Ale.to tylko do rive z oczkiem.
Waggler sugeruje, że obciążenie na żyłce, przy spławiku, powinno być większe niż to na zestawie, choć sytuacja nad wodą wymusza czasem pewne eksperymenty. Choćby chęć przebicia się przez aktywną drobnicę, bądź spory uciąg głębszych warstw powierzchniowych. Bez okręcania żyłki przy łącznikach nie zawiódł mniej do tej pory zestaw, którego jeszcze nie stosowałem. Czy to Preston, czy Sensas, Jaxonz czy Stomfo. Przy gramaturze 8g i odpowiednio cieńkim zestawie wszystko się przez gumki przetnie. Najgorszy jest chyba Preston. Chyba dane nam będzie pogodzić się z tym, że odcinek przy łączniku będzie pozkręcany. Jeśli musisz stosować większość obciążenia w dolnej części zestawu pod spławikiem, a masz opory przed stosowaniem slidera, zestaw łączników z odgięciem jak Stomfo czy Cralusso, będzie najlepszy. O taki:
Chyba, że łowisz na rzece, gdzie uciąg nie pozwala stosować wagglera mniejszego niż naście gram. Wtedy nie ma.mowy o kotwiczeniu zestawu obciążeniem dolnym. Raz, bo zestaw powinien się przesuwac przed spławikiem, gdy mamy możliwość jego przytrzymania, dwa, że ryba stoi głową w stronę nurtu.
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka