie większa ilość gliny, to zobaczymy już nad woda. Drug wędka równiez metoda, do podajnika pellet.
Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
OK. już wiem :D Powodzenia i czekamyJa bym się dopisał do prośby kolegi o relację ze starorzecza. A jeśli to to o którym rozmawialiśmy, to tym bardziej się odezwij była by okazja do spotkania.Sobota: Minimum 4 godziny nad wodą 10-cio hektarową płytką, zarośniętą wodą (max 1,8m). Zanęta na match: 1kg zanęty, 2kg ziemi, 0,5kg gliny wiążącej, 0,5l pinek, puszka kukurydzy, część kul sklejona.daj znać jak poszło na tym starorzeczu i ewentualnie na które jedziesz. Byłem w tym roku kilka razy na dwóch ale szału nie było :D
Druga wędka na metodę, jako miks sam pellet, liczymy na bonusa +5kg.
Niedziela:
Minimum 4 godziny nad nową dla mnie wodą - starorzecze we wrocławiu. Zanęta podobna, z tym że chyba mniejsza ilość kukurydzy i ewentualnie większa ilość gliny, to zobaczymy już nad woda. Drug wędka równiez metoda, do podajnika pellet.
Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
Oczywiście że zdam relację, mam nadzieję ze relacje nie będzie wyglądać: ilość brań: 0 8)
W niedzielę się pojawię ale jeszcze nie wiem o której.. Dam Ci znać Splot :thumbup: orgmaster, jest to starorzecze zaproponowane mi przez kolegę Splot-a :)
Sobota: Minimum 4 godziny nad wodą 10-cio hektarową płytką, zarośniętą wodą (max 1,8 m). Zanęta na match: 1 kg zanęty, 2 kg ziemi, 0,5 kg gliny wiążącej, 0,5 l pinek, puszka kukurydzy, część kul sklejona.
Druga wędka na metodę, jako miks sam pellet, liczymy na bonusa +5 kg.
Niedziela:
Minimum 4 godziny nad nową dla mnie wodą - starorzecze we Wrocławiu. Zanęta podobna, z tym że chyba mniejsza ilość kukurydzy i ewentualnie większa ilość gliny, to zobaczymy już nad woda. Drug wędka również metoda, do podajnika pellet.
Sobota: Minimum 4 godziny nad wodą 10-cio hektarową płytką, zarośniętą wodą (max 1,8 m). Zanęta na match: 1 kg zanęty, 2 kg ziemi, 0,5 kg gliny wiążącej, 0,5 l pinek, puszka kukurydzy, część kul sklejona.
Druga wędka na metodę, jako miks sam pellet, liczymy na bonusa +5 kg.
Niedziela:
Minimum 4 godziny nad nową dla mnie wodą - starorzecze we Wrocławiu. Zanęta podobna, z tym że chyba mniejsza ilość kukurydzy i ewentualnie większa ilość gliny, to zobaczymy już nad woda. Drug wędka również metoda, do podajnika pellet.
No i niestety jak to bywa, jak się planuje to się zawsze coś spier****..
W sobotę byłem nad stawem - owszem, ale tylko 2,5h i musiałem wrcać do domu bo zarybienie sobie zrobili i już nie mogłem wędkować. A widać było jak już większa ryba weszła w zanętę :/
A tak to tylko to:
(http://images83.fotosik.pl/90/9df48506df2190f4med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/9df48506df2190f4)
Dzisiaj nad staw nie dotarłem bo o 15.30 byłem dopiero we wrocławiu (y) Ale tym się nie przejmuję, środę robię sobie wolną i muszę pojawić się tam!
Po oględzinach, zmodyfikowałem swoja taktykę. Biorę tylko spławik (1,6g insert crystal drennan), 0.25 pinek, proce do robaków i tyle :)
Sobota: Minimum 4 godziny nad wodą 10-cio hektarową płytką, zarośniętą wodą (max 1,8 m). Zanęta na match: 1 kg zanęty, 2 kg ziemi, 0,5 kg gliny wiążącej, 0,5 l pinek, puszka kukurydzy, część kul sklejona.
Druga wędka na metodę, jako miks sam pellet, liczymy na bonusa +5 kg.
Niedziela:
Minimum 4 godziny nad nową dla mnie wodą - starorzecze we Wrocławiu. Zanęta podobna, z tym że chyba mniejsza ilość kukurydzy i ewentualnie większa ilość gliny, to zobaczymy już nad woda. Drug wędka również metoda, do podajnika pellet.
No i niestety jak to bywa, jak się planuje to się zawsze coś spier****..
W sobotę byłem nad stawem - owszem, ale tylko 2,5h i musiałem wrcać do domu bo zarybienie sobie zrobili i już nie mogłem wędkować. A widać było jak już większa ryba weszła w zanętę :/
A tak to tylko to:
(http://images83.fotosik.pl/90/9df48506df2190f4med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/9df48506df2190f4)
Dzisiaj nad staw nie dotarłem bo o 15.30 byłem dopiero we wrocławiu (y) Ale tym się nie przejmuję, środę robię sobie wolną i muszę pojawić się tam!
Po oględzinach, zmodyfikowałem swoja taktykę. Biorę tylko spławik (1,6g insert crystal drennan), 0.25 pinek, proce do robaków i tyle :)
Najważniejsze nigdy się nie poddawać.
Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
Sobota: Minimum 4 godziny nad wodą 10-cio hektarową płytką, zarośniętą wodą (max 1,8 m). Zanęta na match: 1 kg zanęty, 2 kg ziemi, 0,5 kg gliny wiążącej, 0,5 l pinek, puszka kukurydzy, część kul sklejona.
Druga wędka na metodę, jako miks sam pellet, liczymy na bonusa +5 kg.
Niedziela:
Minimum 4 godziny nad nową dla mnie wodą - starorzecze we Wrocławiu. Zanęta podobna, z tym że chyba mniejsza ilość kukurydzy i ewentualnie większa ilość gliny, to zobaczymy już nad woda. Drug wędka również metoda, do podajnika pellet.
No i niestety jak to bywa, jak się planuje to się zawsze coś spier****..
W sobotę byłem nad stawem - owszem, ale tylko 2,5h i musiałem wrcać do domu bo zarybienie sobie zrobili i już nie mogłem wędkować. A widać było jak już większa ryba weszła w zanętę :/
A tak to tylko to:
(http://images83.fotosik.pl/90/9df48506df2190f4med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/9df48506df2190f4)
Dzisiaj nad staw nie dotarłem bo o 15.30 byłem dopiero we wrocławiu (y) Ale tym się nie przejmuję, środę robię sobie wolną i muszę pojawić się tam!
Po oględzinach, zmodyfikowałem swoja taktykę. Biorę tylko spławik (1,6g insert crystal drennan), 0.25 pinek, proce do robaków i tyle :)
Strategia 3 ostatnich wypadów była identyczna.
Jedną wędką łowiłem koszykiem typu large około 40m od brzegu z delikatnym pod nęceniem średniej wielkości koszem 3,4 zarzuty mixem z konopiami ,pelletem ( ryba,kukurydza,halibut) 3,4,6 mm .
Drugim zestawem z dużym koszem łowiłem w okolicach nęconego miejsca , tu polegałem tylko na tym co było w dużym koszyku.
Niby jakieś tam ryby się trafiają , ale zastanawiam się czy warto troszkę ostrzej podnęcić i czy zdałoby to egzamin w poprawieniu wyników ?
Za każdym razem w ostatnich wypadach lekko nęcę, ale chyba teraz zaryzykuje i w puszczę w łowisko 2,3 spomby.Mix 50:50 ,konopie i pellety.
U mnie ryby stoją w okolicy 2,5m w pobliżu obumarłej już roślinności .
Praktycznie cały zbiornik posiada taką głębokość.
Ehh uwielbiam te jesienne wieczorno nocne zasiadki. Mało brań , ale fajne ryby ;)
Kurde, ja pierwszy rok łowię na tym zbiorniku i jest masakra. W lato je zlokalizowałem i za każdym wypadem sobie łowiłem. A teraz zero brań już dwa razy miałem. Ale to jest glinianka o głębokości do 14 metrów. Weź tu coś znajdź...
Hehe, miałem podobnie. Jeden-dwa karpiki w sezonie na spławiczek, Jakieś leszczyki na zestaw z rurką... A potem cała jesień i zima studiowanie filmów Luka, zakup MMM, klip, nęcenie wstępne... i przez 3 godziny 15 karpi :O Byłem wtedy najszczęśliwszym człowiekiem na Ziemi :)
Za każdym razem w ostatnich wypadach lekko nęcę, ale chyba teraz zaryzykuje i w puszczę w łowisko 2,3 spomby.Mix 50:50 ,konopie i pellety.
U mnie ryby stoją w okolicy 2,5m w pobliżu obumarłej już roślinności .
Praktycznie cały zbiornik posiada taką głębokość.
Ehh uwielbiam te jesienne wieczorno nocne zasiadki. Mało brań , ale fajne ryby ;)
Trzeba testować, popieram myślenie nad wodą ;) Na Twoim miejscu łowiłbym dwojako. Jeden kijek w polu nęcenia bardziej na bogato, wspomnianym spombem, drugi w miejscu "na skromnie", ale gdzie czujesz rybkę :)
Mirku a ja myślę i myślę .... ( i wymyśliłem kilka nowych przynęt do przetestowania na kolejną naszą wspólną wyprawę....) ale pogoda niekorzystana jak na razie ... :rain:
Teraz tylko czekać na fotki pięknych brzan :bravo: :thumbup: :)Jeszcze przypony trzeba powiązać ;)
Teraz tylko czekać na fotki pięknych brzan :bravo: :thumbup: :)Jeszcze przypony trzeba powiązać ;)
Światło mam słabe w domu, nic wspólnego z przyjemnością to nie ma :-X
Światło mam słabe w domu, nic wspólnego z przyjemnością to nie ma :-XMoże żarówkę trzeba wkręcić ;D
Piękne zdjęcie z masarni :thumbup:Przesadzasz, kuchnia jest bardzo ładna :p
Stasiu wszędzie mam 40 :( muszę sobie jakąś lampkę do biurka kupić ;)Światło mam słabe w domu, nic wspólnego z przyjemnością to nie ma :-XMoże żarówkę trzeba wkręcić ;D
Kamil obyś dorabiać nie musiał,tych kiełbasek ;)Masz rację, wezmę jeszcze peletu na wszelki wypadek ;)
Białe robaki masz? Na Wye ostatnio nawet nie chciały powąchać pelletu,tylko biały i kasters rządził.Kamil obyś dorabiać nie musiał,tych kiełbasek ;)Masz rację, wezmę jeszcze Peletu na wszelki wypadek ;)
Pojechałem wczoraj do sklepu z myślą o robajach ale wszystko było wykupione, facet mówi, że takiego oblężenia nawet w lato nie było.No właśnie ,ja wczoraj kupiłem białe :) Nie dam rady przyjechać,żonka z córką jadą na wycieczkę jutro,a ja z synkiem na ryby.Muszę jakiś palik wziąć i linkę,bo on ma cztery lata ,a jedziemy nad rzekę :facepalm:
Każdy chce powedkować w ostatni ciepły weekend, Maniek może się przyłączysz ??
Jutro jadę walczyć na kilka godzin nad wodę.
Strategia - nie złapać przeziębienia (prognozy są tragiczne), a jak się trafi rybka będzie super :)
A u nas to myslisz lepiej jest,jest mus trzeba szukać metody na rybki,za tydzień zawody dwie tury w piatek i niedzielęA gdzie startujesz?
Życzę wam najlepszego, chłopaki. Ja dziś 150 km w plecy. Zacna, łowna woda, 2 osoby, 4 taktyki i znów zero. Chyba odpuszczę już Matuszkę w tym sezonie. Obłowiłem 4 potencjalne stanowiska ryb, dwoma rodzajami zanęty (mięsna i słodka) Bez kontaktu. Może coś robię źle?
Wam to dobrze. :)
Mój następny wypad na ryby zapowiada się dopiero w ... kwietniu.
No chyba, że odwiedzę MjMaćka na lodzie. ;)
Dziś zacząłem porządek generalny za sprzętem, zanętami i przynętami.
Zrobione 20% (gruby sprzęt).
Jak nie będzie padać ,będzie Oderka i ultra lekkie łowienie pineczka 0,08 ze szczytówką 0.5OZ,Lubicie tak łowić
Myślę że już czas rybka słabo bierze,dni różne raz pada,raz zimno ,ja tak uwielbiam,i ostatni chyba wypad zrobię
Fifi odważnie, ja bym tak nie podszedł do tematu.
Wiadomo co dwa kije...możesz spróbować dwojako.
Piszesz o obserwacji i zmianach, na dwóch kijach zawsze będzie prościej.
Na pewno szybciej ;)
Jakieś proteiny, pellety czy inne wynalazki na jeden kijek.
Na drugi chociażby robactwo.
Niemniej jednak Ty znasz tą wodę najlepiej. Powodzenia :thumbup:
Filip ja też. Jutro ruszam. Mam nadzieję, że złowię choć jedną płotkę :D
Znając twoje szczęście Zbyszek, to pewnie lina trafiszByłem dzisiaj nad wodą zobaczyć, co w trawie piszczy. Widziałem kilka "kółeczek", czyli coś tam pływa :)
Marcin
Ja też jutro startuję, tym razem na barki we Wrocławiu. Łowić będę metodą. Pellet lorpio 2mm, method feeder wanilia od Harisona. Do tego ruda glinka smużąca Górka. Na włos będę testował kulki od lorpio i dumbellsy sonu.To pochwal się jaki wynik. Ja z DvD będziemy na żeglugowym.
Byłem na rzece Trent, na spotkaniu grupy Barbelteam.pl (do której należy klku forumowiczów).
Otóż Mariusz (forumowy maniek), przyjechał już w czwartek - i na wodzie gdzie nie było wielu osób, ładnie połowił (cztery brzany i bodajże 10 leszczy). Warunki były dobre, choć uciąg mocny. Następnego dnia, było nas bodajże 18, usiedliśmy na zajetych miejscach. Dodatkowo po drugiej stronie było wielu łowiących. Wynik? Dwie brzany i z 10 leszczy na wszystkie 18 osób. Ogólnie kiepsko, bardzo kiepsko...
To pokazuje bardzo dobrze jakim problemem jest presja na takiej rzece. Spora ilość łowiących sprawia, że ryba się cofa, przemieszcza w spokojniejsze miejsca. Wędkarze siedzący dalej, mający więcej przestrzeni - mieli o wiele lepsze wyniki, może nie jakieś spektakularne, ale jedną lub dwie brzany.
Jest to kolejny mój wypad większą grupą, który kończy się podobnie :) Na pewno nie można odmówić umiejętności łowiącym, świetnie widać jaki wpływ ma ilość serwowanego pokarmu i sama ilość zestawów w wodzie na ryby. Można być mistrzem świata, ale siedząc w takiej grupie (oprócz na otwarciu), szanse na brzanę są znikome. Jeden wędkarz mający sporo wolnego miejsca łowi więcej, niż dwudziestuparu, ciasno skupionych na jednym odcinku! :D
Moja strategia jest bardzo prosta jest weekend są ryby jak nie ma zawodów to nocka bez względu na porę roku :):bravo: :bravo: :bravo: i wszystko w temacie
Oooo losie..Małej ;-)
Szkoda małego, ale Ciebie chyba bardziej ;D
W sobotę ma padać więc będzie krótki wypad w niedzielę.Ja przepraszam, ja bez Odry żyć nie mogę. Jak przestanie padać to lecę nad kanał, a dokładnie ujście kanału do Odry. Taktyka to dwa pickerki ziemia, glina i jok. Dwie różne zanęty, ale obie BT.
Planuję sprawdzić staw koło mnie. Odcięte starorzecze.
Dwa pickerki.
Jeden to glina z zanętą BT50:50 i mrożona pinka.
Drugi to methoda z miksem 25:70 przewaga MMM i na włos pellety lub dumbels.
Główny cel poznanie wody. Są tam małe karasie więc muszą być i duże. Legendy mówią o linach, karpiach.
Łowienie od 5 do 9.
Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
Na Szałe jedziesz ? :D
...Cel? Nawiązać pierwszy kontakt z rybą w tym roku :D
...
Ja dzisiaj jadę około 13, bo ma się już rozpogadzać i temp. wzrosnąć powyżej 15 stopni. Cel? Nawiązać pierwszy kontakt z rybą w tym roku :D.
Jedna zanęta MMM Dark z konopiami, mieszanką pelletów i solą, druga to HPM od Harisona z odrobiną pelletów Allera. (Ładnie pachnie, tak piernikowo jakoś)
Jedno i drugie będę wsadzał po załadowaniu (albo nie) do pojemniczka z CSL.
Pogoda dzisiaj wzorowa, ciepło i ciśnienie stałe. Więc wybiorę młodego do szkoły i za godzinkę ruszam na łowy.
Ustawię dwie wędki na Metodę, ciężka na karpiówce, lżejsza na feederku. Zanęta mix halibutowy + green betaina. Towar dosmaczę solą, trochę posłodzę i w razie potrzeby zatankowane kosze będę polewał sosami i magii. NA pierwszy ogień pójdą dumbellsy ananasowe i czosnkowa kukurydza.
Jutro jedziemy :narybki: na płytkie miejsce tym razem.
Zanęcę konopiami, orzechem tygrysim i pellatmi z CSLem ananasowym tym razem :) dwie karpiówki i czekam na big :fish:
(Nie)dziękuję :PJutro jedziemy :narybki: na płytkie miejsce tym razem.
Zanęcę konopiami, orzechem tygrysim i pellatmi z CSLem ananasowym tym razem :) dwie karpiówki i czekam na big :fish:
Połamania :fish:
Jutro inna zaporówka, płytsza woda. Podobno oblegana przez wędkarzy - to może znaczyć, że coś tam bierze. Znów będą testy z PVA, mam nadzieję, że przetestuję też mój twin tip od Prologica na jakiejś rybce :) Browning już parę rybek wyciągnął i przymierzam się do napisania recenzji. Na metodzie w tym sezonie na razie stosowałem MMM - w połączeniu z miodowym Cukkiem lub waftersami Lorpio był skuteczny, a jutro sprawdzę, czy Spicy Method Mix da jakieś wyniki. W PVA ponownie będzie mieszanka pelletów z zeszłego sezonu.
Strategia na 8 kwietnia ----- moja pierwsza wyprawa w tym roku:
- 4 zanęty: halibutowa, OS, krylowa i jakaś jedna roślinna
- do każdej po 3-4 pellety 8 mm przeróżne śmierdziuchy + coś roślinnego do roślinnej zanęty
- łowisko - jeszcze nie wiem, kilka wchodzi w rachubę komercje 1- 10 ha
- cel: kilka brań ryb 4 kg+
- dobór stanowiska: jak się da zależy od pogody, pod wiatr, głębokość 1-2 m.
Strategia na 8 kwietnia ----- moja pierwsza wyprawa w tym roku:
- 4 zanęty: halibutowa, OS, krylowa i jakaś jedna roślinna
- do każdej po 3-4 pellety 8 mm przeróżne śmierdziuchy + coś roślinnego do roślinnej zanęty
- łowisko - jeszcze nie wiem, kilka wchodzi w rachubę komercje 1- 10 ha
- cel: kilka brań ryb 4 kg+
- dobór stanowiska: jak się da zależy od pogody, pod wiatr, głębokość 1-2 m.
Woda w odrze się ogrzala u nas ma 12-13 st strategia jest prosta można łowić duże ryby :)Mozna . Tylko trzeba pozbyc sie malego krapia co wszysto masowo co sie wrzuci wyzera.
Żeby pozbyć się krapi wystarczy lowic gruboWoda w odrze się ogrzala u nas ma 12-13 st strategia jest prosta można łowić duże ryby :)Mozna . Tylko trzeba pozbyc sie malego krapia co wszysto masowo co sie wrzuci wyzera.
Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka
Jutro komercja, dwie karpiówki w akcji... Ziarna się rozmrażają. Będzie łowione :P
Ja jutro zamierzam ambitnie spróbować, pierwszy raz w tym roku, delikatny spławik z przynętą 5-10cm nad dnem oraz metodę z zanętą doprawioną chili, papryką i pieprzem :DKtórąś przynętę planujesz doprawić w ten sposób aby dopasować ją do zanęty .
Ja jutro wale do Piorunowa strategie mam taką: Rozkładam fotel, rzucam dwa feederki na metodę, polewam sobie herbatki z termosa, wkładam szanowne cztery litery do fotela czekam :)
Myślę że to dobra strategia :D Necenie i inne świrowanie jarząbka jest dla dyletantów :P
Ja jutro wale do Piorunowa strategie mam taką: Rozkładam fotel, rzucam dwa feederki na metodę, polewam sobie herbatki z termosa, wkładam szanowne cztery litery do fotela czekam :)
Myślę że to dobra strategia :D Necenie i inne świrowanie jarząbka jest dla dyletantów :P
U mnie jutro kilka nowości.
Będę łowił na stawie mojego koła.
Pierwsza wędka na Metodę, druga na helikopter.
Zanęta - mix, na bazie Bait-Tech Envy Green, do tego pellet Aller Aqua (myślę o proporcjach 60/40),
Przynęty - na początek nowe - Ringers Allsort Wafters, Ringers Chocolate Orange Wafters, i Sonubaits Pellet O - Cheesy Garlic.
Jutro komercja, dwie karpiówki w akcji... Ziarna się rozmrażają. Będzie łowione :P
Ja podobnie, jutro licencja PZW wspólnie z Mariuszem . Dwie karpiówki na dużych koszach do Metody i atak bez nęcenia. Zanęta Lorpio Golden Salamon + pellety od Stalomaxa i Allera. Dosmaczę wszystko solą, wiórkami kokosowymi dla podniesienia pracy towaru i będę używał Lavy z Biedronki, czyli sos od Develey Steak House pikantny. Na hak pójdzie w pierwszej kolejności - http://sklep.imothep-baits.pl/index.php?id_product=122&controller=product
Na drugi kij kukurydza czosnkowa od Cukka.
Dzisiejszy wypad okazał się kolejną ciszą...
Taka wizyta nad wodą jak ta powoduje mieszane uczucia, mimo wielu starań, kombinowania z przynętami, które przeważnie stanowią pewny sukces na wielu łowiskach również zawiodły. Człowiek zaczyna myśleć, że na co te inwestycje, odkładanie i sknerstwo szeroko pojęte, aby kupić coś nowego. Rozprawianie nad tym czy dalej warto inwestować, czy może umiejętności nie te ale w końcu to już 20 lat nad wodą więc czegoś człowieku się nauczyłeś, przez obserwacje, błędy i rady swojego taty. I na to wszystko stwierdzam, że warto kupować, warto inwestować, warto się starać bo to wszystko to wędkarstwo, bo to wszystko to pasja.
:bravo:
Żeby tyle tekstu napisać toby mi godzina nie starczyła... ;)
Jutro nocka. To samo miejsce, co w zeszłym tygodniu. Woda płytka, głębokość nie więcej niż 1 metr (30-40 m od brzegu). W pobliżu miejsca, gdzie chcę nęcić, wystają resztki jakiejś zawalonej platformy, czy cokolwiek to było zanim się obaliło. Ostatnim razem wyniki nie były rewelacyjne, ale brania zaczęły się po zmroku, a ja musiałem wrócić w nocy tuż po wyjęciu pierwszego większego leszcza :facepalm: Jutro jadę lepiej przygotowany i mam czas do rana. Na start poleci kilka spombów z kukurydzą i pelletem. Zestawy: jeden kij z metodą z miksem pelletu z Spicy MM i jakąś śmierdzącą przynętą, drugi kij z kiełbaską PVA z pelletem Coppens basic i morwowym Stalomaxem, na włosie truskawkowa alko-kukurydza. Tym razem będę lepiej przygotowany i liczę, że będzie się czym pochwalić :fish:
Jutro nocka. To samo miejsce, co w zeszłym tygodniu. Woda płytka, głębokość nie więcej niż 1 metr (30-40 m od brzegu). W pobliżu miejsca, gdzie chcę nęcić, wystają resztki jakiejś zawalonej platformy, czy cokolwiek to było zanim się obaliło. Ostatnim razem wyniki nie były rewelacyjne, ale brania zaczęły się po zmroku, a ja musiałem wrócić w nocy tuż po wyjęciu pierwszego większego leszcza :facepalm: Jutro jadę lepiej przygotowany i mam czas do rana. Na start poleci kilka spombów z kukurydzą i pelletem. Zestawy: jeden kij z metodą z miksem pelletu z Spicy MM i jakąś śmierdzącą przynętą, drugi kij z kiełbaską PVA z pelletem Coppens basic i morwowym Stalomaxem, na włosie truskawkowa alko-kukurydza. Tym razem będę lepiej przygotowany i liczę, że będzie się czym pochwalić :fish:
Blank :facepalm: :D
Jak poszło Filip?Już pisałem, że lipa. W miejscu gdzie łowiłem, po prostu nie było ryb. Wszelkie spławy były w głębszej części, gdzie łapać nie mogłem. (Tam właśnie łowił zwycięzca)
A więc przyszła kolej i na mnie, jutro moja pierwsza wyprawa na komercję. Łowisko 12ha ryby z opisu to karpie, amury, jesiotry, liny karasie, płocie. Będę łowił na DS jeden zestaw na methode drugi koszyczek. Do nęcenia przygotuję mix 50:50 MMM i pellety 2mm coppens, a także rozmrożę trochę kukurydzy i dogotuję konopii. Na koszyczek zacznę od białych i kukurydzy truskawkowej. Methoda to kulki i pellety na miejscu zdecyduję w jakiej kolejności. Jedna wędka bliżej brzegu, druga dalej tak aby sprawdzać dwa miejsca, nęcenie wstępne za pomocą koszyczka lub z ręki jeśli zdecyduję się łowić blisko brzegu.
Planuję wędkować cały dzień 12h, jako że to mój pierwszy wyjazd na komercję nie wiem ile zanęty przygotować, zabiorę ze sobą dodatkową nieprzygotowaną w razie "W".
Pogoda ma być słoneczna, niewielki wiaterek, zamierzam wybrać stanowisko tak, aby popołudniu mieć słońce w plecy, będzie to też Test parasola JVC o którym ostatnio była mowa na forum jeśli uda mi się go stabilnie umocować( pierwszy raz będę używał parasola).
Emocje są jak w czasie przygotowania do wyjazdu na urlop, cały czas w głowie myśl żeby czegoś nie zapomnieć.
Trzymajcie za mnie kciuki, po powrocie napiszę moje spostrzeżenia i wnioski, nie chciałbym zblankować ale jak mawia Pyza ryby nie są najważniejsze, ważne jest milo spędzić czas robiąc to co się lubi :-)
Jasne. To część naszego hobby :) Przecież nudno byłoby, gdybym jechał na ryby i miał 100% pewności, że coś złowię :D
Jeden blank jest zawsze lepszy niż dwa blanki >:O
Mam nadzieję, że we wrześniu dane nam będzie powędkować na Ochabach, fajnie byłoby wspólnie, w kilka osób' porobić manewry strategiczne :D
No nic, dzieciaki mi ze szkoły przyjdą, to spróbuję swoich sił na żwirowni. Sprawdzę, czy uda mi się pobić Macieja.
Może nasz plac będzie wolny :beg:
Nie zamierzam eksperymentować, do kosza pellet rybny, odrobina Bait Techa Halibut Marine, czosneczku szczypta i trochę soli.
No nic, dzieciaki mi ze szkoły przyjdą, to spróbuję swoich sił na żwirowni. Sprawdzę, czy uda mi się pobić Macieja.
Może nasz plac będzie wolny :beg:
Nie zamierzam eksperymentować, do kosza pellet rybny, odrobina Bait Techa Halibut Marine, czosneczku szczypta i trochę soli.
Sie na palił....
ps. mydło i ręcznik weź - koniecznie !!!!!!
No nic, dzieciaki mi ze szkoły przyjdą, to spróbuję swoich sił na żwirowni. Sprawdzę, czy uda mi się pobić Macieja.
Może nasz plac będzie wolny :beg:
Nie zamierzam eksperymentować, do kosza pellet rybny, odrobina Bait Techa Halibut Marine, czosneczku szczypta i trochę soli.
Sie na palił....
ps. mydło i ręcznik weź - koniecznie !!!!!!
Napalił? Ja napalony jestem zawsze, dosłownie jak arab na kurs pilotażu! W tym roku wyciągnąłem już tam swojego kabana, aczkolwiek wolałbym mniejsze i więcej brań, ruch w interesie prościej mówiąc.
Jestem.
Zbiornik zarybiony, zamknięty do jutra.
Dziękuję.
Jestem.
Zbiornik zarybiony, zamknięty do jutra.
Dziękuję.
:( & :(
Też coś muszę pomyśleć nad strategią na czekającą mnie nockę z ekipą MjMaćka.
1. Zimowy strój.
2. Dobre :beer: albo lepiej Whisky
3. 3 wędki, mata, podbirak itp.
4. Coś na haka i do koszyka.
Cel: 2 :fish: ;)
Jestem.Dzisiaj powtórka z rozrywki. Zapowiadają deszcze, więc może miejsca będą wolne. Parasoli raczej nie mają, bo się w mięsie taki zakup może nie zwrócić...
Zbiornik zarybiony, zamknięty do jutra.
Dziękuję.
Jestem.Dzisiaj powtórka z rozrywki. Zapowiadają deszcze, więc może miejsca będą wolne. Parasoli raczej nie mają, bo się w mięsie taki zakup może nie zwrócić...
Zbiornik zarybiony, zamknięty do jutra.
Dziękuję.
Rybki biorą jest dobrze na uroczysku , chłopaki chwalą obecny czas nie ma problemu z miskami.
Mam nadzieję, że mimo wszystko połowimy i nasza taktyka się sprawdzi. Ryby nie muszą być duże, grunt, aby był ruch w interesie :narybki:Oj Jędrku , Jędrku.....woda uczy pokory ja to zrozumiałem po 25 latach czynnego uprawiania wędkarstwa.... ja obecnie jestem jednego pewien w życiu czyli niczego.....a rybki ... Boże co będzie to będzie.... strategie plany ..... zazwyczaj idą w leb woda wszystko weryfikuje.
Mam nadzieję, że mimo wszystko połowimy i nasza taktyka się sprawdzi. Ryby nie muszą być duże, grunt, aby był ruch w interesie :narybki:Oj Jędrku , Jędrku.....woda uczy pokory ja to zrozumiałem po 25 latach czynnego uprawiania wędkarstwa.... ja obecnie jestem jednego pewien w życiu czyli niczego.....a rybki ... Boże co będzie to będzie.... strategie plany ..... zazwyczaj idą w leb woda wszystko weryfikuje.
Jędrek, powodzenia. Ja byłem w poniedziałek. Piękna pogoda... i martwa woda. Wszędzie. Blisko, daleko, płytko, głęboko. Cisza.
Strategia jest bardzo prosta: (z WMH)Dramat :facepalm:
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1099_17_10_17_11_01_49.jpeg)
Strategia jest bardzo prosta: (z WMH)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1099_17_10_17_11_01_49.jpeg)
Strategia jest bardzo prosta: (z WMH)Dramat :facepalm:
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1099_17_10_17_11_01_49.jpeg)
Skoro jest tam tyle ryb, to wystarczy zanęcić trochę i łowić w najlepsze, nieprawdaż?
Dla mnie walenie takich ilości to cyrk. Do tego znacznie OBNIŻAJĄCY skuteczność łowienia. Nie mówiąc już o bezsensownym podnoszeniu kosztów i zasyfianiu wody.
Każdy ma prawo do swojego zdania. Ty masz super wyniki, ja przeciętne, z czego prosty wniosek, że twoja racja jest bardziej twojsza niż mojsza. Pozostaje tylko pytanie, czy sypiesz na zasiadce wiadra zanęty. Bo coś mi mówi, że nie ;)
Nawet nie wiesz, jak ja bardzo chcę przyjechać! I jest bardzo, bardzo prawdopodobne, że to zrobię ;)Każdy ma prawo do swojego zdania. Ty masz super wyniki, ja przeciętne, z czego prosty wniosek, że twoja racja jest bardziej twojsza niż mojsza. Pozostaje tylko pytanie, czy sypiesz na zasiadce wiadra zanęty. Bo coś mi mówi, że nie ;)
To skomplikowany temat - i nie czuje się aby opisywać ci sytuację w kilku zdaniach... ( woda , pora roku , rybostan - pogoda , wiele czynników.... ) w 2018 jak w padniesz do nas to ci wszystko w praktyce pokażemy... :narybki: :fish: , z Mirkiem serdecznie cie zapraszamy - a i reszta naszej watachy cię chetnie pozna na :narybki:.
Nawet nie wiesz, jak ja bardzo chcę przyjechać! I jest bardzo, bardzo prawdopodobne, że to zrobię ;)Każdy ma prawo do swojego zdania. Ty masz super wyniki, ja przeciętne, z czego prosty wniosek, że twoja racja jest bardziej twojsza niż mojsza. Pozostaje tylko pytanie, czy sypiesz na zasiadce wiadra zanęty. Bo coś mi mówi, że nie ;)
To skomplikowany temat - i nie czuje się aby opisywać ci sytuację w kilku zdaniach... ( woda , pora roku , rybostan - pogoda , wiele czynników.... ) w 2018 jak w padniesz do nas to ci wszystko w praktyce pokażemy... :narybki: :fish: , z Mirkiem serdecznie cie zapraszamy - a i reszta naszej watachy cię chetnie pozna na :narybki:.
A ja w sobote atakuje pzw - lubie jesienią pokombinować....za karpikami. Pogoda niezbyt fajna.... mrozik ... br...
A ja w sobote atakuje pzw - lubie jesienią pokombinować....za karpikami. Pogoda niezbyt fajna.... mrozik ... br...
Mocno licze na te przymrozki , może miętusy się bardziej ruszą
A ja w sobote atakuje pzw - lubie jesienią pokombinować....za karpikami. Pogoda niezbyt fajna.... mrozik ... br...
Mocno licze na te przymrozki , może miętusy się bardziej ruszą
Kiedyś w rozmowie z pewnym wedkarzem ktory lowił marmurki, mowil mi ze jak woda ma 2-3 stopnie marmurki najlepiej tna...
A noc dwie przed kra plynaca na rzece to mozna trafic na eldorado... nie wiem czy to prawda bo marmurkow nigdy nie lowilem...
Kije do spławika i gruntu postawiłem już w kąt, a zabrałem się za spinning wszelkiej maści.Ja ostatnio również przedkładam spinning ponad zasiadki gruntowe, ale nawet orkan Grzegorz nie jest w stanie mi przeszkodzić, aby połazić z wędką. Gorszej pogody jesiennej niż w niedzielę już chyba nie będzie, więc i zima nie straszna. Problem tylko znaleźć wodę PZW gdzie są ryby.
W sobotę jeszcze do roboty, ale po - skoczę na tych parę godzin pomachać za drapieżnikami. Jeszcze dwa miesiące.
Od stycznia nadal spin, ale w poszukiwaniu troci i łososi.
PS. Przy na prawdę psiej pogodzie pozostanie mi konserwacja sprzętu gruntowo-spławikowego na przyszły sezon.
Problem tylko znaleźć wodę PZW gdzie są ryby.
5. Spragniony wiosny siadam na słoneczku i jeśli się da jak najbliżej punktu z ciepłymi napojami :P więc tu wielkiej strategii nie ma :)
I się zrobił problem...
Byłem dzisiaj zrobić zwiad nad moją wodą, już 30 m od brzegu odmarzło. W niedzielę pojadę złowić choć z jedną płotkę :)
I się zrobił problem. Miałem sobie zakupy w maju zrobić. Na spokojnie, bez pośpiechu. Przemyślane zakupy. Uzbierałem pokaźny koszyk w Drapieżniku, a teraz muszę go na szybko wypatroszyć. I nie wiem co kupić. Ewki wina. Żona stwierdziła, że ma dość. Chce odpocząć. Dzieci już u dziadków na święta upchnięte. Telefon na miejscówkę wykonany i czy będzie pogoda czy nie: jedziemy. Najwyżej będziemy chlać wino przed kominkiem. Bez konsultacji. Zostałem poinformowany. Od piątku do poniedziałku wieczorem, świąteczny weekend spędzę na Batorówce :)Szczęściarz :)
Ale mi się gęba cieszy.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Hej Panowie,
Nadchodzi czas na pierwsze wędkowanie w tym roku, a głowa puchnie od pomysłów, wszelakich strategii i wątpliwości jak najlepiej wykorzystać ten pierwszy dzień...
1. Jakie łowisko wybrać?
Zastanawiam się nad małą kameralną komercją z różnymi gatunkami ryb. Plusem tej wody jest pewnie łatwość znalezienia ryby (ze względu na wielkość, a raczej "małość" zbiornika oraz możliwość połowienia spławikiem i poszukanie płoci. Minusem tej wody jest to, że jeśli będzie więcej łowiących w pobliżu to zniknie cała frajda z łowienia...
Drugie łowisko to duży zbiornik z bardzo dużą populacją karpia mam nadzieję głodnego po długiej zimie i nawet jeśli będzie sporo wędkarzy znajdę dla siebie spokojny kącik :) niestety raczej odpada mi tam spławiczek.
2. Jakie techniki łowienia - tu decyzja bedzie zdeterminowana przez wybór łowiska. Na pewno jedna wedka to feeder, a druga spławik lub feeder. Potem niestety jest znowu problem bo na feederku może być metoda, helikopter, a może podajnik z białymi...
3. Dobór zanęty. Czyli czy sama zanęta, czy miks 50/50, a może sam pellet 2mm. Do zanęty może dodać robactwo i kilka ziarenek kukurydzy...
4. Jakie przynęty wybrać? Słodkie, śmierdzące, a może skupić się na robaczkach ale wtedy czy białych czy czerwonych?
5. Jakie miejsce wybrać na obozowisko? Nasłonecznione, pod wiatr czy z wiatrem?
Głowa boli i może jest na te dylematy prosty sposób - nie jechać na ryby :facepalm: Mamy czwartek a ja ciągle kombinuję co zrobić w niedzielę - to już chyba choroba Panie Doktorze...
Moje odpowiedzi na zadane sobie pytania - stan na dziś:
1. Zdecydować rano może samo się jakoś pojedzie, a może ktoś z Krakusów ma podobne dylematy to byśmy połączyli siły i razem gdzieś skoczyli...
2. Wezmę wędki gotowe do feedera i spławika. Czekają mnie testy Black Opium Feeder więc jedna z wędek jest już pewna, że nie będzie czekać w pokrowcu. Pewien jestem, że zacznę od metody, a jak się nie sprawdzi to pewnie helikopter.
3. Skłaniam się ku miksowi 50/50 z ewentualnym dodatkiem robactwa.
4 Przynęty wezmę wszystkie jakie mam :facepalm: zacznę do robaczków i kuleczek, raczej będą to małe rozmiary i jasne kolory. W trakcie dnia rybki same dadzą znać co im smakuje.
5. Spragniony wiosny siadam na słoneczku i jeśli się da jak najbliżej punktu z ciepłymi napojami :P więc tu wielkiej strategii nie ma :)
Jak jutro mi się coś odmieni to dopiszę.
Wszelkie Wasze pomysły też mile widziane.
Życie zweryfikowało plany- łowiska, które były w planach zamarznięte :(
Trzeba się uzbroić w cierpliwość...
To modyfikuje moje plany na sobotę.Ja bym ci proponował nie mieszać pinki z zanętą. Tylko trzymać osobno i dodawać do koszyka możesz wtedy dozować w miarę potrzeby.
Przygotuje kilogram mieszanki 50:50 gliny argile ciemnej z ziemią bełchatowską. Do tego dam 25g mączki jako zapach, lub odrobinę zanęty na bazie GLM. Wymiszam to z 50ml parzonej pinki.
Klasyczny koszyk ze skrętką, przypony od 75cm i zobaczymy.
Drugi koszyk będzie na micro metodę z topionym białym na włosie i haku 16.
Lub spławik na pajęczynkach.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Zamierzona taktyka zrealizowana z pewnymi minusami:
-nad woda okazało się ze jokers jest na wpół martwy i troszkę zajeżdża (mimo to podałem go w glinie na wstępne nęcenie)
-szukałem ryby dziś na głębokości ponad 5m i 30m od brzegu
-na początku zanęta z glina dopalana jokiem podawana w większym koszyczku
-po godzinie przejście na malutki koszyk
-brania rybek bardzo anemiczne , nie zauważalne
-kombinowałem z wydłużeniem przyponu, skróceniem. Z wielkością haczyka, przynętami itd
-najlepsza przynęta okazała się 1 ochotka z 1 pinką
-pogoda dopisała świeciło słońce prawie bez wietrznie, jednak temp.wody na głębokości 1.5m wynosiła nie całe 3 stopnie
-większa ilość brań dopiero w 3 godzinie
-wydłubałem przez 4 godzinki 8 płoteczek
Jutro powtórka z rozrywki, poszukam ryb bliżej i ciut kę płycej. Będzie świeższy towar i zobaczymy czy coś się zmieni. Pozostaje nadal przy takich samych założeniach.
Taki też mam plan, bo nie wiem, czy feeder czy spławik. Zobaczymy czy lód zszedł :(Przy takiej pogodzie na pewno go nie ma. Robaki będziesz zakładał na gumkę.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Dziś ponownie będę chciał połowić płocie.
Po ostatnim szybkim wypadzie będę używał haka 14 i co najmniej 2 białych. Hak 18 i jeden biały dawał częstsze brania ale czepiały się maleństwa. Z 12 częściej trafiały się puste brania.
Pinka nie dawała brań o dziwo.
Do koszyka tradycyjnego jak i koszyka na robaki idzie 50:50 białe:zanęta.
Sama zanęta nie dawała rezultatów.
Jedyną nowością będzie zaspodowanie kilku mini spombów na początku łowienia z towarem takim jak do koszyków.
No i duuuużo anyżu :)
Płocie spławiały się bardzo licznie i specjalnie nie odchudzałem zanęty ;) Z resztą wchodzi jej bardzo mało w moje koszyki.
Kulami nie nęcę w ogóle. Nie nęcę w ogóle punktowo. Na zaklipowanej odległości staram się zrobić około 2 metrowy dywan.
Na haku 18 i 16 to samo. 14 dawała najlepsze rezultaty i najładniej wcinała ryby, często za pysk. Nie lubię gmerać za haczykiem w rybie nawet jeżeli miałbym ich złowić mniej ;)
W sprawie spomba się rozdziewiczam także poleci tak czy siak ;) Z ciekawości :)
Kolendra koniecznie. Ale nie było póki co w zielarskim, a byle jakiej nie chcę kupować i na razie tylko anyż. Jeszcze z czosnkiem i kurkumą będę eksperymentował ale to troszkę bardziej w sezonie. Nie wiem czy płocie polubią czosnek. Wiem, że leszcze na pewno.
Robaczki panierują się w anyżu od poniedziałku :) Zobaczymy jak to będzie :)
Bardzo Ci dziękuję za wszystkie porady :thumbup: :beer:
Marcinie brawo :bravo:Tak Batorówka. Jutro powtórka, lub usiądę znów na małym stawie. Co od 16 do 19 się tam działo opowiem w wynikach.
Efektywna strategia.
Batorówka?
Szkoda, ale chociaż nad woda byłeś :), a innym to nie dane >:(.Ze 3 godziny. Niedzielne 5'C i wiatr wiejący wzdłuż zbiornika zrobiły swoje.
Jutro pierwszy raz w tym sezonie na ryby! :) jest podjar. :bravo:
Po bardzo kiepskim sezonie 2017 trzeba było coś zmienić bo wierzcie mi, złowiłem chyba kilka krąpi :-[ >:O. PZW - only.
Postudiowałem forum przez kilka ładnych godzin + jakąś książkę wędkarską i postanowiłem zmienić w tym sezonie około 70% rzeczy w swoim podejściu jak i nieco w ekwipunku.
Zrobiłem dzisiaj kule zanętowe z filmiku Luka - te mocno sklejone - Tylko typowo pod leszcza, na słodko.
Wywalam rurkę anty-anty i zastosuje in-line na cięższym feederze i asymetryczną pętle na lekkim (tutaj inspiracją był Staś, dzięki) Wydłużam też przypony 50-70 cm.
Plan mam taki aby poszukać jakiejś górki lub spadu i tam wstępnie zanęcić 4 kulkami i następnie donęcić z koszyczka. Zanęta gruba, dosłodzona melasą + piernikiem (swoją drogą kupułiłem za 9zł bardzo fajny piernik mielony sensasa, pięknie pachnie) + mielone konopie i garstka pelletu 2mm. Dodam też trochę pieczywa fluo. Pierwszy raz zanęte lekko domoczyłem już dzisiaj.
Zestawy umieszczę po bokach pola nęcenia i zobaczymy.. nie ukrywam, że jak wrócę bez ryby mimo tylu zmian to będzie załamka. będę łowił od południa jakoś do nocy, max 22 ;)
:thumbup:
Ja tam takie załamki pogody lubię.
Nie wiem jak to działa na leszcze ale w takie dni karpi nieraz połowiłem.
Polecam dobrze namioty zakotwiczyć ;)
Jadę dzisiaj powalczyć na jedną wędkę klasycznym koszykiem. Dawno tego nie robiłem.
Dziś późno kończę, a po tym od razu wylot na koncert. Wrócę po 23:00. Żeby tylko czegoś nie zapomnieć.
Po ostatnim kontakcie z karpiami na mojej żwirowni, plany uległy modyfikacji.
Jeden zestaw koniecznie przygotować na nie.
1. Muszę zrobić przypony z włosem na grubszej żyłce.
a) zabrać pelet spicy sausage 8 oraz 12mm
b) S-pellet Krylowy 11mm
2. Do zanęty koniecznie muszę dodać betaine i ekstrakt GLM od Spotted fin.
Dało mi to znaczny przyrost brań większej ryby. Sól!!!
3. Pieczywko fluo wyszło. W sklepie lokanym nie ma :(
Koniecznie zabrać worki pva z kolorowym peletem.
Ryba bardzo dobrze zareagowała na kolor.
Może zabarwić kukurydzę na czerwono?
Woda jak kryształ.
4. Pelet!!! Trzeba zwiększyć frakcje w zanęcie. Także kukurydzę zmielić grubo...
5.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Długo wyczekiwana sobota już na horyzoncie! Kolejne wieczory wypełnione będą wiązaniem przyponów i obmyślaniem składu miksu do methody/bazy do spomba. Póki co idea jest taka:
- pellet 2+4mm halibut/krewetka/ananas (czarny/czerwony/żólty)
- zmiksowany tuńczyk z puszki (w zalewie, nie w oleju)
- przyprawy: czosnek w proszku, słodka i ostra papryka, curry, przyprawa korzenna do piernika, kakao
- wiórki kokosowe
- wódeczka na lepsze rozchodzenie się aromatu
- czarna ziemia do zubożenia mieszanki i zakamuflowania
- Lorpio Magnetic Carp jako baza
Do spomba dodatkowo kilka połówek kulek, trochę pelletu 14mm i kukurydza. Spombowanie bardzo delikatnie, po jednym strzale na wytypowaną miejscówkę. A może uważacie, że już wystarczy tylko miejscowo pva? Zbiornik docelowy to Bielawa (staw karpiowy).
Jak ci wogóle w to ryba wejdzie .... to dostanie rozwolnienia.... 8) :P :-X
ps.: mniej , bardziej ubogo - .... ilość , nuty .... - ja bym postawił jednak na jarski towar i do tego w znikomej ilości...
Marcin przypon 0,06 to chyba pod tyczkę z cieniutka gumą i do tego na zawody. Jak tak cieniutko będziesz łowił to na bank wlezie Ci bonus i będziesz sobie ubliżał. Nie jeden raz to przerabiałem.
To weź dmuchawca ryż
Krzysiu nie ma złej pogody na ryby, jest tylko źle ubrany wędkarz ;):thumbup:
Krzysiu nie ma złej pogody na ryby, jest tylko źle ubrany wędkarz ;)Dokładnie albo za mało żuberka :)
Cyt."W pierwszej kolejności w gumkę pójdą martwe białe i pellet halibutowy."
Kurcze dziwnie to brzmi.... 8), nieźle sie z tym Mariuszem bawicie nad tymi żwirowniami :-X :P :)...
Cyt."W pierwszej kolejności w gumkę pójdą martwe białe i pellet halibutowy."
Kurcze dziwnie to brzmi.... 8), nieźle sie z tym Mariuszem bawicie nad tymi żwirowniami :-X :P :)...
:D :P :)
Strategia to bardzo ważna sprawa :P a jeszcze ważniejsze planowanie :thumbup: ja ostatnio do samochodu pakowałem moje wędkarskie EDC no i nie zapakowałem nic ostrego :facepalm: traf chciał że urwałem zestaw - zawiązać zawiązałem ,ale czym odciąć zbędne kawałki żyłki?! zębami nie umiem , na szczęście nasze łowiska to śmietniki zazwyczaj >:O więc użyłem kawałek szkła :bravo: teraz w moim EDC mam 2 noże O:):-)
No i co tam kolego, nie było linów, czy tabletka zadziałała zbyt mocno??Niestety, linów nie połowiłem. Dzisiaj również brania bardzo słabe, ale jak tylko czas pozwoli wrócę nad to jeziorko. Bardzo klimatyczna sceneria.
Kiedy kolego chcesz zacząć swoje "podchody " :)Jeszcze tej zimy, jak się uda to w styczniu (jak nie zamarznie do tego czasu :))
Strategia na dziś niebywała, bo... jadę na rzekę (Wisła) :) Kompletnie jestem w temacie zielony. Nagotowałem gar konopii, zamelasowałem zanętę. Jeszcze tylko powiążę przypony w ekstremalnych długościach typu pół metra :D, wezmę garść robali z kompostownika (choć stawiam na kulki SB).
Będzie się działo! Albo nie będzie ;D
Strategia na dziś niebywała, bo... jadę na rzekę (Wisła) :) Kompletnie jestem w temacie zielony. Nagotowałem gar konopii, zamelasowałem zanętę. Jeszcze tylko powiążę przypony w ekstremalnych długościach typu pół metra :D, wezmę garść robali z kompostownika (choć stawiam na kulki SB).
Będzie się działo! Albo nie będzie ;D
Powiem tak... Gdy zarzuciłem koszyk 100 g i prąd nim turlał bez większych problemów, wiedziałem, że miejscówka źle wytypowana :D Miałem trochę brań, ale nic nie udało się zaciąć. Natomiast okoliczności przyrody... ach. Posiedziałem sobie prawie do 24, już dawno nie widziałem tylu gwiazd na niebie. Po drugiej stronie rzeki ryczało coś w krzakach. Nigdy takiego głosu nie słyszałem. Na jelenie to chyba nie ta pora.
Mam tam godzinę jazdy, ale jeszcze kilka razy się wybiorę i znajdę jakąś spokojniejszą zatokę czy coś takiego. Główek tam nie ma, to dziki odcinek zupełnie.
Byłem mniej więcej po drugiej stronie :DZ tego miejsca gdzie podałem ok. godz. 9 rano w czerwcu juz wracali. Mieli dwa pełne wory po nawozach leszczy sam widziałem jak kilku prawdziwków wywalało to z samochodu przed blokiem i rozdawali
Ale ja właśnie szukam czegoś jak najdzikszego, z marnym dojazdem. Gdzie tylko moją terenową meganką wjadę :D (Czy potem wyjadę, to już inna kwestia).
Czy potem wyjadę, to już inna kwestia - znam ten ból, pare razy ledwo - ledwo