Autor Wątek: Organizacja wędkarstwa w innych krajach - przykład brytyjski  (Przeczytany 54986 razy)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 650
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Organizacja wędkarstwa w innych krajach - przykład brytyjski
« Odpowiedź #105 dnia: 06.10.2015, 20:38 »

W tym wszystkim ja mogę śmiało zapytać, dlaczego uważasz, że wędkarze są winni? Wytłumacz mi dlaczego to, że chcą łowić duże ryby jest złe? Dlaczego nie robić tak aby dostarczyć im to co chcą?

Może nie jest ładnie odp. pytaniem na pytanie, ale dlaczego sam Luk nie zrobisz takiej wody i nie będziesz sponsorem wędkarzy którzy Cie okradną jak tylko przez sekundę odwrócisz się w drugą stronę?

Do reszty się już nie odniosę....., miałem dzisiaj plan założyć nowy wątek zaszczepić w innych działanie, pojawił się pomysł, idea liczyłem na wsparcie lub pomoc merytoryczną chociaż, ale odpuszczę sobie. Co do niektórych pójdzie priv :)

Wodom cześć :)

Grendziu - zastanawia mnie dlaczego patrzysz na wszystko tylko w jeden sposób. Tak, wędkarze biorą zbyt dużo. Tak, wędkarze wyjaławiają wody. Tak, wędkarze lamią często przepisy. Jednak krzyczą jak Polska długa i szeroka, że ryb jest mało i chcą łowić więcej. Rozumiem, jeżeli chciano by chronić polskie wody, ale tego się nie robi. Kotwic i Rybal twierdzili i twierdzą, że ryby są. Wędkarze coś całkiem przeciwnego. Jak więc znaleźć rozwiązanie? Nie uda się chyba wmówić sobie i innym wędkarzom, że ryby są, co?

Po raz kolejny zadam pytanie, kto ma zmienić prawo, limity, sposób w jaki dzierżawi się wodę? Wędkarze? A dlaczego nie fachowcy? Dlaczego nie połączyć wypoczynku nad wodą z wędką - jakim jest wędkarstwo, z ochrona przyrody? Dlaczego nie znaleźć takiego rozwiązania jak w Czechach, gdzie ryby są, a wędkarze płaca i są jako tako zadowoleni?

Dlaczego chcesz abym ja zakładał własne wody? Ja pokazuję przecież, że w tych warunkach to bardzo trudne. Dopóki naukowiec nie zrozumie i nie poprze wędkarza, zaś urzędnicy i osoby od tego nie zmienią prawa, to jak ma dojść do poprawy? Jak na razie jest coraz gorzej, z roku na rok...

ROzumiem, że popierasz Kotwica i nie podoba Ci się 'nagonka' na niego. Jednak on unika pewnych tematów, dolewając oliwy do ognia. Ja rybaków na Mazurach nie popieram, działających w takim układzie jak dzisiaj, podobnie na Zalewie Zegrzyńskim. Bezczelnie popieram wędkarzy i wędkarskie zagospodarowanie wody, najlepiej z jak najmniejszą ilością rybaków. I jestem świadom, że z wód korzystac mają inni...
Lucjan

Kotwic

  • Gość
Odp: Organizacja wędkarstwa w innych krajach - przykład brytyjski
« Odpowiedź #106 dnia: 06.10.2015, 20:47 »
Nie uda się chyba wmówić sobie i innym wędkarzom, że ryby są, co?...

...Jak na razie jest coraz gorzej, z roku na rok...

Nie wiem jaki zakres mają pojęcia: dużo, niedużo, zarybienie większe, lub absurdalne, ale nawiąże tutaj do Twojego wątku o "ratowaniu płoci".
-skoro taki problem jest w wodach UK, że podjęto działania na rzecz wspierania płoci;
-skoro powszechnie brzmi narzekanie na bezrybne Mazurskie wody;
- to: jak mam się czuć na wodach mazurskich, w przypadkową sobotę (ostatnia), łowiąc z brzegu batem 5m, łowiąc w 2 godziny ponad 70 szt. płoci?
- to: czy te wody są bezrybne?
- to: czy złowione płocie wysłać do UK by wesprzeć ich populacje płoci? (z niewielką dopłatą mogę oszacować wiek ryb, tempo wzrostu, kondycję) ;D


Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 650
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Organizacja wędkarstwa w innych krajach - przykład brytyjski
« Odpowiedź #107 dnia: 06.10.2015, 21:33 »
Kotwic, teraz widać, że nie rozumiesz wędkarzy nic a nic pisząc takie rzeczy :o   

Złów 5 linów 40 cm w dwie godziny (może być w jeden dzień), szczupaka powyżej 90 cm, okonia powyżej 40 cm, kilka leszczy powyżej 50 cm, płoć powyżej kilograma, a nie wyjeżdżasz tutaj z drobnicą :D

Lucjan

Grendziu

  • Gość
Odp: Organizacja wędkarstwa w innych krajach - przykład brytyjski
« Odpowiedź #108 dnia: 06.10.2015, 21:52 »
Złów 5 linów 40 cm w dwie godziny (może być w jeden dzień), szczupaka powyżej 90 cm, okonia powyżej 40 cm, kilka leszczy powyżej 50 cm, płoć powyżej kilograma, a nie wyjeżdżasz tutaj z drobnicą :D

Kotwic nie pozostaje nic innego abyś stał się SUPERFISHMAN-em i sam zadbał o przyszłość wód, sam zarybiaj, sam chroń wody i sam podwieszaj nurkując niezadowolonym wędkującym ryby :)

Ichtiolog ma dbać o wodę i jej kondycję czy widzimisię wędkarzy?

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 605
  • Reputacja: 1121
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Organizacja wędkarstwa w innych krajach - przykład brytyjski
« Odpowiedź #109 dnia: 06.10.2015, 22:03 »
czy złowione płocie wysłać do UK

Naturalnie! Gdy Peter Drennan zobaczy złowione przez Pana Kotwica płocie (ma okulary, więc powinien je dojrzeć), niechybnie silnie się wzruszy i zaduma nad walorami "racjonalnej gospodarki rybackiej" na mazurską modłę ;D


Offline kop3k

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 488
  • Reputacja: 320
  • Płeć: Mężczyzna
  • Amat Victoria Curam
    • Galeria
  • Lokalizacja: UK London
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Organizacja wędkarstwa w innych krajach - przykład brytyjski
« Odpowiedź #110 dnia: 06.10.2015, 22:05 »
Modus :thumbup:

Grendziu

  • Gość
Odp: Organizacja wędkarstwa w innych krajach - przykład brytyjski
« Odpowiedź #111 dnia: 06.10.2015, 22:14 »
Modus mam dziesiątki podobnych zdjęć z płotką +35cm, mogę przesłać na priv, niestety nie byłem jeszcze rok temu na tyle wyedukowany i nie miałem wtedy maty, są zrobione np na innym tle - ale gwarantuję, że wszystkie płotki złowione w bardzo dobrej kondycji trafiły do wody.

elvis77

  • Gość
Odp: Organizacja wędkarstwa w innych krajach - przykład brytyjski
« Odpowiedź #112 dnia: 06.10.2015, 22:17 »
A może oni w UK mają większy problem. Nie mają małych ryb,a to świadczy o tym,że nie ma naturalnego tarła. Zaraz te okazy po zdychają ze starości i nie będą mieli nic,nawet małych.

Offline spinne1984

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 16
  • Reputacja: 3
Odp: Organizacja wędkarstwa w innych krajach - przykład brytyjski
« Odpowiedź #113 dnia: 25.02.2016, 08:23 »
Możliwe że za chwilę zostanę zlinczowany, ponieważ stanę w obronie PZW. Pochodzę z woj. lubuskiego jest to okręg PZW GORZÓW WLKP koło Pszczew. Mamy przepiękne jeziora, do tego nasz prezes także wędkuje. Kiedy zobaczył jak kilka lat temu w bagażniku rybaka lądowały okonie po 2 kg to zdecydował że rybaka więcej nie wpuści na nasze wody. Jeśli chodzi o kontrole to nasz komendant SSR jest można powiedzieć wręcz nadgorliwy. Nikt u Nas nie narzeka na brak ryb, jeziora są zarybiane. Wędkuje w Niemczech i przyznam szczerze i z czystym sumieniem ze tutaj nie udało mi się jeszcze połowic tak dobrze jak w Pl.

pzdr


Offline maniek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 439
  • Reputacja: 56
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: PD. WALIA - UK
Odp: Organizacja wędkarstwa w innych krajach - przykład brytyjski
« Odpowiedź #114 dnia: 25.02.2016, 08:28 »
Możliwe że za chwilę zostanę zlinczowany, ponieważ stanę w obronie PZW. Pochodzę z woj. lubuskiego jest to okręg PZW GORZÓW WLKP koło Pszczew. Mamy przepiękne jeziora, do tego nasz prezes także wędkuje. Kiedy zobaczył jak kilka lat temu w bagażniku rybaka lądowały okonie po 2 kg to zdecydował że rybaka wiecej nie wpuści na nasze wody. Jesli chodzi o kontrole to nasz komendant SSR jest można powiedzieć wręcz nadgorliwy. Nikt u Nas nie narzeka na brak ryb, jeziora są zarybiane. Wędkuje w niemczech i przyznam szczerze i z czystym sumieniem ze tutaj nie udało mi się jeszcze połowic tak dobrze jak w Pl.

pzdr
No to trzeba się tylko cieszyć :D :D

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Organizacja wędkarstwa w innych krajach - przykład brytyjski
« Odpowiedź #115 dnia: 25.02.2016, 09:08 »
Możliwe że za chwilę zostanę zlinczowany, ponieważ stanę w obronie PZW. Pochodzę z woj. lubuskiego jest to okręg PZW GORZÓW WLKP koło Pszczew. Mamy przepiękne jeziora, do tego nasz prezes także wędkuje. Kiedy zobaczył jak kilka lat temu w bagażniku rybaka lądowały okonie po 2 kg to zdecydował że rybaka wiecej nie wpuści na nasze wody. Jesli chodzi o kontrole to nasz komendant SSR jest można powiedzieć wręcz nadgorliwy. Nikt u Nas nie narzeka na brak ryb, jeziora są zarybiane. Wędkuje w niemczech i przyznam szczerze i z czystym sumieniem ze tutaj nie udało mi się jeszcze połowic tak dobrze jak w Pl.

pzdr



Zlinczowany ? To świetna wiadomość stary , tylko chodzić na zebrania i stawiać na mądry zarząd oraz prezesa .

Offline spinne1984

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 16
  • Reputacja: 3
Odp: Organizacja wędkarstwa w innych krajach - przykład brytyjski
« Odpowiedź #116 dnia: 25.02.2016, 09:19 »
Zlinczowany dlatego że kiedy na jakimś forum staje w obronie Pzw to wszyscy mnie atakują. To nie ZG PZW ma najwięcej do powiedzenia, w dużej mierze to co dzieje się na naszych wodach to zasługa prezesów naszych kół. Dobrą robotę wykonuje też komendant SSR (traktuje bardzo poważnie swoje obowiązki).

pzdr

Offline szlendi1

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 139
  • Reputacja: 5
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zamość
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Organizacja wędkarstwa w innych krajach - przykład brytyjski
« Odpowiedź #117 dnia: 25.02.2016, 21:20 »
PZW  to górka na którą wędkarzowi ciężko się wdrapać by pozamiatać
ale koło , prezes koła , prezes okręgu to przy odrobinie chęci i kilku wędkarzy chodzących na zebrania to można
przykład okręg Zamojski zmiany duże zobaczymy co wyjdzie
Krzysiek

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Organizacja wędkarstwa w innych krajach - przykład brytyjski
« Odpowiedź #118 dnia: 25.02.2016, 21:41 »
Zlinczowany dlatego że kiedy na jakimś forum staje w obronie Pzw to wszyscy mnie atakują. To nie ZG PZW ma najwięcej do powiedzenia, w dużej mierze to co dzieje się na naszych wodach to zasługa prezesów naszych kół. Dobrą robotę wykonuje też komendant SSR (traktuje bardzo poważnie swoje obowiązki).

pzdr
  :thumbup: Ziom.
Arek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 650
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Organizacja wędkarstwa w innych krajach - przykład brytyjski
« Odpowiedź #119 dnia: 26.02.2016, 02:13 »
Zlinczowany dlatego że kiedy na jakimś forum staje w obronie Pzw to wszyscy mnie atakują. To nie ZG PZW ma najwięcej do powiedzenia, w dużej mierze to co dzieje się na naszych wodach to zasługa prezesów naszych kół. Dobrą robotę wykonuje też komendant SSR (traktuje bardzo poważnie swoje obowiązki).

pzdr

PZW to ludzie, jeżeli masz dobry zarząd i mądrego prezesa, to tylko się cieszyć. Nikt Cię tu linczować nie będzie :D

Moja krytyka na przykład odnośnie PZW - dotyczy głównie Zarządu Głównego i braku zdrowego podejścia do tematu. Oni wcale nie realizują programu prowędkarskiego, oni mają swoja organizację, z której czerpią korzyści - mając dobre posadki. Właśnie same okręgi muszą stawać na rzęsach, aby działać dla wędkarzy.
Bardzo ważne jest tutaj wykreślanie planów na przyszłe lata, PZW takowych nie ma. Brak zmian w RAPR, brak nacisków na zmianę zapisów prawnych, degradujących wody (czyli możliwość mocniejszego zarybiania wtedy gdy populacje stale ulegają zmniejszaniu), brak wizji, nie uwzględnianie tego, że społeczeństwo się starzeje (wędkarze tym bardziej - coraz więcej płaci 50%), odejście ludzi od związku na rzecz komercji lub stowarzyszeń, rybactwo, brak wyborów powszechnych na stanowisko prezesa i kadencja 4 lata - to grzechy główne wierchuszki.

Niestety Twój prezes bardzo często będzie miał związane ręce  - właśnie dlatego, że ci na górze nie dają mu instrumentów aby uczynić wód lepszymi.

Zmiany już są, to dobrze, szkoda, że nie na górze :-\  Bo czy ktoś zarybi Odrę po dwuletniej suszy i po zatruciach? Czy ktos reaguje na komunikaty, że ryb jest coraz mniej, że pewne gatunki zanikają, że stawia się na gatunki obce? Czy zleca ktoś badania ichtiologom pod kątem wędkarskim? No właśnie - sam okręg to za mało, tu musi iść sygnał od góry, a tego brak. Chłopaki czerpią kasę z rybactwa na Mazurach, i przez to mają w nosie zwykłych wędkarzy. Gdyby ich byt zależał tylko od składek, działaliby zgoła inaczej. Całe szczęście, że okręgi rządzą się w inny sposób :)
Lucjan