Autor Wątek: Przylasek Rusiecki pod Krakowem  (Przeczytany 4916 razy)

Offline Martinez

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 822
  • Reputacja: 309
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarz z zasadami
    • Galeria
  • Lokalizacja: Tarnów
  • Ulubione metody: feeder
Przylasek Rusiecki pod Krakowem
« dnia: 19.03.2020, 19:58 »
Mam pytanie - Przylasek Rusiecki pod Krakowem, łowił tam ktoś? Jakie warunki: dojazd, miejscówki, możliwość 2, 3 dniowej zasiadki? Prawda to, że to woda PZW? Jakieś dodatkowe obostrzenia?
Shimano TX-4, Ultegra 14000, ciężarek 100gr = 133 metry

Tak - mam uczulenie na "Mokate". Przereklamowana wanna z rybami.

Offline maciek_krk

  • ⚡⚡⚡⚡⚡
  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 434
  • Reputacja: 519
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: TG/KRK
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Przylasek Rusiecki pod Krakowem
« Odpowiedź #1 dnia: 19.03.2020, 20:17 »
Wydzieliłem wątek odnośnie tego łowiska (kompleksu łowisk), by było czytelniej.

Część zbiorników zarządzana jest przez PZW i udostępniona wędkarzom.

Mapa:



Przy składce niepełnej "N1" mamy możliwość wędkowania na zbiornikach nr 1,12,13,14.
Przy składce niepełnej "N2" mamy możliwość wędkowania na zbiornikach nr 2,3,7,9.

Dojazd jest całkiem okej, jest gdzie zaparkować. W wiele miejsc da się podjechać autem. W dłuższe (i nie tylko) ciepłe weekendy zjeżdża się tam cały Kraków, są przyczepy kempingowe, biesiadna atmosfera itd. :) Odnośnie rybostanu, to ciężko mi się wypowiedzieć. W tym roku zamierzam zgłębić ten temat :)
Pozdrawiam,
Maciek

Offline Paweł W.

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 20
  • Reputacja: 11
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kraków / Warszawa
Odp: Przylasek Rusiecki pod Krakowem
« Odpowiedź #2 dnia: 19.03.2020, 22:55 »
Witam,

Kiedyś często jeździłem na Przylasek Rusiecki. Łowiłem tam przez trzy lub cztery lata.
Potem, jakieś dwa lata temu, zrezygnowałem z tego łowiska. Zwyczajnie nie mogłem tam odpocząć. Jedynie poza weekendami łowienie na Przylasku miało sens.

Teraz info o Przylasku mam od znajomego, który spędza tam każdą wolną chwilę. Znajomy nastawia się głównie na karpie. Z tego co opowiada, widzę że niewiele się zmieniło od czasu gdy ja tam jeździłem.

Łowiłem głównie na zbiornikach nr 1, 2 i 3. Brały zarybieniowe karpiki (rzadko trafił się większy) i linki, również płocie, krasnopiórki i leszcze. Raz miałem bonusik – węgorza. Na spinning trafiały się okonie i szczupaki.
Łowiłem też na zbiorniku nr 9. Ma on podobny rybostan jak wspomniane powyżej 2 i 3, ale dodatkowo jest systematycznie zarybiany pstrągiem tęczowym.
Przez dwa lata miałem też wykupioną licencję na zbiornik nr 8 (łowisko specjalne koła HTS) – tu z kolei łowiłem na spinning szczupaki i naprawdę ładne okonie.

Przylasek jest też systematycznie zarybiany. Informacje o zarybieniach są podawane na stronach PZW Kraków - http://www.pzw.org.pl/29/ i na tablicach informacyjnych na Przylasku Rusieckim.
Zarybienia to głównie karp („kroczek” i „handlówka” taka około wymiaru), rzadziej inne gatunki. Po informacji o zarybieniu „handlówką”, gdy tylko minie okres zakazu połowu, ciężko gdziekolwiek znaleźć miejsce do łowienia.
Analogiczna sytuacja jest po zarybieniu 9-ki pstrągiem tęczowym.

Pozwolenia:
„N - 1” Okręgu PZW w Krakowie:
Zbiorniki 1, 12, 13 i 14.
Uwaga:
Zbiornik numer 1 jest wyłączony z wędkowania od 1 czerwca do 31 sierpnia, w godzinach od 9:00 do 19:00 (jest tam kąpielisko).
„N - 2” Okręgu PZW w Krakowie:
Zbiorniki 2, 3 i 9 oraz zbiornik NO-KILL nr 7.

Pozostałe zbiorniki to łowiska licencyjne kół PZW ( 4, 5, 6 i 8 ) lub Krakowskiego Klubu Karpiowego ( 10 i 11 ). Wymagają dodatkowych zezwoleń (na niektórych liczba zezwoleń jest limitowana).

Ogólnie zbiorniki Przylasku Rusieckiego to bardzo ładna woda. Wbrew temu co niektórzy mówią, ryba tam jest i to ładna ryba. Niestety presja wędkarska jest ogromna.

PS: Wszystkie zbiorniki na Przylasku są bardzo głębokie.

Pozdrawiam,
Paweł

Offline michal_krk

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 86
  • Reputacja: 3
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kraków
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Przylasek Rusiecki pod Krakowem
« Odpowiedź #3 dnia: 20.03.2020, 08:34 »
Ja mam doświadczenie z zeszłego roku tylko z nr 12 i 14. Wody faktycznie głębokie (na odległościówkę konieczny zestaw ze sliderem). Mnie obdarzyło tylko ładnym karasiem o okoniem, ale w tym roku mam zamiar pobywać tam trochę więcej.

Co do presji - faktycznie ludzi b. dużo, nad wodą najlepiej zjawić się poza weekendem i przed świtem ;).

Tak z ciekawości - czy ktoś z kolegów wie, dlaczego zbiornik nr 7 został wodą no-kill? Czy może tu być związek z tegorocznym zakazem zabierania karasia pospolitego w wodach okręgu Kraków?

Offline Martinez

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 822
  • Reputacja: 309
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarz z zasadami
    • Galeria
  • Lokalizacja: Tarnów
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Przylasek Rusiecki pod Krakowem
« Odpowiedź #4 dnia: 20.03.2020, 08:37 »
Dziękuję za informacje. Zastanawiam się właśnie nad wypadem na Przylasek. Tym bardziej, że jest to co mnie interesuje, mianowicie po informacjach od Pawła W. czyli jest łowisko typu N-K.
Shimano TX-4, Ultegra 14000, ciężarek 100gr = 133 metry

Tak - mam uczulenie na "Mokate". Przereklamowana wanna z rybami.

Offline LUKAPIO

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 514
  • Reputacja: 38
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Przylasek Rusiecki pod Krakowem
« Odpowiedź #5 dnia: 20.05.2023, 15:14 »
Warto odwiedzić zbiorniki 1, 12, 13 i 14 pod sportowe łowienie na klasyka i metodę? Jak wygląda tam rybostan obecnie?
Profil na Instagramie: lukapio_fishing
Profil na Facebooku: Lukapio Fishing

Offline pawtek

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 43
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Śląsk
Odp: Przylasek Rusiecki pod Krakowem
« Odpowiedź #6 dnia: 22.05.2023, 13:50 »
Nie jeżdżę na Przylasek zbyt często, bo mam tam kawałek i tak jak wspomniane już tu było, presja wędkarska w weekendy jest ogromna za czym nie przepadam. W zeszłym roku byłem kilka razy na 2, 3, 9 i 14 i zawsze coś złowiłem, jak wejdą karasie pospolite, a jest ich tam sporo i są pięknie wybarwione to idzie się "nałowić" na metodę.
W tym roku byłem 2 razy, raz w niedzielę jakoś po południu to ciężko było znaleźć miejsce, na klasyka na robaki ciężko było się przebić przez uklejki ale udało złowić kilka płoci i wzdręg. Jakoś 2 tygodnie temu byłem w piątek na parę godzin na zbiorniku 2 na metodę to z 10 karasi weszło, linek i coś większego, pewnie karpia urwałem.

Właściwie wszystko co było napisane wcześniej w tym wątku dalej się zgadza, zbiorniki często zarybiane, rybostan na pewno ciekawy. Pozmieniała się trochę organizacja, teraz NO-KILL to zbiornik 5 z tego co kojarzę i chyba też jest mniej zbiorników licencyjnych ale to najlepiej sprawdzić na PZW Kraków, jest fajna mapka dodana na google maps właśnie na stronie PZW Kraków.

Chętnie bym tam jeździł częściej ale dla mnie wędkowanie ma ta sens raczej tylko w tygodniu, chyba, że taka presja komuś nie przeszkadza, bo w weekend jest tam naprawdę ogrom ludzi, dodatkowo przy ładnej pogodzie jest sporo ludzi nie wędkujących.
Dodatkowo zbiorniki są bardzo głębokie, są dostępne mapki wszystkich zbiorników na deeperze z głębokościami.

Offline LUKAPIO

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 514
  • Reputacja: 38
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Przylasek Rusiecki pod Krakowem
« Odpowiedź #7 dnia: 22.05.2023, 15:59 »
Dzięki za odzew 😃 Tak, wiem że jeździ tam sporo ludzi bo ponoć to ładne miejsce. W weekendy zapewne będzie trudno się tam dostać, ja zamierzam wybierać się tam w tygodniu po pracy na 3 godziny póki dzień długi.
Profil na Instagramie: lukapio_fishing
Profil na Facebooku: Lukapio Fishing